Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milusia_m

zaczynam od jutra! bez konkretnej diety, ale z liczeniem kcal

Polecane posty

Gość Astritd
Hej:) Jeszcze dzisiaj nikt tu nie zaglądał. Rozumiem, że odsypiacie nockę:) Ja wróciłam tym razm wcześnie, bo o 3.30 już leżałam ws łóżeczku:)Ale było naprawdę miło:) nie mialam ochoty na jedzonko jakoś, wytńczyłam się za to za wszystkie czasy:) rano chcialam sie zważyć, ALE okazuje się, że zepsula mi sie waga..:/ tak więc narazie bede zyla w nieświadomości..;) Od dzisiaj 3mam się mocno diety 1000 kalorii i codziennie trochę sportu. Teraz, do końca miesiąca a więc do czasu zdania ostatnich egzaminow w sesji tylko rowerek stacjonarny i ćwiczenia w domowym zaciszu..;) potem powócę do zajęć z aerobicu i długich marszobiegów;) Dam radę! ;D A Wam Kochane życzę wszystkiego co najlepsze w nowym roku! Bądźcie uśmiechnięte! Oby troski Was omijały!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww
i po sylwku....wróciłam o 9 rano :P...było super...pojadłam...duuzo popiłam...potancowałam..wycałowałam sie -bosh nawet z obcymi...no ale naprawde było ok... jak weszłam na wage to byłam w szkoku :p pokazała 65,2 :P normalnie wybornie...dzisiaj nic nie jem..jakos nie mam ochoty bo wciaz czuje smak sledzika w ustach..popijam tylko wode-bo suszy :P jutro juz wielki dzien...tak normalnie powaznie zaczyna sie 5 miesiączna walka...bo juz nie bede zawiana...wróce do szkoły...wogole wszystko wróci no normy... mam nadzieje ze i mi...i wam sie uda :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja niestety pokazała 2 kilo wiecej niz było ale coż mysle ze to wkrotce zleci i to szybciuchem, wstałam o 15 wiec i mało zjadłam koło 800 kcla dzis, najgorsze sa wieczory, a ja nie radze sobie z wilczym apetytem łapie mnie co jakis czas i to przez niego wszytko trace, macie cos podobnego?jak sobie z nim radzicie??mi pomagało na jakis czas próbowanie ociupinke wszytkiego, okruszek placka, łyzeczke jogutu, ogorek i itp, ale ostanio sie najadłam czegop wlezie, placka ze swiat.....czekam na opieprz i to porzadny i jakas moze rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww
ta..wilczy głod...tez to mam..a bynajmniej miałam..tylko ze ja mam chyba bulimie i zaraz po takich wybrykach lądawałam w kiblu....teraz tłumacze sobie to tak SKORO MASZ TO PÓŹNIEJ WYRZYGAC TO NIE JEDZ WCALE..BO MARNOTRAWISZ JEDZENIE A WCALE GŁODNA NIE JESTES..i działa..albo czyms sie zajme..albo wmawiam ze zjem później..np rano a teraz eksperymentalnie nic zeby zobaczyc ile przez noc traci sie wagi.. i takie bzdety moja waga 65 :] milusienko...jeszcze 15 i bede najszczesliwsza osoba na ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_
witam w Nowym Roku.niestety mja dieta szlak wzięła. i jutro cholera czeka mnie wielka rampa w restauracji (obiad:() ale mam już zakupioną figurkę, 2 opakowania tabletek przeczyszczających (i chyba przez 3 dni wezme cale te opakowania, zeby sie porzadnie się wyprożnic, cwiczenia i zaczynamy. podajcie jutro swoje wymiary, ja w czwartek zrobie tabelke. co 2 tygodnie bede sprawdzac :P albo mozemy zrobic inaczej. po co raz na jakis czas tabelki, a tak zalozymy sobie profile czarne i tam bedziemy co 2 tygodnie dopisywac efekt utraconych kg i ilosc dni na diecie :) zastanowcie sie. ja jutro zajrze :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wazyłam sie rano w pizamie 75,5 kg a po sylwku waga wskazywała 77 kg, czyli tak jak myslałam ze wróce do tej wagi mimo obzerania sie przez 1 dzien,ale oby takich dni juz nie było, bede walczyc z wilczym apetytem, :)tabelka swietny pomyl, profil niestety njie wiem jak załozyc, nawet stopki nie umiem.......troche techniki i człowiek sie gubi dzis jak zwykle zjadłam otreby z jogutem i kawe koło 13 koło 18 zjem warzywna zupke, przecytałam gdzies ze im pozniej tym mniej weglowodanów sie powinno zjadac, ja juz nie jadam chleba bo u mnie zawsze jest ale ten pszenny tuczacy, pozdrawiam:)i zycze wytrwałosci w nowym roku:) ja mam motywacje za dwa miesiace mam sie spotkac z przyjacielem, zreszta jak schudne bede sobie szukac chłopaka albo chociaz kochanka :):)wiec dodatkowe kalorie bede spalac bezproblemowo, połaczy sie przyjemne z pozytecznym:):):) polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww
schudnac dla faceta...ogólnie sie to potepia-ALE JA JESTEM ZA..to daje naprawde kopa...az sie chce człowiek starac..dla chwili przyjemnosci (zwłaszcza z tym kochankiem) laski..wiecie co...jest ze mną źle...nie chce i nie moge jesc...co wezme do buzi to mam takie mdłosci ze masakra..z tym sie nie da wytrzymac..mama sie zczaiła ze nic nie jem...ze wymiotuje...chce mnie na siłe do psychologa zaprowadzic...bosh...musze sie zaczac bardziej ukrywac...bo ona mi popsuje cały plan..a ja musze schudnac jeszcze 15kg...do maja... ;( ;( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ehh u mnie dietki narazie nie ma.. (a od Nowego Roku miała byc..) Od teraz biorę sie za siebie, kupiłam dzisiaj nawer herbatki z \"SLIM PROGRAM\" z Vitax-u.. na 15 dniowy cykl :) Takze od jutra rana- dietka z herbatkami :) Zobaczymy czy cos faktycznie pomagaja :) a oprócz herbatek bede jeść rybki z piekarnika , jajka, ser Feta light :) i po 15 dniach wejde na wage i mam nadzieje ze zobacze 6kilo mniej ! :) za 23 dni STUDNIÓWKA !!! RATUNKUUUU :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziweczynki :) Ja nadal trzymam sie twardo :) Dzis 940kcal i juz wiecej dzisiaj nie bedzie :) Najgorsze jest to, ze nic takiego nie zjadlam, glownie to moje kawki zabielane (chudym mlekiem) i kefirki zajmuja najwiecej kalorii, chyba bede pila czarna kawke i wode, ale z drugiej strony jak taki kefrek wypije, to mi sie jesc dlugo nie chce. Co do wagi to jak juz wspomnialam pare dni temu, ze zeszlo ok 2kg to w sumie bez zmian, bo drgnelo o jakies 200g :( no ale zawsze lepiej 200g w dol, niz w gore. Widze, ze niewielka garstka nas tu zostala, no chyba ze pozostale kobietki lecza sie jeszcze po sylwestrze ;) Pozdrowionka dla tych wytrwalych i dla tych mniej wytrwalych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww
ja własciwie przestaje jesc...juz nie panuje nad sytuacją...uciekam przed mamą..przed kuchnią..dzisiaj rano jadłam małą kanapke przed szkołą i omało nie zwymiotowałam...potem przez 2 godziny mnie w szkole mdliło.....nie jadłam nic az do teraz....skusił mnie sok bananowy..wpiłam szklanke...i znowu to samo...cofa mi sie do gardła..nie chce wymiotowac... ;( ;( czuje sie taka leciutka...jest mi tak dobrze jak nie jem...a jak juz cos wezme..bo naprawde juz mam ochote to sie męcze... ;( ja schudne...ja wytrzymam...bede wazyła ile pragne w ciągu tych 5 miesiecy ale TO NIE TAK MIAŁO BYC NIE TAK MIAŁO TO WSZYSTKO WYGLĄDAC....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze wzgledu ze wstaje pózno, bo koło 13 dzis( hehe jak mam wolne to zamieniam sie w starsznego spiocha, ale spóbuje jutro wstac o 9.00.) jestem dopiero po sniadanku:kawa z mlekiem, owsianka, polecam zapycha na pare dobrych godzin jakies 5-6, kurcze mam wage w łazeince i waze sie codzinnie ale to chyba nie jest dobre, co zrobic schowac ja? chyba tak zrobie bo zamieniło sie to w małe zboczenie, a przeciez spadek widzi sie dopiero po jakims tygodniu, no i gdzie ta tableka????dodatkowo nikt nic nie pisze.....nie zaglada oj dziewczynki jak tak dalej pójdzie to nasz topik upadnie a tego nie chcemy!!!!pisać!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww
własnie...gdzie wy jestescie...przeciez miałysmy byc razem..wspierac sie...przez to ze nie ma tu z kim pogadac dusze w sobie wszystkie problemy....nie mam komu powiedziec ile waze..jak mi idzie...nikogo tez nie moge wysłuchac........ ratujmy topic...przeciez tak dobrze sie zapowiadał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww
zjadłam dzisiaj tylko jedna skromna kanapke i popiłam troche sokiem..to było ok 15....później mnie mama zczapiła..wie ze nie jem..krzyczała ze jak ja wyglądam..ze zaprowadzi mnie do psychiatry..ze mam natychmiast cos zjesc...na szczescie poszłam na angielski..wróciłam to znowu-za chwile cie widze w kuchni jak jesz kolacje...w dupie..nigdzie nie ide...teraz wpadł tata z czekoladkami..czestował całą rodzinke..odmówiłam-to do mnie nie podobne..odrazu juz przywalił text : nie przesadzaj..i poszedł... wszyscy są na mnie źli...a ja poprostu nie chce jesc...nie chce przytyc..chce chudnąc..i czuc sie dobrze...bo jak jem to mam mdłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszeekkk
hej , ja zaczynam od jutra. Mam do zrzucenia 5-7 kg , daje sobie na to 5 miesięcy. Mam dośc chudnięcia w dwa tyg, a potem obzarstwa i złego humoru. Będe jadła wszystko ale 7 posiłków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) u mnie dzisiaj całkiem, całkiem :) ale mam nadzieje ze bedzie lepiej:) ->Kwiatuszku ja musze schudnąć 10kilogramków i chyba też musze dac sobie na to wiecej czasu niż zwykle.. Moze do marca? :) Ale nie dłuzej :) Ile masz lat? i ile ważysz/ mierzysz?:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wam wszystkim, zarowno tym nielicznym, ktore wytrwaly jak i nowej kolezance ;) Ja znow dzielnie sie trzymalam, dzis wladowalam w siebie 953kcal :) Rano jak weszlam na wage, to okazalo sie, ze od wczoraj waga spadla o 0,6kg :) :) :) Takie efekty mnie podbudowuja, ale wiem, ze za chwilke nie bedzie tak latwo. gosiawww>>> zal sie ile wlezie :) moze nie pomoge w rozwiazaniu problemow, ale chociaz wyslucham i moze podsune jakis pomysl. Yuki >>> o oznacza, ze dzisiaj calkiem calkiem ??? ;) Witaj kwiatuszeekkk :) Nie wiem jak wy, ale ja sie nie zamierzam poddac, chce schudnac i zamierzam to osiagnac, chocbym miala zostac sama na tym topicu!!! Mam nadzieje, ze wy rowniez wytrzymacie :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzikk nie zostaniesz sama......bede z toba moze nie codziennie na tym topiku ale co jakis czas.....a gdzie sa inni?? ja dzis zjadłam owsianke o 13 i o 18 jajecznice z dwóch jajek troszke mleka 2 mace i grejfruta, i to na tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i bede sie wazyc co tydzien musze sobie to obiecac, gdzie jest załozycielka topiku??milusia? ja musze schudnac 15 kilo i daje sobie na to 2 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszeekkk
Witajcie dziewczynki;) , no więc mam 19 lat 175cm wzrostu i waże do 68kg .|Ogółem podoba mi si emoja figura.Denerwują mnie tylko wałki tłuszczu na brzuchu. Mam umięsnione ciało, zwłaszcza nogi, brzuch... od dłuższego czasu robie cwiczenia siłowe,ale co z tego jak i tak tego nie widac://.Moja przygoda z odchudzaniem zaczęła sie w marcu rok temu. Założyłam sobie zeszyt i zapisywałam tam co jadłam .Przeważnie wyglądało to tak : 7 godzina - dwie małe kanapki chrupkim chlebem , przed 13 w szkole malutki obiad plus kompot, po szkole jabłko , no i wieczorem np 3 pyzy . do tego codziennie 100 brzuszkow codziennie bez wyjatku i 15 min innych cwiczen . Zero słodyczy , sama woda. Przez pierwsze 2 tygodnie było ok , cieszyłam sie , ze szybko chudłam , pozniej było juz troche gorzej byłam tak osłabiona , ospała , nie dałam rady sie na niczym skupic cały czas myslałam o jedzeniu , zrezygnowałam z wszystkich przyjemnosci . ale wiedziałam, ze nie moge sie złamac i zjesc ponad program . Po miesiecu odchudzania schudłam jakies 10-12 kg wyobrazcie to sobie:|. /Wkoncu na swieta jak dopadłam to zmiotłam wszystko .Nie miałam okresu 3 miesiące. od tamtego czasu moja waga bardzo sie wahała. Najbardziej ucierpiała moja psychika no i wyniki w szkole:///. Bardzo załuje ze tak wtedy zaczęłam . Dopiero nie dawno doszłam do rownowagi tak mi sie wydaje .Zrozumiałam ze podstawą do odchudzania jest wiedza jak sie zdrowo odzywiac.Naprawde nie chodzi o to aby sie głodzic jesc tysiąsc kcal ,jesli zawsze sie jadło 2000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszeekkk
Chciałabym ważyc 62 kg. Własciwie to nie interesuje mnie waga , tylko cm, a dokładnie brak tłuszczu.Na te 6 kg przeznaczam sobie pare miesięcy moze byc kwiecien , maj , Słyszałam ze w tym roku ciepło ma byc dopiero w maju , wiec to by mi odpowiadało jesli chodzi o odchudzanie :D. Pokazać szczupłe ciałko w letnich ciuszkach :D.Bede jadła wszystko , ale po trochu , bez obżerania sie . codziennie bede tanczyła , poskacze se troche i to napewno wystarczy :)) Zajme sie nauką , pracą.. postaram sie o tym nie myslec . Musi mi sie udać . Za was tez trzymam kciuki :D. Pamietacie lepiej przeznaczyc na to dłuzszy okres czasu i stopniowo ograniczyc jedzenie , niz jesc mało i schudnąc w krotkim czasie , bo to naprawde jest do niczego !!:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatuszeekkk>>> bo nie ma diety cud :) Ja wole chudnoc nieco wolniej i rozsadniej, ale nie miec pozniej problemow ze zdrowiem, czy efektu jojo. Powiedzialam sobie, ze nie bede jadla wiecej, niz 1500kcal poki co. Narazie nie przekroczylam 1000kcal, ale jeszcze nie czulam glodu, wiec mysle, ze mi tyle wystarcza. Czasem mam chec na cos slodkiego wiec zjadam banana :) Ale jesli najdzie mnie chec na slodycze, to pewnie sie w koncu skusze w niewielkiej ilosci, ale pod warunkiem, ze bedzie to do poludnia, zebym miala kiedy spalic. Zeby schudnac i nie miec efektu jojo nalezy zmienic sposob odzywiania, ale sie nie katowac, bo co z tego, ze sie nie bedzie dotykalo slodkiego, skoro pozniej przyjdzie kryzys i sie pochlonie 2x wiecej. Poza tym czasem dobrze jest sobie zafundowac dzien objadania sie w nagrode, ponoc to dobrze dziala :) Nosku>>> dziekuje, ze zostaniesz ze mna :) Ja dzis znow nie przekroczylam 1000kcal :) :) :) Pozdrawiam Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Widząc jak sie nawzajem wspieracie postanowiłam się przyłączyć. Można? Mam 21 lat i 18 kg do zrzucenia. Ważę 68 kg przy 163cm wzrostu. A jeszcze rok temu było właśnie o te 20 kg mniej... Zawsze miałam nadwagę, ale 2 lata temu zaczęłam dietę 1000 kcal.Przez rok doszłam do 60 kg, w wakacje 2005 stosowałam bardzo radykalną dietę warzywno-owocową i schudłam jeszcze 12kg.(ważyłam 48 kg:) Niestety potem stopniowo zaczęłam przybierać na wadze... Najgorzej było od maja- zaczęłam się po prostu przejadać... Słodycze, tłuszcze, ciągłe podjadanie doprowadziły do tego że nie mogę na siebie patrzeć w lustrze. Od środy jestem na diecie kopenhadzkiej. To ma być taki efektywny początek motywujący do dalszej diety 1000 kcal opartej na diecie Los Angeles. Będę tu zaglądać i opisywać postępy... Jestem z wami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooolala>>> witaj :) Mam nadzieje, ze wszystkim nam sie uda,a przynajmniej tym , ktore pozostaly i tym, ktore dolacza :) Ja od kilku dni stosuje sie do 1000kcal i w sumie waga zmniejszyla sie o jakies niespelna 3kg, ale teraz to juz pewnie bedzie coraz wolniej spadac. Mam nadzieje, ze sie nie poddasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzik>>> Ja tez mam taką nadzieję:) Mam silna motywację ale czy to wystarczy? 3 kg w kilka dni to swietny wynik! Podziwiam:) Nio pewnie teraz będzie wolniej spadac ale to chyba chwilowe... Bo gdy ja zrzucałam w wakacje te 10 kg to miałam takie zastoje, że nie chudłam, anawet waga wskazywała około kg więcej chociaż jadłam mało, a po jakiś kilku dniach waga skakała w dół szybciutko czyli tak jak chciałam;) Ja narazie nie mam dostępu do wagi, bo mieszkam w akademiku i zostawiłam ją w domu, ale sprawdze efekty za jakiś miesiąc. Narazie będę się tylko mierzyć;) Wczoraj zjadłam niewiele... -sola w warzywach 180 kcal -50g jogurtu+mleko sojowe+troszku owoców+marchewka+papryka 250kcall Ale nie czułam głodu, bo chodziłam po sklepach. Od rana jestem na kawie. Planuje jeszcze kurczaka, jakieś warzywka i 2 jaja... Zobaczy się... Mam pytanko: jakie przygotowujesz posiłki? Masz jakieś przepisy na smaczne niskokaloryczne dania? 3majcie się w swojej diecie... Musi nam się udać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety nie mam tak świetnych wyników ale chciałabym chudnac 2 kilo na tydzien, zjadłam owsianke na mleku(niestety tłuste bo tylko takie sa w mooim domu) i kawe z mlekiem i poł pieroga razem ok 400 kcal:) bo znowu dzis za pózno wstałam dokładnie dziewczynki na takie odzywianie sie trzeba przestaiwc na prawie całe zycie, musi byc zdrowe i racjonalne i spora dawka ruchu,a niestety taka szaruga za oknem......nie sprzyja naszym figurkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki :) Niestety nie mam zadnych przepisow. Tzn. moze by sie jakies znalazly gdybym zerknela w ksiazke dla wegetarian :) Ja np. dzis zafundowalam sobie ryz bialy dlugoziarnisty (100g) gotowany w wodzie z dodatkiem kostki rosolowej, zeby nabral smaku i wrzucilam do tego cos w rodzaju sosiku z bialego chudego serka (125g) rozrobionego z niewielka iloscia mleka. To taki moj cieply posilek.Do teraz jadlam tylko banana niestety, bo nie bylo mnie w domciu, a nie chcialam sie skusic na cos bombowo kalorycznego :) Do tego kawki, ale dzis juz zaczelam pic nieslodzone, tylko z niewielka iloscia mleka, wiec maja sladowe ilosci kalorii :) Ale nie chce tak strasznie liczyc kalorii. Przed zastosowaniem tej metody przez kilka tygodni zapisywalam co zjadlam i pozniej liczylam ile kalorii wrzucam w siebie kazdego dnia. Zazwyczaj bylo to w granicach 1300-1800kcal, ale pewnie zdarzaly sie tez dni, ze znacznie wiecej, chociaz nie podczas zapisywania :)Tylko, ze staram sie zjesc mniej, jesli skusze sie na slodkie, tak zeby zachowac jakas rownowage, albo chociaz wiecej wysilku fizycznego dorzucam przez poczucie winy:) Dzis rano waga wskazala o jakies 0,2kg mniej. Malo bo malo, ale ja bym chciala kazdego dnia chudnac o te 0,2 kg mniej :) Pozdrawiam i trzymam za was kciukaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam z makro wiec zapas jogurtów naturalnych mam:) dzis było ok.700 kcal :)wiec jest ok zapisałam sobie moja wage by za tydzien sprawdzic rezultaty, odbija mi sie teraz sałatka sledziowa zjadłam ja o 19.30 jest pyszna w sosie meksykanskim a pomyslec ze kiedys nie lubiłam sledzi ale do pomidorów musze sie zmuszac jak jestem na kopenhaskiej, jaka diete stosujecie ja zamierzam pociagnac do połowy lutego na 1000-1200 teraz zdzarza sie ze jem mniej bo pózno wstaje, a potem zastosowac kopenhaskai zleciec w sumie 16 kilo, z 76 na 60 a wy macie jakis plan???ale oby sie na planach nmie skonczyło zycze z całego serca sobie i wam kochane kobitki!!!!!!pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankoo
na podstwaie czego wyliczacie kalorie ? macie moze gotowe jadlospisy diety 1000 kcal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja stosuje 5 posilkow dzinnie pamietajcie 60 procent to weglowodany ktore daj koncentracje i sile trzeba jesc platki piewczywo was zdrowqe bilako spala tluszcz!ja waze 62 przy 169 cel 57

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×