Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Gość jukooo
hej, pare dni mnie tu nie bylo, u mnie sprawy są dalej nie wyjasnione :(. Tydzien temu wyslalam mu sms ze chce mi sie isc na pizze i czy idzie, on na to ze dziś nie może, ma troche zajety dzien. Wkurzyłam sie i nic nie odpisałam, no bo niby co miałam napisać; ok, innym razem ? Na drugi dzień siedziałam z koleżanką w pizzeri, a tu ON wchodzi ze swoją kolezanką (tylko i wylacznie kolezanką, jestem tego pewna bo jest lesbijką). Rzuciłam tylko "czesc" i zajelam sie dalej rozmową z kolezanką, no i oczywiscie specjalnie rozmawialam, smialam sie i udawalam jak to sie zajebiscie czuje. Przyszedl do nas chlopak tej kolezanki, ktory chodzil z moim ex i ta dziewczyna razem do klasy, wiec podszedl sie do nich przywitac i wrocil do nas. Zauwazylam ze moj ex sie na nas spojrzal, ale to zapewne z ciekawosci ze ten koles z jego bylej klasy z nami siedzi. Gdy wychodzili podszedl do naszego stolika zeby podac temu chlopakowi reke a do mnie: pa, wiec ja tylko pa i dalej rozmawialam z kolezanką. Na drugi dzien patrze a na gg wiadomosc mi napisal: hej jestes? ;>, na co ja odpisalam po paru godzinach, bezuczuciowo: nie bylo mnie, co chciales?, on odpisal na nastepny dzien: pogadac ;). Ja juz nic nie odpisalam, on chyba oczekiwal ze napisze cos w styllu: a o czym?, no i przez kolejnych pare dni bylam na gg ale sie juz nie odezwal. A w Środe nasza wspolna kolezanka rozmawial;a z nim na gg, ja siedzialam na niewidocznym a ona przzesylala mi calą ich gatke. Dowiedzialam sie ze ma doła, bo czeka na wyniki matur i boi sie ze nie dostanie sie na wymarzoną uczelnie. Tą kolezanke tez rzucil facet wiec niby o nim z moim ex rozmawiala, ale specjalnie schodzila na nasz temat i sie pytala jak to u nas było. Czy do siebie nie pasowalismy czy jak? A on na to ze on mnie lubi ale ma wrazenie ze ja nie mam ochoty sie z nim widywac, no i ze jego zdnaiem do sieebie pasowalismy, nawet czasaami idealnie, podobny swiatopogląd i ze wogole zadko sie spotyka takie osoby, ale jego zdaniem to za mało. Ze nie było tej chemi, ona sie go spytala co to według niego ta chemia, on ze cos takiego ze non stop myslisz tylko o niej, nic ci sie nie chce tylko z nia spotykac itd. Moja kolezanka spytala sie czy kiedys tak mial, on na to ze nigdy, wiec ona zasugerowala, ze tak to tylko w filmach a w normalnym zyciu to tak moze jest przez pierwsze 2 tyg a potem tak nie ma. On stwierdzil ze mozliwe, ale on sie musi zakochac albo co najmniej zauroczyc zebyz kims byc. Spytala sie czy czasem zaluje tego rozstania? na co on : no jasne, ale staram sie to tłumić. Ona sie spytala czy nie mysli czasem czy nie dac temu jeszcze jakiejs szansy? na co on: mega trudne pytanie, serio. I czy ona by dala ex szanse jakby on chcial, ona ze tak, a jak on, na co on: powiem szczerze nie wiem. Strasznie mnie to wszystko zdziwilo bo zerwalismy 2 miesiace i jeden tydzien temu, a mowil mi jeszcze 1,,5 miesiaca temu prosto w oczy ze nie chce i nie chce nawet probowac, ze to koniec raz na zawsze. Jestem kompletnie zdezorientowana, nie wiem czy to ze teraz juz nie jest taki na 100% pewny ze nie chce, jest wynikiem tego ze z popychadła, ktore go prosilo o powrot, zaczelam byc samodzialną kobietą która sie do niego juz nie odzywa i za nim nie lata czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Troper pewnie ze masz racje z tym że na świecie są naprawde fajni faceci a my tracimy siłe energie i czas na rozmyślanie o tych "nic nie wartych nas dupkach" To sformuoawanie dałam nie obrażajac nikogo oczywiście. Tylko odpowiedz mi na pytanie łatwo by ci było z dnia na dzień przestać mysleć zapomnieć i w ogóle wymazać z pamięci osobę która kochałeś? z którą wiązałeś plany na przyszłość? Teraz pewnie zapytasz jaka to przyszłość u boku faceta który jest "dupkiem do kwadratu" Pewnie że zadna ale to trzeba przejść i "wyleczyć sie z miłości a tego nie da się zrobić od tak na pstryk. Muszę ci się pochwalić że ja już nie cierpie z jego powodu i zauważyłam że nawet jak czasem o nim myśle to po 1 odsuwam te myśli o nim jakoś tak poprostu mi sie nie chce o nim myśleć gaać itdp a po 2 nie mysle o nim pozytywnie :) A to już coś. A ty jak tam? Co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'\'wariatka\'\'mój byty tez mi mówił ze ja go juz nie obchodzę a wchodził na mój profil gdy wrzuciłam jakoś nowa fotke i to nic nie zmieniło naszych relacji patrzył poprostu tak jak i wszyscy moi znajomi z ciekawości jaka wrzuciłam fotkę i tyle..i przez 3tyg nie mam z nim żadnego kontaktu i jakoś żyje i z dnia na dzien zaczynam mieć go coraz bardziej gdzies i zaczynam sie już nawet z tego śmiać ze taka głupia byłam ze tak za nim latałam...wykasowałam go ze znajomych na nk i fotka pl i mam opis na gg \'\'w chwili w której Cie poznałam poszłabym już w drugą stronę\'\'jednak niemożliwe staje sie możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghbgfbcvb
Juko widoczie nie mogl bo byl juz z nia umowiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Nie umówił sie z nią, bo ja chcialam sie spotkac dzien wczesniej, w niedziele, no i powiedzial ze jest zajety a w pon z nia poszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'\'natalia\'\' olej to i nie przejmuj sie tym co pisza do niego jakies przyjaciółeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Jest mi smutno Jest mi źle Bo już przy mnie Nie ma Cię Złapałam totalnego doła płakać mi sie chce. Nie jest łatwo żyć ze świadomością że osoba która do niedawna była twoim oddechem powietrzem twoja nadzieja na lepsze jutro zdradził jest z inną on ja tuli jej mówi ze ja kocha :(:(:(:( Tak trudno to znieść Tylko dlaczego ja go wciąż kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Prawda jest taka że mysle o nim wtedy jak nie mam co robic jak mi sie totalnie nudzi. I chyba bardziej jest mi potrzebny do zabicia czasu i nudy niż dlatego że coś czuje bo chyba nie czuje nic po za strachem przed tym że mi cos zrobi Przeszło mi już "załamanie" A skoro myśle o nim w kategoriach "przydałby sie ex bo nie mam co robic to to chyba raczej nie jest miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Natalia ty przynajmniej masz to że on z tobą rozmawia a nie udaje że cie nie zna. Ja mam tą drugą opcje. Ale mysle że to dobrze bo inaczej dłużej by mi zajeło odkochanie sie w nim a po za tym raczej nie chciałabym go widziec z inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trooper
u mnie sprawa do bolu zwyczajna, az nudna, byla dziewczyna ale juz jej nie ma, wielka milosc, zerwanie, rozpacz, ciagle o niej myslenie, liczenie na powrot, tego typu duperele, schemat jak u kazdego z forum. teraz to wstydze sie tego, powinienem w ogole ja olac - ale widac czasem trzeba to przejsc. mi pomogly dwie rzeczy - jedna to, ze troche ja odzalowalem i przebolec musialem ale zaraz po tym poczulem sie tak jakbym w ogole jej nie kochal, nawet sie dziwilem sam sobie ze moglem, nic zero uczucia, spostrzeglem ze w sumie to dobrze wyszlo bo to nie bylo "to" - a drugie to, ze zaczalem sie ogladac za innymi dziewczynami :) i przypomnialem sobie ze ani moja nie byla jakas taka super ladna ani fajna ani do pogadania i ze wokolo jest masa naprawde fajnych dziewczyn :) nie ona jedna na swiecie czesciowo tez pomogla mi praca, generalnie jak sie ma dzien wypelniony roznymi czynnosciami, czy to praca czy hobby to nie mysli sie o glupotach i z czasem juz w ogole sie o tym nie mysli, czas leczy rany;) nie my pierwsi i nie ostatni a czasu szkoda owszem, czasem jakas tam tesknota wracala ale to juz nie tyle za konkretna osoba ale za zwiazkiem w ogole :) no ale, zamiast sie uzalac lepiej dzialac! podsumowujac, im szybciej zrozumiemy to, im szybciej przestaniemy sie dolowac i wkroczymy w nowy etap i przestaniemy ogladac sie za siebie- tym lepiej dla nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trooper
wariatko, a w Tobie czasem nie ma gniewu na niego za to co zrobil? wiem ze to zle ale gniew jest lepszy niz dol, sluchaj wg mnie co piszesz to on nie zasluguje na zadna minute Twego zycia, zadna mysl, ciesz sie ze z nim nie jestes bo nie mozna na kogos takiego liczyc ktos kto zdradzil sam sobie spala most czasem mysle ze lepiej byc zdradzonym bo "zle" robi ta druga strona, a pileczka jest juz po Twojej stronie, latwiej sie kogos pozbyc z glowy jak sie go nienawidzi niz teskni, po prostu nie wart Ciebie i tyle, nie namawiam do nienawisci, jak chcesz to rpzebacz mu, ponoc to pomaga ale takiemu kolesiowi to nie nalezy sie lza wyplakana w poduszke z tesknoty za nim ale mocny kopniak w tylek na do widzenia! osobiscie nie chcialbym byc z kims kto zdradza bo moze i mnie zdradzi, pewnie ta laska moze sie czuc zagrozona ze i jej taki numer moze zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Troper twoja historia jest faktycznie podobna do "naszych" z forum. Ciesze sie że sobie z tym radzisz w tak świetny sposób. Co do nienawiści za to co on mi zrobił masz racje nienawidze go i powiem ci szczerze że pewnie gdybym z nim była pewnego dnia bym niewytrzymała i zabiłabym go. A za co go nienawidze? Nawet nie za zdrade tylko za to że ja nie miałam "wolności" nie mogłam wyjść do kumpeli bez niego dosłownie nigdzie nie mogłam wyść bez niego bo twierdził ze mam kochanka. Raz byłam na korkach to powiedział ze go kłamie i mam kochanka. Ja odsunełam sie od znajomych dla niego bo oni go nie trawili chcieli spotkac sie ze mna ale każdy jak słyszał o tym ze bede z nim na tym spotkaniu to miał dość. Poprostu w związku z nim czułam sie jak w więzieniu. Moje ostatnie pół roku życia z nim wyglądało sql dom sql dom zero znajomych itd. Uwierz mi jak w wiezieniu i pełna kontrola non stop. Tak nienawidze go za to że on mi zawsze wszystkiego zabraniał a sam sie skurr ****** ił. I za każdym razem kiedy o tym myśle mam tak niesamowite nerwy najbardziej za te lata za najlepsze lata mojego życia które mi zniszczył. Chociaż nie do końca bo gdybym w ogóle z nim nie była to do konca życia bym żałowała że z nim nie byłam a teraz przynajmniej wiem że nie mam czego żałować. Co do laski z którą jest to dowiedziałam sie od kumpeli że on nie jest pewny tego że ona go nie zostawi. I powiem ci że ona pracuje a on ............ chce spotykac sie z inna laska za jej plecami. I co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trooper
w takim razie jestem pewien ze dobrze wyszlo ze sie rozstaliscie, i nawet lepiej ze to on Ciebie zostawil - w taki sposob! - a nie Ty jego, bowiem to Ty masz czyste sumienie i nie mozesz sobie nic zarzucic a dobrze wyszlo bo widac ze to dran i nie ma najmniejszego sensu o nim wiecej myslec ani nawet tesknic bo nie jest tego wart dobrze ze tak toksyczny zwiazek masz za soba, wiecej Cie on juz nie zdradz a bogatsza o te doswiadczenie zbudujesz prawdziwy zwiazek oparty na zaufaniu i partnerstwie z czasem bedziesz sie cieszyc ze ten "zwiazek" sie zakonczyl, tak jak ja w ostatecznym rozrachunku ciesze sie ze moj sie juz skonczyl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perełka777
Do Troper: Dziekuje Ci za powyzsze rady, zgadzam sie z Toba calkowicie, tylko chce zrozumiec i byc spokojna.Dlatego pytam Ciebie jako jako mężczyznę. Opisalam powyzej swoja historię..Moj przyjaciel z ktorym wiazalam pewne nadzieje powiedzial mi, ze ma przyjacolke z ktora laczy go tylko seks.Bardzo mnie tym urazil. Chcialam spytac, jak sadzisz po co mi to powiedzial: abym uswiadomila sobie jak on zyje i kim jest, aby pochwalic sie, wzbudzic zazdrosc,poddac mnie probie..Tego nie rozumiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trooper
dla mnie proste: jesli sie z nim spotykasz, jestescie para to ewidentnie zdradza, a jesli tylko czaicie sie do siebie ale poki co nic z tego nie ma a nie przeszkadza ci jego sposob bycia to sie staraj o niego, pytanie tylko czy Ty rzeczywiscie chcesz sie starac o takiego goscia, jak dla mnie to on sam nie wie czego chce, takie malo konkretne to troche, pogmatwane, moze ma jakis problem ze soba a moze nie - wrecz przeciwnie lub tak z kwiatka na kwiatek, nie wiem jak dla mnie to to nie jest zbyt dojrzale to co robi i mowi daj sobie z nim spokoj i poszukaj kogos bardziej wartosciowego zreszta, sam Ci pokazuje co sadzi o Twym zainteresowaniu nim, gdyby mu zalezalo to staralby sie o Ciebie nie marnuj na niego czasu, pewnie tylko bys sie meczyla ale to Ty juz znasz szczegoly i musisz sama zdecydowac, masz sily by go przekonywac do zwiazku, czy do wiary w milosc i uczucie to powodzenia :) ale to Twoj czas, srodki i nerwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trooper
poza tym jesli nie pochwalasz tego co on robi to juz masz odpowiedz, zreszta, co to za dziwny sposob poddawania probie? jakiej probie i w jakim celu? po co w o gole jakiejs "probie" poddawac? ;) bez sensu, takich rzeczy sie nie gada, najwyzej kumplom, heh, nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie zapomnicie o swoich byłych których kochacie majac z nimi kontakt bo oni cały czas sa obecni w waszym zyciu..ja ze swoim byłym nie mam juz od 3tyg zadnego kontaktu i to mi pomaga bo zaczynam sie juz z tym oswajac ze niema juz NAS ze jestesmy tylko MY...napoczaku proszac go o powrot łudziłam sie jeszcze ze moze mu sie zbładzilo bo skoro mwił ze mnie kocha to wroci..ale widocznie to nie była milosc z jego strony bo rzucił mnie dla innej a jak mozna byc z kims skoro kocha sie zupełnie kogo innego..uswiadomilam se ze jesli ktos kocha to nie robi takich akcji..zaluje tylko tego ze bylam taka głupia i ze 2tyg po zerwaniu prosiłam go zeby wrócił nawet mu mowilam ze moge na kolanach blagac zeby tylko wrocił wiec upokorzyłam sie masakrycznie robiac takie akcje..ale czasu niestety nie wróce..pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perelka777
Dziekuje bardzo Tropoer. Utwierdziels mnie w tym co myslalam, takie rzeczy sie opowiada kumplom. A kolezance, o ktorej dobrze wiedzial, ze wiazala nadzieje zjego osoba mozna powiedziec, ze mam dziewczyne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Troper masz racje że jestem bogatsza o to doświadczenie tylko widzisz teraz mam taka blokade w sobie że boje sie tego że już nigdy nikomu nie zaufam po tym co zrobił mi były. A do tego co zrobił to teraz kazdy ma go za nic ostatnio stałam z jego kumplami on przechodził nikt sie do niego nie odezwał nikt mu nawet reki nie podał. I wkurza mnie to że to on mnie zostawił a nie ja jego w końcu to ja miałam w tym zwiazku przesrane nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Rzeka musisz zrozumiec jedną rzecz jak cie facet zostawia choc wiem co nie zniżaj sie do poziomu błagania go o powrót. Ja prosiłam tylko pół dnia żeby wrócił do pewnego momentu. Do momentu w którym zrozumiałam że jemu właśnie o to chodzi żebym za nim łaziła prosiła sie itd. On miał frajde z mojego cierpienia. Kiedy to zrozumiałam napisałam mu że bez niego jestem szczęśliwa i dobrze mi z tym. Od tamtej pory sie nie odzywam chodze na imprezy spotykam sie z ludźmi zmieniłam wygląd ( zaczełam bardziej dbac o siebie ) lepiej sie ubieram zaczełam sie malowac i w ogóle. Czasem łapie doły ( pisałam wczoraj) ale to szybko mija. Rzeka 3 maj sie i nie pisz do niego tak zrobisz najlepiej a on może w koncu zrozumie co stracił. Zreszta czy naszych byłych w ogóle obchodzi nasz los? Może my sie łudzimy ze gramy im na nerwach tym ze sie nie załamalismy a naprawde maja nas w dupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Hejka rozmowa z wami naprawde pomaga przetrwać bo sie wie że jest nas wiele i człowiek nie jest z tym sam. Natalia mam pytanie czy ty myślisz że mojego ex naprawde rusza to że nie odywam sie do niego i że mam optymistyczne opisy na nk i w ogóle zajebiste zdjecia itd? On mojego nr gg nie ma a z nk mnie nie usunie bo nie jest chamem tak powiedział mojej kumpeli. I jeszcze jedno moim zdaniem ( pisałam juz o tym ale interesuje mnie twoje zdanie) gdybym w ogóle go nie obchodziła to wchodziłby na mój profil ogądać moje zdjecia? Prosze odpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wariatko, pewnie nie to chcesz tu przeczytać, ale w zasadzie - czemu mam Cię oszukiwać? To, że ktoś przegląda zdjęcia na naszej klasie o niczym nie świadczy. To dla wielu osób po prostu odruch na \"oo, ktoś dodał nowe zdjęcia\". Nie jest to żaden wyznacznik miłości. Przykro mi, ale tak to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
weź cie sobie wylaczcie najlepiej ta opcje ze widzicie kto was ogladal nie bedzie niepotrzebnej nadziei. usuncie ich z gg. i przestancie w koncu analizowac kazdy szczegol. wiem z autopsji to nie pomaga. za to jak juz wam sie uda mozecie w koncu zaczac myslec o sobie i zyc tylko dla siebie. wspaniale uczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trugot
Heh siedze sama w domu upał ajk nie wiem wszyscy gdzies wyjechali a ja... siedze i łape doła. Nie wiem ajk ja przeżyje dzisiejszy dzień. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weszłam na profil mojego bylego na nk i mu napisałam komentarz..\'\'hehe żal pl pzdr\'\' boze tak go teraz nie nawide za to co mi zrobił ze nie mogłam sie powstrzymać zeby mu tego nie napisać tera pewnie będzie myślał ze napisałam mu tak dlatego że jestem zazdrosna o niego że zerwał zemna dla innej???jak myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
raczej nie inaczej :D w ogole zal pl jest troche juz malo zabawne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Hej u mnie jest poprawa :) Zauważyłam że zawsze jak do tej pory non stop nawijałam o moim byłym tak teraz nie chce mi sie gadac na jego temat hehe :) Ciesze sie z tego że już z nim nie jestem i ze nie mam sobie nic do zarzucenia :) Analizujac zycie z nim a bez niego to bilans wygląda nastepujaco z nim nie miałam nic na nic nie miałam ochoty itp. A bez niego jestem ładniejsza tzn bardziej dbam o siebie ( i juz dla siebie a nie po to by go to wkurzyło) I mam na wszystko ochote potrafi sie cieszyć ze szczegółów dosłownie :) I bardzo pomaga mi pisanie z wami :) Dziekuje za rady i za zrozumienie. Co raz rzadziej myśle o tym czy jego cos wkurzy i w gole o nim a to chyba dobrze :) Zastanawia mnie tylko czemu wchodzi na mój profil skoro twierdzi ze ma na mnie wyje *** ne bo ja jak mam kogos gdzies to mnie nie obchodza jego zdj jakie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Natalia jak jestes z Krakowa i nie masz z kim wyjśc to zapraszam możemy sie spotkac :) Ja teraz nie narzekam na brak towarzystwa :) Ciesze sie że przez to że ja sie odsunełam od znajomych oni nie udsuneli sie ode mnie :) Myśe że to sa prawdziwi przyjaciele :) A co twojego ex nie przejmuj sie tym co gada rób wszystko dla siebie nie myśl np ( czy wkurzy go to jak ja np wyjde na impreze i on sie o tym dowie) bo to nie ma sensu pomaga na poczatku ale z czasem ci minie i zaczniesz wszystko robic dla siebie dl własnej satysfakcji i dobrego samopoczucia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trooper
a jest ktos z Torunia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Dziś po raz 1 widziałam ex ze swoja laska. Słuchajcie zawsze sie bałam ze mnie to zaboli a ......... tu nic zero jakiegokolwiek ruszenia totalnie jakby szła obca osoba. Potem spotkałam go jeszcze raz moja kumpela go wołała a on uciekał przede mną hehe Ma nieczyste sumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×