Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wanaba

studia - orzeczenie o niepełnosprawności

Polecane posty

Gość wanaba
no dobrze morphina - i co ludzie ci na okraglo daja wykłady na ksero?? nie patrza na ciebie krzywo?? a odnosnie samodzielnosci to do okresu studiow jakos było , przede wszystkim zawsze był komplet podreczników z których sie uczylo wiec nauczycieli raczej nie trzeba bylo słuchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu ty uwazasz, ze ja ci dokopuje? nie robie z ciebie czarnej owcy? gdzie to napisalam nigdzie, przedstawilam tylko moj punkt widzenia....kazdy ma inny prawda? owszem sa ulatwienia, ale ja nie robie z siebie meczennicy bo nie uwazam bym sie meczyla..., ale ty skoro masz problem i nie dajesz juz rady to tak jak juz napisalam STARAJ SIE TO ZALATWIC!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nigdy nie widzialam by sie na mnie krzywo patrzono czy cos...naprawde! nawet czasem sami pytaja czy czegos nie potrzebuje albo mnie informuja o tym ze jest egzamin czy kolokwium bo moglam nie slyszec.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie morphina, przede wszystkim uwazam, ze niepelnosprawni powinni miec takie same szanse studiowania jak inni. I moze jestes zaradna, ale nie w tym kierunku co trzeba, z gory stawiasz sie na gorszej pozycji, a przeciez wcale nie jestes gorsza, masz tylko jakis fizyczny ubytek! Takie myslenie jak twoje wyrzadza duzo krzywdy ludziom niepelnosprawnym, bo po prostu ich olewa. Mieszkam w UK i tu sie ucze, przed rozpoczeciem nauki zostalam dokladnie przepytana czy mam jakiekolwiek trudnosci z nauka i jesli bym takowe miala, to natychmiast udzielonoby mi wszelkiej potrzebnej mi pomocy. Niestety w Polsce jeszcze te sprawy kuleja, ale na pewno wg prawa juz powinno sie pomagac niepelnosprawnym studentom i powinniscie starac sie je egzekwowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym mysle, ze nie powinnas myslec o tym jak ludzie sie na ciebie patrza, to tylko swiadczy o nich, o ich niewiedzy....przeciez to nie jest Twoja wina!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanaba
do tej pory było tak ze mi wszyscy wzystko bez problemu pozyczali - skonczyło sie to kiedy sie okazało, ze wszystko pozaliczałam bez problemu w 1 terminie, zas ludzie mieli poprawki i maja warunki..... wtedy dobra wola sie skonczyła jak nie mam poprawek a ludzie maja to wszyscy uwazaja ze słysze kiedy chce, ze wykorzystuje swoja pozycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie poradzisz na ludzka zawisc, ja takich problemow nie mam, mam naprawde milych ludzi na roku, fakt faktem znajda sie jakies wyjatki, ale jest ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanaba
no własnie teraz widzisz ze to ludzka zawisc....i ja cos musze na to poradzić...tylko nie wiem jak o to spytac w dziekanacie, wolałabym od razu z dziekanem, bo te słodkie laleczki z dziakanatu to sa okropne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj wiem jakie sa okropne, u nas najgorsza jest paniusia z praktyk, ktora nie potrafi zrozumiec, ze ja nie rozumiem czasem gdy do mnie mowi:( ale to nic......moze po prostu z nimi nie rozmawiaj, tylko jakas prosbe do dziekana napisz, aby ci rozpatrzyl sprawe, ewentualnie umow sie z nim jakos i przedstaw swoja sytuacje, ale najpierw sprobuj z tymi kobitami z dziakanatu, moze okaza troszke wyrozumialosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki, ja ci nic na to nie poradze..powinnam sie zbierac, wystarczy juz tej rozrywki jaka jest kafe:) i sie wziac za pare przedmiotow, powtorzyc na jutro musze....zycze ci powodzenia, nie przejmuj sie ludzmi, szkoda nerwow na nich, nie sa wcale lepsi od ciebie......🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również
mam wade sluchu, nosze aparat sluchowy i skonczylam studia :) Nikto o tym nie wiedzial dopoki nie scielam wlosow i zobaczyli moje ucho w calej okazalosci :) Oczywiscie pozyczanie notatek bylo na porzadku dziennym, na wyklady nie chodzilam bo i tak nic nie slyszalam :-0 Jestem jednak dosc, ze tak powiem cwaną osóbką i potrafilam ta moja wade wykorzystac na plus dla mnie :) wykladowcy inaczej podchodza do takich osob jak im sie mowi o tym problemie :) Poza tym ludzie z mojej grupy pomagali mi wiec studia nie byly dla mnie ksozmarem :) Najwazniejsze to pogadac z wykladowcami!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×