Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet36

czy to zazdrośc czy jednak normalność

Polecane posty

Gość facet36

jeżeli kobieta, któa jest w związku chce spotykać się ze swoim kolegą z którym kiedys się przespała np. wypad na basen, wyjście do pubu ... dla mnie to chore niszczenie związku , egoizm , nie wierze w bełkot o zdrowej przyjaźni damsko-męskiej uważam że kobieta nie ma kręgosłupa moralnego, zachwiany świat wartości , pieprzony relatywizm... co wy sądzicie na ten temat ? PS czuby, zbocze, desperanci, onaniści won ..., nie wypowiadac się do Tworek na badania i leczenie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanillana
Człowieku jak dla mnie to Ty masz zachwiany swiat wartości. Kobieta to podobnie jak facet jadnostka myśląca.:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _eklerka_
Obserwowałam wiele takich przyjaźni damsko-męskich i zauważyłam, że dziewczyny troszkę inaczej do togo podchodzą. Dziewczyna może się przyjaźnić z chłopakiem, który jej się nie podoba. Chłopaka do dziewczyny przyciagnął zawsze najpierw wygląd zewnętrzny, (przyjaźnić się dla samej przyjaźni, to oni wolą z facetami). Wiadomo, że są różne wyjątki od tej reguły. Z przyjaźni często rodzą się pary, bo dziewczyny zakochują się w charakterze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle sobieze....
mialam takiego kolege i mojemu facetowi sie to nie podobalo wiec skonczylam ta znajomosc bo facet wazniejszy i jesli jemu jest zle to mnie tez:)... Ale jesli dziewczyna traktuje kolege jak kolege on ja tez i ich partnerom to nie przeszkadza to ok nie jest to nic zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don.26
nie to nie jest normalność. I to w obie strony. Ani dziewczyna nie powinna mieć przyjaciela ani chłopak przyjaciółki. Znajomi, koledzy, koleżanki oczywiście ale przyjaciele tylko tej samej płci. To moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet36
dzięki ludziska za poważne opinie .... wbrew pozorom to pomaga poznać czyjś punkt widzenia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 24
popieram zdanie eklerka i don 26. facet wiesz ja jestem w zwiazku 3 lata mieszkam z facetem. spotykam sie raz na jakis czas i to tylko przejazdem bo specjalnie do siebie nie jedzimy z kolega. naprawde to tylko znajomosc. moj mi robi wrzuty pt. idz sobie do niego itd. to chore. tlumacze mu ze chlopie ja artka znam 8rok Ciebie o polowe mniej. nie przespalam sie z nim jest tylko moim kolega mamy do siebie wiele szacunku itp poznnalam go jeszcze w L.O teraz jestem po studiach. jakbym chciala sie z nim walnac zrobilabym to przed toba... ale on nie rozumie i za kazdym razem sie czepia.. i co tu jest fair? nic. to nie jest normalne. Twojej kobiecie obrywa sie za to ze spotyka sie z kims z kim sie przespala. ja tego nie zrobilam a efekt taki sam.... bo on sie boi ze sie puszcze...(jasne jak przez8 lat tego nie zrobilam to teraz!!jasne). i tak nprawde dla Ciebie nie jest wazne- sorry dla faceta nie jest wazne czy kobieta jego tylko spotyka sie z kolega swiom i sie nie bzyknela czy spotyka sie ale sie bzyknela... czujecie sie zagrozeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 24
ostatnio tez mialam jazde o to ze kolega mojego faceta byl u nas na mieszkaniu i podczas wyglupow polozylam mu reke na spodnie. nawet nic nie czulam bo to sekundy wiec jedynie co to zasuwak ale jazde mi robil ze wszystko czulam i jak tak moglam... ale on mojej kolezance tez w zartach dotykal piersi...(przy pozegnaniu na przedpokoju) tylko ze ja jestem na tyle normalna ze wcale nie mialam zamiaru mu tego wypominac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 24
a teraz tak naprawde spojrze na ta sprawe... mysle ze faceci zawsze troche teorii sobie dorobia... wyobrazenia itp. moj nie ma czego sie obawiac ale tez denerwuje mnie jak mi wypomina cos czego nie bylo... ale TY... przyjaciele nawet jak sie przespia to nigdy juz nie patrza na siebie tak samo tylko przez pryzmat seksu i tego co bylo...i jak dla mnie jest tylko jedno wyjscie. skoro ona sie przespala z kolega to: albo ich stosunki sie popieprza(czesto tez tak bywa) i nie beda sie tak czesto spotykac wrecz sporadycznie.... albo beda sie spotykac nadal ale tak naprawde w powietrzu bedzie wisial seks. jak sie juz dziewczyna przespi raz z chlopakiem to nie ma miedzy nimi przyjazni kolezenstwa czy jak tam wolisz to nazwij...NIE MA to moje zdanie... wiec masz czego sie obawiac ale znow nie przesadzaj tj moj facet..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 24
bo znow jak bedziesz przesadzal to dziewczyna przestanie sluchac Cie Twoich potrzeb. ja tak zrobilam. jak mi moj wymawia to nawet nie slucham staram sie zajac czyms innym ignoruje bo uwazam ze nie ma o czym gadac... a skoro sobie wymysla to jego problem.. ja mam czyste sumienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuiihjgy
relatywizm, niebezpieczne przesuwanie granic... nie, to nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuiihjgy
aha, widzę że rozmówcy wyżej jakby nie zauważyli istotnej różnicy między: - spotykaniem się dziewczyny, będącej w związku, z jakimś znajomym a - spotykaniem się dziewczyny, będącej w związku, z jakimś znajomym z którym kiedyś coś więcej ją łączyło, mówiąc wprost, z którym spała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie chcialabym byc w zwiazku, w ktorym chlopak mowilby mi z kim mam sie spotykac, a zkim nie :O To by swiadczylo, ze nie ma do mnie zaufania. Nie chce aby zwiazek ograniczal moje kontakty z ludzmi. Nawet jesli kiedys laczyl mnie z nimi seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuiihjgy
tiaa.. enamorada: łączyłby cię z kimś seks i dalej byś się spotykała z tym kimś, mimo że jesteś w związku, tak? walnij się lepiej czymś ciężkim, może masz szanse by zacząć myśleć albo do końca zgłupiejesz i będzie jasność co do stanu twojego umysłu i emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet36
kochani puki co widzę że mam chyba normalne podejście do tematu bo w wiekszości wypowiedzi czy to kobiet czy facetów pojawia się nutka wątpliwości w tym sensie że to jedak nieodpowiednie zachowanie nie chodzi o brak zaufania czy ograniczanie czyjejś wolności chodzi o to aby nie ranić drugiej strony w związku bo inna sytuacja jest jeżeli ktoś takie zachowanie akceptuje, ale jeżeli nie akceptuje to chyba ważniejszy jest mój partner i jego odczucia a nie kolega poza tym jak wspomniałem w większości przypadków w przyjaźni damsko-męskiej wisi seks tak więc chyba będąc w normalnym , zdrowym związku powinno się miec wspólnych znajomych , kobieta koleżanki, facet facetów a nie tworzyć dwuznacznych sytuacji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet36
lubie zlizywac kurz z parapetu i zagryzac to weglem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam zamiaru walic sie niczym ciezkim :P Nie wiem co laczy dziewczyne faceta i jej \"kolege\" teraz. Wiem tylko, ze gdyby mnie dotyczyla taka sytuacja to spotykajac sie z kims, traktowalabym go tylko i wylacznie jako kumpla, niezaleznie od tego, co nas laczylo w przeszlosci. To bzdura, ze dziewczyny powinny sie przyjaznic tylko z dziewczynami. Ale to kwestia zaufania, indywidualna dla kazdego zweiazku. Na szczescie moj chlopak nie mowi mi z kim moge, a z kim nie, sie przyjaznic. On tez ma przyjaciolki i jakos mi to nie przeszkadza. Nawet jezeli z ktoras by sypial w przeszlosci. Wazne co jest teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli kobieta podchodzi zdrowo do takiej znajomości a facet niekoniecznie czy powinna się z nim spotykać tym bardziej że jej facetowi się to nie podoba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona
jedna istotna uwaga - dziewczyna teraz może podchodzić zdrowo to tej przyjaźni, ale za dwa miesiące sie okaże, że się zblizyli i wyglada to zupełnie inaczej. Zazwyczaj takie rzeczy same sie wymykają spod kontroli nie wiadomo kiedy i budzimy się, jak już jesteśmy emocjonalnie zbyt blisko ... Nie twierdzę, ze tak jest zawsze, ale często, zwłaszcze w przypadku przyjaźni, które kiedyś były czymś więcej, choćby przez chwilkę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona
zgadzam sie z don. 26 i z eklerką osobiście uważam, ze przyjaźń damsko - męska bez jakichkolwiek podtekstów jest tak rzadka, że niemal niespotykana (co oczywiście nie znaczy, ze zawsze sie kończy w łóżku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dona 26
"Ani dziewczyna nie powinna mieć przyjaciela ani chłopak przyjaciółki. Znajomi, koledzy, koleżanki oczywiście ale przyjaciele tylko tej samej płci. To moje zdanie."- a jaka jest różnica między "znajomym", "kolegą" a "przyjacielem"? Twoim zdaniem oczywiscie i w praktyce? bo moim zdaniem takie rozróżnienia są trochę śliskie... Do autora- myślę, że umawianie się z facetem z którym kiedyś łączyło nas coś wiecej nie nie fair wobec partnera...Pytałeś dziewczyny czemu to robi? Po co jej ta znajomość? Ale swoją drogą z tego co tu napisałeś przebija spora dawka agresji...i właściwie rodzi się pytanie czy Ty nie przeinaczasz tej sprawy i nie robisz z igły widły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim najlepszym przyjacielem jest facet i jakos do lozka mnie z nim nie ciagnie, wrecz mysle ze to by byl koniec przyjazni a natym mi akurat nie zalezy wiec mysle ze generalizujesz...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy sadzi po sobie
przyjaznie sie z wieloma facetami i jakos nie wyobrazam sobie, aby moj chlopak mogl mi tego zakazywac, tym bardziej, ze te przyjaznie trwaja dluzej niz nasz zwiazek. Dla mnie to oczywiste, ze kumpel to kumpel, a chlopak to chlopak, dlatego tez nie mam nic przeciwko temu, zeby moj facet mial przyjaciolki, plec nie ma znaczenia jesli sie komus ufa. Jesli jednak ktos nie potrafi sie przyjaznic z osoba plci przeciwnej bez myslenia o seksie to sie nie dziwie, ze potem ma takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×