Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milusia_m

zaczynam od jutra! bez konkretnej diety, ale z liczeniem kcal

Polecane posty

Gość milusia_m
Gosiu, jakbym czytała siebie. mam to samo!! jak jestem taka gruba nie jem przy ludziach, rodzice pewnie się dziwią, że tak mało jem a tyje. ale ja jem dużo u siebie w pokoju. potrafiłam nawet po szkole pójść gdzieś do marketu nakupić mnóstwo żarcia i jak byłam sama w domu robiłam ucztę :( ile ja potrafię wciągnąć na jednym posiedzeniu to szok!!! straszne to jest. najgorzej, jak jestem np w kuchni. nikogo nie ma, a ja sobi e ładuje coś na talerz, a tu nagle ktoś wchodzi. jak mi głupio jest. staram się ukryć, ile ja tam tego zjem, tłumaczę się, że "pewnie okres mi się zbliża bo coś jeść mi się chcę" :O koniec z tym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_m
:( przyjęłam zaproszenie do cioci. za 15 minut mam u niej być. nie pokazałam się przez te dni świąteczne ani razu. kazała mi wpadać na kawę i ciacho:( oczywiście jak wspomnę o diecie to zacznie mi wpierać, że nie jestem gruba, a potem się obrazi, że nie chcę spróbować jej w pocie czoła robionych potraw.:O :( nie nadaje się na to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE MARTW SIE NARAZIE JEST OKRES ŚWIATECZNY WIEC IDZ DO CIOCI I ZJEDZ KAWAŁEK CIASTKA A ZAMIAST KAWY POPROS O HERBATKE BEZ CUKRU:):)A JEZELI CHODZI O POTRAWY TO LEPIEJ ZJEDZ JAKOS POTRAWE NIZ CIASTKO NIE JEDZ TEGO I TEGO..WIEM JAKIE POTRAFIA BYC CIOCIE:p POZNIEJ SIE OBRAZAJĄ,ALE NA MNIE NIE DZIAŁAJĄ TAKIE JUZ OBRAZANIA GDZIEKOLWIEK JESTEM CZY U RODZINY CZY U ZNAJOMYCH,NIE CHCE I TYLE,PO CO DO KOGOS PRZYCHODZE,ZEBY SIE NAJESC CZY POROZMAWIAC???:pJEDZENIE NIE JEST NAJWAZNIEJSZE:p JA JAK IDE DO KOGOS TO TYLKO NA HERBATKE,CZASAMI SAŁATKE ZJEM I KONIEC:):)I JAKOS Z CZASEM SIE PRZYZWYCZILI DO MOICH UPODOBAŃ:)POZDRAWIAM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Milusia_m?Ja to bedeac na diecie i kiedy jest koniecznosc odwiedzenia np.babci (a jak wiadomo babcie na okazje odwiedzic wnukow zaopatruja lodowke po brzegi aby dokarmic\"biedne niedozywione\"dzieci)JI wiem jak to jest jak taka babcia mowi ,ze po co mi dieta,jak ja wcale nie jestm gruba,ladnie wygladam i nie potrafi pojac ,ze te 5 czy 7 kg tak bardzo moze poprawic moja samoocene i moj poglad na sama siebie to ja zawsze w takich chwilach mowie tak\"Babciu-nie obraz sie ,ze ja nic nie zjem,ale ja jestem na diecvie,i nie bede jej od jutra zaczynac od nowa,zebys byla tylko zadowolona ,ze zjadlam \"nietuczaca\"wedlug ciebie neapolitanke(takie ciastko na kruchym spodzie pelne kremu z bitej smietany z cukrem)Dalej mowie,,ze cale zycie jadlam zeby innym bylo milo,ze zjadlam ciasteczki czy salatke,az do teraz,bo teraz mowie nie....jestem dorosla i jem kiedy jestem gloda,i nie po to zeby innym zrobic przyjemnosc,a jako,ze teraz glodna nie jestem to uprzejmie podziekuje!!Wspominam tez,ze nnie gardze absoluytnie babcinym ciasteczkiem i,ze jak bede milala 76 lat,jak moja babcia to kremowki tez bede nietuczace i wtedy sobie pojem za siebie i za wszystkie babcie i ciocie;-)I uwierzcie albo noie,ale to skutkuje bo daja mi spokoj:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astritd
Jak milo! Mam co czytać...fajnie, że zaglądacie!:) Ja dzisiaj zarządzilam jednak jednodniowy odpoczynek dla ukladu trawiennego, bo w święta chyba trochę przesadzilam;) i źle czuję się taka napompowana;) dlatego od rana na zielonej herbatce ciągnę;) ale jakos latwo mi to przychodzi:) jestem szczęśliwą studentką i od rana książki, xerówki i zaczynam powoli przygotowania do sesji i egzaminow:) Gratuluję Wam wszystkim, bo jak widzę żadna się nie wyłamała i dzień mam nadzieję,będzimy mogły zaliczyć do udanych dla calutkiego topiku!! Lalalalal!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katherine
Dziewczyny, ja też miałam takie napady objadania się :( Może zajadacie problemy, nudę lub emocje ? Zastanówcie się w jakich sytuacjach się objadacie, o czym wtedy myślicie, co wywołuje takie napady... Jeśli już będziecie to wiedziały, spróbujcie rozwiazać ten problem.Może to być również skutek zbyt restrykcyjnej diety, organizm domaga się dostarczenia odpowiedniej porcji energii. Gdy takie objadanie nie ustępuje, przerasta człowieka zalecana jest wizyta u psychologa, który powinien pomóc znaleźć przyczynę objadania. Życzę powodzenia, wiem jakie to trudne, ale myślmy pozytywnie :) Astritd, ja też się muszę uczyć, ale mi się strasznie nie chce ! Jak się zmusić do nauki, i jeszcze nie myśleć o jedzeniu ? Ratuj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_m
dziewczyny wpadłam we własne sidła. mówiłam o nadrogramowym jedzeniu i sama sobie władowałam :( ale mam nadzieję, że Wy się trzymacie. wpadłam do cioci, a ona od razu kawa ciasto, sałatki, pierniczki na stół. i sama siadła i wcina i mi ładuje. ja że jestem na diecie, a ona "co Ty gadasz chudzino :O" i spróbuj tego, a tamtego, że ona tyle gotuje, że nikt tego nie je, i prawie o rękaw łzy wycierała. no to kapeczkę tego, troszkę tego i musiałam spróbować. żałuję, mam wyrzuty sumienia, ale sobie myślę, ok. nic się nie stało. ważne że się nie objadłam. nie zjadłam całego ciacha, tylko dwa keśki, nie sięgnęłam po drugiego pierniczka. to i tak sukces u mnie. ciocię nie odwiedzę do maja na bank. tak jak piszecie dziewczyny, gościnność nie polega na zajadaniu się wszystkim. nie muszę przecież wszystkiego próbować. odmaiwam od teraz 😡 bo nigdy nie schudn. czyli dziś po podliczeniu zjadłam około 2500 kcal:(:( no ale to i tak dobrze w porównaniu do moich wcześniejszych 5000 dziennie :O od jutra 1300. teraz pędzę na rowerek. wybaczcie i nie wyrzucajcie mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww
wiedziałam ze to sie tak skonczy....cały dzien chodziły za mną chipsy...ok 16 juz nie wytrzymałam z nudów i pojechałam z rodzicami na zakupy..no i dostałam te swoje chipsy....teraz siedze i zaczynam jesc..ale to nie ten smak...nie o takie mi chodziło...zjadłam tez kanapke bo chleb był swieży...z serem zołtym...A NA DODATEK TABLETKI KTÓRE WZIEŁAM RANO NIE DZIAŁAJĄ..A PRZECIEZ POŁKNĘŁAM AZ 5 ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziwczynki ;) Ja sie dzisiaj dzielnie trzymam, przez caly dzien zjadlam 3jablka, 1mandarynke i jako pozywniejszy posilek zjadlam kapuste na cieplo (nie wiem ile gramow, ale wpakowalam ja do takiego wiekszego kubeczka) ;) Widze, ze niektore z nas sobie dzis pofolgowaly troszke ;) Trzymac sie dzielnie, chociaz troszke slodyczy nie zaszkodzi. Ja wychodze z zalozenia, ze lepiej zjesc odrobinke slodkiego jak przyjdzie chec, niz sie katowac przez miesiecy pare, a potem pochlonac cala czekoladke i inne slodkosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astritd
Ketherine- masz rację z tym, że należy znaleźć podłoże napadów jedzenia.. u mnie występuję głownie w chwilach porażek, albo pustki czy beznadziejnosci. ALE! Już od kilku miesięcy nie miałam takich napadów i jestem z siebie dumna:) milusia, gosiawww...nie wyrzucamy Was z topiku za dzisiejsze wpadki, ALE jutro już ma się to nie powtórzyć! Brać się w garść i nie narzekać!! :) Za karę proszę zrobić po 50 przysiadów! O! ;D madzik! gratuluję! pięknie się trzymasz! super!!:) silna kobietka z Ciebie! a kapustę można wcinać, bo zawiera ogromne ilości witamin, a przy tym ma niewiele kalorii:) ja uwielbiam kapustę kiszoną:) i Wam też polecam!:) A teraz spowiedź Astritd: Dzisiaj 5 filiżanek herbaty zielonej i dwie filiżanki kawy z mlekiem oraz dwa kubki wody mineralnej niegazowanej. Pseudogłodówka sprawdza się, bo już zaczynam czuć się lżejsza..i brzuszek zaokrąglony przez święta zaczyna powracać do swojej świetności;) Jutro robię sobie dzień warzywny!:) Na bieżąco będę chwaliła się postępami..mam nadzieję...;) Pozdrawiam i czekam na Wasze notki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katherine
Milusia, rozumiem Cię, ale Twojej cioci może być przykro, jeśli nie będziesz jej odwiedzać. Trzeba coś wymyslic, by te spotkania nie odbywały się przy jedzeniu. Może zapraszaj ją do siebie, będzie łatwiej (to Ty będziesz nakładać ;) ), możecie też razem wychodzić na spacery czy na zakupy :) Powodzenia ! Teraz ja chcę :D Walczyłam z soba, by nie zjeść ciacha. Jadłam zdrowsze zamienniki. Trafiły się nawet śledzie w oleju, ale nie za dużo ;) Bałam się, że jak zjem kawałek ciasta, to pociągnie to za soba lawinę słodyczy. Nie raz tak miałam :( Zamiast słodyczy jadłam słodkie owoce, zawsze zdrowiej :) Ogólnie jestem zadowolona z dzisiejszego dnia, tylko, że nie miałam ruchu. Jakie ćwiczonka polecacie do wykonywania w domku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astridt dla Ciebie rowniez gratulacje ;) Ja myslalam, ze mi jezyk do d..pupy ucieknie jak w pracy kobietki zajadaly obiadki, pachnialo jak nie wiem :( slinka mi ciekla, a ja cio? - jablko ::( A jutro znow one beda jadly, a ja sie nawacham. No ale coz, pozniej bedzie nagroda jak spojrze w lustro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_m
dziękuję dziewczyny, że mnie nie wyrzucicacie :) właśnie zsiadłam z rowerku, pedałowałam ile sił wlzeie :P od jutra tylko 1300 kcal. nawet sama przed sobą przysięgłam, że jak się już jutro znowu złamię, to niech mnie kilo 100 tłuszczu pochłonie. hihihih, teraz boję się tej obietinyc i trzymam się z daleka od słodyczy. dzisiejszy dzień uważam za skreślony, chociaż się nie objadłam. Wy dziewczynki macie do przodu jeden dzień. milusia zjadła za Was ;) jutro już mam przygotowane posiłki. sniadnko i obiadek. a co najlepsze.... dzisiaj mój tutuś dokonczyl resztki ciasta ze świąt!! juhu!! nic mnie nie będzie ciągło. trzymajmy się. Gosiu, jestem z Tobą na zeero :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_m
madzik ja mam takie coś, że w czasie dietki nie mogę wprost patrzeć w rodzince, jak jedzą. ktoś wyciąga chociażby jogurta czy banana, mnie wszystko zaczyna denerwowac. odgłod odwijanej skórki, przeżuwanie tego :O dostaje wścieklizny. albo wychodzę, albo zaczyna robić się nieprzyjemna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołaczam sei do was chce zrzucic niezły balast az 15 kilo wtedy zaczne sie dobrze czuc w swoim ciele otem jeszcze 5 i mi starczy moja spowiedz:sniadanko jogurt z 3 łyzkami otrąb, potem 2 kawki z mlekiem, potem sałatka ryzowa i warzywna niestety ta peirwsza z majonezem:(,jabłko, 2 łyzki bigosu i to na tyle :)wiec w sumie chyba nie duzo i tak chce trzymac,przyjmiecie mnie do swojej paczki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja stawiam na diete 1000-1200 kcal o cwiczenia, dzis sie pochwale biegałam poł godzinki fajnie sie po tym człowiek czuje taki oczyszczony dumny z siebie ze dał rade polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_m
nosku witaj:) pewnie, że przyjmujemy, ja też 20 kg do zrzucenia ;) dziś trochę za dużo zjadła, ale jutro już mam konkretny plan(rozpiskę ;)) przygotowaną :) będzie ok. musimy się tylko wspierać. dziewczyny, macie mnie następnym razem wyrzucić z topiku, jak pójdę na pierniczki do cioci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosek20 >> nie wiem jak kolezanki, ale ja Cie pzyjmuje ;) Mysle, ze one tez nie maja nic przeciwko ;) Ja niestety nie mialam zbytnio kiedy biegac, bo zaczelam prace i dzis jak wrocilam do domciu, to juz ciemno bylo, a kolo mnie lasy, wiec nie wygram z cykorem ;) Ale za to cwicze sobie w domciu, jak juz wspomnialam najechetniej skakanka ;) Pozdrawiam i powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milusia nastepnym razem, to Ty juz nie siegniesz po pierniczki ;) bo bedziesz twardziel i zamiast kilku zjesz jednego dla smaku i reszte odlpzysz na polke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_m
Madzik🌼masz rację. :)dziękuję za wsparcie. teraz na razie przez kilka tygodni nie sięgnę (chyba) ani razu, ale zobaczymy ;) na razie ostrzeglam wszystkich, że ZAKAZ kupowania słodkiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww
;( przed chwilą zjadłam troche musli...i znowu to czuje...wszystko idzie mi do gardła...zaciskam usta zeby tylko nic sie nie stało...dzisiejszy dzien był do bani....niedługo pójde spac zeby szybciej sie skonczył... jednak głodówka to nie jest najlepsze wyjscie-bo nigdy mi nie wychodzi-wręcz przeciwnie jeszcze więcej jem...dlatego musze juz teraz natychmiast wybrac jakąs dietke ustalic strategie... ;( ;( ;( zmarnowac taki dzien...i tak od ponad 10 miesięcy go marnuje....i nic z tego no...tylko tyje i tyje .... trza wziąść sie w garsc.. trza wziąśc sie w garść.. trza wziąśc sie w garść !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_m
goisu do góry uszy. ja też zmarnowałam. i głodówki to zły pomysł. zacznij od 1500 kcal może?? a potem co tydzień zmniejszaj o 100. schudniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczyny
gdzie podliczacie kcal,macie jakis kalkulator ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katherine
Gosiuwww, trzymaj się. Upadki to ludzka rzecz, wazne, by się podnieść, otrzepać i iść dalej, nawet po wielu latach... Wiem, że jest trudno :( Milusia, ale kondychę, to Ty masz :D Nie skreslaj tego dnia, nie był stracony :) Pozdrowionka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_m
Katherine, e tam kondycja. takie grube uda, to i więcej siły. np paradoksalnie, gdy byłam chudziutka, codziennie ćwiczyłam 15 minut, ale na rowerze 5 minut i opadałam z sił. chyba wolę wybrać taki rodzaj kondycji, ale mniej na wadze ;) no nic. walczę dalej. :) hej dziewczynki---------> ja podliczam ilość spożytych kcal i spalonych na www.dieta.pl musisz się zalogować najpierw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do hej dziwczyny>>> tabele kalorii kiedys sciagnelam z jakiejsc stronki, nie podam Ci teraz zadnej konkretnie, bo chyba nie mam, ale jak wposzewsz w google haslo tabele kalorii, to z pewnoscia znajdziesz ich wiele ;) N a stronce www.zdroweodchudzanie.com.pl/licznik-k.php znaczniesz przelicznik spalonych kalorii, podejrzewam, ze znajdziesz tam tez jakies tabele kalorii ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katherine
Oj tam, Milusia nie bądź taka skromna ;) Idę ziuziu :D Dobranoc dziewczynki :) Śnijcie o pieknych i wymarzonych sylwetkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astritd
Wiecie co... jednak kazda z nas inaczej funkcjonuje...bo ja po dzisiejszej glodowce czuje sie swietnie! Jakby więcej energii, zapalu i wiary we wlasne mozliwosci..a przy tym brzuszek mniejszy;) Nosku20 witaj na pokładzie!! :) madzik....pracowac z kobietami, ktore sobie nie żałują i jednocześnie samej liczyć kalorie to faktycznie nic przyjemnego..ale moim zdaniem tylko na początku jest ciężko..potem masz satysfakcję że nic Cię nie da rady zlamac..one opychają się bez sensu..a Ty wyglądasz coraz lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie calkiem niezle czuje, tylko mi naprawde jezyczek ucieka jak czuje te zapaszki, ale jak szefowa czestuje slodkim, to nie mam problemu, zeby odmowic;) Ogolnie lepiej mi, w ogole to mam wrazenie, ze jak tylko cos zjem, to sie ociezala robie ;) U mnie problem z waga polega na tym, ze ja mam tzw. jelito leniwe :( Jak bralam specjalne tabletki zpaisane przez lekarza, to bylo sprawne i w miesiac bez dietki schudlam 8kg, ale odstawilam lek, bo zle sie po nim czulam, a pozniej ktos mnie poinformowa, ze po tym leku, to bedzie jeszcze bardziej leniwe, no ale jakos dajemy sobie rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×