Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lussia

ile zarabia sie na wyspach

Polecane posty

Gość lussia

za jaka prace i ile godzin tygodniowo ? opłaca sie to ? sa tam jeszcze miejsca pracy ? RATUNKU Umieram z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co w nim ładnego
nie lizcz tu na pomoc nie powiemy ci bo sami sie boimy o konkurencje My w polsce nie mamy juz szans nawet na kromke chleba a wiec wybacz nasze i nie damy nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londoner
zarobki zaleza od tego co sie robi,co sie robi zalezy od tego co sie umie.a czy to sie oplaca to zalezy czego sie oczekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska Ania
mój były wyjechał do Angli na początku zrabiał 5,5 albo 6 juz nie pamiętam dokladnie a po miesiacu moze 1,5 dostał podwyzke na 8 funtów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
zarabiam ponad £1200 na reke na miesiac pracujac w biurze.... kokosy to nie sa, ale praca fajna z super ludzmi i blisko domu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jj3000
ja mam ok £ 1500 miesiecznie na reke, z tego polowe mozna odlozyc...mnie to oszczedzanie za bardzo nie wychodzi, ;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lussia
jest tam jeszcze szansa na prace?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londoner
lusia a gdzie??? nastepnym razem zapytaj konkretniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do londoner po twoim nicku
sądze ze jestes w Londynie wiec odpisz mi czy jest tam jeszcze po co jechac czy juz raczej marne szanse na prace nawet na zmywaku bo rodaków tam bez liku? ale chyba tak jest juz niestety wszedzie w GB mnie interesuje praca na przyslowiowym zmywaku,jako kelnerka lub pakowanie czy sprzatanie ale nie wiem czy jest sens jechac na wlasna reke? i czy jest mozliwe znalezc tam prace po kilku dnich czy dluzej jednak trwa rekrutacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wpisu powyżej---> nie wiem,czy interesuje cię szkocja, ale jeśli tak, to tutaj jest trudno o pracę w okresie zimowym. jakbyś chciała przyjchać, poczekaj do marca. pamiętaj, to nie jets reguła, niektorzy dostają pracę szybko w \"suchym okresie\", inni długo szukają wiosną albo jesienią, kiedy teoretycznie jest najlepiej. na własną rękę może być ciężko. naprawdę nikogo nie masz w UK? bo według mnie jechać \"na żywca\" to ryzyko wydanie dużej kasy na nic. mimo to trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londoner
to wszystko zalezy,od znajomosci jezyka,twojej determinacji i bardzo duzo od szcescia.Na proste prace bez kwalifikacji jest wielu chetnych ale i jest tez duza rotacja.Na znalezienei czegos juz po kilku dniach to raczej bym nei liczyl,chyba ze bedziesz miala szczescie,pomoga ci znajomi. Tak naprawde to niewiem co ci doradzic.przemysl to wszytsko i mam nadzieje ze podejmiesz sluszna decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co tu na tym forum ludzie wypisuje to rowniez zaleazy od tego czym pracujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz jaaaa
Jak czytam te wypowiedzi typu \"zarabiam 1200 czy 1500 funtow na reke\" ale \"kokosy to nie sa\" to az mi sie noz w kieszeni otwiera! Ja pracuje w Manchesterze juz ponad rok i zarabiam okolo 700 funtow miesiecznie. Z tego mozna naprawde godnie zyc i jeszcze odlozyc pare groszy! Praca jest zawsze przed swietami BN a potem dopiero na wiosne. Nie ma sensu jechac na poczatku roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyn197
Jesli chodzi o przyjezdzanie na poczatku roku do UK, moge polecic determinacje w dzialaniu :) Ja z chlopakiem przyjechalismy w styczniu, 2 lata temu, w ciemno, nie znajac nikogo, wybierajac miejsce zamieszkania w Anglii po przylocie do Londynu, zamykajac oczy i trafiajac palcem na oslep w mape :) Teraz jestesmy w srodkowej Anglii, wszystko sie udalo, choc bylo ciezko na poczatku, nie powiem mielismy wiele szczescia oprocz wszystkich innych okolicznosci, ktore zalezaly tylko od nas. Nie moge powiedziec wiec, ze nie polecam tego typu wyprawy i zycze wszystkim powodzenia, ktorzy sie tu wybieraja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
do osoby, ktora zarabia w Manchesterze 700 funtow/mc - a wynajmujesz mieszkanie w 2 osoby czy mieszkasz w 7-8 osob w domu?? Bo to jest roznica, poza tym ceny mieszkan w okolicach Londynu (Greater London) sa zabojcze, wiec te 1200 funtow, to naprawde nie jest rewelacja, tym bardziej jak sie ma karty kredytowe do splacania i rozne rachunki... Poza tym to chyba na jakis part-time pracujesz jesli masz tylko 700 funtow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jj3000
dokladnie...ja zmuszona jestem wynajac pokoj lub bedst, bo moj narzeczony musi na pare miesiecy..lub dluzej wyjechac do RPA...no i nie stac mnie na luxus..pokoj w Londynie kosztuje ok £90-£ 100 funtow na tydzien a nedzna kawalerka powyzej £130 na tydzien...wiec jak sobie wyobrazasz zyc za £700 miesiecznie??? Ja niestey nie zameirzam dzielic pokoju z 2 osobami, czy mieszkac z 10..a poza tym mam kredyt mieszkaniowy w Polsce do splacania £200 miesiecznie...no i sobie zyj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
jj3000 - no wlasnie :o nedzna kawalerka to £130 co najmniej plus rachunki!!! Council tax jest zawsze zabojczy, a woda, gaz, prad, telefon??? :o Jedzienie, etc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi wychodzi ok.2000 funtów/m-c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyn197
Ludzie opanujcie sie z tym Londynem! Czy nie ma innych miast w Anglii tylko stolica? Pakujecie sie w najtrudniejszy na poczatek rejon i potem narzekacie na ceny, nie dziwie sie skoro polowa albo wiecej wyplaty idzie wam na rachunki i dojazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 letni prawiczek
Za 50 godz tygodniowo na zmywaku zarobisz 200 funtow. Na ascetyczne zycie zejdzie 100 funtow - glownie mieszkanie i dojazdy - jedzenie i odziez sa tanie. Dlatego sprobuje zostac pomocnikiem budowlanym - oni wiecej zarabiaja ( choc roznie bywa ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londynczyk
w normalnej angielskiej firmie to napewno wiecej niz 200f za 50h,mysle ze prawie 2 razy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz jaaaa
do JA jA JA Pracuje na pelny etat ale za minimalna stawke. Wynajmujemy mieszkanie z narzeczonym sami. Mamy sypialnie,salon, kuchnie i lazienke. Placimy stala stawke 500 funtow z oplatami. Mieszkanie jest bardzo ladne. Nie szalejemy z wydatkami ale tez nie jemy chleba tostowego jesli o to pytasz! Hyn197 ma racje! Zmiencie miasto!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyn197
zgadzam sie w zupelnosci, ze za minimalna stawke na caly etat mozna godnie zyc i nie jesc chleba tostowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek 26
jako pomocnik budowlany zarobie wiecej ponad 40 na dzien a zmywak juz mi sie znudzil totalnie zawsze to jakas odmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×