Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Gość jukooo
No to cie rozumiem rzeka, nie możemy sie odezwać bo to będzie jednoznaczne z : zależy mi, a oni znowu będą miec przewage i nas oleją :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia_z
Czesc dziewczynki, przeczytałam to, co tu piszecie o swoich historiach. Może Wy mnie chociaż zrozumiecie, co aktualnie czuję. No to od początku. Byłam z chłopakiem ponad 2 lata. Zerwał ze mną miesiąc i 9 dni temu. Powodem było to, że nie ma dla mnie czasu. Po tym zdarzeniu pisałam do niego, czemu po 2 latach mówi mi o takich rzeczach, nigdy wcześniej nie skarżył się na brak czasu i w ogóle dlaczego to zrobił. Odpowiedział, że musi odpocząć od związku. Przypomnę, że na początku mówił, co innego. No i czas sobie tak leci. A on nawet do mnie nie pisze. Najgorsze były pierwsze 2 tygodnie, kiedy to nie umiałam się pozbierać po tym zdarzeniu. Płakałam po kątach, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, straciłam ochotę aby żyć. Nie ukrywam faktu , że po części dalej tak jest. Wiedziałam, że ON wybiera się na 18tkę kumpeli z klasy, która była wczoraj. Dzisiaj zobaczyłam zdjęcie, na którym jest z dziewczynami o których mówił że ich nie lubi. Cóż, jedną trzymał nawet na rękach. Gdy to ujrzałam wpadłam w szał. Znowu nie wiedziałam jak mam na to reagować. Dodam jeszcze, że wczoraj odważyłam się do niego napisać, aby pogadać. Nie wykazywał ochoty na rozmowę ze mną. W związku z tym podziękowałam mu i pożegnałam się. Najgorsze jednak jest to, że przez niego ograniczyłam znajomości. Bo wolny czas zawsze spędzałam z nim. Teraz wiem, że to był wielki błąd. Nie mam nawet za bardzo osoby z którą mogłabym gdzieś wyjść. Ehhh... Mieliśmy wspólne plany na przyszłość: rodzina itp. Nie wiem jak będzie dalej. Boję się myśleć, co przyniesie jutro. Kusi mnie, aby niego napisać. Ale raczej odpuszczę to sobie. Dziewczyny! Idealnie rozumiem, co czujecie ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipek
Nie na widzę wszystkiego co dzieje się ostatnio wokoło mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia_z
No i napisałam do niego. Powiedział, że nie ma szans. Na początku zrobił mi nadzieję, a na końcu zrobił, co innego. Trzęsienie się ze złości wraz z płaczem zagwarantowane. Nienawidzę go i kocham jednocześnie. Ale to już skończone. Teraz muszę wywalić go całkowicie ze swojego życia. Usunęłam wszystkie jego numery, a to już jakiś postęp. Tak mi jest trudno ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może Wy mi doradzicie co zrobic. W piątek jade do miejscowosci gdzie mieszka moj były i wiem ze sie z nim spotkam na pewno bo to bedzie 18 naszego wspólnego kolegi obawiam sie ze ona bedzie ze swoja obecna dziewczyna..co zrobić powiedzieć mu co do niego czuje gdy bedziemy sami czy udawac dobra kolezanke P.S nie wiem czy on wie o moich uczuciach bo nigdy mu ich zbytnio nie okazywałam..jak myślicie uswiadomic Go ze nadal Go kocham ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
Magnolia Przykro mi, ale sama widzisz ile tutaj bylo i jest osób ze zlamanym sercem... Szkoda... Ale pozbierasz się. Teraz chociaż wiesz, że powinnas sie calkowicie odciąć od niego, skoro Ci powiedział wszystko. Uwierz z czasem będzie lepiej, chociaz teraz nie wyobrazasz sobie siebie bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do emisiaczek,piszesz,zejedzies do miejscowości swojego byłego, a nigdy mu nie mówilas o swoich uczuciach, że on o tym nie wie?wiec czegos nie rozumiem, nie ma co udawac dobrej koleżanki, gdy sie czuje coś zupełnie inego.dziś mój ex znowu sie do mnie odezwal, odp mu, cos tam jak zwykle zaczął gadac a ja krótko i na temat, on,ze mi moze podrzucic papiery z pracy, bo ma je u siebie, ja sie zgodzilam i od razu sie pożeganalam, moja rozmawa z nim byla krótka i chłodna.Rozbawil mnie ty,ze chce mi przywieźc te dokumenty, bo wiedziealam,ze bedzie szukal jakiegos pretekstu żeby sie ze mną spotkac.Poza tym od kumpla dowiedzialam się,że umawia sie z ludxmi z parcy(płeć męska) na wypad do pubu, hahah ś,ieszne to. niby sie tak o mnie troszczy,ze sie nie odzywam,a w rozmoawie z tym kumplem nawet o mnie nei wspomniał.Czuje,ze sie leczę z niego, z tego uczucia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajin
Zapraszamy do zapoznania sie z oferta tajin - marokanskich naczyn ceramicznych do gotowania na ogniu, plycie elektrycznej, na grilu lub w piekarniku. Zdrowo i egzotycznie ... Sklep rekodziela marokanskiego www.marokostyle.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 222000 tak bo w tym zwiazku to on czesciej mowił ze mnie kocha ja robiłam to sporadycznie... i tearz po rozstaniu nie wiem czy on wie ze ja go nadal kocham. A boje sie mu to wyznac bo ostatnio był dla mnie co najmniej niemiły i nie wiem jak on na to zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'\'natalia24.85\'\' no tez mi sie tak wydaje bo minoł juz miesiac i chyba dobrze mu z ta jego nowa dziew bo jakby mu zależało to by sie odezwał czy cos a z jego strony zero zainteresowania moja osobawiec pewnie ma namnie zlewke..mam nadzieje ze chociaż tobie sie uda odzyskać starcona milosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2220000 tez jestem tego samego zdania ze powinnas mu powiedziec to co niego czujesz zeby pozniej nie zalowac ze nie zrobilas wszystkiego co w twojej mocy zeby go odzyskac..nie rezygnuj z celu tylko dlatego ze to wymaga czasu cza i tak przeleci pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie w sumie racje ale wiecie jak sie boje jego reakcji... A jak powie ze miałam jzu swoja szanse jak on na poczatku chciał wrócic i ja go olała i on zrobi to samo..I nie wiem czy bede miąła na tyle odwagi:( zeby mu to powiedzieć po tym jak zobacze go z ta jego laska:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie wydaje ze powinnas zaryzykować inaczej bedziesz do konca zycia zalowac ze nie powiedziales mu tego ze czujesz cos do niego.. jesli cie odtraci to mowi sie trodno ale bynajmniej nie bedziesz miala o to do siebie żalu ze nie powiadomiłaś go o swoich uczuciach.. ja jestem w podobnej sytuacji do twojej bo tez walcze o swojego byłego ktory ma juz nowa dziew tylko ze moj byly wie co do niego czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze to ja jego zostawiłam nie on mnie..;/ pozniej on chciał zebym wrociła ja nie chcialam a tearz jak ja chce to on moze nie chcec... ehh. Wiem że musze mu to powiedziec ale w jaki sposób?? myslałam ze moze zapytam czy chciał by spróbowac zacząc od nowa co o Tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
masz racje. po co mamy same siebie krzywdzic? ja zgodzilam sie na bycie przyjaciolka a potem byla masa nieporozumien. lepiej dac sobie spokoj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytałam czy chciałby zaczac od nowa powiedział ze jak by to było kilka miesiecy wczesniej i mieszkałabym blizej... ej i ze zalezy mu i na mnie i na niej.. nie rozumiem..co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LAzurowaDZIewczyna
witam was, pamietam jak czytałam ten topic. Mi udało się żeby wrócił do mnie mój ukochany ale wiecie co, to nie jest takie wszystko proste. Jezeli chcecie zajżyjcie na moj wlasny topic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
ale jaki jest twój własny topik? bo nie iwem jak znalesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też udało się
i co z tego?? Mam dozgonną miłość i wcale nie jestem szczęśliwa, gdyby można było kupić bilet do przeszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Jak ci sie udało? co robiłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też udało się
zaczełam od przeczytania książki "dlaczego mężczyźni kochają zołzy" zasisnęłam zęby i przetrwałam, nie było mi wtedy łatwo udawać twardej i nie biegać za nim, po pewnym czasie to on szukał kontaktu ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Hmmm też czytałam tą ksiazke, ale moija sytuacja jest chyba beznadziejna :(, mozesz moze pogadac na gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też udało się
nie jestem szczęśliwa, bo to ja tym razem przestałam kochać, a może nigdy nie kochałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też udało się
przykro mi ale mam tu obok spiącego królewicza, który lada chwila może się zbudzić, zaglądam od czasu do czasu na forum, opowiedz o swojej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
kurcze u mnie to jest wogole niby "szczeniackie" itd., ale mi na nim strasznie zalezy :( Widywalismy sie pol roku, wlasciwie to ja wyszlam z inicjatywą zeby sie poznac itd, no i widywalismy sie tak co tydzien, bylismy razem na roznych weselach, no i w koncu sie go spytalam kim dla niego jestem, czy sie przyjaznimy czy cos wiecej. On powiedzial ze moze narazie przyjazn a potem zobaczymy, no i ja przestalam sie odzywac, bo wiedzialam ze sie zakochalam i dluzej tak nie moge, a on odezwal sie po 2 tyg i powiedzial, ze jednak chce cos wiecej, ze chce ze mna byc i jest tego pewien. (dodam ze chlopak ma 19 lat a nigdy nie miał dziewczyny) no i niby bylismy razem, zapewnial ze chce, ze nigdy nic do nikogo nie czul ale teraz cos do mnie czuje itp. Wszystko odkladalismy na okres po maturach no i miesiac przed maturami gdy sie spotkalismy mowil ze nie wie czy cche czy nie chce, ze strasznie go to meczy, ze sam nie wie co czuje itd. No i zerwal, ja glupia meczylam go przez 3 tyg i prosialm zeby sprobowac jeszcze raz, ale on sie uparl i w koncu powiedzial mi ze nic nie czuje, ze to bylo zauroczenie ktore minelo i ze brakuje tej chemi miedzy nami. No i on nawet nie chce probowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Ja w koncu, poczulam sie juz masakrycznie ponizona, tym bardziej ze rozmawial po pijaku z moja kolezanka i powiedzial , ze dobrze ze jej chlopak z nia zerwal bo to tak jak u nas, ze po prostu nie bylo chemi, wiec po co mieli sie meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
No i znalazlam w necie ksiazke "magic of making up" i tam podane jest ze trzeba sie z tym kims zgodzic w sprawie zerwania, wiec napisalam mu na gg ze mysle ze dobrze zrobil i ze to najlepsza decyzja dla nas obojga. Po 3 tyg zaproponowalam spotkanie, myslalam ze jest super, smialismy sie i wogole, a on stwierdzil ze dobrze ze byl ze mna szcery i teraz sie przyjaznimy, a on swoja milosc znajdzie na uczelni, na ktora idzie od pazdziernika id

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
dziewczyny, szkoda zycia na takie rozkminki. jak kocha to wróci - proste:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×