Rodzimy we wrześniu 2007r.

kochane kobitki moje piekniusie na wstępie Irysku, malagocha333,greta98- ffffffffffffffaaaaaaaaaaaaaajnie ze sie odezwałyście, dla was największe za powrót !!!!!!!!!!!!!!! Anja2525- to czekamy ąz twoje spray sie poukładają i wracaj szybko do nas, bo nieobecność choć jednej osoby to duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuza strata Miśka_26- malagocha333- na temat nosidełka milcze, bo nie wiem co powiedzieć, o książkach, powiem ze ja je nadal mam, bo nie kupiłam jeszcze nawilżacza i kuba w nocy ma cały czas katar, musze poczekac na nastepną wypłate bo w tej nie dałam rady już na taki zakup sok marchwiowy podaje się na poczatku czwartego miesiąca, czyli po ukończeniu 3, mozna już na sam koniec trzeciego, to tylko tyle wiem greta98- jestes bardzo odważna i madra babeczka, wiesz temat depresja poporodowa to w polsce jeszcze temat tabu. ludzie nie potrafią tego zrozumiec, ze nie jest się wtedy zła , wyrodną matką jak to inni definiują, tylko ze tak w nas hormony działają, ze tak a nie inczej wpływa to na naszą psychikę. jeden szybko przystosowuje się do nowego stanu rzeczy i potrafi żyć w takiej mini niewoli, inny bardziej ceniacy sobie przed ciążą niezalezność, a i czasem pewnien rodzaj samotności, musi przejść dłuższą drogę, by zacząć akceptowac nowe życie. i nie jest to tak ze się dziecka nie kocha, bo kocha się je całym sercem, dusza itp, tylko rosnie w nas bół, ze nie mozemy być \"wolni\", ale wiem, ze to przejdzie i bedziesz wspaniałą matką bo wiesz........................................ JUZ JESTES WSPANIAŁĄ MATKĄ!!!!!!!!! potrzeba tylko troszke czasu na to wszystko, ale masz zawsze nasze forum i zawsze mozesz się wypisać, by było lżej żyć ogrrrrrrrrrrrrroooooooomne buziaki i zaglądaj do nas mysz3- kochana no jak tylko te cyce wydoje porzadnie hahahahahahahha to walniemy sobie takiego browarka ze hohoho, no i na jakies densy bym poszła dzia ze dzidzia się podoba :> LuKrEcJa- kochanato suuuuuuuuuuper ze nie masz juz koluch, no u mnie były przez mleko wiec je ograniczyłam, bo czasem musze choć płatki zjeść na mleczku, bo ślinka mi na nie cieknie. wiesz ja ogólnie chyba tez jestem nadpobudliwa, tak jakbym miała naciśnienie hahahha, ale teraz to juz jestem mega granat :>. dobrze ze masz juz dobrego kompa i bedziesz z nami tu gadu gadu robiła hihihiihihihiihihhi kochana ja zawsze miałam ogromny apetyt, ale teraz to co się dzieje to mnie przetrasta, bo w ciązy nie mogłam jesć przez tą cukrzyce a teraz wpierdzielam jak debil, i raczej tyje, bo tak opuchlizna nie wyglada ahahahahahahahah, no ja tez waże tyle co przed ciążą więc waże o wiele za duzo hahahahahahkochana ja kupiłam fotelik do 9 kg, a właściwie moja siostra mi zafundowła, kurde nie mi tylko kubusiowi. taki fisher price, jest w moim albumie na ostatniej stronie, kołyska była za droga wiec powiedział siorce by się nie wygłupiałą, a dzidzia jak się rusza w leżaczku to on sie buja, no i wiesz przeciez to jest na pół roku. potem kupie mamke i tyle hurrrrrrrrrrraaaaaaaaaa IRYSKU- cIEBIE RÓWNIE MIŁO TU ZNOWU ZOBACZYĆ. życze spokoju i oby mała dała Tobie troche odpoczynku . kochana wiec wszystko to co napisałm do Grety98 dedykuje również tobie i równiez sle mega buziaka trzymam kciuki by wszystko wyszło na prostą eve81- kochana moze znowu byś sprzedałą jakiś przepisik jak to było z tym pamietnym przepysznym ciastem ze sliwkami, kótre robiło całe forum i nawet ja taka lewa do ciasta zrobiłam i mi wyszłao hihihihihihi Vanilam- trzymam kciukasy za to by te problemy jelitkowe poszły precz, jestes dzielna babeczka . dobrze ze pogadałas soebie z M wiesz ja też jestem po powaznej rozmowie, bo ja tez juz przesadzałam z tymi krzykami, bo nie mogłam pojąc, ze facetowi to trzeba czasem wielkimi literami 1000 razy gadac, a za 10001 dopiero do niego dociera i zniecierpliwiona robiłam wiele rzeczy sama a potem darłam morde, no od dziś mamy powoli przejść na tryb ze ja jak coś to troche bardzie sobie olewam sprzatanie a mój M postara się słucha 1 raz a nie 10001 hgihihgiihihihihih pozyjemy zobaczymy _maja_1980_ jej ale zazdroszcze tego ogóraska mniam mniam mniam a te jaja w majonezie, normnalnie posikam się z zazdrości, wiesz lubisz podobne papusianie jak ja a co do mojej aktywności to ja chyba mam nałóg tego pisania i choc na chile wpadam a forum by było nudne bez nas wszystkich, bo ja to tylko taka mała szara myszka ale bardzo dziękuje za uznanie Elżwira, Fabia22 gdzie zniknełyscie????

to-tylko-ja, Peppetti, grako96, i inne kochana mamulki piszcie piszcie i piszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co się dzieje, ze i nasza azalia, azazzela, zielony_talerzyk, ewciau i reszta mam milczy kochana nie jestem w stanie z pamięci was wszystkie wymienic ale o was pamietam i jesli czytacie nasze forum to przesłamcie swoje opory i odezwijcie się bo czekamy na was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zmykam bo kupulek się obudził, teraz cycucia, a o 19.00 kapanko od 3 dni kubulek w dzień troszke śpi wiec i ja mogłam do was tu wpaść buziaki teraz pora troche pomileczeć i dać innym pogadać, bo jak ja tu jestem to wy wszystkie uciekacie hihihihihihihihihi

katusia no ja ostatnio nic nie pieke..ehh czasu brak, a jak już jest chwilka wolnego to wole na necie posiedzieć:) mój Szymuś coraz mniej w dzień śpi, dzisiaj to nawet zaczęłam notowac jego pory snu no i przez cały dzisiejszy dzien spał 3h to chyba mało co nie//??? wogole to mam ochote na frytki a nie wiem czy mozna karmiącej

Katusiu dałaś mi kwitek? ;) hehehe Kochana Kubulek śliczny, fajnie,że udało Ci się zrobić albumik :) nie mam nawet siły poczytać, wczoraj Mateuszek dał nam koncercik, katarek go męczył i był taki niespokojny,że cały dzień na rękach trzeba było go bujać...i tak na zmiane z męzem go lulaliśmy o 23 wszyscy padliśmy :) i spaliśmy do 4 rano..wtedy karmionko i dalej spanie :) na szczęście dzis jest już spokojnie, za to w firmie wszystko stoi na głowie, już nie wiem jak ten dzień rozciagnąć żeby wszystko pozałatwiać.. idę do gorącej wanienki póki Mateuszek gaworzy sobie z tatusiem :) ściskam Was wszystkie baaaardzo serdecznie

Cześć dziewczynki :) Faktycznie, długo się nie odzywałam, bo jakoś mi zawsze czasu brak, ale staram się podczytywać. Sporo rzeczy teraz mi się skumulowało, jak juz Katusia pisała, załatwiam sprzęt dla taty, żeby mógł wychodzić na spacery (schodołazy, bo mieszkamy na II piętrze, a mąż sam taty nie zniesie na dół). Takie \"cudo\" kosztuje od 7000 (używane), bo nowe to nawet 15-20 tys. Ale na szczęście PFRON dofinansowuje sprzęt służący \"likwidacji barier\" dla osób niepełnosprawnych, więc zapłacimy mniej.Stąd to bieganie do MOPR - choć przy okazji załatwiłam becikowe. Teraz przed nami chrzciny Hani, już za tydzień, mam nadzieję, że wszystko sie ładnie uda. Troche roboty mnie czeka, mnie i mamę - gotowanie, pieczenie, zimne przystawki, ale luzik, jak wiadomo po takich imprezach zawsze zostaje mnóstwo jedzenia, więc na jakiś czas obiady będę miała z głowy. Nie pisałam też w sumie tak długo m.in. dlatego, że z moją malutką nie mamy zbyt wielu problemów - kolki jej nie dolegają (dostaje Lefax), karmię ją piersią, staram sie unikać \"zakazanych\" produktów, choć stale eksperymentuję (wiem już, że kiszone ogórki odpadają - któraś z dziewczyn pisała o nich wcześniej). Hania to takie w miarę spokojne dziecko, ładnie śpi w nocy, na przemian śmieje sie i marudzi w dzień, lubi jak jej śpiewać, lubi zasypiać na brzuchu tatusia, fajnie się z nią \"rozmawia\", śmiesznie woła o jedzenie, piszczy, poszczekuje, cieszy się - boki mozna zrywać :) No i uwielbia kąpiel wieczorną, już w łazience na przewijaku rozpogadza się, a w wodzie to chyba przezywa pełnię szczęścia. Co do kupek - robi tak ze 2 razy dziennie, jakiś czas temu śluzowato i zielono, ale teraz całkiem ładnie, żółto. Zauważyłam, że po surowych jabłkach ją przeczyszcza, więc jem tylko smażone z ryżem i cynamonem (pyyycha!!!!). Wogóle żyję ostatnio na rosole z kurczaka lub indyka, gotowanym mięsie, ryżu, czasem kuskus, makaron, żadnych sosów, zup, surówek, najwyżej marchew gotowana, ziemniaki. Wczoraj skusiłam się na panierowaną cukinię smażoną jak schabowy, też coś wspaniałego :) I małej nic nie było na szczęście. Na tej diecie - nie dziecie ważę już mniej, niż przed ciążą, co mnie bardzo cieszy, bo niestety jestem z tych \"pulchniejszych\". Tylko mężowi szykuję bardziej urozmaicone obiady, smażę, gotuję hurtowo i zamrażam, dzięki czemu w ciągu tygodnia nie muszę specjalnie niczego szykowac, tylko wyjmuję z zamrażarki. Ale się naprodukowałam, ale głupio mi się zrobiło dziewczynki, że Wy tak ciągniecie topik w górę (Katusiu ;) ), a przecież jesteście tak samo, czy nawet bardziej (Elżwirko ;) ) zajęte. Podziwiam Cię, trójka dzieci i dajesz radę, jestes super. I wogóle laska z Ciebie,mój mąż się tu przed chwilą zachwycał :D, zresztą po dzieciach też to widać. Co do radenia sobie w tym naszym Poznaniu - bo pytałaś o to - nie narzekam, choć podróżowanie MPK jest dość kłopotliwe, tłumy ludzi, paskudna pogoda, a dojechac na szczepienie trzeba. Jak tylko doprowadzimy sprawy z samochodem do porządku, to będziemy tylko tak jeździć. Bo przez chorobę taty troche sie pokomplikowało z dowodem rejestracyjnym, a swojego samochodu nie mamy i nie chcemy, za drogi w utrzymaniu, a uzywalibyśmy od wielkiego dzwonu. Greta78 -> wiesz, jakiś czas temu tez wszystko we mnie \"latało\", kiedy tylko słyszałam płacz małej, byłam rozbita i bezradna, rozdrażniona ale teraz jakoś wyluzowałam i własciwie czuję się, jakby w moim zyciu nic się ie zmieniło, tyle że np. na zakupy nie moge sobie już tak swobodnie pojechac jak dawniej :) A chciałoby się :) A tu trzeba mleko ściągnąć, wszystko zabezpieczyć, zaangażować mamę do pomocy... no cóż. Myślę, że to pomoc męża dużo u mnie zdziałała, on jest bardzo spokojnym człowiekiem, o ile np. nie wyprowadzę go z równowagi, bo wtedy gniewa się nawet 3 dni :o Ech, chyba przegięłam z tym postem :) Kto to przeczyta :) Pozdrawiam serdecznie i obiecuję odzywac się częściej!

eve81,katusia,maja1980{usta] przepraszam,że nie odpisze ale jakoś dziś mam zalatany dzień,byłam na naukach w kościele a jeszcze musze paznokcie zrobić bo jutro musze mame zmienić na sklepie,Jasminka zostanie z tatą bo ma wolne a ja nie moge z takimi łapami do klijęta hihibo wstyd jak je zapuściłam normalnie co drugi wystąp;)a więc do jutra dziewczyny,życze spokojnej nocy

wiecie co, przed chwila pisalam do was przez 40 min. i napisalam takiego dluuugasniego posta i wysylalam i wszystko sie skasowalo !!!! Wszystko !!! Ja sie tak nie bawie :(:(:(:(:(:(

I juz nie mam sily tego pisac od nowa .... :( :( :(

eve81,katusia,maja1980{usta] przepraszam,że nie odpisze ale jakoś dziś mam zalatany dzień,byłam na naukach w kościele a jeszcze musze paznokcie zrobić bo jutro musze mame zmienić na sklepie,Jasminka zostanie z tatą bo ma wolne a ja nie moge z takimi łapami do klijęta hihibo wstyd jak je zapuściłam normalnie co drugi wystąp;)a więc do jutra dziewczyny,życze spokojnej nocy

ano kasuje czasem, dlatego ja jak wysmażę jakiegoś dłuższego posta to przed wysłaniem zawsze go kopiuję :)

Eve81- kochana ja frytki juz jadłam, ale już wiecej tego nie zrobie, bo Kube tak brzuszek bolał ze kino. ale kazde dziecko jest inne. widzisz niektóre dziewczyny nie są na diecie i dzieciom nic nie jest, wiec nie odpowiem na to pytanie pozytywnie, bo mój Kuba zareagował źle Miśka_26 przepraszam i buziaki Twój Mati jest równie cudny Ksemma- gbdzie jesteś, co z katarkiem?????????????????????????????????????????????????????? azazella- kochana wszystkie za cvoś pochwaliłas, ale wiesz tobie równbie nalezy się ogromna pochwała za to, ze sobie świetnie dajesz rade a też nie masz za lekko ps. twoja wypowiedz była przez mnie przczytana od dechy do dechy, aż sie cała z radosci obśliniłam, ze sie odezwałas hihihihihihihihihihihihih LuKrEcJa*- spokojnego dnia i ładnych paznokietek hihihihihihi ***Dee- no ja tez się czasem tak napisze i napisze a potem dupa już mi sie nie chce pisać od nowa to wszystko co nabazgrałam, a nastepna wypowiedz już nie jest taka fajna jak ta pierwsza hihhihihihihihihihihihihihihihihihihihihihihi pozdrowionka dla wszystkich kochanych mamulek

Napisałam się tyle i wszystko mi się skasowało. Wiki się budzi więc nie dam rady napisać wszystkiego ponownie. Odezwę się wkrótce. Pozdrawiam was wszystkie pa pa

Ja tylko na chwilę by zapytać się Was dziewczynki o opinię tego nosidełka. Co Wy na to? http://www.allegro.pl/item270764175_nowe_kultowe_nosidelko_active_infant_promocja_.html Pozdrawiam

malagocha333- no kochana te nosidełko jest super, samam bym takie chciała, ale juz nic się nie odzywam, bo kupiłam drogą chuste raz kube w nią wsadział i to bardzo nieumiejętnie i bardzo płakał teraz juz nie próbowałam, a w takie nosidełko to nie było by problemu wsadzić dzidzie. jednak już milcze by mnie nie przeswięcili, bo kasy brak a ja non stop jakies zakupy robie i najgorszcze jest to, ze nie są one wszystkie trafne. nosidełko bardzo fajne i bardzo widze bezpieczne i wygodne na dzidzi. SAMA BYM TAKIE CHCIAŁA

KURDE TO WYŻEJ TO JA NAPISAŁAM, TYLKO JAKOS ŹLE NIK SWÓJ WPISAŁAM BUZIAKI

ale dziś paskudna pogoda....brrr wróciłam właśnie z zakupów i humor poprawił mi się na maxa :) przedłużałam dziś umowę w orange, bo mi się kończyła i za złotówkę dostałam wypasiony telefonik :) jednak w życiu jest jakaś sprawiedliwość - przez ten czas co Mati był w szpitalu ciągle wisiałam z meżem na telefonie, no i mieliśmy olbrzymi rachunek do zapłaty - aż 600zł, a teraz brali pod uwage 3 ostatnie rachunki i za to, ze były wysokie- telefon, który mają w moim abonamencie po 400zł dostałam za zeta...ale mężowi oko zbieleje hihi Katusiu Kochana ***Dee , grako - zawsze przed wysłaniem kopiujcie mi też nie raz zjadło wszystko vanilam - dobrze,ze u Was już lepiej, Ty to biedna się nacierpisz i tyle nocy nieprzespanych..ale mówią,ze z 3 miesiacem wszystkie kolkowe sprawy przechodzą, więc już bliżej jak dalej oby te kropelki pomogły już.. Anja2525- Kochana,życze szybkiego poukładania spraw firmowych i szybko wracaj tu do nas eve81 - 3h to jakoś mało..aż z ciekawości dziś też notuje ile śpi mój Mati, jak narazie 30minut..wiec chyba rekordu tez nie pobijemy :) azazella - fajnie,że Twój Skarbek dobrze sie chowa :) powodzenia w załatwianiu spraw zagladaj do as częściej.. i do reszty nie napisze - bo właśnie mały głodomerek domaga się mleczka :) miłego dnia Mamuśki

malagocha333 - nosidełko ładne..ale ja bym swojego Szkraba w tym nie nosiła - szkoda jego kręgosłupka, nie jest to zdrowe...chyba,ze na bardzo krótko w ciagu dnia.. katusiu - a Ty jak masz zakupy nietrafne - to od tego jest allegro.. :) posprzedawaj, ja już większość ciuszków za małych sprzedałam i huśtawkę - bo jednak nie wygodna..i za to mam na nowe zakupy też nie zawsze trafne..hehe ale zawsze można sprzedać ok znikam bo zaraz będzie krzyk na cały blok :)

FAJNIE, ZE TAK DUZO PISZECIE ALE JA PO PRZECZYTANIU WSZYSTKIEGO JUZ NIE MAM CZASU ABY COS NAPISAC, POSTARAM SIE COS SKROBNAC OD CZASU DO CZASU. A NARAZIE POKI MALENSTO SPI TO IDE SZYKOWAC KOLACJE BO MAZ WRACA Z TYG NIEOBECNOSCI OJJJJJJJJJ JAK JA SIE CIESZE, ZE JUZ WRACA:) POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMUSKI

cześć:) dziś jestem padnięta,zmieniłam mame na sklepie i wiecie co?wyszłam z wprawy normalnie szok,powolna byłam a kolejka jak to przy sobocie chyba ci czekający to mieli mnie dość,i swierdziłam że wole siedzieć w domciu z niunią;)a do tego rano przed wyjściem włączyłam pranie a mąż chciał sie przydać więc je powiesił na suszarke z tym że pościel złożył na 4 więc jak to ma wyschnąć?uśmiałam sie ale nic mu nie powiedziałam tylko ściągłam i powiesiłam do porządku,ale jak na niego to i tak wielki sukces bo raczej zawsze wszystko na mojej głowie bo on był zdolny szmatką z kuchni wytrzeć szklany stolik w pokoju ojj bezradni ci faceci bez kobiet.byłam w szoku,że wogle za coś sie złapał....no ale liczy sie gest;) ide sie teraz nażreć,bo chyba sie przekręce za chwile z głodu;)a wam życze spokojnego wieczorku

Witam kochane mamki Ja na szybkiego dzisiaj :) I nie mam czasu na odbudowanie mojego wczorajszego dluuuuuuuugasnego posta, ktory legl w gruzach w tajemniczych okolicznosciach :( Macie racje z tym kopiowaniem - glupia ja, ze nie wpadlam na to wczesniej. Coz, jeszcze raz sie potwierdza, ze czlowiek na bledach sie uczy :) Mowie tylko wszystkim dzien dobry i musze uciekac zaraz - tescia urodziny dzisiaj i wychodzimy do restauracji na obiad. Mam nadzieje, ze Beniaminowi humorek dopisze.... :) I bedzie grzeczny :) Chce tylko jeszcze wkleic linka Malgosi 333 do nosidelek : http://www.babybjorn.com/ Moj maz sobie takie nosidlo sprawil, fakt - do najtanszych nie nalezy, ale podobno jest fantastyczne. Jeszcze nie probowalismy takze z doswiadczenia nic nie powiem. Jak jeszcze cos sie dowiem, to na pewno wkleje linka. Ja za to mam chuste :) I uwielbiam ja i Beniamin tez :) Katusia ---- ty sie nie martw, ze narazie nie mozesz nabyc tego nosidelkowego sprzetu, bo masz przeciez babiszonski jego odpowiednik :) I probuj tam swojego Kubalka zaistalowac, odsyskasz dwie rece i bedziesz smigac zadowolona - czy to z psem na chwilke wyskoczyc czy nawet tak sobie gdzies pochodzic, zamiast z wozkiem zawsze sie ciagnac. Prawidlowo wlozony do chusty bobas powinien byc zadowolony takze probuj, probuj, probuj .... Moze popros meza o pomoc ??? Dostalas instrukcje obslugi razem ??? Tam powinno byc \"obrazkowo\" wytlumaczone - ja na poczatku tez nie wiedzialam o co chodzi i myslalam, ze krzywde malemu zrobie. A wczoraj np. wsadzilam Beniamina do tej chusty i poszlam pomidoroweczke gotowac, bo mi sie takiej domowej zachcialo. Mniaaaam :) Maly na poczatku sie rozgladal, potem zasnal, ja zrobilam co mialam zrobic i wszyscy zadowoleni :) Takze jeszcze raz polecam :) Dobra, uciekam juz ... Pozdrawiam Was WSZYSTKIE ... i dzidziulki .... przesylam moc buzialkow i dobrych humorkow i nastrojkow .... Kopiuje posta i uciekam ... Papki, do napisanka :)

Dobry wieczór wszystkim! Mi też się wczoraj wszystko skasowało, w ogóle coś kafeteria szwankuje. Katusiu, nie było mnie ponieważ wczoraj byłam u swojej mamy, zostawiłam dwoje starszych dzieciaczków i cieszę się wolnością (Kuba przy nich to aniołek), no ale jutro ekipa wraca i znowu się zacznie.I jescze udało mi się wczoraj fryzjera odwiedzić i teraz taka \"zrobiona\" jestem. Mojego Kubatka też boli brzuch po frytkach, dzisiaj się właśnie ich najadłam i miałam całe popołudnie marudzenia, ach to łakomstwo. Azazella- kochana nareszcie się odezwałaś, boże po takich komplementach to chodziłam z bananem na buzi cały dzień:-) Ale ja również bardzo cię podziwiam, jesteś naprawdę dzielną osóbką! Duży buziak dla ciebie! Może kiedyś się spotkamy na pogaduchy, i może balbi77 do nas dołączy, bo z tego co widziałam to ona też jest z Poznania. No właśnie balbi gdzie jesteś? Miśka26- nic tak nie poprawia humorku jak zakupy;-) A największą frajdę sprawia robienie prezentów dzieciom, zobaczysz jak Mati będzie starszy i będzie się cieszył na każdą drobnostkę , po prostu nie ma nic lepszego. Mój Kubuilek też ostatnio mało śpi, a najgorsze jest to, że są to takie 30 minutowe drzemki i nigdy nic nie zdążę zrobić, ach gdzie ten trzygodzinny sen. Vanilam- boże tak mi żal ciebie i małego, no ale dobrze ,że dogadałaś się z mężem, zawsze to duże wsparcie. Ja nie mogę dogadać się z moim, więc mam zamiar wam tu wylewać wszystkie żale, będę marudziła i marudziła, dopóki klawiatura wytrzyma:-) to-tylko-ja-no to będzie się działo dzisiaj;-) No właśnie kobietki, jak tam uwas z seksem, bo dla mnie mógłby nie istnieć, niewiem czy to przez karmienie, no ale normalnie teraz to mogłabym zakonnicą zostać... Lukrecja - to masz podejście do męża bo ja to się kurczę od razu wkurzam Małagocha333- ja jakoś nie mam przekonania do nosidełek, tojuż lepsza w użytkowaniu wydaje mi się chusta, chociaż też jej nie posiadam, Miśka już pisała, że nie jest to za dobre dla kręgosłupa i w 100 % się z nią zgadzam. Wielki całus dla wszystkich mamuś, które pominęłam(a teraz skopiuję)BUZIAK!!!!!

witam wszystkie mamusie i pozdrawiam :) staram się być na bieżąco z tym, co piszecie, ale albo nie uda doczytać mi się do końca, albo, po doczytaniu, jest już czas by zająć się Esterką teraz moja słodka córeczka smacznie śpi więc zaraz to wykorzystam i sama położę się jeszcze na godzinkę (chyba, że nie uda mi się wstać po tym czasie i będę spać dłużej ;) ) Esterka nie miała zbyt często bardzo mocnych kolek, ale się zdarzały i to nawet rano; od dwóch dni dajemy małej Infacol i jest poprawa- nie męczy się już przez dwie godziny lub dłużej, ale szybko zasypia po krótkim masażu, jeśli już ją dopadnie kolka :) oby tak dalej, a nawet lepiej :) cieszę się z tego, że nocki od samego początku przesypiamy, a w ciągu ostatnich kilku dni kładziemy córeczkę między 23 a 24 i śpi już do rana (ok 7.30) do dziewczyn karmiących piersią: ile razy na dobę jedzą wasze maluszki? vanillam - oby już kolki u Szymonka zniknęły bo mogę się tylko domyślać jakie to dla Was ciężkie doświadczenie katusia, miśka, Elżwira, maja, azzazela, pola,anja, peppetti, vanillam i wszystkie ni e wymienione mamusie - dla Was

Witam!!! Co do nosidełek to ja nie mam zamiaru tym zastępować wózka tylko zastanawiam się czy to nie jest lepsze jak wchodzę do sklepu z wózkiem i zostawiać go a dziecko wkładać na ten czas do nosidełka by mieć obie ręce wolne. A tak z wózkiem nigdzie nie wjadę bo mam za duży i w ten sposób nie mogę zrobić sama zakupów tylko proszę o to innych. Ja znów nie mam przekonania co do chust. Moja mała nie nawidzi pozycji leżącej na moich rękach tylko muszę ją brać na pion. Pozycję leżącą traktuje jako pozycję do jedzenia i tylko ktoś ką weźmie a ona zaraz wypluwa smoka i chce jeść. Pozdrawiam

malagocha, to-tylko-ja, Lukrecja, Dee - i dla Was udało mi się być pierwszą dziś :) hehe

sakahet moja mała je ok.6x na samej piersi i też śpi tak długo. Karmię ją ok.21 i śpi sobie do 6 a później do 11

sakahet mamy ten sam czas 9.29

malagocha - masz rację z tym czasem ;) dziękuję za szybką odpowiedź w sprawie jedzenia :) ilość podobna jak u mnie - bo Esterka przeciętnie je 6 do 7 razy dziennie - choć wczoraj jadła 5x, a w piątek 8 (to mogło być związane z rozpoczęciem podawania infacolu) :) czekam jeszcze na info od pozostałych karmiących, lecz niedokarmiających mamuś

dziewczyny jak podajecie cebion?to jesttak kwasne i niedobre ze szok:-( przed jedzeniem? i ile? dzieki z gory , bo jak dam 5min przed mlekiem to sie miska krzywi niemilosiernie i nie chce mleka jak u was? dzis pierwsza miesiaczka.szok szok szok tez takie obfite mialyscie???? ja sie przekrece chyba

witajcie Kochane :) nie uwierzycie wstałam pół godziny temu :) ale jazda, do tej godziny to ja od czasów liceum nie spałam... mama tak jak w ostatnianiedziele przyszła już o 7 po Mateuszka :) dałam jej wczoraj klucz...i wzięła go do siebie, naszykowała obiad i za godzinke idziemy tam z mężem..ale dobrze mieć mamę pod bokiem :) taki jeden sen wystarczy y naładować akumulatory na cały tydzień.. malagocha333 - jeśli rzeczywiście długo nie będziesz w tym swojego maluszka nosiła, to na pewno wygodniej chodzic z nosidełkiem po sklepie, niż z wózkiem.. ja ciągle sięzastanawiam nad zakupem chusty, zielony talerzyk duzo mi dał do myślenia na ich temat :) ale ciagle nie moge sięzdecydować na jakąś... KATUSIU, a Ty jaką kupiłaś? że Ci nie odpowiada? sakahet :) witamy ponownie, super że Esterka ma sie dobrze ewciau -ja nie podaje cebionu, powiedział mi i pediatra i pielęgniarka, że kiedyś podawało sie vigantol i cebion obowiazkowo dla każdego dziecka, a teraz od cebionu się odchodzi..mam go w lodówce,ale nigdy nie podałam..nie wiem dlaczego tak twierdzą....ale kogoś trzeba słuchać :) i nie daje..z resztą jak byliśmy w szpitalu, to w wypisie wkleili nam karteczke co podawać i cebion też był wykreślony długopisem......... Dziewczyny a wy dajecie? na co on jest??????? a moze jak karmi sięsztucznie, to w mleku są te składniki??? Nie wiem :) idę jeść śniadanko, któe mąż przygotował - ale mam dziś dobrze..... MIŁEJ NIEDZIELI KOCHANE MAMUŚKI aaaaaaaa muszę się Wam pochwalić wczoraj nareszcie udało mi się aparatem przychwycic uśmiech mojego słodkiego Mateuszka do zabawek z leżaczka :) http://mati07.fotosik.pl/albumy/304459.html#e