Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowa pracownica

ILE ZARABIA REFERENT-STAŻYSTA W SĄDZIE???

Polecane posty

merika, żałosna jesteś... a moze zazdrosna. Poczytaj lepiej regulamin wprowadzajacy obowiazek posiadania wyższego wykształcenia przez pracownikow sądu. A poza tym mgr przed nazwiskiem nie świadczy o inteligencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanowa
Drogie Dziewczyny przez wyszukiwarkę znalazłam to forum i postanowiłam Wam napisać mój punkt widzenia: ja pracuję w sekretariacie prokuratury rejonowej od lipca 2001r., międzyczasie skończyłam studia z tytułem mgr inż. /co poza niedawno wprowadzonym obowiązkiem, nic w płacy nie zmieniło/ teraz jest luty 2010r. a moje wynagrodzenie wynosi 1360zł netto, oceńcie same, zakres obowiązków a płaca, oczywiście jestem dawno po egzaminie i samodzielnie pracuję na każdym stanowisku w sekretariacie ... od roku szukam innej pracy, szczerze mówiąc nie polecam pracy w tym urzędzie, wszędzie układy, polityka, a nagradza się tylko "swoich" patrząc na inne osoby z sekretariatu można dostać depresji.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambitna i zawiedziona
zuzanowa wiem o czym piszesz, bo ja sama swego czasu pracowałam w prokuraturze rejonowej (nawet w dwóch). Co prawda nie tak długo jak ty, ale doskonale wiem jak tam kształtuje się wynagrodzenie w stosunku do obowiązków i odpowiedzialności. Nijak! Niektórzy myślą, że tam siedzi siedzi całymi dniami na kawce i ploteczkach i zgarnia niemałe pieniądze. Otóż nie. Być może w większości urzędów tak to wygląda, ale nie w prokuraturze, bynajmniej rejonowej. Nierzadko nie ma się czasu zjeść śniadania czy pójść do toalety. Często też nie ma co liczyć na pomoc innych pracowników w wytłumaczeniu czegokolwiek, ponieważ każda minuta jest na wagę złota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina111
Witam dostałam sie do 2etapu na konkurs na staż urzędniczy na stanowisko stażysty do wydziału orzeczniczego w sądzie rejonowym, zastanawiam się o co bedą sie pytac w 2 etapie czy bedzie tylko sprawdzenie umiejętnosci pisania, czy moze bedzie jakiś test,chodziaz w wymogach nic nie napisali że trza posiadac jakaś wiedze z tego zakresu, a ja skończyłam studia z zupełnie innej dziedziny, jak ktoś pracuje na takim stanowisku to prosze o napisanie paru słów, dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Mam serdeczną prośbę dostałam się do III etapu na staż urzędniczy w prokuraturze. Bardzo proszę o pomoc i udzilenie informacji jak wygląda trzeci etap o co pytają i z czego należy się przygotować. Będę wdzięczna za konkretne pytania. zależy mi na tej pracy, z góry dziękuję za pomoc. !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, właśnie zastanawiam się czy złożyć swoją aplikację do prokuratury rejonowe. Trochę przeraziło mnie to, że musiałabym zapoznać się z konstytucją i ustawami odnośnie prokuratury. Proszę o więcej informacji na ten temat: jakie pytania, czy to jest test itp.Mój nr gg 4140321

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki900000000000
hej mam zamiar ubiegać się o stanowisko stażysty w sądzie ale zastanawiam się czy sobie dam radę, jakie obowiązki konkretnie ma taki stażysta? czy pisuje protokoły podczas rozprawy? bo tego najbardziej się boję, przecież jak nie nadążę albo się pomylę to nie powiem do sędzi- poczekaj bo nie nadążąm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczeraaaaaa
odradzam zdecydowanie taką pracę- masakra można się zarąbać- pieniądze są do d**py, zamierzam się zwolnić- wiem to w 100% - nie mogę doczekac się dnia kiedy wreszcie będę wolna - proponuję 1000 razy zastanowić się zanim zdecydujecie sie na taka pracę, uwierzcie,że te wszystkie słowa na temat tej pracy są prawdziwe- nie myślcie sobie,że tylko puste gadanie- to cała prawda-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanówcie się !!!
odradzam zdecydowanie taką pracę- masakra można się zarąbać- pieniądze są do d**py, zamierzam się zwolnić- wiem to w 100% - nie mogę doczekac się dnia kiedy wreszcie będę wolna - proponuję 1000 razy zastanowić się zanim zdecydujecie sie na taka pracę, uwierzcie,że te wszystkie słowa na temat tej pracy są prawdziwe- nie myślcie sobie,że tylko puste gadanie- to cała prawda-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fufik
czy ktoś może podac jakie obowiązują na teście i na rozmowie w prokuraturze ustawy? tylko o prokuraturze i konstytucja czy coś jeszcze????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fufik
czy ktoś może podac jakie obowiązują na teście i na rozmowie w prokuraturze ustawy? tylko o prokuraturze i konstytucja czy coś jeszcze????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowalam....
A ja w przeciwieństwie do poprzednich wypowiedzi powiem ze tesknie za prokuratura. Pracowalam tam okolo 5 lat po czym rowniez mialam dosc zarobkow i tego ze co miesiac musiałam sie zastanawiac, co zrobic z marnymi pieniedzmi ktore zostawaly po oplaceniu wszystkiego. Zwolnilam sie i wyjechalam za granice, gdzie zarabianie w euro bardzo mi sie podobalo. Mowilam ze moge podjac sie nawet sprzatania byle za godne pieniadze. po 4 latach pobytu za granica, gdzie co chwila sila rzeczy uslyszysz jak to polacy zabieraja place i zanizaja stawki dla obywateli, do tego z praca jest coraz gorzej strasznie tesknie za prokuratura. co zobaczylam w zyciu to moje, ale gdybym mogla jeszcze raz podjac decyzje to pewnie nie zwolniłabym sie, bo fakt, byly statystyki, kontrole, ostatnie dni miesiace, kiedy wychodza akty oskarzenia to czesto praca za darmo nie do 15:30, ale do 18-19 ale mysle ze kazda praca ma swoje czarne strony, w zależnosci co ktos chce w zyciu robic... generalnie pieniadze nie sa adekwatne do obowiazkow, ale ja chetnie wrocilabym za biurko nawet za 1200 zl. nie muszac tulac sie wiecej po swiecie, pracujac piatki swiatki i niedziele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna...5768
Każdy prosi by podać co było na 2 etapie rekrutacji albo na rozmowie a tak naprawdę nikt nie odpowiada...tak ciężko Wam napisać innym jakie padły dosłownie pytania na rozmowie i dokładnie co było na teście? Rozumiem, że Wam się nie udało i możecie mieć żal, albo niektórym się udało, ale no wykażcie trochę życzliwości i podzielcie się doświadczeniem...czyli przykładowymi pytaniami jakie padły i na rozmowie i teście bo chyba o to chodzi pozostałym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schoko
hejka :) ja tez chętnie dowiedziałabym się jakie mniej więcej padają pytania na stanowisko stażysty w prokuraturze ... wiadomo, że Konstytucja i ustawa "prawo o prokuraturze" ale czy ktoś wie o co mogą jeszcze pytać ?? z góry dzięki za odp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schoko
witam :) więc melduje że 1. etap mam za sobą, czyli spelniam wymagania formalne :):):) teraz czeka mnie 2 - praktyczne sprawdzenie umiejętności, czy ktoś orientuje się może, jak to wygląda ?? napewno pisanie na komputerze, czy tu też mogę spodziewać się np. testu z wiedzy ? hm... będę wdzięczna za podpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelle1955 brutto
Siemka, siedzę sobie,czytam wasze posty i naszła mnie ochota żeby się podzielić z Wami swoimi doświadczeniami (się wzięło i zrymowało;)) No ale do rzeczy. Mam za sobą 13 letni staż pracy w sądzie i z każdym dniem żałuję, że zostałam w tym bałaganie. Zastanawiam się dlaczego zabrakło mi odwagi na zostawienie tego bajzlu, dlaczego się nie zwolniłam i nie poszukałam czegoś innego. Po takich refleksjach zawsze się tłumaczę sama przed sobą, że przecież studiowałam zaocznie i musiałam zarobić na te studia. Tak naprawdę to nie wiem czy to jest wymówka, czy fakt. Czasem głośno mówiłam w rodzinie, że mam ochotę rzucić tę pracę i zacząć coś nowego. Riposta była taka, że przecież pracuję w budżetówce, na miejscu ( w sensie, że nie muszę dojeżdżać), pracuję za biurkiem no i macham długopisem względnie na klawiaturze, a że kiepskie zarobki to już sprawa drugorzędna, przecież dużo ludzi zarabia tak jak ja. W konsekwencji zabrakło odwagi na zwolnienie się, zasiedziałam się, a teraz siedzę i piszę. Piszę dlatego bo jestem z każdym dniem coraz bardziej zawiedziona, nie obowiązkami, nie tym, że muszę czasem zostać po godzinach, tylko tym, że sąd w którym pracuję to prywatny folwark. Najwyraźniej się to u nas rysuje w sposobie wynagradzania. Przyjęte jest, że każda grupa pracownicza ma określone widełki tzn., ile można zarabiać na danym stanowisku uwzględniając wykształcenie, staż pracy itp. np. sekretarz sądowy, wykształcenie wyższe, 5 lat pracy 500 1000 zł brutto. Rozpiętość w widełkach, jest dość szeroka. W moim sądzie takie wynagrodzenie to szansa dla grupy trzymającej władzę, a mianowicie kierowników administracyjnych, ich zastępców, kierowników sekretariatów i księgowych. W mojej pracy wszystkie te stanowiska obstawione są hienami. Kiedyś może mniej odważnymi bo nie miały ukończonych studiów i w obawie przed tym, że mogą zostać zastąpione świeżo upieczonym magistrem działały zachowawczo. W momencie kiedy już same uzyskały tytuł stwierdziły, że mają papier na uprawianie samowolki, mają takie niepisane prawo ustalania zarobków. Rzecz jasna, że zarabiają najwięcej, zawsze w górnych granicach widełek, do tego dodatki funkcyjne takie jak kierownik sekretariatu, opiekun stażystów i różne inne o których zwykły śmiertelnik nie może wiedzieć, i tak: kierownik administracyjny, zarabia ok 6000 zł brutto, jego zastępca może troszkę mniej, kierownicy wydziałów ok. 4500 zł. Staż pracy między nami to różnica 2-3 lata. Co więcej każda z tych hien jest kuratorem społecznym i w ciągu miesiąca może dorobić do pensji 500 700 zł. Jestem w tej grupie z której już rzekomo nie można powołać nowych kuratorów dla zasady oto takiej, że pracownicy sądowi nie powinni sprawować tej funkcji, to dlaczego pytam nie zwalnia się tych, którzy są? Szukam odpowiedzi na szereg pytań i piszę tu z tą nadzieją, że ktoś mi powie, jak to możliwe, że w miejscu gdzie ludzie szukają sprawiedliwości pracują ludzie, którzy notorycznie ze swoich koleżanek i kolegów jawnie kpią. Czyż nie nie jest kpiną, że sobie można dać pensje z najwyższej grupy zaszeregowania w granicach najwyższej wartości widełek, a na prośbę o podwyżkę odpowiedzieć: przecież mieścisz się w swoich widełkach. Jasne, tylko że zaczynam od najniższej wartości i nie mam żadnej szansy dojść chociaż do połowy, bo zabraknie dla GRUPY TRZYMAJĄCEJ WŁADZĘ. Jak się podsumuje to średnie zarobki w sądzie nie są złe, praca nie jest zła, nie ma się co czepiać. Tylko, że średnia pensja nie jest dla średnich i uczciwych. Specjalnie nie poruszałam tu już spraw związanych z charakterem pracy. Mam taką refleksję, że jakby nagradzano nas adekwatnie do wykonywanych obowiązków i nade wszystko sprawiedliwie w stosunku do współpracowników mam na myśli kierownictwo, to mniej byłoby rozżalonych i wkurzonych sekretarzy. PODPISANO 1955 ZŁ BRUTTO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akajaaa
też chcę pracować w sądzie, ale to co powyżej zostało napisanę to widze, że wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1900 brutto
witam! jak tak czytam Wasze wypowiedzi to tez sie musze dołączyc! PRacuje w SR (nie wazne w jakim, żeby sie nie wydało i mnie ni wywalili) od 2009 roku w dziale ksiegowosci gdzie zajmuje sie dochodem budzetowym wiec spora działka za 1900 brutto! a przepraszam od stycznia dostalismy podwyzke w wys. 1% wiec od bodajze kwietnia dostalismy nadpłate! no wiec teraz mam 1919 brutto! zapieprz taki jak piszą moje poprzedniczki ze nawet czasem człowiek sniadania nie ma czasu zjesc i isc za potrzeba a i jeszcze jedno dla tych co mysla ze urzednicy nic nie robia ino kawe pija - tak pija 1 kawe przez cały dzien bo na zrobienie sobie tej kawy tez nie ma czasu! wiem, że na wydziałach tez jest zapieprz! od tego roku chodze na staż urzędniczy, po którym prawdopodobnie po zdanym egzaminie dostaje się umowe na czas nieokreslony (poki co jestem na okreslonym) i podwyzke w wys. 100 brutto! no wiec zarobki sa jakie sa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka0307
witam:) w piątek 18.09.2010 idę na rozmowę kwalifikacyjną do prokuratury rejonowej jako referent stażysta... czy ktoś wie jakich pytań mogę się spodziewać? pozdrawiam mój nr gg 10531762 dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka0307
witam:) w piątek 18.09.2010 idę na rozmowę kwalifikacyjną do prokuratury rejonowej jako referent stażysta... czy ktoś wie jakich pytań mogę się spodziewać? pozdrawiam mój nr gg 10531762 dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Pracuję w Prokuraturze w najbardziej zapyziałym Okręgu Warszawy , jak mamy kasę to na dodatki premie i takie tam podobne to nasze lizusy na wysokich stołkach oddają ja do ministerstwa po tym oczywiście jak cześć puli podziela miedzy sobą. Normalny pracownik który nie ma pleców i jeszcze nie został posadzony na cieplutkim stołeczku zarabia po 5 latach pracy a ciężko to nazwać praca bo nawet harówa to mało powiedziane, a miałam napisać o kasie ale ona jest taka mała ze jak się o niej myśli to jak najszybciej chce o niej zapomnieć a jest to ok. 1450 PLN. ŻAŁOSNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnezka
mam ogromną prośbę... Mam stanąc do takiego konkursu.Chcialam zorientowac sie mniej wiecej jak wygladaja pytania testowe oraz cala oprawa takiego konkursu. Moje gg 4948247. Z góry dziekuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NASAX
Dużo w tym wątku pytań w stylu - jakie są pytania - dziwne że nikt nie odpisuje . Otóż Podchodziłam do takiego konkursu na referenta stażystę w SR w Opolu. Na jedno miejsce bagatela prawie 90 osób! Etap drugi - test i sprawdzenie wiedzy praktycznej polegał na odpowiedzi na dwa pytania opisowe - było 10 min. - ja miałam -Co to jest wokanda i co jest podstawą do sporządzania akt. Następnie pojedynczo wchodziliśmy na salę rozpraw gdzie Pani dyktowała dość szybko jakiś dziwny tekst - sądowy ( nie żadne tam Ogniem i mieczem czy przepis kucharski). Trzeba było napisać i wydrukować. Ot cała filozofia. Niby zaprosili mnie na rozmowę kwalifikacyjną za tydzień ;/ trzeba się trochę poduczyć bo nie mam pojęcia co będą pytać i o czym będą chcieli dyskutować - wciąż jest dużo osób - 15 na miejsce... porażka - i to za 1600 brutto ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasami
Ja również jestem po drugim etapie, ale (zgodnie z tym co przeczuwałam tuż przed konkursem) nie przeszłam dalej. Mieliśmy 3 zadania: pisanie pod dyktando treści dyktowanej przez sędziego w stylu: sąd orzeka, pkt.1 ...dużo paragrafów, liczb i skrótów; potem wykonanie zarządzenia, napisanie pisma .....w imieniu sądu?). Było ponad 20 chętnych na 1 miejsce ale w konkursie brały udział też osoby już pracujące w sądzie ale na innych stanowiskach lub zastępstwach i to one wykonały zadania na najwyższą liczbę punktów. Konkurs nie sprawdzał predyspozycji do danego stanowiska ale już konkretne czynności wykonywane na tym stanowisku i nie ma mowy by osoba "z zewnątrz" dała sobie z tym radę. Wiem że znowu jestem wolna i szukam dalej. Powodzenia innym życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh juz by chcieli
dokladnie, zeby dobrye wykonac polecenie trzeba juz w tym siedziec, bo nivby skąd osoba z zewnątrz miałaby umieć np. przygotowac odpis postanowienia do wysłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara biurwa
czytam te wasze posty mlodzi i napisze wam jedno cecha pracy w prokuraturze lub sądzie to nie zarobki ale robienie tego co się lubi, więc jak chcecie tylko zarabiać dajcie sobie spokój z pracą w sądzie lub prokuraturze. Ja pracuje w prokuraturze 23 lata zarabiam netto 2300 zł łącznie z dodatkiem stażowym tj 20 % za przepracowane lata. Nie są to pieniądze duże, ale robie toco lubie. W tej pracy trzeba być silnym psychicznie bo pracując spotykacie się z tragediami innych ludzi z płaczącymi matkami po smierci dzieci, poszkodowanymi w wypadkach, ludźmi okradanymi itd. W tej pracy widzi się ciemne strony życia, pracując tam nabywa się tzw zboczenia zawodowego np. nie wyjdę w ciemną noc na miasto, boje się o dzieci bo pełno pedofilów, zboczenców i innych drani a z pracy wiecie że to właśnie w waszym miescie coś takiego jest. Ta praca to dla ludzi twardych, odpornych na stres, posiadających dobrą wiedzę psychologiczną. Często można w tej pracy spotkać się z tzw. wariatami - wpadają do sekretariatu robią awanturę, wykrzyczą się i pójdą a wy pół dnia dochodzicie do siebie. Pracownicy prokuratur są jak gąbki które muszą wysłuchać wszystkich przychodzących do prokuratury pomóc im, pokierować, a czasami wysłuchać ich pretensji na prokuratorów, sędziów, policję, oni odchodzą a my żyjemy dalej ich problemami i pretensjami. Naprawdę wierzcie mi praca w prokuraturze jest trudna, małopłatna a co jeszcze pracownik prokuratury nie moze podejmować dodatkowej pracy żeby dorobić, nie może kontaktować się z osobami ze świata przestępczego, jego rodzina też musi być nie karana. Zastanówcie się nad tym młodzi - pracując w prokuraturze to nie prestiż, to bardziej hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NASAX
i już po rozmowie - duuże rozczarowanie :) - przede wszystkim typowe pytania z rozmów kwalifikacyjnych - a niektóre wręcz niedopuszczalne - dodam że wcześniej zatrudniona byłam w kadrach i strasznie mnie to poraziło - przede wszystkim pytania o: -stan cywilny -dzieci - czy mam , ile, w jakim wieku, kto będzie się nimi zajmował itp. -dla osób spoza miasta - siedziby Sądu - czy ma pani jak dojechać - jakim środkiem transportu, o której dociera Pani do pracy itp.itd. -czy zna Pani zarobki - i czy je akceptuje ? powtarzam --DUŻE rozczarowanie - bo to tylko i wyłącznie moja sprawa czy mam dzieci i w jaki sposób dotrę co rano do pracy - wiadomo że każdy stara sie wszystko zorganizować jak najlepiej w miarę możliwości. Wrażenie z rozmowy tez niezbyt miłe zwłaszcza że część osób startujących na stanowisko - już pracuje w Sądzie - i absolutnie się z tym nie kryło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętna do pracy
witam , teraz ja dotarłam do Waszych wypowiedzi, bo jestem przed drugim etapem :-) ....50 osób na jedno miejsce , coraz lepiej. napiszcie proszę jeśli ktoś wie jakie pytania pojawiają się w teście 30 min. , z góry dziękuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refcio
Witam, mam pytanie: jestem referentem - stażystą z umową o pracę na czas określony do końca roku, w grudniu mam egzamin. Jak kszatłtuje się wynagrodzenie po zdanym egzaminie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lara0408
DO NASAX Też przeszłam pierwszy etap w SR Opole ale jak zobaczyłam tą listę z 90 osobami na jedno miejsce za 1600 brutto to zwątpiłam i na drugi już nie pojechałam. Szkoda zachodu tak jak mówisz, ze były tam osoby już wcześniej pracujące w Sądzie. Więc jakim cudem my biedne z zewnątrz?Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×