Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Gość Ksamiliana
Smutasku:) masz racje Kochana. Moze potrzebuja czasu by zrozumiec, jak i my potrzebujemy czasu by odnalesc siebie. jesli sa nam pisani, to tu zadziala i jakims cudem bedzie wielkie "come back', jesli nie to tylko mozemy dziekowac Bogu, ze nie skresliłyśmy swojego zycia sdla kogoś kto nas tak naprawde nie kochał, boli to jak cholera, ale, ja wierze, naprawde, ze to co sie stalo musi mnie jakos wewnetrznie przemienic. Wracam do fotografii i moich pasji, dzis ide na male piwko. zaczyna byc soba. A jesli on chce sie przylaczyc, to juz na innych warunkach. Jak nie to jego strata:). Caluski Smitasku i pomysl o sobie przede wszystkim!!!!Wiem, ze to takie ciezkie, ale potraktuj to jako test na wasza milosc. Albo sie sprawdzi, alebo nic nie bylo warte. Pozdrawiam Cie goraco!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Przeczytalem, pobieznie niestety, to co stracilem przez ostatnie 2 dni. Widze, ze nie macie specjalnie powodow do zadowolenia :-(. Ehhh ciulne jest to zycie!!! To posluchjcie drogie dziewczyny co u mnie... Przez ostatnie dwa tygodnie doszedlem do wniosku, ze musze sie calkiem pozbyc swojej Ex z serca. Skoro ona nie chciala utrzymywac kontaktow nawet kolezenskich, to przeciez ja sie nie bede narzucal, no nie? Skasowalem jej numery, powyrzucalem pamiatki... Dzis jednak dostalem od Ex sms z propozycja spotkania, z pytaniem co u mnie... Za pozno? NIe wiem... Chce sie z nia spotkac i to bardzo... Ale teraz spuszcze ja na drzewo! Kulturalnie, ona tez byla dla mnie mila! Jestem z kims innym i teraz to Next musi byc dla mnie wazniejsza... Popieprzone jest to zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój \"przyszły mąż\" pierwszy raz od nie pamiętam kiedy nie pojechał na weekend do domu. Ciągle przychodzi do mnie pod byle pretekstem, dzwoni jak nie zastanie mnie w pokoju, słyszę rozczarowanie w jego głosie gdy odmawiam, mówiąc że jestem zajęta czymś innym. Czarodzieju Twoja była zapewne dopiero teraz zrozumie kogo staciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aligatijka
a czarodziej zrozumie jak się niefair zachowywał? wszyscy waznie tylko nie Ona? Na sylwka zamiast kombinowac jak z ukochana sie spotkac to on planuje z kolezankami? nic sie nie zmieniło. w lipcu 2005 tez był zajety ex panienią na noc, jej problemami a nie tym co trapi lub cieszy ukochaną. Zamiast jej ex paniene na piwo prosił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aligatijka
właśnie to jak traktuje się kogoś w związku, daje prawo myśleć jak będzie po ślubie. Czyli dalej będą się liczyć panieny na noc, a nie ukochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aligatijka
Takj wytrwałość też ma swoje granice, Ktośka o tym wie. ileż można być wytrwałym tak do 3 lat. Nawet w toku u drzyzgi to wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutas od wczoraj.... To że on został na weekend dla mnie oznacza tylko tyle, że mój \"przyszły mąż\" być może powoli zaczyna rozumieć że może mnie stracić, bo sam napewno już stracił pewność siebie. Nie mam żadnych oczekiwań i nie chcę nawet żebyśmy w jakimś sensie zbliżyli się do siebie w najbliższym czasie. Myślę żę przełom nastąpi w sylwestra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cadeaux de noel
hmm czyli jednak zbliżycie sie do siebie:) Bo nie chce się ani ty ani on ciebie stracic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksamiliana
Ktośku, zycze powodzenia, mam nadzieje, ze sie wam uda. Czarodzieju, Nie wiem co Ci poradzic, rozmawiając z Ex nic nie stracisz. Nie musisz przeciez od razu do Niej wracac, ani byc nie fair w stosunku do Next. ale minelo juz troche czasu, nie jest to "zbyt świeża" rana, wiec na normalna kawke, pogadac, ja bym poszla. Moze będzie taka mozliwość, ze sobie wreszcie wszystko wyjasnicie, nawet jeśli to by nic między wami nie zmieniło. Zycze powodzenia. Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksamiliana Poczekamy zobaczymy, czy sie uda czas pokaże. Jeśli chodzi o Czarodzieja to uważam że dobrze robi, jeśli byłej zależy to nie da za wygraną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksamiliana
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze primo... Nikt mnie tu nie zidentyfikowal... To jakas marna podpucha... NIGDY swojej Ex nie zdradzilem i nigdy bym tego nie zrobil!!! Widze ze \"przyszly maz\" mieknie...hehe... czyli jednak rady dzialaja??? Mam jakies dziwne sklonnosci do exhibicjonizmu emocjonalnego wiec zacytuje Wam nasza wymiane sms: \"Czesc! Co u Ciebie slychac? Moglibysmy sie spotkac? Co porabiasz w poniedzialek? Pozdrawiam. Pa\" \"Hej! Dawno nie bylo u mnie tak dobrze. A co u Ciebie? Przelozmy spotkanie na styczen. Pozdrawiam. PaPa\" \"U mnie jakos pomalu leci. Chcialabym jednak spotkac sie jeszcze w grudniu.Pa\" \"Fajnie, ze u Ciebie jest ok! Spotkajmy sie w Wigilie. Moze byc jakis spacer. Wybierz godzine. PaPa\" Same to zinterpretujcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksamiliana
Czarodzieju!!!! Szacunek dla Ciebie. Kurcze, zaczne sie od Ciebie uczyć:). Jeszcze mój sie znie odezwał, ale jesli by tak było zaryzykuje, jak ty:) Polecam komedie " gra dla dwojga". jest w niej wiele prawdy:) Czarodziej tak trzymaj. ja wiem ze wam się jeszcze ułozy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eskaimosik
do czarodzieja - nie czaruj ;) a tak poważnie to po co ma do niej wracać, skoro to ona zakończyła ten związek? dobrze sobie radzisz z tymi sms-ami, tak trzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksamiliana... Za kogo Ty mnie masz? Nie zrozumialas mnie po prostu... Ja juz nie chce zeby nam sie ulozylo. Bardzo ja kocham, cholernie mocno za nia tesknie, strasznie zaluje ze nam sie nie udalo, ale zwiazalem sie z inna kobieta. Tym samym spalilem za soba wszystkie mosty. Nie przewiduje mozliwosci rzucenia kobiety, ktorej mowie, ze ja kocham, z ktora sypiam, dla innej - nawet dla Ex (qtora byc moze byla kobieta mojego zycia). Tak sie po prostu nie robi... Wlasnie tego sie boje, ze jestem za slaby... I jezeli bede miec wybor, to postapie inaczej niz powinienem. Zycie jest popieprzone... O co chodzi mojej Ex???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksamiliana
Czarodzieju, chwilowo zapomniałam o Twojej next. Sorki. wiesz nie wiem co ci poradzic, z jednej srtrony uczucie do Ex a z drugiej strony Next, która Cie kocha. tak czy inaczej sposób w jaki odpisałeś EX spowoduje, ze zacznie o Ciebie zabiegac. Niestety ale tak to własnie działa. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eskaimosik
aaa, to zmienia postać rzeczy.to ty jesteś popieprzony, nie życie. jeśli złoszczą cię jej sms-y - napisz jej że jesteś z inną. na pewno już żadnego nie wyśle, po chuj się z nią bawisz w kotka i myszkę? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksamiliana
A moze jak Ex zacznie znów zalezec Tobie sie odwidzi? Moze czasem ta tesknota, to jest urazona duma, ze to ktos z nami zerwał, a nie my z Nim? A jak wracaja, nam juz sie nie chce???? Ciekawe. Sa rozne przypadki, jedni wracaja i sie rozchodza, sa przypadki, ze sie zchodza i juz razem szczesliwie trwaja. Kurcze, kazdy ma inny przypadek. ja trzymam za ciebie kciuki, i Ty sam bedziesz wiedzial najlepiej czy EX czy Next jest miloscia twojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eskimosie... Z laski swojej rozgrzej sie troszeczke przy kominku bo serce Ci zamarzlo :-) Ex wie ze sie z kims spotykam. Sam jej o tym napisalem ponad miesiac temu. Ona tez ma swojego Nexta. Kocha go, jest z nim szczesliwa i planuje wspolna przyszlosc... Ona nie chce do mnie wrocic - nigdzie przeciez nic takiego nie napisalem! Pytam po prostu - o co moze jej chodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taraaaaaaaaaaaaaa
A mi udało sie odzyskać straconą miłosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eskaimosik
nie wiem o co może jej chodzić ale pewne jest, żeś pierdoła. jeśli facet sam nie potrafi poradzić sobie z takimi banałami, nie ma prawa mianować się mężczyzną. nie rozumiem, o co ci chodzi? czego ty chłopie chcesz? znalazłeś się w temacie - jak odzyskać straconą miłość? co masz na ten temat do napisania? :) nie potrzebna mi rozgrzewka, jest mi ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorowa Zupa Kultowa
czarodzieju prawda jest taka ze byc moze ona wciaz o tobie mysli i nie moze przestac , interesuje ja co porabiasz i co sie dzieje w twoim zyciu .. Byc moze jest o Ciebie bardzo zazdrosna i ma tylko tego kolesia dlatego zeby zrobic ci na zlosc , ludzie robia sobie po zlosci zeby dopiec 2 osobie ale tak naprawde w sercu maja tylko ja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eskaimosik
do czarodzieja: zadomowiłeś się w tym temacie. ale tak naprawdę nie masz żadnych rewelacji na temat. chełpisz się tym, że jesteś z inną dziewczyną, odpisujesz byłej na jej esemesy , mdławo i mało konkretnie. skoro jesteś szczęśliwy z obecną, po co w ogóle odpisujesz? czy to nie przejaw hipokryzji? a może objawy nieprzystosowania się, bo jednak czujesz coś do byłeś i twoje ego nie może się pogodzić z tym, że ona też ma kogoś? tak naprawdę, ja też nie mam ochoty na dyskusję z kimś, kto sam nie wie czego chce od życia. jesteś mdławym człowiekiem, a posty, które płodzisz, są naiwne jak na dorosłego człowieka. skoro "palisz za sobą mosty", nie wzdychaj do tego co było, żyj swoim życiem i nie zajmuj się pierdołami bo życie przecieknie ci przez palce i nie docenisz znowu tego co masz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tu kto? Ja po mału wcielam z zycie postanowienie o ograniczeniu w kontaktach.. Szkoda ze po przyjsciu na swiat nikt nie daje instrukcji z zasadami jak zyc.. Moze byłoby łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaciół poznaje się w biedzie... Teraz gdy leżę chora z gorączką wychodzi cała prawda o tym komu tak naprawdę na mnie zależy. Osobie która jest dla mnie najważniejsza raczej nie przyjdzie do głowy posiedzieć przy mnie choć chwilę :( Nie ma sensu dawać wszystkiego z siebie komuś kto tak naprawdę tylko bierze, w zamian nie daje nic, poza przykrością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greenEyes_ smutas od wczoraj.... Dzięki Siostry :)) z pewnością niedługo będę jak nowo narodzona. Do prawdziwej zołzy to jeszcze wiele mi brakuje (raczkowanie w tej dziedzinie), najważniejsze że na wiele rzeczy patrzę już inaczej i wiem czego robić mi nie wolno z uwagi na swoją dumę. Na pewno nie dam mu odczuć że jest mi przykro, nie bedę też nieuprzejma z tego powodu. Co tam u Was? Życzę wytrwałości w postanowieniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleś565656
Czrodzieju mam pytanie ile masz lat i ile lat ma twoje\a była? tak z Ciekawości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksamiliana
Kochani, Widzem, ze trioszke niektórzy chorują, inni nadal się smucą, inni mają nadzieje... Wiem jak wam ciężko... Kurcze tylko czas może wskazac nam drogę. Ja w sumie nie mam nic do dodania od siebie. U mnie bez zmian. 18 dzien - cisza w eterze. Mam nadzieje, ze czas pokarze wszystko. Kurcze idą swięta a mi tak strasznie smutno, tak strasznie....:(. Ale co tam, przynajmniej wiem juz co we mnie było zlego, może on dostrzeże co on zrobił źle? Niech ma swoj czas i zycie beze mnie. Niech poczuje ze moze mnie stracic, ze nie dzwonie i nie żebrze o jego miłośc. OHHHHHHHHHHHH:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×