Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Gość buba125
hmmm niedawno pisalas cos zupelnie innego. ale dobrze ze widzisz jego wady. ja osobiscie nie potrafilabym byc z kims takim, z kims kto pije pali i a o biciu to juz w ogole kosmos. nie chcialabym byc z kims kto sam siebie nie szanuje. zycze ci slońce żebyś poznala jakiegoś porządnego faceta. różowe okulary sa fajne jak sie trafi na kogos przynajmniej w miare fajnego, Ty mialas pecha niestety, ale milosc nie wybiera. Ciagnie cie przyzwyczajenie, tez tak mialam, bylismy na jednej imprezie i troche dziwnie wyszło :/ ale teraz wiem ze ciagnelo mnie dlatego ze troche jednak mimo wszystko go odealizowalam. w zwiazku nie ma na to miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipek
Jak odzyskać straconą wiarę?Jak odzyskać ukochaną kobietę,gdy wciąż słyszymy NIE!!!Czy walczyć o rodzinę,o dziecko mimo wszelkim przeciwnościom...???Załamać się chyba byłem bliski tego.Oddam życie bez wahania za nią jeśli zaistnieje taka potrzeba,jak jej przemówić do rozsądku?Owszem ja zawiniłem dużo zawiniłem,lecz teraz jestem inny,ona twierdzi że taki sam.Myli się lecz jak może się o tym przekonać nie przebywając ze mną?A dziecko?Ono jest najważniejsze czy nie powinno mieć ,normalnej, rodziny?Pozostaje pustka i samotność,strach przed życiem przed życiem bez nich...Żal,nicość.cierpienie.......... Czy ktoś chce pogadać...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Lipek ogólnie zasada jest taka " jak facet zrobił cos raz i kobieta mu wybaczy to on nie zawacha sie zrobic tego 2 raz" I wsumie ja jej sie nie dziwie ze jest ostrożna zwłaszcza gdy "w gre" wchodzi dziecko. Nie wiem w jakim stopniu zawiniłes wiec właściie duzo nie moge powiedziec ale jesli nie mozesz do niej wrócicic to moze zaproponuj jej przyjaźń wtedy moze zobaczyc ze sie zmieniłes :) Wiem co czujesz ja gdy facet mnie zostawił tez czułam strach przed zyciem bez niego zal itp. Choc mineło mało czasu tez sie juz jakos pozbierałam nawet szybko tylko czasem łapie góra 15 minutowe dołki :( Spróbuj sie z nia zaprzyjaźni wtedy bedziesz miał szanse udowodnic jej swoja zmiane na lepsze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Buba wiem ze pisałam cos innego to "co innego" mysle na co dzien tylko jak mam doła wtedy myśle tak jak napisałam wczesniej. Co do przyzwyczajenia to tak przyzwyczaiłam sie do niego. I tez mam nadzieje ze kiedys spotkam taka osobe która mnie pokocha naprawde a nie tylko w słowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Buba a co u ciebie? Jak ty sobie radziłas po rozstaniu? Ile czasu byłam w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
ja bylam przez dwa lata, znalismy sie prawie 3, bo przez ładnych kilka miesiecy musialam go poznac no i musial sie troche wykazać;) jestem teraz pol roku od zerwania, w sumie 4 miesiace bo przez dwa miesiace po zerwaniu jeszcze sie spotykalismy czego teraz zaluje ale mniejsza z tym. czyli generalnie 4 miesiace zupelnie bez niego, on od razu praktycznie w nowym zwiazku. przez miesiac bylam w strasznym stanie potem bylo jeszcze kilka akcji z nim w roli glownej (do tej pory idiota kochanie do mnie mowi:/) i teraz miesiac bez kontaktu. ale juz nie tesknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna23
witajcie:) pisalam kiedys, jakis czas temu na tym forum ( buba pamiętam jak mi doradzałaś i pocieszałas) Uffff tyle sie u mnie zmienilo, tylu rzeczy sie dowiedzialam że nie wiem od czego zaczac! Przede wszystkim powiem cos co może brutalnie brzmi, ale NIE WARTO WRACAC DO KOGOS , KTO WAS ZOSTAWIŁ ! NIE WCHODZI SIE 2 X DO TEJ SAMEJ RZEKI! Pamietacie pewnie jak pisalam jacy bylismy szczesliwi, jak bardzo sie kochalismy, jak on mnie kochal ble ble ble ble.......... Otoz moj kochany A. zdradzal mnie przez ok 2 lata! Szok co????!!!! sama dowiedzialam sie opo fakcie! Mial druga kobiete i jednoczesnie zyl ze mna ! Zal! Ale wiecie co? splywa to teraz po mnie! Po tym jak sie dowiedzialam, powiedzialam i obiecalam sobie ze nigdy wiecej sie tak nie ponize, nie jest mnie wart! i pomoglo! Przezylam przez niego ponad 3 miesiace gehenny... nic nie jadlam schudlam 6 kl, wpadłam w depresje, malo z pracy mnie nie zwolnili! bylam 'zawieszona' moglam sie w okno 8 godz patrzeć w pracy i nic nie robic( tak tez bylo) ! Przyzeklam sobie ze ani jednej lzy juz za nim nie uronie! nie znalam takie czlowieka ! Wzielam sie w garsc, powiedzialam sobie ze sie pozbieram ze jestem silna a on to kretyn i frajer! Otworzylam sie do ludzi, na sile, ale wyszlam z domu. jedna impreza druga, znajomi, przyjaciele, rodzina itd!Poznalam kogos, na sile ale zaczelam sie z nim spotykac! bronilam sie okrutnie, ale lepiej z kims niz sama siedziec, nie??!:p i co? jestem szczesliwa:) zapominam, nie mysle o bylym, i chyba nic juz nie czuje!!!!!!!! nie czuje nawet nienawisci( to w koncu uczucie) poprostu jest mi obojetny! Nie wiem czy to tak juz zostanie bo boje sie ze jak sie z nim spotkam nawet przypadkiem to uczucie wroci, cos mnie ukluje!!!!! ale teraz o tym nie mysle. jest dobrze tak jak jest! czuje sie super, nabralam ochoty do zycia, powoli wracam do siebie i do normalnej wagi:p Czuje ... ze zyje:D Chociaz bardzo duzo wycierpilam to teraz wiem ze NIC NIE DZIEJE SIE BEZ PRZCZYNY i dziekuje Bogu że wszystko sie teraz wyjasnilo a ni po slubie! Dostalam ogromnego kopa w dupsko, ale czlowiek uczy sie na bledach i teraz wiem co robilam zle a co dobrze! W nowym zwiazku staram sie byc inna osoba, napewno nie tak naiwna i latwowierna! Do kopnca trzeba trzymac dystans , bo teraz wiem ze nic nie trwa wiecznie! i minie wiele czasu zanim zaufam, choc w 100 procentach juz nigdy!Mimo ze mam kogos, nie zyje juz tylko dla niego. Mam znajomych , przyjaciol, swoje zycie! I wiecie co? Moj next to sznuje, nawet moge powiedziec ze mu to imponuje:) stara sie o mnie bardzo, cosraz bardziej:) ksiazka o ktorej tak glosno na forum tez bardzo duzo mi dala, i smialo moge powiedziec ze jestem zywym i namacalnym przykladem ze DZIALA!!!!! Wiec kobitki moje kochane, choc jest zeajebis*cie ciezko, nie myslcie o powrocie, otworzcie sie na ludzi, rozejrzyjcie sie dokola, nie przegapcie okazji, a noz ktos czeka tylko na wasz usmiech:) dajcie sobie szanse bo jestescie tego warte, kazdy jest wart! A jesli oni was zostawili to nie zaluguja na wasza milosc! nie sa was warci!!!! mam nadzieje ze kiedys tego pozaluja! Sciskam goraco iczekam na same pozytywne wiadomosci na tym forum:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
nooo to super :)) a o przypadkowe spotkanie sie nie boj- tzn nie przejmuj sie jak cie "ukłuje". zawsze tak jest... ale to najczesciej po prostu zwykly sentyment. moj byly czesto mi smignie przed nosem niestety, i czesto wlasnie czuje to uklucie, robi mi sie goraco, ale to bez znaczenia. tu i teraz nie ma miejsca na sentymenty. normalne ze mamy do nich jeszcze jakies uczucia, w koncu kilka lat robi swoje. ale trzeba przejsc nad tym do porzadku dziennego:) u mnie same pozytywne wieści. nie wiem jak u reszty "starszych" forumowiczow;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna23
moze masz i racje:) spotkaniem tez sie nie powinnam przejmowac. Widzialam ta jego panciusie, to moim zdaniem ' POZAL SIE BOZE' ale moze cos ma w sobie co go do tego skolonilo! teraz to juz malo wazne!teraz trzeba przekonac wszystkich forumowiczow, ze zawsze jest nadzieja i ze my jestesmy najwazniejsze:) nigdy juz nie zatrace sie dla faceta, oni nie sa tego warci:p moze z czasem zmienie zdanie, nie mowie ze nie, ale teraz ciesze sie z tego ze tak mysle bo tak poprostu łatwiej:) skad Ty buba w ogole jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
mieszkam niedaleko Czestochowy, woj. łódzkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
i zgadzam sie, dla palantow nie warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SMUTNA23...jestem w identycznej sytuacji jak ty...tyle ,że wiadomo..w drugą stronę...mimo iż jestem facetem to wydaje mi się ,że wiem przez co przeszłaś...miło by było Cię poznać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipek
Kocham ją bardzo najmocniej na świecie tak samo jak naszą córkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipek
Wariatka ba staram się ale jakoś nie wychodzi dziś gdy zapytałem się czy mogę ich odwiedzić i wziążc małą na spacer długo nie odpisywała potem zapytała co chcę a taraz napisała że ma grila,a ja w głowę zachodzę czy przypadkiem nie kręci się tam jakiś ,zapasowy tata, kurde co ze mną czy ja jestem normalny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipek
Mówią że kiedy rodzi się człowiek z nieba spada dusza i rozpada się na dwie części.... Jedna z nich trafia do kobiety,a druga do mężczyzny... Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... Połowy własnej duszy... Połowy samego siebie... I wiecie ja wieżę w to naprawdę głęboko,dla kogoś możę wydać się to dziwne może dziecinne no cóż... Ale człowiek czasem po prostu musi w coś wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipek
Natalio ale powiedz sama to boli w głebi duszy prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipek
Tak bardzo za nią tęsknię... Chciałbym ją przytulić przeprosić za wszystko i powiedzieć że wszystko jakoś się ułoży. Tak bardzo mi jej brak i naszej małej kruszynki szczęścia naszego małego.Umieram bez nich dosłownie i w przenośni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
nie radze. u mnie skonczylo sie tak ze pozniej jeszcze z tydzien przezywalam to co na poczatku bo dal mi nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Lipek odpowiedź na twoje pytanie czy to boli jest taka: To boli bardzo boli. Choć minął prawie miesiąc od mojego rozstania to cierpie tak jak napoczatku moze ciut mniej. Samotne wieczory tesknota ból żal. Masa pytań na które nie znam odpowiedzi. Dlaczego? za co? po co? na co ? Co ona miała takiego w sobie czego ja nie mam? :(:( Mam doła zarabistego doła NIE UMIEM SOBIE Z TYM PORADZIC nie mam siły juz cierpiec i kazdym dniem walczyc sama ze soba nie mam juz siły robic dobrej miny do złej gry. Wam moge powiedziec prawde ale w około kazdy tylko chciałby zobaczyc moje łzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trugot
Hej to juz tydzien jak olewam swojego ex tak jak mi proponowaliście i jest cieżko jak widze ze jest dostepny na gg to mam taka ochote napisac.. ale za to on pisze do mnie esy co u mnie i wg puszcza strzałki( nie odpuszczam tzn staram sie) jak myślicie czy to coś znaczy?? przypominam że on ma już nowa dziewczyne i sa już razem sporo czasu..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trooper
za smutno tu sie zrobilo wiec musze wkroczyc do akcji :) a ja juz jestem na takim etapie ze "nie ta to inna" i jestem pewien ze i u Was tak sie niechybnie stanie i to prawda ze juz nie ma sie sily, tyle ze ja juz nie mam sily sie dolowac, tesknic, smucic itp bylo-minelo, nic nie zrobimy, tej z ktora sie rozstalem to juz nie zaluje, potem bylem zly a dzis juz mi jest obojetna. mam ciekawsze rzeczy na glowie:) i uwierzcie prosze, jeszcze chwilka a sami tak poczujecie, nie ma sensu ciagle patrzec w tyl bo przegapi sie cos co jet przed nami :) nie zmusimy nikogo do powrotu, chcial/chciala odejsc - trudno - ich sprawa i strata! nic na sile ale isc naprzod trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna23
buba..... szkoda, bo ja w wawie mieszkam, a chetnie na piwko bym sie wybrała:) NIE WARTO PATRZEC W PRZESZLOSC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TRZEBA ZYC DALEJ, MIMO ZE KOPA W DUPĘ WIELKIEGO SIE DOSTALO! PRZYKRE ALE PRAWDZIWE!!! Piotrek..... Czytalam Twoja historie, i jestem w szoku......przezyłam to samo, z facetem 5 lat bylam i mieszkalam z nim ok roku.... nie wiem co moglabym Ci doradzic... Pewnie chcialbys uslyszec wal o nia ale powiem cos innego..... nie warto.... jesli zaczela sie z kims spotykac, to jest poprostu nic nie warta! Ciebie nie jest warta, waszego zwiazku, uczucia! nikt kto kocha szczerze nie zrobilby czegos takiego. Postaw sie na jej miejscu... gdybys kochal, bralbys pod uwage zdrade? zwiazek z kims innym? domyslam sie ze nie! odpowiedz jest prosta! Zajmij sie soba i otworz sie na ludzi, na inne kobiety! Daj przede wszystkim sobie szanse... jest strasznie ciezko! Potwornie! Ale jesli sam sie nie podniesiesz, nie ZECHCESZ sie podniesc i pozbierac, zaczac OD NOWA to bedzie sie to wszystko za soba ciagnelo baaaardzo dlugo! Byc moze ona zrozumie, bedzie chciala wrocic, ale czy ty bedziesz mogl z nia zyc wiedzac co zrobila i jak cie potraktowala???!!!! kiedys ktos powiedzial ze, duzo latwiej jest zaczac nowy zwiazek z czysta karta niz ratowc cos, budowac na zalu i braku zaufania! Bo moze bys jej to wybaczyl, ale nigdy nie zapomnial! przemysl to sobie....3mam mocno kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze czas płynie a wy nadal myślicie o swoich ex ale doskonale was rozumiem bo sama to przezywam bo nie jest łatwo zapomnieć i wymazać z pamięci osobe ktora naprawdę sie pokochało..mówią że najlepszym lekarstwem na zranione serce jest zakochać sie w kimś innym i pewnie dużo w tym racji nawet jest tylko że w moim wypadku nie działa to bo kazdego chlopaka porównuje do mojego ex zaden mi sie nie podoba i takie szukanie na siłe kogos jest bezsensu niema co szukac na siłe kogos tylko aby z kim byc..od momentu zerwania mineły juz 2mies i przez te 2mies moj ex codziennie mi sie sni niema nocy aby on mi sie nie snił..wiem ze sni mi sie co noc bo za duzo o nim mysle ale zeby co noc mi sie snil to jest jedna wielka paronoja..moim najwiekszym marzeniem jest doczekac sie ktoregos dnia aby on mi powiedzial ze zaluje ze zerwal ale znajac zycie to te marzenie nigdy sie nie spełni ehh/:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'\'smutna23\'\' ja tu przezywam ze mnie chlopak rzucił po 1,5roku dla innej a cie chlopak rzucil po 5latach to naprawde wspolczuje bo to kawał czasu jest..a ile czasu u ciebie jest po zerwaniu bo u mnie 19lipca beda 2rowne mies??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna23
rzeka.... to ze zerwal ze mna dla innej tak nie boli jak to , ze przez 2 lata zdradzal mnie, zyl jednoczesnie z inna kobieta. i w konsekwencji wybral ja mimo iz 'podobno' byl ze mna szczesliwy....obecnego chlopaka poznalam w trakcie trwania mojej 3 miesiecznej gehenny(tyle minelo od rozstania) od jakiegos miesiaca probuje zbudowac z nim zwiazek|... bardzo sie o mnie staral obecny facet, ale hja mialam klapki na oczach i zylam nadzieja / napewno zrozumie'( dodam ze nie wiedzialam wtedy o tej lasce, inaczej mimo iz byloby mi ciezko, skreslilabym go ze swojego zycia i pewnie szybciej podniosla)powiedzialam sobie ' nigdy wiecej lzy na niego, otwieram sie na ludzi.i tak dalam sobie i obecnemu szanse...na poczatku troche na sile, aby zapomnie. ale teraz sie z tego ciesze bo jest ktos obok kto o mnie dba i ytroszczy sie,darzy mnie 'jakims uczucie' bo o milosci moowic jeszcze nie mozna.... ale jestem szczesliwa...:) owszem, zdarza mi sie mysle i 'porownywac' ale narazie obecny przebija exa o bardzo wiele pozycji:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'\'smutna23\'\' to podziwiam cie bo ja nie potrafię byc z jakim kol wiek chłopakiem za bardzo przyzwyczaiłam sie do ex i ciężko mi sie odzwyczaić niby sie śmieje już żartuje ale tak naprawdę to wszystko jest jeszcze na pokaz bo niby mam uśmiech juz na twarzy ale w sercu mam ból..jak to mówią na twarzy uśmiech a w sercu ból to jedna z najtrudniejszych ról ..juz miesiac czasu nie widziałam swojego ex i od tego czasu bardzo duzo sie zmieniłam zawsze miałam czarne włosy a tera jestem blondynka wiec mam nadzieje ze jak zobaczy mnie ex to sie troche zdziwi ze ruszyłam dalej..najgorsze to jest to ze jak zrywał to mu powiedziałam ze wole byc całe zycie sama albo z nim i troche załuje tego co powiedziałam ale czasu niestety nie cofne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielka 23
Hej wszystkim...jestem na tym forum od 3 miesiecy i codziennie czytam co u Was slychac...ostatnio opisalam swoja historie na 163 stronie,a jeszcze wczesniej na 149...nie wiem czy ktos jeszcze pamieta,ale moja historia w skrócie brzmi tak..Moj chlopak mial wypadek,lezy ciezko polamany w szpitalu...i polezy tam baardzo dlugo...zginela jego kolezanke...bylam u niego dzien po wypadku,ale nie chcial mnie widziec;-(czekaja go jeszcze 3 operacje...Wszyscy moga go odwiedzac,a mi nie pozwala;-(nie ukladalo nam sie od kilku miesiecy ale to z jego powodu...z reszta kto jest zainteresowany to niech przeczyta sobie na tych stonach ktore podalam..ale nie w tym sens..chodzi o to,ze ja jestem pewna,ze on nie chce ze mna byc skoro tak sie zachowuje...napisalam do niego,ze skoro nie chce byc ze mna to ok,rozumiem,ale niech mi wytlumaczy dlaczego tak jest, a odejde bez slowa na zawsze z jego zycia,ze sobie kogos znajde i bede szczesliwa..ze jak mam palic mosty to tylko wtedy gdy mi to wytlumaczy!Odpisal ze mam mu dac troche czasu zeby doszedl do siebie,ze sie odezwie sam zeby sie spotkac...I o co tu chodzi dziewczyny?Ja chce odejsc i napisalam mu to bo widze,ze ma wyjebane na mnie...A on mi na to takie cos...Co ja mam sobie pomyslec???Co ja mam zrobic?Dodam,ze okrutnie go kocham,ale zabronil mi nawet pisac do niego:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Rzeka ja tez robie wszystko na pokaz a nie mam siły juz udawac. Dzis niewytrzymałam dowiedziałam sie ze mój były był z ta laska na imprezie i ta kumpela stwierdziła ze sa razem szczęśliwi całowali sie oi w ogóle. Poszłam od niej do domu i sie rozryczałam. Boli mnie wszystko w środku. On wziął ja w to miejsce w którym miedzy nami sie wszystko zaczeło i potrafił sie z nia zajebiście bawić to najbardziej boli. Mam doła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipek
Olewanie.Baaaa łatwo powiedzieć tródniej jest to zrobić chyba zgodzicie się ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna23
natalia24.85 podziwiem cie że tyle czasu juz tkwisz w tym bagnie..... dziewczyno zakoncz to , zamknij mu drzwi przed nosem co on z toba robi, co wyprawia??!!!! nie mozesz tak dluzej czekac... ja 2 mies czekalam i uwazam ze to bylo za dlugo bo wrak czlowieka ze mnie zostal. NIE JEST CIEBIE WART!!!Wez sie w garsc, powiedz sobie' udowodnie mu jakim wartosciowym czlowiekiem jestem ile jestem warta'!!!! jesli tyle czasu daje ci nadzieje i ty nic z tym nie robisz tylko.... czekasz, tio jak on ma podjac decyzje? wie, ze zawsze bedziesz, ze bedziesz czekac! zamknij mu raz na zawsze ta furtke, troche godnosci i szacunku dla samej siebie! badz egoistka ! nie ma go , nie wracaj do przeszlosci bo on nie jest tego wart, nie wie nawet jak okropnie cie teraz krzywdzi! zajmij sie soba, odnow kontakty, wyjdz do ludzi, zmien otoczenie jesl to mozliwe i zacznij nowy rozdzial zycia! Jesli on przez 8 mies NIE WIE to jakim on dzieciakim musi byc, ze tak postepuje z kiedys najblizsza mu osoba! jemu jest tak wygodie, to ty cierpisz! Odwagi ! przemow sobie do rozsadku ze stac cie na kogos, kto obdarzy cie prawdziwym uczuciem! mimo iz w to teraz nie wierzysz, albo nie chcesz uwierzyc, to tak bedzie!!!! jestem tego zywym przykladem:) 3 mam mocno kciuki i czekam na TYLKO DOBRE WIESCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×