Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anraCZ

Ktoś zaczyna ze mną od poniedziałku -11 grudnia !!!

Polecane posty

ja chcialabym zrzucic 9 kg,wiec to nie malo....Ale zgadzam sie w pelni-lepiej powolI,i wszystko w swoim czasie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh kobitki nawet nie wiecie jak ja sie zapalilam :D ale zle zrobilam teraz zobaczylam tabele wegli i juz nic zjesc nie oge beheheh bk a tam do jutra przetrzymam :D sciagnelam sobie tabele bede musiala ja teraz wydrukowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiap
escape i ja jesteśmy razem na niskowęglowodanowej, to znaczy ograniczmy następujace produkty:chleb, makarony, wszystkie produkty maczne, ryż, owoce, słodzone jogurty i inne słodzone rzeczy, a zajadamy głównie miesko, jaja, sery rózne i białe, i żółte, warzywka, orzechy, jogurty naturalne, kefiry naturalne, maślanki ale od czasu do czasu robimy sobie węglowodanowe dni ja tak przeciętnie 1 a nawet 2 razy w tygodniu. Ja schudłam już tak dobre 5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww
oj dziewczyny....moje nie jedzenia zaczyna sie odbijac na samopoczuciu...dzisiaj od rana miałam takie zawroty głowy...dosłownie pływałam..ziemia mi uciekała ..ale juz jest lepiej..zobaczymy co bedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uu monisiap no ja tez ograniczam do 20 dziennie hehe dzis wykorzytsalam juz zle spojrzalam na tabele a tam wytrzymam monisiap a w jakim czasie te 5 kg?? i od kiedy jestes na tej diecie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem na niskowęglowodanowej, i to ona właśnie daje mi dużo energii, jak ograniczałam kalorie i jadłam same \"lekkie\" rzeczy fatalnie się czułam, po przejściu na niskowęglową nagła zmiana - ogromny przypływ energii i świetnego samopoczucia, i cały czas dobrze się czuję i chce mi się chodzić do fitnes klubu jak cholera, ba - najchętniej chodziłabym jeszcze biegać codziennie gdybym tylko miała gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czuje swietnie na lekkich rzeczach z tym ze od czasu do czasu pozwalam sobie na cos ciezszego:D A jem do 17:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedzcie mi jesli cos ma zero wegli to mozecie jesct tego ile chcecie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko ja zawijam ...bede tu zagladac jak tylko znajde czas...jescze raz mowie ze bardzo sie ciesze ze nie jestem sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiap
ja schudłam te 5 kg w jakieś 4 tygodnie może 5, ale jak pisałam je się do syta a w 1 lub 2 dni w tygodniu normalnie ja jadam nawet słodycze a waga leci, do syta jem: mięso, jaja, ryby, sery, oleje, jogurty naturalne jak pisałam, nieco mniej orzechów, warzyw,czasem owoce, wino wytrawne, i ograniczam bardzo inne alkohole, słodzone jogury czy kefiry, produkty skrobiowe typu chleb, kasze, ryż i makaron.A pije najczęściej kawe z mlekiem no i wode ale wiem że cole light tez można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła_misia
I ja się dołączam:):) mam 168 wąze 64 kilo i mma wielgaśny tyłek muszę do końca grudnia schudnąć 4 kilo tylko jak;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaj troszke,dziewczyny odchudzaja sie na wiele sposobow wiec napewno cos wybierzesz dla siebie:)Ja narazie uciekam i zajrze do was wieczorkiem:DMilego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Męczarnia
Hej Laski, ja dzisiaj tak jak w tytul w topiku zaczelam dietke... Za mna maslanka owocowa, 4 szklanki soku marchwiowego (niestety z kartonu) herbatka, kawka i woda... :) Tyle... Jest dobrze i bedzie dobrze do konca dnia bo nie zamierzam nic jesc...:) Chce tylko 4-5 kg... oby sie udalo...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serek17
Znalazłam w necie taką rade modelki, że do 15-00 powinno się zjesć 50% kacl z całego dnia, bo później tudniej je organizmowi spalić, a tak ma na to calutki dzień. Za dobrą radę też uważam to, że nie powinno się jesć po 20. Z tym ostatnim to u mnie będzie najgorzej... A dziś na razie jestem po kromce chleba z dżemikiem domowej roboty, 3 sucharkach i 3 kubkach czerwonej herbaty PU-ERH. I zaraz zjem obiadek (ziemniaki, buraczki, omlet). Ale przedtem jeszcze jedna herbata pu-erh. A na kolacje banan, albo musli z mlekiem. Plus 2-3 sucharki gdybym zgłodniała i oczywiście witaminy. Trzymajcie kciuki żebym nie zawaliła i nie rzuciła się na delicje które są w szafce w kuchni... Ja trzymam za nas kciuki, żebyśmy wszystkie dały rade. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na razie wszystko zgodnie z planem :) Za chwile zjem obiad i zaczynam drugą fuchę, niestey nie mam czasu na ruch, pewnie dopiero przy \"Na Wspólnej\" trochę sie rusze :P Trzymajcie sie dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww
jaaaa..no nie moge..w sobote juz wazyłam 66 kg ale w niedziele miałam napad...rzuciłam sie na jedzenie...i waga skoczyła do 66.5...niby to niewiele ale dla mnie to tragedia... dzisiaj rano zjadłam banana napiłam sie troche soku a wracając do domu ocknęłam sie z paczuszką chrupek...nie wiem jak to sie stało..oczywiscie jak przyszłam do domu odrazu mnie zemdliło i wiadomo co sie z tymi snakami stało...a zaraz po tym naszła mnie straszna ochota na śledzia..i mieso...zjadłam 2 plasterki chudej wedliny..i kawałek tego śledzia....ale teraz sie na siebie wkurzam :[.....ja musze ruszyc z miejsca z wagą...bo zwariuje...nie lubie jesc i miec czegos w zołądku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KingaG
czytam was i robie sie glodna:( to moje dzisiejsze menu : czarna kawa i 2 mandarynki kawa i 4 suszone gruszki ( pycha )+ 2 mandarynki na obiad : zupa warzywna teraz popijam czerwona herbatke ,zaraz zjem jablko i ..moze juz nic ? kurcze , oby sie udalao...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sroka90
Wiecie dziewczyny tak naprawde waga nie jest ważna tylko wymiary bo częste wachania wagi to najczęściej woda w organiźmie (mówie to na własnym przykładzie). Np. ja przed miesiączką zwykle "tyje" 2-3kg by po 4 dniach wrócić do normalnej wagi, czasem miesiączka nic z tym nie ma wspólnego (to naprawde tylko woda w organiźmie) :i ...więc nie przejmuj się tym 0,5 kg. :)Zmierz się zwykłą miarą krawiecką i tak śledź swój spadek wagi. Tak już schudłam ok. 7kg w 2miesiące (z 102cm w biodrach na 96 a z tali 75 na 67cm :D) po 2latach ciągłych nieskutecznych prób :):):) . Po prostu nigdy nie mogłąm znieść tego że po dniu wyzeczeń nie widze na wadze różnicy, ba nawet cięższa jestem. Nie przejmuj się. :):):) Zjadłam objadek, ale zamiast omletu zjadłam malutki kawałek mięsa. Teraz już tylko czerwona herbata i ew. bananik albo jabuszko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sroka90 dawny serek17
Pomyliłam nicki. Hehe :) A właśnie, jak to jest z tą wodą w organiźmie? Przyczyną jest słaba premiana materii?? Może ktoraś forumowiczka wie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadmiar soli powoduje zatrzymanie wody w organizmie ...kazda dieta powoduje ze sie odwadniamy dlatego tak wazne jest picie wody w duzej ilosci...ja tez gdy mam okres przybieram na wadze i puchne :D ale nie przejmuje sie tym poprostu w te dni wole nie wchodzic na wage ...:) ale do konca nie pojmuje pytania \"co z ta woda w organizmie\"? hehe a co ma byc konkretniej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrwa glodna nie jestem a mysle o jedzeniu sama sie podjudzam :/ wrrr nie! nie bede dzis jadla ,bo 20 g bylo za 2 godzinki bedzie moj męzus przy nim nie mysle o jedzeniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sroka90
Poszperałam troszke w necie i się doedukowałam się na tamten temat. :) Już wiem o co dokładnie chodzi z tą całą wodą w organiźmie. A te delicje ciągle w szafce... Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe nie jedz !!! powiedz im ze ejstes silniejsza :P no a co z ta woda ?? czego sie dowiedzialas hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Wam,a ja dzis tylko 2 posilki wszamalam, sniadanko i na obiad krokieta ze szpinakiem :) a teraz pije cappuccino,bo musze sie uczyc, czeka mnie ciezki wieczór, troch emalo zjadlam ale jutro juz normalnie 4 posilki będą :) wpadne dopiero do was jutro ok poludnia, milego wieczoru i nie zawalcie naszych postanowień, buziaki pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ale duzo napisałyście, ciężko za Wami nadążyć hehe, ja niesteety mam ogranicone mozliwosći odzywania sie albo rano albo wieczorem, ale wszystko czytam:) U mnie dziś wmiarę ok, chociaż zjadłam, może za dużo chleba :/ ale to i tak jest mało w porównaniu z tym co jadłam wczesnsiej ...rano: kawa, w pracy o 13.00- 1 monte, 2 małe kromki chleba ciemnego, kawa, +szkl soku z czarnej porzeczki. 19.00 pół grahamki z serkiem almette+ 2 plasterki sera + szklanka soku wieloowocowego +herbata chudeus. do tego jedna godzina dosć intensywnego i szybkiego spaceru, teraz przed chwilka seria masażu i balasmu wyszczuplająco - ujędrniającego. :D papatki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór:) wszystko idzie zgodnie z planem-czyli oczyszczanie trwa:) od jutra dietka i duuużo picia ale tu gęsto-frekwencja dopisuje aż miło:D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze słów kila o wodzie... jak wiadomo podstawę tłuszczu , który odkłada się w organiźmie stanowi woda. diety i srodki odchudzające prowadzą do tego,że zaczynają działąć mechanizmy obronne-czyli nie mając wystarczająco pożywienia organizm zaczyna rozczepiać-rozkładać tłuszcz dając energię na procesy fizjologiczne,w charakterze procesu ubocznego powstaje woda, która jest wydalana z organizmy(dlatego podczas diety znacznie czesciej odwiedzamy toaletę:) ) ale niestety mówią,że człowiek przy tym nie chudnie, tylko zaczyna usychać-dlatego tak ważne jest picie podczas diety dużej ilości wody może o wodę właśnie w tym kontekście chodziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze odchudzanie idzie pelna para:) Ja dzis zjadlam okolo 700 kcl i jest ok.Do tego kupilam sobie fajna kurtke na zime,/jest krociutka!/wiec to kolejny powod aby wziasc sie w koncu za siebie:D Najwyzszy czas zaczac chudnac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×