Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

no cukier sobie jeszcze raz zmierzyłam i idę robić sobie jajo, a nawet sobie zrobi dwa jaja i to na miekko! a co raz się żyje!!!!! pozdrawiam buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katusia - kochanie, ja wczoraj miałam taką chęć na gadanie , że miałam ochotę zalogować się drugi raz i pisać sama ze sobą. Dziś mam M w domu więc chyba tyle czasu miała nie będę. Pozdrawiam cię serdecznie i życzę samych miłych chwil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katusiu - u mnie z tym cukrem jest podobnie. Od jakiegoś czasu też mam problemy z utrzymaniem cukru w ryzach. Nie bez przyczyny. Co raz częściej pozwalam sobie na jakiś smakołyk bo nie mogę się oprzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi dlaczego mam problemy z otworzeniem tabelki na bloogu? Coś tam pisze że zarządzający powinien zamieścić ją ponownie. Czy macie podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny:) Szczęściara 28, ja miałam CC i po 4 dniach mi zdjęli szwy, wczoraj odkleiłam opatrunek, rana mi sie ładnie goi, sa już strupki, tylko dużo siniaków mam, ale podobno na nie najlepszy jest opatrunek z wody i octu-tylko nie na ranę!!!!!Ogólnie czuję się super, na drugi dzień po CC już wstałam i chodziłam, teraz też daję sobie nieźle radę - oczywiście z pomca męża:) Jedyme co mi dokucza to ból kręgosłupa, ale to chyba od schylania, bo nie sądzę że od znieczulenia. Ja natomiast mam do Was inne pytanie - czy któraś z Was po cięciu ma robić sobie zastrzyki w brzuch? -fraxiparine. BO ja mam je robić przez 10 dni...zastanawiam się dlaczego mi je przepisali. Podobno na zakrzepicę...ale w wypisie ze szpitala nie pisze dlaczego są te zastrzyki. Całuję Was Mamusie i te które dopiero nimi zostana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam trzeci dzień po terminie 🌼 Ja dzisiaj miałam noc czuwającą, jakbym miała już synka w łóżeczku. Non stop się budziłam i badałam sytuację :) Mój M się śmiał, że ćwiczę :) Wczoraj czułam się rewelacyjnie, a dzisiaj już jest gorzej z psychiką. Od rana mam jakieś schizy i nie wiem, czy we wtorek rano nie stawię się do szpitala. W poniedziałek popołudniu mam kolejne ktg. Zobaczymy, co tam wyjdzie. Martwię się, żeby wszystko było ok. Podejrzewam, że nie wytrzymam do dyżuru mojej gin w piątek. Tylko, że wczoraj ta położna też mi powiedziała, że jak nie będzie naturalnej akcji, a na ktg wszystko będzie ok, to będą czekać minimum do ósmej doby po terminie. Brzuch już mam znacznie opuszczony i dzisiaj bardzo ciągnie do dołu. Dobrze, że mam trochę księgowania, to zajmę się i nie będę myśleć. Katusia - 🌼 jesteś kochana, ja mam nadzieję, że mimo różnych przeszkód życia codziennego, znajdziemy czas żeby od czasu do czasu tutaj zajrzeć i podtrzymać kontakty :) Trzymam kciuki za kolejne nasze wrześniowe dzieciaczki. Może w weekend któraś się rozdwoi. Pozdrawiam 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grako96- kochana no jakos musimy poalczyć z tym cukrem jeszcze chwilę, ale potem to sobie tak pojem wszystkiego, ze kino :). ja juz dawno jem normalne obiady czyli kotlety smażone, bo na to mi organizm nie reaguje a i za szybko chudłam, tylko mam jakies głupie cukry jak zjem jakiś serek czy cos takiego dziwnego. dupka marynka trzeba pocierpieć i tyle. słodzik sobie kupiłam na aspartanie wiec już chociaż normalnej herbaty moge sie opić. o tym słodziku powiedział mi połozna, bo pani daibetolog to najchetniej dałaby mi insulinę i do przodu. czasem popijam też pepsi light i coca cola light bo sa tez na aspartanie. jakos musimy to przetrwać. buziaki ogggggggggggggromne i naciesz się mężem. ja polece sobie teraz do miasta, bo duuuuuuuuużo podjadłam :) 2 jajka ale dużoooooo chlebka :) musze to iść trochę spalić, bo kubus nie da rady tego przerobic 👄 Diana24- ja jeszcze nie urodziałm, ale mam kolezanke po cc i ona strasznie sie męczyła z powodu kręgosłupa tj . jego bólu i jej lekarz powiedział ze to jest taki skutek uboczny po znieczuleniu, i minie za jakiś czas. o zastrzykach nic nie wiem 👄 zdrowia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilam- tobie równiez przesyłam buziiiiiiiiiiale 👄 i życzę oby wszystko wszystko wszystko było dobrze jesli chodzi o księgowanie to jak słysze to słowo to mnie na wymioty pobiera :) a pomysleć, ze kiedyś tym żyłam i to kochałam, jednak moja praca tak mi dała w kość, ze tego nieznoszę, wiec bardzo ciebie podziwiam, ze robisz to w ciąży ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny wpadam tylko na chwile powiedziec ze u lekarza oki, chociaz przez chwile sie wystraszylam. podczas usg lekarz caly czas zerkal na serduszko, kazal mi sie tez obrucic na lewy bok i dalej ogladal serduszko i wkoncu mowi ze cos slabo bije. pytal ile siedzialm w poczekalni, a ze wczoraj bylo sporo kobitek u niego bo wlasnie wrocil z urlopu to czekalam godzine, wiec mowi zebym sie przeszla gdzies kawalek i za 15 minut wrocila do niego jeszcze raz, a jak nadal bedzie serduszko slabo bilo to idziemy do szpitala !!!!!!!! ale na szczescie jak wrocilam to juz wszystko bylo dobrze, mowi ze najprawdopodobniej jak dlugo siedzialam to ucislakam jaks zyle i bylo slabe krazenie i stad to slabsze bicie serduszka. A tak poza tym to moja szyjka sie dalej nie skraca, kazal odstawic nospe, ze juz nie ma co hamowac. Jak mu powiedzialm o tych kontrolach z zusu i wezwaniu na badania to sie troche wkurzyl ze zus przesadza, bo nie badali mnie ginekologicznie, nawet nie wiem co to wogole byl za lekarz na tych badaniach i po co wzywaj ciezarne na 3 tygodnie przed rozwiazaniem zeby zmierzyc cisnienie !!!!!! Opowiadal ze gdzies wezwali wlasnie tak dziewczyne na kilka tygodni przed terminem, miala troche stresow tam, dlugo czekala i zaraz po tym zaczela rodzic!!! a ze to byla dla niej i dziecka niebardzo bo do terminu jeszcze troche bylo to podobno zaskarzyla zus i przestali sie tam czepiac ciezarnych. Uciekam szykowac obiadek, potem idziemy do bratowej meza i przez weekend pewnie maz mnie na kompa nie pusci :) musi sie biedaczek na grach odstersowac bo mu wczoraj samochod nawalil, wiecie co normalnie tez bym sie denerwowala ale teraz to juz izoluje sie od takich stresow, zeby sie za duzo nie denerwowac :) dobra zycze udanego weekendu wszystkim, zajrze w poniedzialek, ciekawe ile dzieciaczkow nam przybedzie do tego czasu :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze chyba mnie mężuś zaraził. zaczynam kichać i cos jakaś słaba jestem. Wiecie moze czy teraz można już coś brac na przeziebienie. nie chiała bym rodzic i kichac i kaszleć jednocześnie. Narazie kuruje sie herbatka z cytryna i miodem. i chyba rzy tym zostane tak dla bezpieczenstwa, chyab, ze mnei rozłoży na całego. Ciekawe, czy któraś sie już rozpakowała???? A co sie dzieje z Kasiak????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik1984
Witajcie kochane mamusie Ja mam pytanie z innej beczki. Jakiej firmy kosmetyki,pieluszki itp kupujecie?tyle tego jest na rynku,ze juz totalnie zglupialam i nie wiem ktore wybrac.Z pieluszek to raczej Pampersy,a z kosmetykow to nie wiem.Jakie laktatory macie?reczne czy elektryczne?ja sie zastanawiam nad tymi recznymi z baby ono,ale tez nie wiem.Dobrze by bylo gdybym wczesniej poznala opinie uzytkowniczek. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Laseczki :) Kamyczek80 🌻 Konwalia10 🌻 Diana24 🌻 GRATULACJE ❤️ !!!!!! Melduję się po kilku dniach nieobecności dalej w dwupaku. Termin mam na środę, a tu na razie nic się nie zapowiada i pewnie przenoszę córcię. Już ciężko mi się chodzi, siedzi i leży - boli brzuch, krocze, kręgosłup, kość ogonowa, łono, żebra (oj malutka kopie jakby miała być piłkarzem ;) ) i coś ciągle kłuje i ciągnie w pochwie. Cały czas się pocieszam, że to ostatnie dni. Mam do Was pytanie - czy Wasze dzieciaczki są bardzo aktywne, czy raczej spokojne. Bo córcia cały czas się wierci, przeciąga, kopie - aż w nocy spać nie mogę. Lekarz mówił, że czym bliżej porodu, tym dziecko ma mniej miejsca i raczej aktywność spada. A u mnie dokładnie odwrotnie. Pozdrowienia dla wszystkich rozpakowanych mamuś i tych oczekujących 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik1984 - pieluszki kupiłam z firmy Pampers, chociaż przyznam, że na początku będę raczej używała tetry. Kosmetyki mam z Bambino (szampon, mydło, chusteczki, oliwka), płyn do kąpieli Oilatum (aby na początku nie używać mydła), do pupy Linomag, Sudokrem. Laktatora na razie nie kupiłam, nastawiłam się optymistycznie, że nie będę miała problemów z karmieniem, a w razie czego mąż kupi w sklepie. To-tylko-ja - z przeziębieniami walczyłam cały pierwszy trymestr. Jednak leczyłam się tylko domowymi sposobami (czosnek + mleko + miód, syrop z cebuli, herbata + sok malinowy) i lekami homeopatycznymi (na gardło homeovox, na wzmocnienie i choroby wirusowe Engystol). Joasia_ - na szczęscie z serduszkiem Twojedo dzieciątka jest OK. Współczuję tej \"przygody\". U mnie w 5 miesiącu ciąży lekarz nie mógł wykryć tętna i wysłał mnie na specjalne USG do szpitala. Kurcze, jak wtedy przez tą godzinę się nastresowałam. Katusia 🌻 vanilam 🌻 grako96 🌻 malagocha333 🌻 miśka_26 🌻 ewciau 🌻 azazella 🌻 wrzesniowka2007 🌻 ksemma 🌻 anja2525 🌻 fabia22 🌻 Szczęściara28 🌻 i dla reszty dziewczyn 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Jestem już w domku, nie mam czasu na czytanie ani na pisanie. Uzupełniłam tabelkę. Działa już bez zarzutu i chyba jest na bieżąco. Jak tylko uporam się z chaosem organizacyjnym w domu to napiszę wiecej. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry u mnie po cc rana goi sie dobrze, mam strupki siniaków brak, ogólne odrętwienie dołu brzuszka, fakt kregosłu mnie boli i mysle ze to po znieczuleniu(moja siostra rodziła naturalnie z znieczuleniem i do tej pory odczuwa ból-2 lata po porodzie), rane mam odkrytą bez opatrunku żeby sie szybciej goiła biore prysznic -nie wolno kąpać sie w wannie, ogólnie jest ok acha nie biorę żadnych zastrzyków... no a cycki jak bolały tak bolą, sutki ma całe w strupach mimo ze wietrze je smaruje mlekiem swoim maścia i jak narazie to nic na lepiej, pokarm ściągam i moze ta ściagarka powoduje ze tak długo to trwa...bo naciaga te moje sutery mocno..ech szkoda mówic chciałabym karmic mała mleczkiem swoim ale jak tak dalej bedzie to...poddam sie a szkoda bo na raz sciagam z 2 cycków 200ml wszytkim co jeszcze 2w 1 współczuje ale życze wszytskiego naj naj naj...to juz naprawde niedługo acha co jecie karmiac piersia! ja sie strasznie boje zeby mała brzuszek nie bolał wiec naprawde moje menu jest ubogie...pije herbatke dla kobiet karmiacych Hipp z koperkiem anyżkiem itd papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ja nadal 2 w 1 ale juz do mnie dociera ze 10 dni do terminu a jak nic to na oddział :) malagosiu, mi dr nie powiedział wprost \"robimy masaz szyjki\" tylko poprosił zebym przyszła do niego on sprawdzi jaki postep i co sie dzieje i wyraził się tak \"coś dopomozemy\" no i to badanie było tym dopomaganiem, bo stwierdził, że kazda igerencja mechaniczna (badanie czy seksik) są pożadane przed terminem... jak mnie badał to trwało to dłuzej niz zwykle i bolało :( potem powiedział mi że są 3 cm rozwarcia i ze moge dzisiaj plamic i to normalne... a ja krwawiłam 24 h i potem 48 następne plamiłam ... normalnie jak @!!! a w nocy po tym badaniu to myslałam ze umre... gin stwierdził, że szyjka jest miekka i podatna ale nic tu nie wymysli jak nie bedzie chciała to sie nie otworzy... no ale jak to miec rozwarcie a nie miec skurczów? mi od kilku dni skurcze zanikły... co dr B to myslałam o facecie podobno przyjmuje tez prywatnie na Barlickiego czy gdzies tam :) ale tego oszołoma się boję jak diabli ... ja o pediatrze nie wiem dokładnie, ale wiem ze w białobrzegach jest mało dzieci w przychodni bo pediatra leczy tylko antybiotykami :( wiem ze duzo osob sie przepisało :) na Niebrowie jest dr Michalska podobno fajna babka, kolezanka tam chodzi juz 7 lat z corka... i bdb opinie ma pediatra z okolicy strzeleckiej tam koło złobka (blisko ciebie) ale nie wiem która bo sa 2 lub 3. Zanjoma ma 2 letnia corcie i sobie chwali - musze zapytac o nazwisko bo mi umkneło:) sama tez musze zmienic przychodnie bo jeszcze jestem na glinniku a tam to juz wogole cud aby dostac sie do lekarza a pediatry nie ma :) zastanawiam sie nad niebrowem ja do kozika dzidzia do michalskiej, ale troche daleko... na strzelecka mam blizej... jak objawy przedporodowe u Ciebie? a stracha nie masz co do szpitala, personelu, samego porodu? ja zaczynam myslec ze moze byc trudno u nas, po Twoim KTG trochę się znegatywiłam do tej całej imprezy pt. \"poród\" a moze im blizej tym wiecej ma sie obaw? Moj M mnie uspakaja, ze bedzie ze mna i nie da mi krzywdy zrobic :) wiem ze nie da, bo jak lezałamkilka lat temu na chirurgii po upadku i uderzeniu w głowe i 4 dni ordynator do mnie nie mógł dojść zeby stwierdzic czy mnie wypuszczaja bo to miała byc 24 h obserwacja to mój M chodził za ordynatorem po calym szpitalu az w koncu go znalazl i przyprowadził do mnie... to byl okres miedzy bozym narodzeniem a sylwestrem i ordynator dostal \"chodzonego\"... udało się na sylwka wyjsc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik 1984 , ja kupiłam pieluszki i husteczki huggies ale tylko jedno opakowanie, bo nie wiem jaka bedzie reakcja... kosemtyki nivea (jakies mam takie przekonanie, ale roznie moze byc) do pupy linomag i sudocrem. laktator reczny baby ono za 17,90 zl na allegro kupiłam na wszelki wypadek i nie wiem... bo jeszcze nie był mi potrzebny... mysle za za ta cene \"pierwsza pomoc\" moze byc... ja sie nastawiam ze bedzi ok, ale predziej czy pozniej musze odciagac bo chce wrocic szybko do pracy i bede pracowac nad organizacja tego... wkładki laktacyjne baby ono, butelki \"awaryjnie\" z aventu ( jak mi sie uda zorganizowac powrot do pracy i to całe odciaganie to kupi laktator elektryczny własnie z aventu) no i do tych butelek mozna dokupic mieki ustniczek i raczke jako kubeczek niekapek od 3 m-ca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofikowa, z tymi ruchami dzidziusia to podobno róznie bywa... teoria mówi ze dzidzi ciasno i sie mniej rusza, a kuzynka czuła \"figle\" do samego końca... ja czułam intensywne ruchy mimo, ze lekarz twierdzil ze w ciagu 2 tyg. urodze... czułam i nie urodziłam, od tygodnia bardzo słabo czuje ruchy i raczej jest to minimalne przeciaganie i tez jeszcze nie urodzilam... :) nie martw sie pewnie wierci się tak ostro, zeby ustawic sie odpowiednio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki mały śpi więc mam chwilke żeby pisać jak wiecie w sobote (01.09) poszłam na weselicho, nie tańczyłam, wysiedziałam sie przy stole, no i w niedziele czekały mnie poprawinki...na które już nie dotarłam. Wogóle to ja chyba miałam poród na życzenie, bo stwierdziłam że jak jest już wrzesień to możemy z mężusiem troszke pogonić maluszka i zastosować jeden ze sposobów wywoływania..oczywiście ten najprzyjemniejszy...ja już wychodziłam na te poprawiny...zamykałam już drzwi ale mówie sobie...a pójde jeszcze do wc no i już tam zostałam...zaczęły mi ochodzić wody zabarwione na różowo, nie było tego dużo więc stwierdziłam że założe wkładke i pojedziemy na te poprawiny..tylko że jak zrobiłam pare kroków to wkładka byla cała mokra więc spowrotem na wc , nie wiedziałam co mam robić bo żadnych bóli nie czułam tylko to sączenie, zadzwoniłam do lekarza mówie mu jak sie ma sprawa, a on powiedział że na spokojnie mam sie zebrać i przyjechać do szpitala bo jeśli to rzeczywiście wody odchodzą bede musiała zostać, no więc przebrałam sie z tej poprawinowej kreacji i pojechaliśmy do szpitala....ufff w samochodzie zaczęłam odczuwać już leciutkie skurcze jak na okres, jak dojechaliśmy do szpitala zrobili mi ktg, zbadała mnie położna i podczas tego badania wód odeszlo nawet sporo wiec powiedziala ze zostaje, zrobiła lewatywke później podała mi jakiś czopek wygładzający szyjke no i zaczeła sie jazda, te pierwsze skurcze jeszcze ok do zniesienia, ale jak zaczela mi podawac cos dozylnie..chyba na przyspieszenie akcji to już myslałam że zwariuje, zrobiło mi sie strasznie zimno, zaczely mnie przechodzić dreszcze, normalnie szok, męzus byl caly czas ze mna wspieral mnie trzymal za reke przy tych bolach,pomagał sie poruszac, jak juz bylo pelne rozwarcie, zaczely sie skurcze parte, okazalo sie ze maly źle układa głowke do porodu...wezwali lekarza...a on zbadał i od razu powiedział..cesarka... że nie ma szans żeby poród postępował naturalnie bo maluch nie wyjdzie w takim ułożeniu...w tych bólach czekałam tylko żeby znieczulenie zaczęło działać, trzepało mnie z zimna...później już wszystko potoczyło sie szybko, podczas cesarki byłam świadoma i widziałam mojego maluszka od razu po porodzie byłam tak wzruszona, że mało brakowało a ryczałabym jak mnie zszywali...JEJKU JAKIE TO PIęKNE UCZUCIE ZOBACZYć NA śWIECIE SWOJE DZIECKO KTóRE NOSI SIę PRZEZ TYLE MIESIęCY. trzymam teraz za was wszystkie nierozdwojone kciuki :-) a tutaj możecie zobaczyć więcej fotek mojego szczęścia: http://picasaweb.google.pl/ewatoporska/Szymonek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia_-
witam:) ja juz od wczoraj w domku:) z moja kochana coreczka oczywiscie:) luizka urodzila sie 3540g i 55 cm :) pozdrawiam wszystkie przyszle i obecne juz mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katusia - moje życie to cyferki :) Czasami też mam tego dosyć, tak jak np. wczoraj, ale za kilka godzin mi przechodzi i wszystko wraca do normy. Ja pomagam teściowej w biurze rachunkowym. W tej chwili przyuczam siostrę, ale większe firmy robię nadal ja. Joasia_ - ja podczas każdego usg zamierałam jak lekarz za długo skupiał się na jednym miejscu. Ważne, że jest wszystko ok 🌼 To-tylko-ja - ja właśnie piję herbatkę z wciśniętą całą cytryną i 5 łyżkami miodu. Też coś kicham od rana i nie wiem dlaczego. Asik1984 - pieluchy mam jedną paczkę pampersów i jedną huggies. Zobaczę, które się sprawdzą. Kosmetyki mam z linii nivea. Laktator kupiłam ręczny avent. Tofikowa - mój Szymon jest aktywny o stałych porach. Chwilami tylko się przeciąga, a nieraz to wywija takie koziołki, że szok. Peppetti - a już się martwiłam, bo nie odpisałaś na sms-ka, ale domyśliłam się, że pewno masz teraz mnóstwo na głowie 🌼 Dzidzia1975 - 🌼 Wrzesniowak2007 - no to ja z kolei mam skurcze i to bolesne, a rozwarcia ni chuchu :) :) :) Eve81 - śliczny ten Twój syneczek. To mój synek będzie miał imiennika na naszym forum :) Natalia_ - jak będziesz miała chwilkę, to poprosimy o jakieś zdjęcie. A teraz uciekam robić obiadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia_-
vanilam! powiedz jak i gdzie zamiscic zdjecie to zobaczycie malutka:) chyba ze ci na maila wysle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalia_-GRATULACJE!!!!!!! napisz nam kochana kiedy urodziłaś i jak?? Mamusie tulące już swoje maleństwa 1. Magda7184.........chłopiec............22.08......SN.......Mi chał ek 2. Wiśniowa...........dziewczynka......24.08......CC.......Zuzi a 3. Szczęściara28.....dziewczynka......26.08......CC.......Patry cja 4. Aniołekjg............dziewczynka......27.08......CC.......Ba sia 5. Azalia................chłopiec............27.08......SN..... ..Karolek 6. Daria123............chłopiec............30.08......SN....... Marcel 7. dzidzia1975........dziewczynka......30.08......CC.......Joas ia 8. Diana24.............chłopiec............31.08......CC....... Dawidek 9. Justme...............chłopiec.............1.09......CC...... .Konrad 10. kamyczek80........chłopiec.............1.09......SN.......Ka rolek 11. Eve81................chłopiec.............3.09......CC...... .Szymon 12. Peepetti...........chłopiec.............3.09......CC.......M ichałek 13. Pola40..............chłopiec.............4.09......SN....... ????? 14. Konwalia10........chłopiec.............5.09......SN.......Pi otruś 15, natalia_-...........dziewczynka.......?????......????......Luiza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eve81 kochaniutka śliczne to twoje szczęście, fajnie, ze juz jestes wdomku. wszystkiego dobrego. Vaniliam kurcze mnei to przeziębienei, chyab bierze am całego, boje sie strasznie, boje sie że zaraze maluszka. nic narazie kuracje domowymi sposobami, i niech sobie jeszcze siedzi tam. bo jak urodze i bede chora to mnie szybko do domu nie puszczą a i ciekawe co wtedy z karmieniem. nigdy nie moge napisac wszystkiego w jednym bo jak wysle to mi sie cos przypomina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja nadal 2w1 wrzesniowka2007 z tego co wiem to na Barlickiego przyjmuje dr Ostrowski, Świrta i Berent(kobieta). Nie mam zielonego pojęcia co to za lekarz mężczyzna a byłam już chyba u wszystkich w Tomaszowie co do pediatry to weszłam niedawno do przychodni na Strzelecką(mam tam najbliżej ok. 200m) i widziałam tylko nazwisko Łyczek(kobieta) ale przyjmuje codziennie nie wiem czy jeszcze ktoś tam inny przyjmuje Na ul. Niecałej jest dużo pediatrów ale niestety nie znam nikogo Ja się czuję dobrze, brzuszek mnie tylko boli jak pochodzę dłużej np. po mieście to wtedy ciągnie do dołu, no i kości w pachwinach i plecki dają o sobie znać. O porodzie jeszcze nie myślę...chyba urodzę w październiku.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhaha to mnie rozbawiłas z tym pazdziernikiem :) Kochana zadzwonie po weekendzie do tej mojej znajomej i dopytam o tego pediatre, a co do lekarza na B to chodzi mi o Bujnowicza :( on gdzies prywatnie przyjmuje na Barlickiego a w szpitalu w poradni państwowo ja kiedys byłam w szpitalu i trafiłąm na niego :( nie miłe przezycie:( moja kuzynka chodziła do Kwiatkowskiego była zadowolona, ale jej M stwierdził ze przy porodzie lekarz sie nie postarał a ona bidula nie pamieta nic... ja nie mam zaplanowanej wizyty u kozika do porodu, bo on chyba ciagle twierdzi ze ja lada moment urodze, ta ostatnia w sumie była dlatego ze nic sie nie wydarzyło i jak zadzwoniłam mu to powiedziec to sie spotkalismy i nawet mnie nie kasował za ta wizyte. Troche sie martwie ze nie dostałam skierowania na ktg, ze nie wiem kiedy urodze i na kogo trafie przy porodzie... takie mam wrazenie ze jestem zostawiona sama sobie mimo, ze wybrałam lekarza ktory prowadził ciaze... ale moze zaczynam panikowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie do dziewczyn które czuły jak ich maleństwo ma czkawkę - jakie to odczucie? przez ostatnie pół godziny czuje rytmiczne podskakiwanie w dole brzucha tak bardzo bardzo nisko... czy to jest czkawka? az troche boli, bo uciska pecherz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzesniowka mysle ze to o czym piszesz to jest czkawka.Moje malenstwo codziennie ma przynajmniej raz czkawke.Az mi szkoda synusia jak go tak meczy,sama nigdy nie lubilam czkawki,a on biedny byc moze nawet nie wie jak sie jej pozbyc i tak sie meczy pare minut. Gratulacje dla nowych mamus,kurcze jak ja wam zazdroszcze,ze juz tulicie swoje skarby.Juz sie nie moge doczekac mojego malenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kobietki ja przekazuje wiesci od Kasia0110 miala wczoraj podly i bolesny dzien , bo byla na przekrecaniu Maluszka i bardzo to bolalo, mowila ze gdyby wiedziala to raczej wolalaby juz cc, ale nie wiedziala, co bedzie lepsze, a lekarka poradzila obrot Malego i porod sn. teraz odpoczywa i czeka na porod - bole szkoda mi Bidulki bo pewnie sie nacierpiala ogromnie 👄 pozdrawia Was wszystkie i przesyla 👄 jak bedzie miala sily i czas to sie odezwie a teraz odpoczywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×