Za jaką drobnostkę On od początku nie miał u Ciebie szans!

Za zbyt duza pewnosc siebie.

Skomentowałaś nas nie raz.Wiemy już jaka wartościowa jesteś, że nikogo za nic nie skreslasz, że jestes kulturalna, dobrze wychowana i w ogóle... A teraz juz przestań tu pisać. Idż sobie gdzie indziej dziewczyno...

:)

juz dawno mialam zamiar opuscic ten zenujacy temat, ale jakies osoby ciagle na mnie naskakauja, domagajac sie wyjasnien. Wyjasniam, ale niestety mam do was coraz wiekszy niesmak.

No jak ktoś na pierwszą randkę przychodzi z w nieświeżym ubraniu, czy jakoś inaczej zaniedbany higienicznie ;) - to nawet nie jest kwestia poczucia odrazy do takiego absztyfikanta ;) tylko że widać wtedy coś w stylu braku szacunku dla drugiej osoby.. ..bo przecież, jak nam na kimś zależy, to szykując się na randkę staramy się wyglądać dobrze, prawda ? umyjemy się, zadbamy o paznokcie itp. detale ;) Co innego iść w pole po ziemniaki, a co innego na spotkanie z dziewczyną, jak ktoś nie odróżnia tych 2 sytuacji - no to się zrażam :p za brak inteligencji ;);)

Na pierwszej randce nic prawie nie mówił, nie podtrzymywał rozmowy. Aby nie panowała żenująca cisza, jak musiałam ciągle gadać, aż zachrypłam :) \"Związek\" szybko się rozpadł, bo tematy mi się skończyły i gardło bolało.

na pierwszej randce wyznawał mi miłość i smierdział maryską:)

Okropne jest też, kiedy chłopak, chcąc chyba zaimponować (?) dziewczynie, dogaduje jej i prawi jakieś pseudo-dowcipne złośliwości. Dziwne, ale niektórzy tak właśnie reagują na dziewczyny, które im się podobają.

A juz niezawodnym sygnałem dla mnie jest, jeśli nowo poznany facet złośliwie obgaduje swoją byłą!

zgadzam się z Tobę lotte. A to co piszesz w swoim przedostatnim poście zawarte jest w takiej książce poradniku jak zdobyć kobiety. Nie wiem jaki tytuł tej książki ale na okładce jest narysowana taka kobieta od pasa w dół, na wysokości kolan ma majteczki opadające, a na stopach czarne szpilki. Ksioążka pierwsza klasa jeszcze nigdy nie miałam takiego ubawu jak z czytania tej książki. I pomyśleć że niektórzy faceci to czytają i stosują. Zawsze dla takich mam tekst żeby nie testowali jej na mnie. Muszę przyznać że mój mąż jak ją przeczytał to też był świetnie ubawiony. Są tam jeszcze inne "dobre" czytaj śmieszne rady jak zrobić tak żeby nie była pewna czy Ci się podoba czy nie i za Tobą cały czas tęskniła i jak wzbudzić w niej pożądanie aby cały czas o Tobie myślała. Lektura fascynująca ale faceci ją stosujący żenada.

do tematu=> racja, naśmiewam się z różnych rzeczy, nąsmiewam się z grubych co łkają, że ich chudzi nie chcą (vide Smutna Pusia) naśmiewam się z teksŧów w stylu \"bo wy kradniecie/kurwicie się/głupiejecia, to ja tez mogę\" ale... Jakoś nie śmieję się z czyichś ciuchów noszonych non stop (takie czasy niestety ze niejeden student ma tylko 2 pary spodni z których jak jedna na dupie to druga w praniu (sam tak kiedyś miałem), ni z paprocha na uchu, czy z mega piarda który się niejedenej i niejednemu mimowolnie wymknął, a co niejednokrotnie było przypłacone ogromnym poczuciem zażenowania... etc. Ale jak ktos nie umie się ubrać, czy tez w każdym zdaniu musi użyć \"no wiesz, no nie, yyy..., tego..\" to przynaję, że z takich rzeczy wyśmiewać się należy :P Pracowałem kiedys na budowie, usmiechnąłem się do jednej laski... Bogowie cóz to było za spojrzenie. Tego samego wieczora spotkawszy mnie w knajpie już bez koszuli w kratę i czapki z daszkiem ubielonej wapnem, owa dziewczyna robiła słodkie oczy i puszczała oczka. Rozumiem, że wrażenie wywarła na niej droga skóra, buty lśniące jak psu nie-powiem-co i po babilońsku ufryzowana bródka sprawiły, że awansowałem z kategorii podludzi do obiektów atrakcyjnych seksualnie... Cóż, przynajmniej dowiedziałem się co to za gatunek...

Kiedyś często umówiałem się dziewczynami które poznałem na gadulcu. To dopiero były bazyle! Panna 1: Niby miła, ale jak zobaczyłem jej włosy, farbowane na bląd, przy głowie jakieś tłuste, a na końcach rozwarstwione, to zrobiło mi się niedobrze. Myślę, dobra, z włosami zawsze można coś zrobić. Zaprosiła mnie do domu na kawę, zdjęła buty, a tam takie krzywe paluchy, że szok! powiedziałem jej, że przypomniało mi się, że muszę jechać do kumpla i chodu z tamtąd panna 2: z wielką dupa, reszta ok, ale ta dupa jak u słonia! w dodatku miała dżinsy z jakimś błyszczącym gówne na dupie, normlanie, ciągle widziałem ten zad! coś tam gadała, że ćwiczy, żeby zachować sykwetkę, ale sorry, wyglądała jak mulica. Więcej się z nią nie umówiłem. panna 3: koleżanka z uczelni. Fajna, ladna laska. Na 3 randce u niej jakies mizianko, zdejmuje biustoniosz, a tam nic nie ma! normalnie szok, laska w bluzce miała duże cycki, chyba se tam wate wepchała! blee Ogólnie to miałem sporo takich przypałów, mogę popisać.

Temat jest super Robercik 31 nawijaj chętnie sie posmieję. Nieustająco bawi mnie to forum jak mam zły dzień

misia, hehe, luz, mam trochę praktyki w randkach i sporo przypałów. Kiedyś umowiłem się z dziewczyną, z która smsowałem tydzień, wydawała sie spoko, makijarz, ciuchy, ale jak otworzyła usta, to zobaczyłem, że ma taki żółty brud na zębach, normalnie ohyda. Potem jak odgarniała włosy, to zobaczyłem, że ma takie baki jakby, włosy jej rosły na twarzy jak u faceta! Inna laska, siostra znajomego. Ładna, miła, myślałem, wreszcie fajna dziewczyna. Poszliśmy na kawe i ciastka, siedzimy w lokalu, a ona zaczyna się dusić, kaszle na cały lokal, pluje wszędzie ta kawą cała czerwona, szok. Kelnerka ją musiała w plecy pukać. Potem jej przeszło, ale takiego wstydu narobiła, że mi sie odechciało z nią łazić.

Fajne przypadki. Ale jak to czytam to musisz być jakimś randkowym pechowcem

miśka, może jestem pechowcem, a może nie. nie będę się zmuszać do dziewczyny, jak mi nie podpasowała nie? większość dziewczyn teraz nie dba o siebie, mają miękkie brzuchy bez mięśni, cellulit, włosy na rękach, ubierają jakieś swetry do kolan, no sorry. Szukam jakiejś ładnej, zadbanej laski, co umie się ubrać, umalować i ma ciało jak kobieta, a nie jak budyń.

raz poszłam na randke z kolesiem który był ubrany niechlujnie, ja sie wyszykowałam a on w rozciagnietym t-shircie ale takim wyblakłym jak ze szmateksu, buty niezasnurowane jak z bazaru(a przechwalał sie przed spotkaniem ze pracuje i dobrze mu sie wiedzie) ja rozumiem wszystko ale sa granice jakies i skoro na spotkanie ze mną czyli potencjalna przyszła dziewczyną nie umie sie stosownie ubrac to sorry

Małe rzeczy nie mają znaczenia jeśli ogólnie facet jest nie tak ładny jak ulubiony aktor czy piosenkarz.

śmieszny topik:) Facet 1) Na pierwszym spotkaniu w parku nagle rzucił się do całowania, wepchnął mi jęzor do ust, że omal się nie udławiłam Miałam wrażenie, że mi wpycha jakiś oślizły kłąb. OHYDNE to było, obrzydliwe! Facet2) Przyszedł do mnie do domu po książkę, zdjął buty, a tam dziura jak stodoła w skarecie i prześwituje niemyta pięta. Facet3) Na którejś randce nagle chwycił mnie za ręce, wsadził je sobie w spodnie na swój nabrzmiały członek (myslałam, że padnę), finiszował natychmiast jęcząc jak potępieniec, a potem powiedział \"fe. jakie to brzydkie\". :D Faktycznie! Facet 4) Na imprezie u koleżanki upił się, potem rozebrał do naga, ale zostawił skarpetki. I tak tańczył dyndając klejnotami. Byłam w takim szoku, że uciekłam. To nie był jakiś tam facet, to była szanowana przez wszystkich postać . Autorytet, starszy kolega z pracy... Facet 5) Tańcząc ze mną wśród innych ludzi nagle wsadził mi w rękę swoją gołą sterczącą w niebo dumę męską i zapytał \"podoba ci się\"? Palant. Facet 6) Napisał list miłosny, w którym zrobił 7 błędów ortograficznych! Szok. Facet7) Kochamy się, jest naprawdę fajnie. Nagle przestaje, wyskakuje z łóżka \"ja tylko skoczę siusiu, potem skończę\" i uciekł do WC skąd dochodziły salwy armatnie!!!!!! Tak szybko jak wtedy NIGDY sie nie pozbierałam, zanim wrócił już mnie nie było. Potem dzwonił i przepraszał, ale był skończony.

kiedyś spotkałam faceta,któremu wystawały włosy z nosa ble

Ale z ciebie dupodaja

Chłopak był bardzo przystojny, zadbany, wysportowany, czarujący, kwiaty, spacery, wycieczki, filmy itp. itd. aż doszło, do czego musiało w końcu dojść. Sam na sam. Przytulne miejsce, dobra kolacja, muzyka, czułe słowa, wszystko jak w bajce do momentu aż znaleźliśmy się w łóżku. Nie miał zielonego pojęcia, co się z kobietą robi w łóżku. Zapytał \"czy już jestes mokra tam na dole\" ? I ten \"dół\" odebrał mi cała ochotę na resztę. Zanim do czegokolwiek doszło było już po wszystkim, miał po prostu przedwczesny wytrysk.Ale chyba o tym nie wiedział! Pytał, czy było mi dobrze.Jezuuuuusie!

Hehhehe, dziewczyny też są nie lepsze. Siedzimy z koleżanką na przerwie, gadamy sobie, ciągle beka, zalatuje od niej cebulą. Nagle nachyla się do mnie i mówi: sorry, ale zjadłam dzisiaj śledzia i ciągle mi się odbija. A potem, bez skrępowania opowiada, że ma refluks, po czym najbardziej się jej odbija i że najgorzej jest po pestkach dyni, bo ma smak, jakby się gó... najadła. Inna koleżanka, z którą umówiłem się do kina. Przychodzi jakaś skwaszona, pytam co ci jest. A ona prosto z mostu: mam ciotę, normlanie bebech mi napier... leci ze mnie jak z kranu. Odechcialo mi się kina. Dziewczyna, z którą spotykałem się 2 miesiące. Idziemy do łóżka, wszystko pięknie. Chce jej zrobić minetę, patrzę, a ona tam ma wszystko na wierzchu, jakby rozwalone, frędzle takie. Odechciało mi się minety, seksu też. Inna dziewczyna przyszła na spotkanie, na kilometr czuć było od niej czosnek. Pochwaliła się, że była na kebabie :o potem chciała się całować, ale jej powiedziałem, że mam grypę. Kiedyś w metrze dziewczyna patrzyła się na mnie. Była nawet ładna, ale jak się uśmiechnęła, to zobaczyłem, że ma aparat na zębach. Z kolorowymi gumkami. Porażka. To chyba tyle!

Ja też nie wiem co to seks dlatego kobieta która będzie chciała ze mną być powinna pozbyć się mysli o tym

straszne bzdury ci chłopcy tu wypisują. Nie znoszę kiedy ubranie faceta śmierdzi obiadem. Nie mogę słuchać ludzi mówiących: tak, rozumie

Racja powinno się mówić tak rozumiem

a kiedy ubranie faceta śmierdzi obiadem?

Ten cały wpis to pewnie jakaś prowokacja

Hm...ciekawe. Chłopcy mają swój topik z tym tematem, a wpisują sie tutaj. :)

dlaczego nie mogę pisać tutaj?