Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość misalami
Ja raczej nie spaceruje po domu bo nie mam poco w zasadzie wiec leze cały dzien tylko wc i mycie. Ale ze dwa razy w tyg musze wyjsc do przedszkola. Ale to jest 10 min w obie strony tyle mi lekarz pozwolił. Mi zapisano tez lutke podjezykowa ale lekarz powiedział ze nie jest tak skuteczna na szyjke jak ta dowcipna ze nie ma udowodnionych badan. A infekcje to już od początku ostrzegano ze mogą być bo to ciało obce jednak i ucisk. I teraz się coś pojawiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Ja raczej nie spaceruje po domu bo nie mam poco w zasadzie wiec leze cały dzien tylko wc i mycie. Ale ze dwa razy w tyg musze wyjsc do przedszkola. Ale to jest 10 min w obie strony tyle mi lekarz pozwolił. Mi na poczatku zapisano tez lutke podjezykowa ale lekarz powiedział ze nie jest tak skuteczna na szyjke jak ta dowcipna ze nie ma udowodnionych badan. A infekcje to już od początku ostrzegano ze mogą być bo to ciało obce jednak i ucisk. I teraz się coś pojawiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
Hej dziewczyny, U mnie też chłopak w drodze i w domu tez chłopak. 7 czerwca skończy 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
E urwało mi moje wypociny. No nic jeszcze raz w skrócie. Ja juz 33tc. Jutro wizyta to się dowiem jak wygląda sytuacja. Po założeniu pessara dalej musiałam leżeć plackiem ze wzg na kiepski stan szyjki. Biorę duphaston, magnez, buskopan, luteinę oddolnie i clexane w brzuch ale to juz z innych powodów. Pozdrawiam Was dziewczyny i damy radę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinkaz 33tc :) zazdroszczę już możesz być spokojniejsza. Boże kiedy mój 33.... mój gin ściąga mi krążek dokładnie pierwszego dnia 38 tyg. z obawy przed tym ze jeśli ściągnie np w 36tc to może się zdarzyć tak że nagle zacznę rodzić. wiec bezpieczniej jest zamknąć 37tyg z krążkiem. odnośnie luteiny pod język to oczywiście wiem że nie jest tak skuteczna jak ta dopochwowa jednak mi przez całą ciążę dokuczają infekcje a jeszcze przy krążku prawdopodobieństwo infekcji jest większe więc aby zminimalizować ryzyko wprowadzenia sobie jakiejś bakterii przeszłyśmy na tą pod język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Ja tez marze juz o 33 tygodniu. Ale zleci szybko.w tym roku postanowiłam zepsuc wakacje wszystkim dzieciom i zamówiłam deszczowe wakacje. A przecież kobiecie w ciąży się nie odmawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak tak.... deszcz i temperatura max 24 stopnie i niech szybko mijają oby do sierpnia. a jak już mi ściągną krążek to chyba nie położę się na kanapę przez następne pół roku :) nawet będę spała na stojąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
No muszę dziewczyny przyznać, że trochę odetchnęłam. Przez większość ciąży miałam problem z pulsem. Miewałam nawet po 150 teraz jak sie uspokoiłam to i puls się uspokoił. Teraz zaczynam sie stresować, juz samym porodem. I Wam to powoli zleci. A powiedzcie mi, miałyście juz podawane sterydy na rozwój płuc maluchów? Bo mi podali w 25tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellla1986
Witam Was wszystkie bardzo serdecznie. Znalazłam ten temat, ponieważ myślę, że w mojej sytuacji założenie pessara będzie konieczne. Jestem obecnie w 15 tygodniu ciąży bliźniaczej a moja szyjka ma tylko 2,83 cm. Lekarz, który robił mi badanie powiedział, że to dobra długość szyjki, ale z tego co wyczytałam to wcale tak kolorowo nie jest. Chcę zrobić wszystko, aby urodzić. Starałam się o dziecko 7 lat, jestem po obustronnej amputacji jajowodów, a ciąża jest wynikiem in vitro. Mam pytanie: w którym tygodniu ciąży najszybciej można założyć pessar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
Już mogą Ci założyć pessar. Oczywiście najpierw muszą zrobić posiew, żeby wykluczyć infekcje. Mi lekarz chciał zakładać na szyjkę 30mm właśnie w 15tc. A Tobie szyjka zaczęła się skracać, czy masz taką krótką naturalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabellla1986 z tego co ja wiem to krążki zakłada sie po 13 tyg kiedy już wiadomo ze dziecko nie ma poważnych wad genetycznych. U mnie było tak... na początku ciaży szyjka 4 cm do 20 tyg w 21 szyjka już 3,2 cm pobrano mi posiew i nakazano leżeć do czasu wyniku i założenia krążka. w 23tyg posiew jałowy i zostałam zaobrączkowana przy szyjce 2,8cm. czyli mimo lezenia szyjka i tak sie troche skróciła. teoretycznie norma jest do 2,5cm. a ciąza bliźniacza wiadomoe jest trudniejsza. jesli u Ciebie szyjka od poczatku ciazy ma długość 2,8 to nie ma powodu do niepokoju ale jesli sie skrócila to ja na Twoim miejscu bym nie ryzykowała i chyba zmieniła lekarza prowadzącego jeśli Twój jest taki wyluzowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Monik85nowa ja mam te same myśli ze potem to jak już wstanę to mnie nikt siła nie poloży.a do tego czasu wgniote swoją połowę łóżka Mi zakładali na 24 mm szyjke posiewu nie robili bo to przy szwie bardziej konieczne. Tzn lekarz zrobił szpital juz nie a wyniki były później i tak. Podobno pessar lepiej na wyższe ciążę ok 28 tyg ale tak jak czytam to wszyscy maja wczesniej no w tym i ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Monik85nowa ja mam te same myśli ze potem to jak już wstanę to mnie nikt siła nie poloży.a do tego czasu wgniote swoją połowę łóżka Mi zakładali na 24 mm szyjke posiewu nie robili bo to przy szwie bardziej konieczne. Tzn lekarz zrobił szpital juz nie a wyniki były później i tak. Podobno pessar lepiej na wyższe ciążę ok 28 tyg ale tak jak czytam to wszyscy maja wczesniej no w tym i ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellla1986
Dziękuję ślicznie za odpowiedzi. Też tak myślałam, że można już zakładać. To było moje pierwsze mierzenie szyjki i w następnym tygodniu będę powtarzać, z tym, że w profesjonalnej pracowni usg gdzie mierzą też ogólne ryzyko przedwczesnego porodu. Potem mam ten wynik skonsultować z ordynatorem szpitala. Muszę przyznać iż zauważyłam, że lekarze na których trafiam to jakoś z ciężkim sercem podchodzą do pessarów. Nie rozumiem tego. Jest krótka szyjka, ja się tyle starałam o ciążę upragnioną, ja kupię pessar, a oni takie problemy robią z tym założeniem. Nie wiem na co chcą czekać? Aż poronię? Tłumaczę im, że to moja ostatnia szansa na dzieci a oni ręce umywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Proponuje żebyś odpoczywala do tego czasu bardzo intensywnie. Daj znać jak Twoje sprawy się potoczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellla1986
Misalami dziękuję za dobrą radę. Owszem bardzo intensywnie odpoczywam. Leżę praktycznie cały czas. Wychodzę z domu z dwa razy dziennie na ogród posiedzieć tak na półleżąco i to tyle. Mam jeszcze jedno pytanie dziewczynki. Czy jest na forum ktoś z okolic Legnicy, z woj. dolnośląskiego? Chodzi mi o lekarza który mógłby mi założyć pessar. Jak pisałam wcześniej, lekarze na których trafiam to konowały. Chcą tylko brać pieniądze, zrobią usg i tyle. Ale żeby zapobiegać ewentualnym negatywnym zdarzeniom to ani im się śni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Też od dwuch tyg mam założony pessear z tym że na szyjkę 35mm...założono mi go zapobiegawczo gdyż jestem w ciąży bliźniaczej i w mc szyjka skrucila mi się o 7mm :-( w zasadzie można powiedzieć iż przeszłam na tryb leżący :-( ale mam nadzieję że damy radę mimo że to dopiero początek 21tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
Izabella, szukaj lekarza, który Ci założy pessar. Ja niestety nie pomogę, bo jestem z Okolic Warszawy. leż sobie w miarę spokojnie i narazie sie nie przejmuj. Ja też na swój pessar musiałam czekać do 26tc, czyli czekałam 11 tygodni ze względu na ułożenie łożyska. Stres straszny, no ale nie było wyjścia. Trzeba było to przeżyć. Ty tez sie luzuj i szukaj sobie jakiegoś sensownego lekarza. Pozdrawiam i trzymam kc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabella na pewno powinnas lezec to nie ulega wątpliwości, ja wstaje tylko do wc, a nie skończyłam jeszcze 28 tc a u Ciebie to jeszcze bardzo wczesnie i jeszcze ciaza bliźniacza wiec lezec plackiem i czekac na 32 tydzień tak jak i niektóre z nas. Daj znac co Ci powiedza lekarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellla1986
Bardzo dziękuję dziewczyny za wsparcie. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy, że piszecie ze mną. W otoczeniu nikt praktycznie nie rozumie o czym mówię i o co mi chodzi. Tak ja leżę cały czas. Na ostatnim usg obydwa łożyska znajdowały się na tylnej ścianie macicy, więc to chyba dobrze. Jak to jest z tymi lekarzami, dlaczego skoro ja chcę ten pessar i nie ma żadnych przeciwskazań i ja za niego zapłacę to dlaczego oni nie chcą zakładać? Może ja jestem głupia i tego nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellla1986
Bardzo dziękuję dziewczyny za wsparcie. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. W moim otoczeniu ludzie w ogóle nie wiedzą o czym ja do nich mówię oraz o co mi chodzi. Tak oczywiście ja leżę, nawet zastanawiam się czy włosów nie ściąć żeby tak długo się z nimi po umyciu nie bawić. Na ostatnim usg obydwa łożyska znajdowały się na tylnej ścianie macicy właściwie nie rozumiem lekarzy. Dlaczego skoro wiedzą że jest to ciąża bliźniacza, jest krótka szyjka to nie chcą mi tego pessara założyć? Ten u którego byłam to powiedział: ,,Nie jestem zwolennikiem szwów ani pessarów" Już miałam mu powiedzieć: ,,A ja nie jestem zwolenniczką przedwczesnych porodów i poronień". Bo wychodzi na to że on jest zwolennikiem tych ostatnich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Izabella tez bym szukała porady u innego specjalisty. Niestety nie pomogę no jestem z daleka. Ale pewnie jest u Was jakieś forum lub moze jakas grupa na fejsie gdzie mamy odpowiedzą jakiego lekarza polecają. Znanylekarz.pl tam też poszukaj po opiniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
Izabella, łożysko na tylnej ścianie to bardzo dobrze. Ja miałam na ujściu szyjki, dlatego tak długo nie mogli mi założyć ani pessara ani szwu. Wiesz, jak to jest z tym rozumieniem, jak ktoś tego nie przeźył albo nie przeźywa, nie zrozumie tego tak jak my. Leźące wiele tygodni, drżące o każdy milimetr szyjki. Mnie najbardziej dobijają teksty: ale Ci fajnie, możesz sobie leźec i nic nie robić. No tak fajnie sie leźy przez tydzień a nie 4 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellla1986
Cześć dziewczyny. Piszę do Was dzisiaj z w miarę dobrymi informacjami. Byłam u jednej Pani dr dzisiaj. Gabinet pełen kobiet. Pomyślałam, że masakra ale z drugiej strony, że tylko do dobrego lekarza są takie kolejki. Opowiedziałam Pani dr całą moją historię i pokazałam ostatnie wyniki mierzenia tej szyjki. Ona mi zmierzyła szyjkę bardzo dokładnie opowiadając co widać na tym usg i zmierzyła mi normalnie 3,51 cm szyjki, a nie jak ten poprzedni lekarz 2,83. Mówiła e jest zamknięta i twarda i że wygląda bardzo przyzwoicie. Jednak powiedziała, że założy mi ten pessar dla bezpieczeństwa i żeby mnie tak w dół nie ciągnęło i nie bolało. Mam do niej przyjechać za 2 tygodnie na założenie pessara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monik85nowa
Izabellla zazdroszcze wiec mozesz na spokojnie cieszyc sie urokami ciąży. a ja dalej leze dziś koncze 28 tygodnii jak ten czas powili leci mam wrazenie ze dni sie nie konczą. jeszcze 9 tygodnii leżenia do ściągnięcia krazka 8 tygodnii za mną. czasami mam wrazenie ze jestem jedyna leżącą ciężarna. Na tym forum tez jest nas garstka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Tez tak myślę czasem ze nikt tyle by nie wyleżał i napewno nikt nie leży. A tu jednak ktoś dzieli mój los i szkoda ze tyle jest ciążowych problemów. To powinien być piękny czas i wszystko powinno być idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje ze jakos inne lezace lepiej to znosza niz ja, co widac na tym forum jestesmy tu w zasadzie we 3. misalami a Ty jak dajesz rade bo ja za chwile popadnę w depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
Ja dziś kończę 34tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
Kurde ucina mi wypowiedzi. Ja sie naprodukowałam a to mi ucięło. Złości mnie to. Tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×