pomyłka kasjera, różnica kasowa

Witam wszystkich. Mam wielki problem. Pracuje jako kasjer walutowy i pomylilam sie na kwote 1000 PLN :-( Musze teraz wystosowac pismo do pracodawcy, ale zupelnie nie wiem co w nim napisac i jak sie do tego zabrac... :( Czy ktos mogl by mi pomoc???

a moze napisz po prostu prawde?

no tak, ja wiem ze mam napisac prawde, kierownictwo juz wie o tej sytuacji. Tu chodzi chyba o to zebym napisala jak do tego doszlo i chyba jak zamierzam to splacic, ale zupelnie nie wiem jak takie cos sie pisze :( Jestem zalamana...

hej, skoro kierownictwo wie, to moze zapytasz sie po prostu, jak sformulowac pismo? moze maja jakis wzor, na pewno nie jestes pierwsza w takiej sytuacji... pojdz i porozmawiaj, to zawsze pomaga :)

Jak chcesz napisz co się dokładnie stało to może uda nam się to razem sklecić.

Dzieki za rade :) ale kierownictwo mam w zupelnie innej miejscowosci i wlasnie to jest najgorsze ze nie mam za bardzo jak z nimi porozmawiac, oprocz telefonu. Prosze o pomoc bo mam nadzieje ze na forum moze znajdzie sie ktos kto bedzie potrafil mi jakos pomoc to sformulowac, albo znalezc cos na ten temat w necie...

Ok :) Wczoraj przyszedl do mnie klient (nasz kantor znajduje sie na lotnisku) i kupowal funty na dosc duza kwote, przy czym caly czas mnie popedzal i poganial, bo musial juz przechodzic do hali odlotow miedzynarodowych. Ja przez to bylam bardzo zestresowana w tej sytuacji, na dodatek on placil banknotami po 200 PLN. Jestem niemal na 99% pewna ze pomylka byla w lasnie w tej sytuacji. Oprocz tego mam problemy osobiste, ale to ich chyba nie interesuje :( Chciala bym oczywiscie tez jakos utrzymac posade jesli sie na to zgodza i splacac to po 100 zlotych miesiecznie

Ja na twoim miejscu po prostu opisałabym sytuację. Np. w dniu tym a tym podczas rozliczenia kasy okazało się, że brakuje 1000 zł. Nie potrafię wyjaśnić jak do tego doszło, bo starałam się wykonywać swoje obowiązki sumiennie. Być może pomyliłam się przy przyjmowaniu pieniędzy. Zobowiązuję się zwrócić tę kwotę do kasy. Proszę jednak o rozłożenie na raty, ponieważ jednorazowy wydatek byłby dla mnie zbyt dużym obciążeniem. Mogłabym spłacać po 100 zł. miesięcznie. Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby. Ze swojej strony uczynię wszystko, aby już nigdy do takiej sytuacji nie doszło. Z poważaniem:

Super, ale jestescie kochani :) Moze ktos jeszcze cos dopisze i wyjdzie z tego na prawde fachowe pismo, byle nie zdecydowali sie mnie zwolnic, musze zrobic wszystko zeby tak sie nie stalo :(

Jak ci tak zależy, żeby pismo bardziej rozwinąć to po zdaniu o braku 1000 zł. możesz dopisać jeszcze: obroty kasy w PLN w tym dniu wynosiły Wn (kwota) Ma (kwota), saldo z poprzedniego dnia (kwota), saldo końcowe (kwota). Wartość środków pienieżnych zgromadzonych w kasie (kwota). Niedobór: 1000 zł. A w miejscu, gdzie piszesz, że nie wiesz jak doszło do pomyłki możesz dopisać: Prawdopodobnie do pomyłki doszło w sytuacji, kiedy klient, który wymieniał znaczną kwotę pieniędzy (tu podajesz kwotę i walutę), bardzo naciskał na mnie, żebym go szybciej obsłużyła, ponieważ spieszył się na samolot. W takich warunkach łatwo mogłam się pomylić.

nie pisz "w takich warunkach łatwo mogłam sie pomylić" - bo to zadziała na Twoja niekorzyśc - nieumiejetnośc pracy w stresie - a powinnas potrafić radzić sobie ze stresem moze Cie nie zwolnia - kazxdemu zdarza sie gorszy dzien powodzenia :)

Dzieki bardzo :) Bede starala sie cos sklecic, jestem po prostu skolowana i nawet nie wiedzialam jak sie do tego zabrac ;(