Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość s0nia
Iga sorki Twoje bobo ma już 7 miesięcy.Na poczatku ugotuj np.ziemniaczka,dwie pietruszki,3 marchewki i kawałek selera.Warzywa wrzucaj na wrzątek to zachowają witaminy.W osobnym garnczku zawsze gotuj mięsko.Gdy wszystko bedzie miękkie zmioksuj blenderem warzywka i mięsko.Aby zupka nie była zbyt wodnista przed miksowaniem odlej wywar do szklaneczki.Po zmiksowaniu zobaczysz czy trzeba dolać wywar czy nie:).Niczego nie doprawiamy solą,cukrem czy innym badziewiem:).Piszę o wywarze z jarzyn,bo ten z mięska wylewasz.Wszystkie zupki gotujesz identycznie z czasem dokładasz do nich np.brokuły,buraczka,żółtko.Na deserek daję jej danonka i soczek z bobo fruta.Na podwieczorek robie jej np.Zmiksowane jabłko lub jabłko z marchewką i to podgrzewam w garnczku aby było smaczniejsze,a podaje na zimno.Maria lubi też banana,którego gniotę widelcem:).Kupuje jej gotowe soczki z gruszki,brzoskwini,winogron,banana,marchwi,jagód,dzikiej rózy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soniu - dziękuję za cenne wskazówki. Właśnie gotuję zupkę dla Olci. Mam nadzieję, że zje ze smakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj możecie poczytać o skokach rozwojowych: http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/2063-skoki-rozwojowe-1-rok-zycia.html Krzyś ma właśnie jeden za sobą, dlatego taka maruda z niego była, a od wczoraj gada jak nakręcony, gaworzy, śmieje się w głos, aż piszczy :D A dzisiaj ma dzień śpiocha, pewnie przez pogodę. Magda czyli mleczka masz sporo :) U mnie już malutko, w dzień raz odciągam, albo przystawiam Krzysia do piersi i raz nad ranem ok 3-4. Aleksandra nie wiedziałam, że mleko z piersi można pomieszać z modyfikowanym? Jak to zrobić? Karina Twoje chłopaki to zupełnie odmienne charaktery :) iga zazdroszczę przespanych nocy, Krzysiu budzi się ok 1, później ok 4 i 6. Najtrudniej jest mi wstać do niego o 4. s0nia jak tam pogoda nad morzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Hally pogoda nad morzem w kratkę.od jutra ma być załamanie i przez dwa dni bedzie padać.Planujesz przyjazd w moje strony?:) Marysia od dwóch dni jest nie do życia.Płacze i ustawia nas wszystkich przez cały dzień.W nocy śpi dobrze.Grymasi przy jedzeniu i muszę wciskać jej zupkę i inne dania.Butle pije całą. Aleksandra dzisiaj wcisnęłam małej dynię z żółtkiem,którą mi polecałaś.Nie wiem czy jej smakowała,bo marudzi przy wszystkich p[okarmach. Iga napisz jak tam zupka. Dziewczyny piszę od wczoraj troszkę bez sensu,ładu i składu,ale wstaje o 5 rano i cały dzień zapierdzielam na plaży i w domu.Do tego krzycząca Marysia,więc w paru zdaniach chcę napisac dużo i czasem troszkę mi to nie wychodzi:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Hally ja robiłam z tym mleczkiem tak że jak miałam np 50ml swojego to dolewałam przegotowanej wody i na każde 30ml wody dodawałam jedna miarkę mleczka sztucznego :) Przy pierwszym dziecku się dowiedziałam, że można mieszać a ufam swojej lekarce no i wiem już że moim dzieciom nic nie było po takich mieszankach :) czasem jak chciałam Anię oswoić ze smakiem sztucznego mleczka to dosypywałam do odciągniętego jedną miarkę sztucznego bez dodawania wody :) też zjadła i też jej nic nie było :) s0miu niedawno moja Ania też miała raki okres, że musiałam w nią wmuszać każde jedzenie (poza mlekiem) i jakoś samo przeszło :) widocznie taki wiek ;) Dziewczynom które będą wprowadzać posiłki stałe przypominam fajną stronę :) http://przepisydladzieci.dla4.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Soniu - zupka została szybciutko zjedzona przez moje słoneczko. Bardzo jej smakowała. Próbowałam też jej dać soczek z butelki, ale występuje na jej twarzy grymas, aż się otrzepuje. Muszę chyba spróbować kubka niekapka. U nas pogoda w sam raz do spania. Cały czas pada.. Hally ile Krzysiu ma miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
s0niu może Marysia ma teraz skok rozwojowy? Aleksandra dzięki za info z mleczkiem, spróbuję :) iga, Krzysiu ma prawie 2 miesiące Moje dziecko dzisiaj cały dzień śpi! Budzi się tylko na jedzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soniu, podziwiam,że przy takim nawale pracy masz jeszcze czas na pisanie. Czytam chętnie o zupkach, w prawdzie jeszcze do nich daleko, zamierzam karmić tylko piersią przez 5,5 miesiąca, ale potem zamierzam sama je gotować i fajnie mieć wskazówki. Co do słodyczy to też planuję ich nie dawać Szymonowi, jak nie polubi ich smaku, to zawsze będzie wolał inne rzeczy. Podobno smak dziecka wyrabia się w pierwszych dwóch latach życia. Inna teoria mówi,że już w brzuszku mamy, w ciąży niestety je jadłam. Teoria teorią, zobaczymy jak praktyka. No ale i my też musimy z nich zrezygnować,żeby mu nie dawać przykładu, co nam wyjdzie na dobre, tylko czy się uda. Co do mieszania mleczka naturalnego ze sztucznym, to moja koleżanka tak robiła przez 8 miesięcy. Odciągała laktatorem, ale że miała za mało, to dokładała jedną miarkę sztucznego. Dzisiaj były 37 urodziny mojego męża i udało mi się zrobić dobry obiad i tort Pavlowa dla gości. Szymonek był całkiem grzeczny, a jak nie to pomagał mi Michałek, zwłaszcza,że roboty było więcej, bo zmywarka mi nawaliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hally, bardzo fajny link. Ja zamiast spać, siedzę w necie. Szymonek już 2 noce wstawał dopiero o 4. Nie jest to dla mnie trudne, trwa to 15 min, karmię go na leżąco w półśnie, nie przewijam i nie wybudzam ani jego, ani siebie. Smieszne jak człowiek się adoptuje. Najważniejsze jest to,że on od razu zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Dziewczyny jest god.11.05 Marysia jeszcze śpi,a ja dopiero wstałam.Wczorajszy dzień był straszny.Nawał pracy w domu i na plaży.Poszłam spać około 1 w nocy.Padłam po minucie.Dzisiaj pada i mam czas na wypoczynek:).Z soboty na niedzielę mąż jedzie w swoje strony w świętokrzyskie,bo musi zrobić pomnik swojej zmarłej mamie.Zabiera ze sobą córcię Kasię i zostawia ją u rodziny w Lubelskim.Tam są dzieci i Córka spędzi miło około trzech tygodni,wróci po połowie sierpnia z moim kuzynostwem i potem oni będą u nas przez parę dni:).Mąż jak załatwi wszystko z nagrobkiem to wraca szybciutko do domciu:).8 sierpnia syn jedzie na 5 dni na taki mini obóz harcerski nad jezioro:).Zapowiada się ,że będziemy z mężem i Marysią przez parę dni sami:).Nie będę wtedy nic gotować i planuję jedzonko na mieście.Liczę na to,że fajnie spędzimy ten okres. Jga bardzo się cieszę,że zupka wyszła smaczna i dziecko zjadło ją z apetytem:). Hally może to i ten skok rozwojowy,a może ząbki lub coś innego.Już sama nie wiem co o tym myśleć.Może to Marysia rozpieściła nas tym,że była tak grzeczna,a teraz daje popalić:).Co dziwne przy tym złym zachowaniu pokazuje nowe umiejętności,które bardzo mnie cieszą:).Wczoraj gaworzyła ma ma ma,ta ta ta,szy,wry-to nowe sylaby,których wczesniej nie słyszałam u niej:).Wieczorem wodziła za moim palcem ,gdy coś jej pokazywałam:).Zwracała uwagę na gołębia na gałęzi,na lecące ptaki.Wcześniej zauważała tylko coś w zasięgu jej wzroku-grzechotki,ludzi stojacych przy niej itd.Teraz patrzy dalej i w górę:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra obyś miała rację,ze to szybko minie z tym jedzonkiem.Wczoraj kupiłam za Twoją radą słoiczek dyni z żółtkiem.Wciskałam jej to jedzonko ponad 30 minut,a wczesniej zjadała taką zawartośc w 5 min.Ubabrała się cała.Włosy,ubranko,ja i wszystko w poblizu było w jedzonku.Mała zaciskała usteczka,wypychała łyżeczkę językiem lub machała rączkami tak,że wszystko spadało z łyzeczki.Masakra!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Ha ha s0niu jak piszesz o Marysi to mam wrażenie, że to ktoś opisał moją Anię jaka była niedawno :) To jest fajne w dzieciach, że niektóre rzeczy są dosłownie identyczne u wszystkich dzieci na całym świecie :) Ja Ani nie daję na razie pietruszki bo ostatnio dałam troszeczkę i bolała ją brzuszek i dopiero później koleżanka mi powiedziała że dzieciom które miają lub miały kolki pietruszka może zaszkodzić lub powodować bóle brzuszka :( ale już to wiem i znów jestem o jakąś rzecz mądrzejsza :) s0niu coś czuję że jak zostaniecie sami to nie będziesz miała czasu na pisanie ;) Mój mąż wyjeżdża w przyszłym tygodniu za granicę i nie wiadomo kiedy wróci :( będę miała wolne wieczory to będę do Was pisać :) chyba że uda się mężowi zabrać laptopa i będzie tam miał internet to chociaż na skypie pogadamy bo przez tel to bardzo drogo :( Karinko cieszę się że noce się już Wam unormowały i mały szybciutko zasypia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spanie Szymonka na brzuszku jest magiczne! Dziś w nocy spał od 22 do 6 rano! A potem jeszcze do 11. i po południu również długo spał. I sam na nim usypia! Oby tak dalej. Dziś zważyłam go w przychodni i waży 6100, czyli przybiera 300g na tydzień, nie wiem ile jest prawidłowo? Soniu, z tego co przeczytałam w tym linku od Hally o skokach rozwojowych, to musiało być to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soniu - do jakiej miejscowości jedzie Twój mąż?Ja też pochodzę ze świętokrzyskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra dobrze,że Twój mąż wyjeżdża zawsze poprawi to sytuację finansową w domu,a z drugiej strony to źle,bo to Ty zostaniesz z całym domem na głowie,ale cóż zrobić.Tutaj w naszym kraju to tylko bieda i głodowe pensje:(.U mnie pracuje mąż i zarabia dość dobrze,ja wezmę teraz ostatnią pensje i idę na urlop wychowawczy.Zawsze mamy mało pieniędzy.Trzeba się gimnastykować,aby to wszystko miało ręce i nogi.Dlatego też mam ten sezonowy biznes na plaży,aby podratować domowy budżet.Cieszy mnie to,że będziesz mogła więcej z nami popisać:). Hally i jak obwód główki Twojego malca?Rośnie mu jeszcze?Marysia ma już prawie 47 cm.Przy urodzeniu miała 38 cm,więc według norm-9cm w ciągu 6 miesięcy jest dobrym przyrostem,ale nie miesci się na siatce centylowej i mam obawy,ze teraz gdy pójdziemy na szczepienie mogę dostać skierowanie na usg i do neurologa.Może zamartwiam się na zapas,ale taka już jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Coś ostatnio pusto na naszym forum. Dzisiaj szykuję męża i córcię do wyjazdu.Od jutra będę prawie sama w domu.Marysia zaczyna się uspokajać. Aleksandra wczoraj zrobiłam małej papkę po której była super najedzona:).Do miseczki wsypałam kleik ryżowy o smaku waniliowym-kleik z mlekiem modyfikowanym.Zalałam to wodą.Zrobiłam konsystencję budyniu.Do tej papki wpakowałam całego danonka.Wszystko razem zmieszałam i karmiłam ją łyżeczką:).Rewelacja-mała jadła to z wielkim apetytem.Od wczoraj sadzam ją na krzesełko do karmienia.Jest o 100% wygodniejsze karmienie:).Krzesełko ma pasy bezpieczeństwa i jest odchylane do tyłu.Małej jest wygodnie i lubi w tym siedzieć:).Model drewniany nie był by odpowiedni na jej wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
iga też spróbuj dać takie jedzonko swojej pociesze:). Hally chyba miałaś rację z tym skokiem rozwojowym.Do takich nowości podchodzę sceptycznie,ale tu akurat wszystko sie sprawdziło:). Karinko,a co tam u Ciebie? Założyłam nowe forum.Temat-za duży obwód główki u dziecka.Co ciekawe pojawiło sie wiele wpisów już pierwszego dnia.http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4909258

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soniu muszę spróbować tego mixu. Czy to są danonki dla niemowlaków? Soniu nie martw się na pewno z Marysią jest wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem teraz na etapie kupowania krzesełka do karmienia. Miałam zamiar zamówić drewniane, ale po Twoim wpisie poszukam innego. Możesz napisać jakiej firmy masz to krzesełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Moje jest właśnie zielone i polecam:). Iga mąż kupuje danonki zazwyczaj waniliowe 100 razy 4 sztuki.Na opakowaniu jest taki smok.Jednego danonka daję jej w całosci z papką kleiku mlecznego:).Maria dzisiaj też to jadła i teraz śpi jak zabita:).Dzisiaj zjadła prawie całą miseczkę taką większą z duraleksu:).Po tym mam na 5 godzin spokoju z jedzonkiem:).A jak zjadła wieczorkiem to spała do rana,a jadła o 20.30.Gdy chciałam ja nakarmić koło północy to nie chciała butli:).Dzisiejszej nocy baraszkowała do tak późna,al;e nie przeszkadzało nam to ,bo cały czas sama zabawiała sie zabawkami,a my z mężem moglismy zająć się swoimi sprawami-ogladaniem filmu,kąpielą. Iga,a Ty z jakiej jesteś miejscowości?W Starachowicach nigdy jeszcze nie byłam,ale moze kiedyś pojadę tam z mężem:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) s0niu tak myślałam, że to skok rozwojowy, tym bardziej jak napisałaś o tylu nowych umiejętnościach Marysi :) Krzysiu po skoku strasznie się nagle rozgadał, teraz domaga się, żeby z nim rozmawiać i odpowiada po swojemu, a czasem tylko pracuje buźką i mieli jęzorkiem jakby chciał coś powiedzieć, śmiesznie to wygląda :) Fajnie, że pobędziecie z mężem trochę czasu, oby jeszcze pogoda Wam dopisała :) Ja mam męża teraz cały czas w domu, pracowników ma we Wrocławiu na budowie i tylko czasem jedzie ich skontrolować. Co do obwodu główki, to nie wiem jaki jest teraz, bo nie mierzyłam, a szczepienie mamy pod koniec sierpnia dopiero, ale kupowałam ostatnio czapeczkę o obwodzie 41cm i jest jeszcze luźna, więc chyba główka troszkę przystopowała ;) Krzysiu cały jest duży i długi (mierzyliśmy go tydzień temu to miał już 63cm a jak się urodził miał 54) więc tą główką się nie przejmuje, bo nie ma żadnych złych objawów i główka nie wygląda na za dużą. Aleksandra próbowałam mixu mlecznego, Krzysiu chętnie pije i nic mu nie jest :) co prawda mojego pokarmu jest już tyle co kot napłakał (60-80ml na dobę) ale zawsze to coś ;) Karina ładnie Szymonek śpi :) mój Krzysiu budzi się często, wieczorem po kąpieli zasypia ok. 20, budzi się później w granicach 1-2, później 4 i 6. Ostatnio spał tak: od 20:30-1:30, kolejna pobudka 4:30, później 5:30 i 7:30 po nakarmieniu pospał jeszcze do 9. Śmiałam się ostatnio do męża, że musimy małego w nocy jeszcze raz kąpać, żeby spał 5-6h i żeby ja się wyspała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Mąż i córka właśnie wyjechali.Jestem poddenerwowana,bo chcę aby szczęśliwie dojechali.Mąż jeździ ostrożnie ale jest wielu wariatów na drogach. Hally już niedługo Krzyś i Szymonek zaczną przesypiać całe nocki.Marysia też się tak budziła i myślałam,że długo to jeszce potrwa,a zmieniło się to w przeciągu tygodia:).Podziwiam Twoją wytrwałość w podawaniu własnego mleczka :). Co do Marysi to miałaś rację:).Zobaczę kiedy będzie następny skok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Hej :) Myślałam, że uda mi się spokojnie popisać ale córa postanowiła zakończyć drzemkę :) po 20 minutach :) s0niu rozumiem Twój strach o rodzinę. Zawsze tak jest jak najbliższe Ci osoby gdzieś jadą. Dałam ostatnio Ani chrupka kukurydzianego i miała dużą frajdę : zanim się zorientowała że to można jeść to bardzo jej się podobał odgłos jak nim szurała po wszystkim :) a jak już trafiła nim do buzi to chrupek był wszędzie :) nawet we włosach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra ja wczoraj dałam mojej małej takiego chrupka.Zaczęła skrobać po nim ząbkami,a jak już zmiękł to nie chciała,go jeść:).Dzisiaj też jej dam i zobavczymy co bedzie:).Wczoraj kupiłam brzoskwinię i dzisiaj jej zrobię.Najpier ją chyba zblenderuję,a potem zobaczę czy ją podgrzać do miękkości w garku czy dać na surowo:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
s0niu ja osobiście bym sparzyła taką brzoskwinię bo bałabym się dać surowej. Ale może panikuję :) A może też dzisiaj spróbuję z brzoskwinią? Akurat mam w domu :) Nawet jej jeszcze nie dałam normalnego banana tylko na razie owoce jej daję gotowe ze słoiczków. Nie mam za bardzo jak się dostać do sklepu żeby jej wybrać jakieś ładne owoce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra bananka daję już od dawna Marysi i nic jej nie jest.Ania może zareagować troszkę inaczej.Zaraz wezmę się za brzoskwinie i potem napiszę jak ją przygotowałam:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Brzoskwinkę zrobiłam następująco:obrałam ją,pokroiłam w kostkę i zblenderowałam.Papkę wlałam go garnuszka i pogotowałam ją przez 5 minutek.Teraz czekam,aż wystygnie i dam ją Marysi.Do tej papki nie dodawałam wody,ani cukru-konsystencja kisielku:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Dzisiaj zrobiłam Marysi na drugie śniadanko jajeczko na parze.Zjadła z wielkim apetytem:).O to przepis:do małego garnczka wlewam troszkę wody.Na wierzch zamiast przykrywki kładę talerzyk i wbijam dwa jajeczka.Nie dodaję soli,ani nic innego.Gdy woda zaczyna się gotować-para podgrzewa talerzyk i jajka zaczynaja się ścinać.Mieszam je łyzeczką.Jajeczniczka nie może być zbyt sucha.Ja robię taką luźniutką:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×