Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mająca szans na miłość

Nigdy nikogo nie mialam i nigdy nie bede miec...wiecie jakie to uczucie???

Polecane posty

ech a teraz zmiana uczuc u mnie.......... raz jedynie zdawkowa wymiana usmiechow. nie gadalismy ze sobą choc bylo ku temu kilka okazji. kurde mimo to boje sie.ze [rzez swe sztywniactwo to spartole. tymbardziej,ze w tych kwestiach ta osoba jest mym przeciwienstwem........ :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a owszem, miałam i nadal bym miała, tylko uciekłam... setki kilometrów... a on tu był ostanio, i widze że go do mnie dalej ciagnie... a ja znów swoje: nagle przestał mi pasować, a innego na choryzoncie brak... i tak jest zawsze, w koło macieju... czasem mnei bawi jaka jestem żałosna, a czasem sie nad sobą rozczulam, ale to głównie jesienną i zimową porą - bo doskwiera mi też brak słońca... ogólnie, to uważam tak jak maciek - trzeba sie od czasu do czasu przemmóc, i w sytacji stresowej, kiedy nie weisz czy chcesz czy nie, powiedzieć sobie raz kozie śmierć, najwyżej ktoś mnie zrani, albo sie skompromituję - nie pierwszy i nie ostatni raz :) głowy do góry dziewczyny wiem że jest ciężko, ale trzeba się zmusić, tak zmusić to jest dobre słowo. choc raz nei analizowac całej sytuacji... a co on pomyśli? a moze bedzie się śmiał? i iść na żywioł. wyłączyć mózg :) myślenie jednak czasem szkodzi ;) a jak nie wyjdzie... nie zrażać się i nie mówcie że się nie da, że to za trudne, że wstyd - nie bójcie się life is brutal i tak nie raz da wam w tyłek, ale nie mozna sie poddawać... ja sie staram, chociaz nie zawsze wychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek_poznan
a ja znalazłem taki ciekawy artykuł http://zdrowie.onet.pl/1225958,2041,,,,odkrywanie_odmienianie,psychologia.html polecam, bardzo bardzo bardzo.. nawet bardziej niż moje przemyslenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem jedno przejechalam sie jak nigdy dotad wczoraj jakas rozmowa na gg... pol godziny milczenia i napisal,ze przeprasza,ale nie moze sie wiazac.....bo ma mature,a po niej wyjezdza i nie wraca, i z euwaza ze jestem super i moze mi zaoferowac przyjazn,,, ja po milczeniu napisalam,ze dobrze ze zawczasu pozbawil mnie zludzen i ze przyjazn moze byc cenniejsza kurde.......... co za kutafon. po prostu nie wiem,ale co mi taka przyjazn da;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek_poznan
auć.. to musiało zaboleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no.... kurde nie wiem o co mu chodzilo...moze traktowal mnie jako taki towar wiesz.........i go ruszylo sumienie.... no nie wiem czuje wstret do niego,a serce czasem mi mowi,ze taka znajomosc (o ileon sie na nią zdobedzie) moze dac mi jakies tam profity..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek_poznan
mozna spróbowac, na nic nie licząc, moze cos z tego wyjść no a poza tym to on nie wie co traci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu zawsze
wszyscy radza w stylu: Jak cię odrzuca to on/ona nie wie co traci? Przecież to głupie. Takie myslenie ma wyłącznie sztczne podpompowanie własnego ego, jestewm wspaniały a ona "głupia" bo z tego zrezygnowała. Nie lepiej stwierdzić że poprostu jej/jemu nie odpowiadaliśmy, a dodatkowo nie wiadomo czy ona/on by nam odpowiadał :P i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna Abigail
miłość ma szansę jak ludzie się umawiają ze sobą Jak są uczciwi jak bezmyślnie nie bronią panien na noc Jak dbają o ukochanych, o to co teraz:) Nie wiem czemu, ale prawdziwej miłości nie daje się szansy, a panienom na noc tak. dotej pory się nie umówił... był zajęty poznawaniem problemów ex i rozumieniem jej. Jej samotnością. A nie mną, moimi problemami, samotnością, bólem kochania. Bo to ja kocham cała sobą. A on dzieli siebie na nas 2. Ona ma więcej niż ja. I broni jej, a to on tak ciągle mówił: a by było uczuciwie to trzeba rzec, że jednka.. i mówił to co mysli. Ceniłam go za to. Zadziwiające jak bardzo ma i miała pwływ na jego charakter, zycie jedna paniena na noc. Wie, ze mnie boli ze zamiast ze mną, z nią jets na piwie. Och sprawy to nie moja sprawa.. jak w haremie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek_poznan
czemu nie: bo to trzeba brać z przymrózeniem oka a tak poważnie myśleć tak jak napisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osób tu piszących
a czy próbowaliście szukać połówki przez net.Wielu ludziom się udaje.Może warto iść na czat na serwisy randkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez dna
Nie wiem jak inni, ale ja próbowałam przez dwa lata. Nie udało się, więc skasowałam konta na portalach randkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno całkowite
ja też ze dwa lata, wszystko było super na gg, potem na spotkaniach zawsze rozczarowanie,nie ma o czym rozmawiać,drętwo i jedno uczucie 'ja chcę do domu',faceci chyba to samo bo po tym spotkaniu się nie odzywali:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
echhh u mnie bez zmian zero konatktu tak sie droczymy kto pierwszy zagada on chyba liczy ze ja:O tak se msyle czy na komunikatorze zagaic czemuz to sie nie odzywa do mnie;P :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelbstmord
Osobiście radzę zająć się szydełowaniem oraz plotkami wśród koleżanek. Z miłością, to jest ja z Yeti. Wszyscy o nim mówią, że istnieje, ale nikt jakoś tego do tej pory nie wykazał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Zelbstmord --> :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemy bo mam tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez dna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za chwilę stuknie mi 40-tka
i jestem przeźroczysta. Czasem w kolejce w sklepie spzredawcy zwracają się do osoby obok mnie a potem pzrepraszaja, że naprawdę mnie nie widzieli. Nie zamykam się w domu, wychodze do ludzi bywam tu i tam i nigdy nikt nawet na mnie nie spojrzał. Pragnę miłości? Od czasu do czasu się zakochuję, ale jeszcze się nie zdarzyło, żeby z wzajemnością. Rodzina twierdzi, ze mam za duże wymagania co do facetów, ale żadne z nich nigdy nie zapytało jakie to sa wymagania. W sumie to jedno : żeby mnie ktos kiedyś pokochał. Ee... Moze nawet nie.... Zeby ktoś kiedyś się ze mną chcial umówić na kawę... do kina.... Pewnie to za duże wymagania... Kilka lat temu poznałam faceta... Wydawało mi sie, ze jest moja druga połówką... Tak, wydawało mi się. Taka jak ja nie moze nikogo miec... Lata mineły, a ja nadal za nim tęsknię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek87
Odkopię stary temat... Mam co prawda 22 lata, więc pewnie 3/4 tu wypowiadających się powie, żebym siedział cicho, bo jeszcze wszystko przede mną, ale w sumie niekoniecznie chcę się żalić... Znaczy chcę :) No bo nie miałem nigdy dziewczyny (chociaż raz o mały włos, ale po roku super znajomości dostałem kosza - pozbierałem się po półtora roku dopiero...) i wydaje mi się, że doskonale rozumiem przedmówczynie z takim właśnie problemem. Natomiast na pocieszenie - absolutnie nie wstydziłbym się dziewczyny, która nikogo nie miała - wręcz odwrotnie: na taką własnie czekam ciągle, bo \"doświadczona\" mnie po prostu nie będzie w stanie zrozumieć... Co z tego, że świetnie się dogaduję z dziewczynami (nawet lepiej niż z kolegami), jeżeli jedynym skutkiem jest powiększające się grono koleżanek, bo gdy mi na którejś zaczyna naprawdę zależeć, od razu wszystko się kończy... :( W takich chwilach czuję się jak słoń w składzie porcelany - no ale jak mam umieć podrywać i być z dziewczyną, jeżeli nigdy tego nie przeżyłem? Pewnie rzeczywiście robię coś nie tak... ile bym dał, żeby wiedzieć co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takinaszloschłopakilos
W tym roku skończyłem 28 lat i przez te 28 lat nadal jestem sam. ale to tylko i wyłącznie moja wina. Za dużo by tu pisać ale głównie przez nieśmiałość , to że jestem chudy itd. Wiele można napisać ale po co. Wiem , że to już się nie zmieni. Szkoda , że tak życie się ułożyło. Może w następnym będzie lepiej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też byłam z takim
a ja tak kochałam chudego faceta...NIESTETY KŁAMAŁ:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to straszne uczucie
to uczucie pustki, świadomość że nikomu na nas nie zależy, nikomu nie jestesmy potrzebni itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×