Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Piotr1979

Żeby zapłacić pracownikowi 700zł netto legalnie koszt dla pracodawcy to 1200zł

Polecane posty

no demagogia lewacka. Mi akurat potrzebni ludzie bez wykształcenia bo ze stroną intelektualną radzę sobie sam . A do umycia kibli i posprzątania babki jak 60 zł zarabią to są zadowolone, a w pracach budowalanych po 75 i też są zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Są zadowoleni bo być muszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie muszą nikt ich do niczego nie zmusza. A co do lusdzi wykształconych to studenci po ekonomi nie mają nawet pomysłu na własny biznes czy umiejętności założenia firmy. Niby ma wykształcenie ale nic nie potrafi. Kolejny problem strukturalny w gospodarce zaraz po kosztach pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** *** ****
a mi się podoba to co robi mój pracodawca...operuje kwotą brutto pracodawcy, jak przyszłam do firmy, to księgowa mi wyliczyla ile przy każdym typie umowy zostanie mi pieniedzy na rękę. pracuje o dzieło i mam o 1000 zł więcej niż na umowe o pracę, gdzieinndziej mam 1/4 etatu co mi zapewnia ubezpieczenie zdrowotne. ok 400-600pln co miesiac wrzucam w inwestycyjny program emerytalny i jestem jestem pewna że na starość wyjdę na tym lepiej niż na wrzucaniu do zusu, który za jakies 15 lat pewnie zbankrutuje totalnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale myśląc w ten spsób to nie ma sensu płacić składki zdrowotnej i podatku bo ubezpieczenie masz w bezrobociarni. A na emeryturę możesz odkładać sama na III filar. Lepiej tam wrzucać 300zł miesięcznie niż do zusu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** *** ****
nie mogę mieć ubezpieczenia w bezrobociarni bo zarabiam...nawet jak się pracuje o dzieło a nie o pracę to się trzeba wyrejestrować, bo się wykazuje dochód, a w strefie biznesowej nikt nie zatrudni cię na czarno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko w bezrobociarni
za chorowanie nikt nie zapłaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytat: \"problem że większośc pracodawców stwierdza poprostu że ich nie stać i rezygnuje z zatrudniania ludzi. a nasi durni politycy podwyższają dalej koszty pracy w tym roku składka zdrowotna\" Nie, nie w tym problem. Jestem księgowym w paru niewielkich firmach i wiem, że \"stwierdzają, że ich nie stać\" to najczęściej kłamstwo. Stać ich, lecz wolą sobie dodatkowo dokraść. Przy tej okazji rujnują swoich pracowników i cały system ubezpieczeń, a więc także i wszystkich pozostałych współobywateli. No a przy okazji również niszczą koniunkturę i cały rynek oparty na swobodnym i powszechnym obrocie towaru i pieniądza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylkodlaczego pracodawca ma płacić osobie która nie pracuje. A za parę groszy masz możliwość ubezpieczenia się U pracy od choroby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nienawidzę urzędasów, nikt nie niszczy koniunktury. Każda pracująca osoba poprawia koniunkturę. Lepiej żeby robiła na czarno niż siedziała w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalgamat ale wtym jest cały
zamiast zachęcać do tworzenia miejsc pracy to się ludzi karze dodatkowymi kosztami za to że zatrudniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aby zostaćć parlamentarzystą
taka osoba powinna mieć przynajmiej doktorat z ekonomii:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZUS to nie są dDODATKOWE koszta, tylko ZWYCZAJNE wynagrodzenie. Na przykładzie z początku topiku: Umawiasz się z pracownikiem na 1200 brutto, więc 700 płacisz mu do ręki, a 500 do ZUS. Jeśli to za mało lub za dużo dla którejś ze stron, to negocjujecie stosowną korektę, o 10, 30 czy 50%. Spotykacie się gdzieś pośrodku oczekiwań i po kłopocie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu nie ma żadnego środka, bo mu nie chce się pracować za 700 a ja nie mam więcej kasy. I to jest przykład jak ZUS psuje koniunkturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr, Negocjujesz tylko z pracownikiem. Pomiędzy Twoją przykładową ofertą 1200 zł brutto (700 netto) a przykładowym życzeniem pracownika 2100zł brutto (1200 netto) jest przecież wiele pośrednich możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą nikt nie będzie chciał dobrze pracować za mniej niż 60 zł na dniówkę...Oczywiście na rękę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to kicha zupełna w tym Twoim biznesie. Poniżej pewnego minimum nie da się przeżyć i zapewnić minimum świadczeń zdrowotnych i emerytalnych. Współczuję Tobie i Twoim pracownikom. Przyznaj się po prostu, że z Ciebie cienki Bolek i zwyczajnie nie dajesz rady, więc nie bierz się do \"zatrudniania\" ludzi. A na temat ZUSu i \"dodatkowych kosztów\" nie pisz głupstw, bo to zwyczajna ignorancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×