Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

A ja wczoraj dostałam wynki bety-80, czyli 1-2 tydzień:). \'\'\'Dee, gratuluję, ale radość zobaczyć dwie kreseczki, co?:D! W przyszłym tygodniu umówię się do lekarza, co prawda nie bedzie USG, no ale niech sprawdzi czy tam wszystko ok...Nie wiem czy przed wizytą u niego nie zrobić sobie poziomu progstoronu i z tym od razu przyjść, żeby wiedział co i jak... Życzę Wam miłego dnia, podwójne kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj minął rok, kiedy zobaczylam mojego maluszka pierwszy raz na usg.:) Urodził się pod koniec sierpnia, mimo że termin miałam na 12.09. Nie jest co prawda zdrowy, ale i tak kochany.:) Robiłam badania na tokso, chlamydię i cytomegalię przed ciążą. Udzielam się na topiku Rodzimy we wrześniu 2006-są tam super dziewczyny.:)Właśnie nie jestem w domu i szukałam mojego topiku, no i natknęłam się na Was.Pewno będę zaglądać i przypominać sobie, co czułam rok temu.:) Coś mi mignęło o cytomegalii-u nas na forum jest dziewczyna, która wlaśnie przechodzi z dzieckiem badania a propos cytomegalii, bo dziecko miało jakieś problemy z oczkami i wyszło, że to może być coś z tym związane... Życzę Wam dużo radości przez te najbliższe miesiące, bo potem już będe nocki zarwane, zmienianie pieluch i ...mnóstwo radości, gdy maluszek się pierwszy raz do Was uśmiechnie .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_123
Hej laseczki,bylam dzis u ginki ktora niestety nie mogla mi zrobic usg bo cos tam sie popsulo kuzwa ale ona twierdzi ze na tym etapie to mozna tylko stwierdzic czy ciaza jest a to stwierdzila po zwyklym badaniu ginekologicznym-mam bardzo powiekszona macice,az pytala czy w rodzinie byly blizniaki:)byly-moja babcia miala2razy,czuje sie dalej kiepsko,dostalam 3tyg zwolnienia-pracuje w szkole i dzieciakimocno choruja,wiec lepiej nie ryzykowac,szczegolnie po moich doswiadczeniach czyli ciazy obumarlej.tak wiec mam sie byczyc,duzo lezec,bo mam tez napiecie miesni macicy-mam brac lek rozkurczowy.mam pojsc za 4tyg,i modlic mi sie tylko pozostaje.......oby wszystko bylo ok.powiedzialam dzis rodzicom-mielismypoczekac do 12tyg ale przez to zwolnienie wyszlo juz-poplakalysmy sie z mama-fajnie,jeszcze tesciom tylko no i najgorzej w pracy-chyba sciemnie zeto przeziebienie bo to zwolnienie nosi sie do ksiegowosci a nie do szkoly,bo gdyby cos bylo zle to nie chce ich litosci-moze to dziecinne ale tak to czuje.pozdrawiam ,ale sie wygadalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie najgorsza jest ta litość. Po poronieniu (ja też 2 lata temu poroniłam) szybko wróciłam do pracy bo zwariowałabym w domu (tak to przeżyłam) i wszyscy tak na mnie patrzyli z litością. Przerąbane najlepiej mówić jak wiemy że wszystko jest w porzadku a dalej co ma byc to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony talerzyk
witam serdecznie:) przylacze sie do Was, jesli mozna:) jestem w 5 tyg, wlasciwie jutro zacznie sie 6, termin na koniec wrzesnia::) ciesze sie bardzo, ale i boje, bo tak jak niunia i daria jestem po poronieniu. ale tym azem wiem, ze bedzie dobrze:) jeszcze tylko kilka badan w poniedzialek i za tydzien na usg zobaczyc serduszko!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli o poronieniu mowa, to bardzo Wam babeczki współczuję:( Ja jestem dopiero w ok. 2 tygodniu, nawet nie minał termin okresu, więc bardzo bardzo się tego boję...Boję się cieszyć z tej ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak
chcialam sie dolaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klissste
No i tak się nakręcajcie wzajemnie od samego początku, wałkujcie wszystkie choroby, poronienia, nieszczęścia... To na pewno wam pomoże w bezstresowym i prawidłowym przebiegu ciąży! Rozumiem, że kogoś spotkało nieszczęście, ale trochę pozytywnego myślenia wyjdzie na dobre i Wam i waszym maluszkom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klissteee, może mi się tylko wydaje:p, ale nie widzę, żeby z naszych wypowiedzi przebijał jakiś pesymizm:p. Wyrażenie obawy nie jest pesymizmem, ale realizmem;) Wydaje mi się, ze akurat mamy do tego dobre podjeście, żadna z nas przeciez nie panikujue, tylko wymienia sie informacjami i obawami;). Tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że wspominamy nasze nienarodzone dzieci, nie jest w żadnym wypadku wałkowaniem tematu poronienia :o , po prostu teraz kazda z nas ma nadzieję, że tym razem będzie ok. A to, że wyrażamy nasze obawy, jest chyba naturalne i nie skończy się wraz z urodzeniem dziecka... wtedy to dopiero się zacznie :) Ja też tak czuję - tym razem naprawde czuję, że będzie lepiej :) Nie mam czarnych mysli, ze spokojem czekam na kolejną wizytę u lekarza, uważam na siebie, biorę zalecone leki, leżę ile mogę (jeszcze trzy tygodnie zwolnienia) i cieszę się, że nie mam niepokojących objawów, które towarzyszyły mi w poprzedniej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Kiedy wybrac sie sie do lekarza - ostatni okres mialam 21 grudnia, w czwartek i piatek zrobilam cztery testy - wszystkie pozytywne. I nie wiem, kiedy powinnam odwiedzic gina : ) Dzis mija 31 dni od okresu, ale to chyba jeszcze za wczesnie ???? Powiedzcie, jak wy to wszystko robicie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu kolejny dzień w pracy.... a ja nie czuję się dzisiaj najlepiej.... coś mnie \"muli\" , mam nadzieję że nie będę wymiotować bo w pracy zaraz się wszyscy zorientują, z resztą co to za praca będzie jak będę się czuła tak jak się czuję teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietkii !!! Syliak, Jolla25, ***Dee, daria_123, zielony_talerzyk - witajcie 🌼 Długo mnie nie było. W piatek miałam urlop, bo musiałam na sobotę przyszykować ucztę. Rodzinka przyjechała no i oznajmiliśmy te piekną wiadomość. Oczywiście wszyscy byli szczęśliwi. Przyjęcie się udało. Dzisiaj byłam na badaniach. Jutro mam do odbioru wyniki. Zobaczymy co tam wyjdzie. Azazella - ja nie potrafie odmówić cytrusów. Po nich się najlepiej czuję, nie mam mdłości ani innych przypadłości. W sobotę pytałam mojej cioci, która jest pielęgniarką czy cytrusy nie zaszkodzą dziecku. Powiedziała, że nie powinnam się martwić. jeżeli w ciąży mi służą i dobrze się po nich czuję to nie ma obaw. My z mężem mieszkamy w domu moich rodziców, z tym że mamy dla siebie całe I piętro - ale jeszcze nie w pełni urządzone. Teraz zabieramy się za sypialnie, bo to w tym momencie najważniejsze pomieszczenie dla oczekiwanego dzidziusia. No to może mała czarna na miły poczatek dnia 🌼 Całuski dla Was !!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny troche mnie nie bylo a tu juz tyle wrzesniowek:) Dee do lekarza to chyba jeszcze za wczesnie, najlepiej wybierz sie za jakies dwa tygodnie to napewno juz lekarz potwierdzi ciaze. Ja dzisiaj sie fatalnie czuje od rana mdlosci jesc nie mam ochoty najlepiej poszlabym spac, ale nie moge bo w pracy trzeba siedziec. Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolla25
Cześć dziewczyny. Ale ładny poniedziałek się zaczął - świeci słońce jak w maju. Aż chce się żyć. Szkoda tylko, że tak mnie mdli cały dzień. Nie mogę patrzeć na żadne jedzenie. Czasem udaje mi się wcisnąć jogurt albo surówkę. Jednym słowem ciężko. Trochę mnie dziwi to, że gdy mam takie naprawdę duże mdłości to wtedy biorę ciastko piernikowe i pomaga (przynajmniej na jakiś czas). Moje maleństwo zdecydowanie woli pierniki od mięsa. Może będę mieć dziewczynkę (super). Moje dwie młodsze siostry mają mają samych małych facetów no i moja mama nie jest babcią tylko żoną dziadka. Ale za to dziadek jest szczęliwy bo ma 4-ch wnuków. Za godz. idę do jednej z sióstr zająć się jej małymi bliżniakami. Trochę się boję bo nigdy nie zostawałam z nimi sama. Ale jakoś to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ciągle jestem głodna . Z badań wyszło że mam wysoki cholesterol. Normalnie porażka. Mąż i synek zajadają sie schabowymi a ja rybka, ziemniaki i warzywa z parowaru - aż mnie skręca. Żadnych serów żółtych ani topionych, jedno jajko na tydzień i wogóle nic tłustegoa ni smażonego. Czym ja mam się najeść ?????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek1.html Zgodnie z tym co tu napisano, w taki sposób ginekolodzy liczą ciąże, dla mnie to jest totalnie bez sensu! Wychodzi wg tego, ze zaczynam piąty tydzień! Dee, ja miałam ostatni okres 25 grudnia i do lekarza idę w przyszłym tygodniu. Będzie to początek czwartego tygodnia wg mnie, ale wg tego, co wkleiłam wyżej poczatek szóstego... Pewni nie zrobi mi USG, ale skieruje na wszystkie podstawowe badania, a USG pewnie na kolejnej wizycie...Wiec myśle, że możesz już iść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja 72
Cześć dziewczyny, w czwartek wybieram się do ginekologa, niestety tabelki jeszcze nie obmyśliłam bo przez cały weekend wymiotowałam. W pierwszej ciąży mnie to ominęło a teraz to tragedia, cały dzień mi jest niedobrze. Mam nadzieję, że wy czujecie się lepiej. Byleprzeczekać te trzy miesiące, dalej będzie super. Pozdrawiam w nowym tygodniu ciązy - dla mnie piątym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) witam w ten sloneczny dzien:) dzis sie tak dobrze czuje, ze sie zastanawiam, czy ja aby na pewno mam dzidzi w brzuchu:) dzis bylam na badaniach, wyniki za kilka dni, oby wszystko bylo dobrze! kurcze, no i 5 badań i poszło 220zł! aż strach myslec co bedzie dalej! miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej ile kasy!:( Porażka to jest wiecie co! Najbardziej mnie wkurza to o czym mowili ostatnio w jakims reportarzu, że tak rząd lamentuje, że mały przyrost naturalny itd, a leczenia bezpłonosci idacego w tysiące zlotych nie refunduje:( Porazka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> tuptup24 Lekarze tłumaczą takie liczenie czasu ciąży tym, że z reguły kobieta nie jest pewna, kiedy doszło do zapłodnienia, więc łatwiej jest liczyć od pierwszego dnia OM. Ale zgadzam się z Tobą, bo przecież tak czy inaczej, data zapłodnienia nie jest znana i termin porodu oraz fazy rozwoju dziecka w określonych, podręcznikowych tygodniach będą ledwie przybliżone do czasu rzeczywistego. Ja teoretycznie powinnam być dziś w 7t4d, ale podczas usg wyszło, że pęcherzyk jest o tydzień młodszy (mniejszy), zatem jajeczkowania nie miałam w środku cyklu a tydzień później. To się zgadza, bo wtedy czułam kłucie jajnika i skojarzyłam fakty. Więc teraz jestem w 6t4d od OM, a realnie w 4t4d od zapłodnienia. Najgorszy jest ten często niepotrzebny strach, że jeszcze nic nie widać, że płód jest mniejszy itd., a tak naprawdę do zapłodnienia doszło później. Dlatego lepiej nie robić za szybko usg. Ja mam swoje za 3 tygodnie, czekam na nie ze spokojem. Apropos badań, no niestety, skoro chodzimy prywatnie do lekarzy - musimy płacić. Też mi się to nie usmiecha, ale... W poprzedniej ciąży chodziłam prywatnie i państwowo, żeby sobie porównać, no i państwowo zawsze było \"wszystko w porządku\", żaden luteiny, żadnych leków, plamieniem miałam się nie przejmować, lekarka zbywała mnie jak szybko mogła. Skończyło się, jak się skończyło, i gdybym słuchała tej lekarki i nie odwiedzała gabinetu za często, nie wiedziałabym, że ciąża mi obumarła. A potem co, zakażenie? A co by ją to obchodziło. Pewnie istnieją fajni lekarze państwowi, ja jednak zostanę przy swoim prywatnym (innym już), no i niestety, będę tracić forsę. 60 zł wizyta, 30 zł USG, 20 zł cytologia. Dobra, już kończe elaborat. Rzadko zasiadam przed komputerem, jakoś mnie ostatnio nie ciągnie, to i post mi za długi wyszedł. Acha, apropos mdłości, zauważyłam że oprócz kwasnych cytrusów, pomagają mi banany. Pozdrawiam dziewczyny. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, jeszcze jedno dziewczyny - cytat z tej stronki o kształtowaniu się człowieka od poczęcia (nie od OM): \"Tydzień 5 Łożysko poprzez wytworzoną pępowinę zaczyna dostarczać do embrionu składniki odżywcze. Wytwarza się rureczka - zalążek przyszłego serca. Na zalążkach rączek i nóżek zaczynają się kształtować zarysy dłoni i stópek. Powstają zalążki płuc, nerek, trzustki i śledziony. W serduszku zaczynają się rozwijać 4 komory.\" Czyli nie ma co się martwić, że u niektórych z nas jeszcze niczego nie widać, a tym bardziej serduszka. U mnie jest własnie ten etap, dlatego na poprzednim usg niczego nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azalea - wiem masz racje z ymi kosztami, ja tez wole akurat na to nie oszczędzać... I dziękuję za wyjasnienie liczenia tc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria_123
Ja dzis zaczynam 8tydzien ciazy,a pierwwszy mojego zwolnienia-jak mi w domku fajnie-wstalam pozno,pałętałam sie pol dnia,ogladalam tv i zjadlam miche frytek i pol kurczaka-w szoku jestem bo ostatnie 3tyg to tylko chleb z maslem i jablka,czasem wmuszony jogurt albo zolty ser,wedliny to z miesiac nie jadlam,ale ginka mowila zeby nie wpychac w siebie tylko sluchac organizmu,a na tym etapie zadne niedozywienie dziecku nie grozi:)wyspalm sie za wszystkie czasy,co ja w nocy bede robic?nawet mezulka nie pomecze bo sie boje...czy Wy tez tak macie,ze stronicie od seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też wole nie oczszędzać, dlatego chodzę praywatnie i te badania wszytkie robię, ale i tak mnie dobija, że tak dużo kosztują! No nic, żeby tylko Kruszynka była zdrowa, to się zapożyczę, ale na badania będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, Dziś na teście pojawiły siędwie kreski, od 4 dni spóźniał mi się okres ... mam mieszane uczucia. Chciałam to zaplanować, nie czuję się jeszcze gotowa, jestem już za stara, za leniwa i za wygodna :-0 mam już jednego malucha - 4 letnią córę. Wiem, że czas najlepszy na 2-gie dziecko, mam 28 lat ... ale ... to wszystko nie tak ... 😭 Nie wiem, czy się cieszę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×