Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

a mam jeszcze jedno pytanie odczuwałyście bóle takie kłucie w kroczu i odbycie ? nie wiem czy to zwiazane ze skracaniem się syjki czy z czymś innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam pessar od 32 tygodnia i cały czas odczuwam kłucia. Moja lekarka powiedziała ze to normalne. Niestety przez pessar pojawił sie u mnie jeszcze wiekszy problem z kupką ale podobno to też normalne. Nie ma co sie zamartwiać i stresować maluszka. Myśle ze warto zainwestować w pessar i prowadzić spokojny tryb zycia. Wtedy na pewno wszystko bedzie dobrze! Głowa do góry tu niejedna dziewczyna miała spore problemy i urodziła zdrowe dzieciaczki. Ja jutro ide na zdjecie krążka i jak to powiedziała moja lekarka" rodzimy nie ma na co czekac". Trzymajcie za mnie kciuki bo strasznie sie boje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuku pewnie, że trzymamy powodzenia !!! Ktory Ty masz tydzień? Zdążysz napisać jak po zdjęciu? I może po porodzie zajrzysz napisać jak poszło ;) dimlondwen ja mnie też kłuje więc się nie martw, to normlne. Musisz sie po prostu oszczędzać i wszystko będzie dobrze. Ja chodze prywatnie do lekarza i również wział mnie na oddział bo chciał żebym w szpitalu poleżała (bo w domu wiadomo zawsze coś do roboty) i jak widział, że leżenie pomaga to się ucieszył, że macica sie wyciszyła a przede wszystkim wzięli posiew z pochwy na bakterie (bo jak się ma bakterie to nie powinni zakładać pesara) no i miałam bakterie więc znowu leżałam i podawali mi antbiotyk. Myśle, że jak masz mozliwość żeby Cię położyli na oddziale to może warto przecierpieć , ale podleczą Cie trochę, poobserwują co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcóweczko jestem juz w 40 tyg. jak tylko wroce do domku to wszystko opisze. Moja lekarka powiedziała ze czasem mogą odejść wody przy zdejmowaniu pessara jak juz jest termin. Dlatego też mamy rodzić już jutro, ale pewnie nic sie nie bedzie dzialo i dostane oxy a wtedy zobaczymy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dimlondwen krążek nie podlega refundacji, przynajmniej tak w styczniu poinformowała mnie moja gin pessar miałam też dosyc wczesnie zakładany, bo w 24tc, od 20tc już szyjka skracała się, miałam różne objawy,ale najważniejszy i jedyny który Ci lekarze potwierdzą to podkrwawianie, krążek założony miałam na szyjkę 21mm, po zdjęciu było jej jeszcze 15mm, poród zaczął się w 39tc4dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieci z tego co czytam chciała bym juz miec go założonego i miec troche spokojniejsza głowe...ale jak wkładam ta luteiny to jestem przerażona ze tam tylko taki mały cympelek jest.. Moja szyjka ma narazie 29mm przynajmniej miała jak byłam tydzien temu, nastepna wizyta za tydzien chyba nie oszaleje do tego czasu... Jestem w 19tc a szyjka mi sie skraca od 17tc Może racja z tym szpitalem... Bo problemy z szyjką to troche też moja wina bo szalałam do tego momentu wcale sie nie oszczedzałam musiałam pracować i w ogóle...a w szpitalun troche poleże... Martwie sie tylkko tym ze zgubiłam czop śluzowy bo bardzo duzo gestego sluzu ze mnie dziś wypłyneło, nie wiem chyba ze to jakies bakterie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcóweczka A ile dni lezałaś w szpitalu..? i od razu cię zabrał czy sie umawiałaś dopiero o ja ide 5 do lekarza a 11 mam obrone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POszłam na wizytę tak jak zawsze oczekiwać cudnych wieści, ale niestety nie tym razem. Dostałam skierowanie i tego samego dnia do szpitala. Leżałam tydzień - najpierw zrobili wymaz, na który czekałam 2 czy 3 dni , a później jak wyszła bakteria to musieli zrobić antybiogram, na który też czekąłam no i robili mi na miejscu antybiotyk. Po kilku dniach założyli pesar. ale wiem, że robią to też w gabinecie lekarze więc zobaczysz co CI powie ::) Spokojnie :) Nie myśl o tym choć wiem, że się łatwo mówi, ale szybciej Ci czas zleci. Ja miałam szyję 12 mm więc lekarz się przestraszył i chciał żeby mi się macica wyciszła stąd pewnie nagła decyzja o szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcóweczka A w którym tygodniu miałas zakładane to urządzonko.... u mnie dopiero 19 daltego sie tak boje jak byłam ostatnio szyjka była zamknieta ale dzis aplikowałam luteinke i na twarda to ona mi nie wyglada jest miękka i tym bardziej się boje ...wizyta we wtorek chyba wytrzymam bez paniki... 5 mam wizyte a 11 obrone pracy mgr wiec tydzien leżenia odpada...:/musze sie obronic w tym terminie bo w tej mojej popieprzonej szkole to pewnie bede bulić 800 zł...a na to mnie w tej chwili nie stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam zakłady już w 30 tygodniu. Nie masz innego wyjścia jak tylko leżeć z podusią pod nogami żeby miednica była troszkę wyżej. I lepiej leżeć niż siedzieć. Dasz radę się obronić tylko myśl pozytywnie !!! W razie wątpliwości pytaj - wiem, ze to pomaga .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile bym dała żeby juz być w 30 tygodniu... U mnie dopiero sie 20 zaczyna w sobote :( Czasem to boje sie kichnąc nawet ... ze dzieciaczek naciska wtedy bo sie napina wszystko... Ja leże z nogami do góry...Ale też nie cały czas... na zakupy musze chodzić i troche w domku ogarniać mąż pracuje od 6 rano do 19 wiec i ma cieżka prace fizyczną...Ograniczam sie do pozmywania naczyń i złożenia prania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam ze szpitala miałam zdejmowany pessar i niestety u mnie nie bylo to bezbolesne gdyz krążek sie zassał. Rozwarcie podobno jest na 3 cm. Masowała mi szyjkę chyba zeby akcja poszła szybciej i to była masakra!!! Wracam na 14sta na ktg i zobaczymy co sie dzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kade 82
dimlondwen_818 W moim przypadku pessar założono w 16 tc szyjka zaczęła się skracać w 13 tc i miała 1,5 cm do czasu założenia krążka musiałam leżeć.W szpitalu stwierdzili również pęknięcie szyjki macicy efekt dwóch porodów.Obecnie jestem w 19 tc , byłam dzisiaj na wizycie i lekarz powiedział ,że będzie dobrze tylko muszę się oszczędzać wiadomo nie wolno dźwigać, za dużo chodzić szczególnie po schodach i brać leki. Tak jak każda z nas bardzo się bałam ale trzeba myśleć pozytywnie no i oczywiście OSZCZĘDZAĆ się a będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dimlondwen spokojnie :) Bez przesady z tym kichaniem:) Wszystko będzie dobrze:) Tylko w to uwierz. Wiem, ze się łatwo mówi, ale myślenie bardzo dużo daje i żeby sobie nie wmawiać różnych rzeczy (choć sama czasem tak robię). Poczekasz do wizyty i dasz radę !!! :) Kuku o kurka...słyszałam właśnie, ze jak się zassie to boli. A masaż szyjki to już w ogóle boli ponoć nie? 3 cm no to już pięknie:) Niektórzy muszę się sporo namęczyć żeby mieć takie rozwarcie:) Jejku jaka jestem podniecona - trzymam za Ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****cosmobelka*****
Witam, mam zalozony od niedzieli pessar bo szyjka mi sie bardzo skrocila. Jestem obecnie w 31 tc. Wiem, ze nie wolno sie kochac ale co z masturbacja? Tez nie mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj pojechałam do lekarza z bólem brzucha i krocza...okazało się że szyjka lepiej wygląda niż ostatnio i troche się wydłużyła wiec pessara narazie nie bedzie... a brzuch boli bo mam jakies zapalenie :( białko crp wyszło 12,5 a norma to 5 jutro mam powtórzyć wyniki i decyzja o sposobie podania antybiotyku albo na oddziale do żyłki albo w tabletkach...wole tabsy... lipcóweczka z tym wmawianiem to masz racje ale wiesz, gdyby to chodziło o moje zdrowie pewnie dopiero jakbym umierała z bólu pojechała bym do lekarza, ale chodzi o małego bobka wiec człowiek jest 3 razy bardziej wyczulony na sygnały ciała... Jeszcze z nudów człowiek czyta i słucha i się nakręca...cóż zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalomidi
Cześć dziewczyny :) Ja jeszcze w dwupaku :) dziś termin porodu z usg a w poniedziałek z kalendarzyka a tu nic się nie dzieje. Jestem już 12 dni po zdjęciu pessara a moja szyjka ma poniżej 1cm. Jak nie urodzę przez weekend to w poniedziałek kolejne ktg :( mam się już nie oszczędzać i dużo chodzić. Dziewczyny- nowe na forum- z pessarem uda się tylko trzeba się oszczędzać i dbać o higienę, brać leki :) trzymam za Was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalomidi a ja myślałam, że już masz dzidzie przy sobie :) No to powodzenia kochana !!! Szybkiego, pięknego i bezbolesnego rozwiązania i dużo zdrówka dla Was :* Napisz do Nas jak urodzisz :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalomidi
Ja jeszcze z brzuszkiem. Miałam bardzo pracowity i zabiegany weekend i nadal nic się nie dzieje. Jutro kontrolne ktg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcóweczka ja miałam masaż szyjki i wiesz co nie było tak źle. Tyle sie naczytałam na necie,że ból niesamowity ale było ok. Pewnie zależy od kobitki i może troche też od osoby masującej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***CzarnaMamba****
Hej dziewczyny. Wiem, ze ciezko bedzie mi sie do Was przebic ale sprobuje :) Otoz mam pessar od tygodnia, czuje sie z nim dobrze ale... Po paru dniach od zalozenia zauwazylam, ze mam mnostwo wodnistej przezroczystej wydzieliny. Przestraszylam sie i pojechalam do szpitala bo myslalam, ze sacza mi sie wody. Tam pobrali mi troche tego wsadzili w to papierek lakmusowy i stwierdtzili, ze nie zabarwia sie na niebiesko wiec to nie wody. Uff... Ale... to ponoc jakas infekcja, mam leki clotrimazolum i mam brac codziennie. Ciezko to mi sie tam wlkada przez ten krazek. Od wczoraj zauwazylam, ze wydzielina zmienila kolor jest teraz pomaranczowa jakby zabarwiona delikatnie krwia ale nie czerwona no i do tego oprocz tej wodnistej jest jeszcze taraz ta pomaranczowa i lepka. Nie wiem co robic. Do lekarza ide dopiero w srode rano. Czy ktoras z Was tak miala jak ja? Bardzo prosze o rade bo czytam i czytam a i tak nic nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna Mabma prz pesarza wydzielina to norma. Ja akurat nie mam bo bardzo dużo leże. Ale np. wczoraj byłam na spacerze pierwszy raz odkąd leże no i jak wróciłam to miałam dosłownie białko , że tak brzydko napisze taki twarożek biały na wkładce. Dziś od rana też miałam wrażenie, ze mi się wody sączą a to po prostu taka mokra, bezbarwna bezwonna wydzielina od pesara takzę nie powinnaś się martwić, ale w środe zapytaj o to swojego lekarza. Clotrimazolum tez biorę dopochwowo ochronnie co drugi dzień i ja sobie łamię tę tabletkę na pół i wkładam z jednej i drugiej strony pod pesarem (niestety czuć pesar i to utrudnia wkładanie) no i biorę jeszcze luteinę dodatkowo. Mnie dziś przeczyszcza i od nocy mam bóle jak na mocna miesiączkę;/ i trochę mi niedobrze więc pewnie się czymś zatrułam. Wizytę mam dopiero za 11 dni;/ Kalomidi powodzonka na KTG:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***CzarnaMamba****
Dzieki Lipcoweczko za odp. Ja tez biore 2 razy dziennie luteine. Troszke mi twardnieje brzuch. Boje sie tej infekcji, ze cos sie moglo przedostac do dziecka a czytalam ze konsekwecje moga byc straszne. Tak wogole to mam porabanego lekarza, teraz tak moge stwierdzic. Bo jak wszystko jest ok to jest super itd a jak wyszlam ze szpitala od razu do niego zadzwonilam bo myslalam, ze jako moj lekaerz prowadzacy bedzie chcial sam zerknac jak to zalozone jest itd to kazal mi czekac do umowionej wizyty. ehh. Tez niepokoi mnie ta pomaranczowa serowata wydzielina. Moze to resztki z tabletki sie wydostaja zabarwione odrobina krwi. Bo moze ten pessar jakos ma na to wplyw. Jeju tyle pytan... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***CzarnaMamba****
Aha i tez od wczoraj mnie boli w dole brzucha tak jakby na okres. Zapytam sie o to wszytsko w srode lekarza i podziele sie tym co mi powie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcóweczka- masz oznaki zbliżającego się porodu:) Uważaj dziś w nocy... Pessar miałam od 29tc. - wydzielina cały czas była... czop jak wypadł, to aż chlusło:P (galaretka podbarwiona krwią)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna Mambo za dużo nie czytaj bo to tylko pogarsza sytuacje. Ja też miałam bakterię E Coli +++ i antybiotyk i już mi nie robił posiewu na tę bakterie a powinien i też się staram nie nakręcać i o tym nie myśleć. Który Ty masz tydzień ? Leż spokojnie i odpoczywaj i czekaj do środy :* Ja jutro muszę podjechać do lekarza po zwolnienie to od razu poprosze żeby mnie pod KTG podpięli bo tam obok gabinetu jest sala z KTG. Moim lekarzem prowadzącym jest ordynator położnictwa i jak trzeba było to od razu mnie na patologii położył, sam założył pesar. Odwiedził 2 razy , był po telefonem no i sam chciał sprawdzić po kilku dniach jak pesar się trzyma i za darmo mnie wziął do szpitala i dopiero później prywatnie na wizytę więc może faktycznie pomyśl o zmianie lekarza żebyś czuła się bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***CzarnaMamba****
Zaczal mi sie teraz 32 tc. Staram sie nie czytac az tak duzo bo mnie juz glowa boli od tego :) Nie moge sie juz doczekac srody. Jesli mnie zbyje na wizycie to napewno pojde do innego. Trzymam kciuki za wszystkie "zaaobraczkowane"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia039
cześć Wam! Ja dzisiaj już po kolejnej wizycie mała urosła i waży już 2500g. Umówiłam się już z lekarką na zdjęcie pessera. Jutro idę na oddział na pobranie wymazu bo tak trzeba przed porodem. Ale wszystko jest dobrze i lekarka jest bardzo zadowolona z szyjki . Trzymam kciuki za resztę:) Czarna Mambo nie martw się tyle ja też miałam taki dziwne upławy ciemny i okazało się że jak nie ma koloru jak świeża krew to nie jest źle po prostu musiałaś się albo zdenerwować albo przeforsować i czasami tak bywa. Nie martw się będzie dobrze:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×