Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość erverenero

facet i papierosy

Polecane posty

Gość erverenero

jestesmy ze sobą 2 lata od początku wiedział, że nie chcę, aby palił na początku przymykałam na to oko nawet rzucał wielokrotnie, ale zawsze stwierdzał, że on to lubi i nie chce przestać dziś chciał kompromisu, a kompromisu w tej sparawie byc nie może moi rodzice po dziś dzień kłócą sie codziennie o palenie, jedno nie znosi drugiego nie chcę, by kiedys tak było z nami, ale dla niego to nie argument bo nie wie- jak powiedział - co będzie za 20 lat że niby plany wspólnego życia są, ale przeciez nic nie wiadomo wyszedł i chyba nie wróci ;( a ja nie chce patrzeć, jak się truje za każdym papierosem, który palił boli mnie serce czuję złość na siebie że nie lubię, jak ktokolwiek pali że nie chcę... kocham go, ale... cholera jasna, jakbym stała potulna jak baranek, kiwała główką zawsze na tak, to by było wszystko pięknie... a tak... to chyba koniec... chyba nawet napewno... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejkosław
Musisz poszuka takiego, co nie pali, innego wyjścia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erverenero
nie chcę innego... fakt, powiedział "wiedziałas, jakiego sobie bierzesz", ale... czy on nie rozumie, że chce dla niego dobrze? dlaczego to wszystko tak cholernie boli dlaczego nie potrafię pokochać dymu papierosowego i nie uwielbiam przytulać się do popielniczki..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj mu czas
Rzucanie palenia nie jest takie łatwe jak wydaje się osobom niepalącym. Ja sam próbowałem kilka razy i nie dałem rady mimo wielkiej chęci, a mojemu koledze dziewczyna nie dała szansy - przestał palić, ale już po tym jak ona go opuściła :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
mój facet też pali. jakis czas temu rzucił, ale potem znów powolutku zaczął. kupował sobie tytoń i skręcał jak miał ochotę i tak coraz częściej. a ostatnio to nawet zauważyłam dwie paczki papierosów. nałóg wrócił i to ze zdwojoną siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erverenero
sama paliłam, ale powiedział "Ty nie bedziesz palić" i.. nie palę.. no i to nie tak z dnia na dzień.. od ponad roku proszę, tłumaczę.. mieliśmy umowę, ze nie pali przy mnie, ale się z niej nie wywiązywał.. dziś, kiedy postawił mnie pod obstarzałem pytań, nie mogłam zmienić zdania na "pal Kochanie, moze kupić Ci jeszcze paczkę na zapas, skoro tak bardzo uwielbiasz", bo widzę, jak jest z moimi rodzicami.. mama obiecała tacie przed slubem, ze przestanie palić.. tata sie dusi dymem i żrą sie każdeo dnia.. ostatnio też ciagle chodzą za mna myśli o śmierci i panicznie isę boję, żeby nie zachorował, albo co innego.. po prostu zabrał się i wyszedł.. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
powiedziałam mu, że nie będę się całować z popielniczką, więc ogranicza się kiedy się widzimy. ale nic wiecej nie mogę zrobić, mogłabym mu pomóc gdyby chciał, ale on zwyczajnie nie chce rzucić palenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
wyszedł bo nie chcesz żeby palił??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
co za foch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erverenero
dokładnie.. wyszedł, bo nie chciałam zmienić zdania.. od dawna była umowa, ze przy mnie nie pali, ale i tak kopcił jak smok... stwierdził, że lubi i nie przestanie palić.. o popielniczce tez mu iod dawna mówię, ze nie będę się do popielniczki przytulać, ani popielniczki całować.. nie działa.. wyszedł, bo ja nie uwielbiam, jak sie upaja dymkiem, bo się nie zachwycam smakiem papierosów, bo ja nie chcę, żeby umarł mi na raka.. zaraz wezme sama zowu zacznę palić i umre przed nim.. a na łozu śmierci bedę sie cieszyć, że to ja umieram, a nie on.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treter
od razu tutaj z rakami wyskakujecie, troche wyolbrzymiasz dziewczynko, u mnie mama pali a tata nie- jaka jest umowa? Mama nie pali w domu tylko grzecznie wychodzi gdziekolwiek byle nie w domu. niewiem o co Ci chodzi, jestes jak cieple kluchy umowwa, facet umrze na raka, serce boli, az mi sie rzygac chce od tych slowek. wez dziewczyno postaw sprawe jasno a nie klecz na kolanach " prosze misiaczku prosze cie nie pal to dla twojego zdrowia " w morde , jak chce niech tak robi! pokloc sie niewiem, zrob cos a nie tylko mow ze to dla jego zdrowia i inne slodkie pierd...lenie. pozatym jak ktos to lubi to nie ma bata. pozatym - to nie Twoja wina ze Twoi rodzice nie umieli sie dogadac. Moze u Ciebie bedzie inaczej. Pozatym - niestety ale stwierdzam ze jestes egoistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioatka24
chwila.. on mi mówi, żebym nie paliła.. i nie palę, bo mnie o to prosi.. dlaczego sam nie zrobi dokładnie tak samo.. nie, nie jestem egoistką.. a ty jak masz przeklinać, to się nie odzywaj wcale, bo to świadczy o tym, ze jesteś niekulturalny, niewychowany facet, który nie potrafi zachować się w sposób nie ublizajacy nikomu.. a to jest gorsze od egoizmu.. wiesz.. napatrzyłam sie na umierających na raka ludzi.. moze dlatego tak przesadzam.. ale chyba lepiej o kogoś dbać niż mieć go gdzieś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treter
powiem tyle - HAHAHA. Gdzie tu widzisz przeklenstwo????? BO JA NIGDZIE. Swieta dziewczynka hahahahah. I jestes egoistka i koniec. Szkoda ze tego nie widzisz, ale cala Twoja wypowiedz sklada sie z JA , JA JA JA JA JA JA JA i jeszcze raz JA. pozatym - skad ta opinia ze jestem facetem???? koncze ta gadke, bo to tragedia normalnie. CIEPLE KLUCHY ktore nie umieja postawic na swoim...ehhhh..widac co te Kaczynskie robia z krajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro sie robi jak ma się do czynienia z taką małostkowością...czemu Ty masz decydować o tym, co on robi bądż nie? Masakra.... wielkie rzeczy, papierosy...to twój facet a nie syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frida frida
autorko- odpowiedz sobie na pytanie: czy Ty sama lubisz palić papierosy? czy Ciebie do nich ciągnie? czy gdybyś była sama- czy zaczęłabyś znowu palić? podpalać? tak chociaż jednego do piwka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka to Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobny problem, tyle ,że jak zaczynałam być z moim facetem \"(było to 4 lata temu) on nie palił ....niestety nałóg wrócił i od roku pali...niby przy mnie nie pali bo go o to proszę....aale przeszkadza mi to bardzo.....w końcu zdecydował sie na rezonans magnetyczny...próbuje rzuicić to g.....dla mnie....mój kochany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdacdasca
ja tępię mojego partnera za palenie papierosów, miał już dzięki temu przerwy, teraz znów wrócił do nałogu... no, przynajmniej nie pali przy mnie ale i tak cholera mnie bierze :((( nie wiem co robić, tyle razy obiecywał... a przecież to taka trucizna dla niego i dla osób postronnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziały gały co brały
i odczepić się od palaczy...czepcie się pijaków leżących w centrum miasta, pedofilów, morderców... a jak ci palacz przeszkadza to se zmień.. tyle w temacie bajobongo bando egoistów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
powinien być zajaz palenia w miejscach publicznych. idę do pubu i muszę wąchać ten smród. jak ktoś chce sie truć to niech to robi w odosobnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcwcwec
spoko, niedługo te zakazy będą coraz powszechniejsze :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania12345
hej autorko mam sposob :) nawet bardzo..dobry . Tylko twoj facet musi chciec..Miec silna wole Sama dokladnie przezylam to co opisywalas.. Jak narazie mam spokoj Udalo sie. po duzych meczarniach.. konkretnie duzych.. .Mam nadzieje ze tak juz pozostanie, bo nei chce tez zeby i moj facet palił . Tez nienawidze dymu.. zapach tytniowego.. nie potrafie sie za nic calowac i przytulac.. Juz mam dosc jak moja matka pali. ;/ Odezwij się Czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erverenero
póki co cisza w nocy zadzwonił na dobranoc dziś ja dzwoniłam, ale go nie było no właśnie w tym problem - on nie chce przestać, ani dla siebie, ani dla mnie dlaczego ja dla niego potrafiłam, a on dla mnie nie chce nawet spróbować, tylko stwierdza, że lubi i tyle, że wiedziałam co brałam on też wiedział.. dlatego ja rzuciąłm to swiństwo.. nie dla siebie, dla niego.. poprosił mnie o to.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawijka.
Dziewczyno daj mu spokoj!!! Od poczatku wiedzialas, ze facet pali wiec nie stawiaj mu teraz warunków.Nie wiesz jak ciezko jest przestac palic gdy sie pali juz kilka lat.Zrozum to i przestan tak sie go czepiac bo w ten sposob predzej ciebie rzuci niz papierosy.Czlowiek musi sam dojrzec do decyzji o rzuceniu palenia.Jesli ktos to lubi to nikt i nic go nie zmusi do tego aby rzucil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erverenero
chwila - póknijcie sie w łepetynki dupki śmierdzące i ruszcie dla odmiany resztkami mózgu dlaczego on ode mnie tego wymagał i to zrobiłam, ale sam robi takie szopki on może, ale ja nie pomijam fakt, ze ja juz nie chcę, ale też paliłam i też mi było cieżko jakoś wtedy o tym nie myślał każdy chłop broni drugiego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka1980
Jak sie kogoś kocha, to można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×