Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Gość kiki13
ja rowniez jestem po poronieiu i zrobie teraz wszystko zeby mi sie udalo ale mimo to wszystko w rekach boga.piszesz ze w poprzedniej ciazy brzlas luteine i caly czas plamilas.sa inne srodki poddtrzymujace ciaze ja np biore duphaston i luteine i wiele innych lekow.ty jak pujdziesz teraz do lekarza to odrazu bedziesz traktowana innaczej to znaczy jako ciaza zwiekszonego ryzyka i mozliwe ze bedziesz musiala raz na tydz chodzic do gina i zobaczysz uda ci sie utrzymac to ciaze.zycze ci tego z calego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżwira
Witam wszystkie "ciężarówki". Ja również przeżyłam wielkie zaskoczenie przed świętami, dwie kreseczki całkiem nieoczekiwanie. Już mam dwójkę dzieci synek 7 i córeczka3 i na tym planowałam poprzestać a tu cóż...Jestem pełna obaw i mam mieszane uczucia co do obecnej sytuacji.To 6 tydzień a termin orientacyjnie na 05.09.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie Widzę, że codziennie przybywa nowa ciężarówka. Ja jeszcze nie robiłam testu, więc nie wiem czy jestem ciężarówką. Na razie @ spóźnia mi się jeden dzień. Przy moich regularnych to jest sytuacja wyjątkowa. Być może jutro zrobię test. pozdrrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti jak zrobisz teścik to daj znać jaki wynik. Trzymam kciuki. A masz już jakieś dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, mam pytanko, Wszystkie jesteśmy w tym samym początkowym okresie ciąży (u mnie 6tc) więc może któraś mnie uspokoi. Od tygodnia pojawiły się u mnie takie dziwne żółte upławy, niby niewielkie, ale jednak widoczne. Do gina idę w piątek ale to jeszcze sporo czasu. Dajcie znać jak u Was też coś takiego wystąpiło. To moja pierwsza ciąża i jestem totalnym laikiem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęściara powiem Ci że ja też mam upławy, właśnie zaczął się mi 6 tydzień ciąży. To jest podobno normalne, niektóre kobiety tak mają całą ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również mam upławy, ale niestety mam nadżerkę więc towarzyszą mi one cały czas . Nasilają się one pod koniec ciąży , przynajmniej tak było u mnie do tej pory. Mam również do was pytanko, u mnie to też 6 tydzień i już mam mdłości, dokładnie od paru dni, nie wymiotuję ale cały czas jest mi niedobrze a najgorzej kiedy dłuższy czas nic nie jem.A jak u was kobietki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumi
Witajcie Dziewczyny :) Zaledwie wczoraj dowiedziałam się, że będziemy mieć dzidziusia i byłam taka szczęsliwa, ale mój entuzjazm szybko przygasł ze względu na reakcję mojego męża, tzn. ja nadal się cieszę ogromnie ale na męzu chyba ta nowina nie zrobiła większego wrażenia, od wczoraj zaledwie raz mimochodem wspomniał o dzidzi, za to powtarza jak nam teraz będzie cięzko, mimo że już dawno ustalilismy, że stać nas na dziecko. Wkurza mnie tym gadaniem. Staraliśmy się o dzidzię od maja i pragnelismy jej z całego serca a teraz gdy już nareszcie jest to on nie wiedzieć czemu się nie cieszy. O kurcze, ale mi zle dzisiaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie jak na razie mdłości nie dokuczają, tylko senna jestem, podobno kobiety które wymiotują w ciąży będą miała córeczki, jak myślicie prawda to?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szumi
doskonale rozumiem co teraz czujesz z jedenj strony WIIIIELKĄ RADOŚĆ :) a z drugiej rozgoryczenie z reakcji męża!!! skoro od maja się staraliści to znaczy ze tego OBAJ chcieliście a nie jet to żadna "wpadka" to po pierwsze a po drugie wydaje mi się ze mężczyźni tak mają -oni wgłębi serca się cieszą (niektórzy) a nie okazuja tego ponadto może męza zaskoczyła ta informacja "nie zdążył " się do niej przygotować ..pewnie potrzebuje zcasu...przeżywa szok wkońcu będzie ojcem!!!:) daj mu czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołaczam moja szwagierke własnie sie dowiedziłąm przedwczoraj:) fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za uspokojenie w takim razie nie przejmuję się tymi upławami i spokojnie w piatek polecę do gina. A jeżeli dotyczy dolegliwości to ja na szczęście nie mam mdłości, tylko mogłabym spać przez 20 godz na dobę i czasami mam zgagę, ale to podobno przez napoje gazowane, ale jakoś jeszcze zapominam że nie powinnam ich pić. Ciekawe czy to prawda co napisałaś fasolka26 to odnośnie wymiotów i płci, jak by tak było to mój mąż byłby najszczęśliwyszym facetem na świecie we wrześniu, tak bardzo chciałby syna. No niech ma, mnie wszystko jedno byleby dzidzia była zdrowa. Szumi głowa do góry mąż poprostu przeżył szok, zobaczysz od dziś będzie Cię nosił na rękach!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie DWIE KRECHY!!!!!!! Jejku jak się cieszę. I zarazem strasznie boję. Elżwira - tak mam - trzyletniego Kamilka i Łukaszka - aniołka. Ja jeszcze mdłości nie mam, ale na pewno nie ominie mnie ta przyjemność. W poprzednich ciążach wymioty dały mi nieźle w kość. Szczęściara28 - upławy w ciąży to normalna sprawa, w późniejszej ciąży będziemy miały takie białe jak mleko. szumi - nie przejmuj się mężem. Tacy są faceci. On cieszy się, ale już myśli co będzie w przyszłości, trochę się boi, bo to nowa sytuacja dla niego. Za kilka tygodni - miesięcy przyzwyczai się i będzie super. fasolka - nieprawda!! W pierwszej ciąży wymiotowałam od 3 miesiąca do 9-go!!! W najgorszych dniach wymioty były po kilkanaście razy dziennie! W 5 miesiącu ciąży ważyłam 3 kilo mniej niż przed zajściem w ciażę - urodziłam chłopca. W drugiej ciąży - też dużo wymiotowałam - też chłopiec. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem z topicu styczniowe starania 2007 i jakoś mi się udało w styczniu od razu za pierszym razem, w poniedziałek robiłam test i wyszły dwie kreski, więc z moich obliczeń jestem w jakimś 3 tygodniu ciąży. Jeszcze nie byłam u lekarza ale wybieram się w przyszłym tygodniu. To moja pierwsza ciąża, chcieliśmy jej z mężem, ale teraz jakoś jestem pełna obaw ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kiki13 Napisałam, że zdaję się na los, bo tak mam zamiar teraz postępować - biorę pod uwagę 2 możliwości - albo się uda, albo nie. Nie chcę po prostu iść zaraz, teraz do lekarza, bo uważam, że to wcześnie, mało tego - boję się, bo poprzednim poszłam mniej więcej w tym czasie i lekarz na usg zobaczył tylko pęcherzyk ciążowy - nastraszył mnie, ze może to być puste jajo płodowe. Strasznie to przezywałam i denerwowałam się przez tydzień. Na kolejnym usg widać było już serduszko, ale ja cały czas plamiłam... a teraz to nie do końca plamienie, tylko upławy, o których pisały dziewczyny wczesniej. Biorę luteinę jak kiedyś, do tego folik, magnez, a rano euthyrox na tarczycę. Mam przeczucie, że będzie ok, ale jak już mówiłam - ani nie popadam w euforię, ani w panikę. Doszłam do wniosku, że natura wie, co robi - oczywiście można jej pomóc, ale nie za wszelką cenę. Dziś idę zrobić badania TSH, PRL, FT3 i FT4 - wprawdzie 4 miesiące temu z hormonami było wszystko ok, więc nie były one przyczyną poronienia, ale wolę sprawdzić jeszcze teraz. Nie jest to więc chyba nieodpowiedzialne zachowanie, co? ;) Po prostu bez paniki, bez biegania co tydzień do lekarza, co poprzednio nic mi nie dało - tylko kilka tygodni wielkiego szczęscia, przeplatanego rozpaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, fajnie, że tak nas tu dużo:) Przede wszystkim gratuluję Pepetti podczytywałam Twoje wypowiedzi na innych topikach i strasznie się cieszę, że udało Ci się i Jesteś w ciąży, będe trzymać mocno kciuki za Twoja małą kruszynkę:):) Oczywiście reszcie dziewczyn też gratuluję!!! U mnie zaczęły się wczoraj okropne mdłości, cały dzień przeleżałam w łóżku bo nie miałam na nic siły, oczywiście musiałam wziąć urlop bo pracuję i w sumie o ile moje samopoczucie pozwoli będe pracować jak długo się da. Przyznam się szczerze, że mam strasznego lenia wstawać mi sie nie chce, tylko bym spała i spała, ale cóż ani praca ani mój synek mi na to nie pozwalają:) Co do upławów to ja nie mam, ale to wszystko zależy od kobiety bo przecież każda jest inna. Nio to ja zmykam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za gratulacje azazella - witaj w klubie chorych na tarczycę. Ja też biorę eutyrox!! Również tak jak Ty chcę poczekać z wizytą u gina. Już dziś wzięłam luteinę, tylko jeszcze zastanawiam się ile jej brać. Czy raz dziennie, czy może więcej?? Shira23 - dziękuję 🌻 Ja dziś też na urlopie, bo nie miałam siły ubierać się do pracy. A na zwolnienie pójdę jak najszybciej po wizycie u lekarza - może za miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny...ja do tej pory udzielałam się na forum...pragnę dzidziusia...ale od nowego roku nie musze!!!!!jestem w ciąży!!!!!staraliśmy się z mężem ok 2lat!!i kiedy już traciliśmy nadzieję...udało się. Szczęściaro podobnie jak ty jestem ok 3 tyg w ciąży, ale mój gin zaprosił mnie na usg za tydz..będzie lepiej widoczny dzidziuś na zdjęciu! tak się cieszę...jeśli mogę z wami pisać..będe...liczyłam i wypada że rodzić będę -jak wszystko się uda-ok 15 września:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pepetti ja biorę 3 x dziennie 1 sztukę pod język, podczas pierwszej ciązy lekarz zalecił, bym brała 4 x dziennie, ale zostało mi jej tak mało (i biorę ja samowolnie!!!), że pozostanę przy tej dawce... oczywiście luteina nie zaszkodzi, z tego co widzę to większość dziewczyn bierze, to duphaston, to luteinę... jestem dziś w 40 dniu cyklu, czyli pełnych 5 tygodni od OM za mną i kilka dni jeszcze... w poprzedniej ciąży zaczęłam plamić na poważnie w 44 dniu, mało tego, gin wtedy właśnie nastraszył mnie tym pustym pęcherzem płodowym. Ale teraz jakby mniej się denerwuję.Jestem teraz w pracy, akurat wymieniają nam wszystkie okna, a ja muszę tu siedzieć, w hałasie, kurzu i chłodzie. Całe moje biuro na imprezie firmowej, a ja mam dyżur :) Nie narzekam za bardzo, bo to naprawdę oznacza spokój psychiczny, nie słyszę dzięki temu stałego tekstu \"Pani Małgosiu\" to, \"Pani Małgosiu\" tamto. A te imprezy mam co roku i co roku muszę swoje odsiedzieć, obfotografować, asystować szefom :o Zaraz i tak się zrywam na badania krwi, zostawiam robotników, którzy zrobili mi niezłą dyskotekę, radio podkręcili na maksa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mje objawy ciąży?-prawdę mówiąc to czułam intuicyjnie...zatrzymała mi się@, a poza tym zaczęłam duzo jeśc, często siusiu robić...a najgorsze-zaczęły piersi rosnąć!!!co za ból! to nasze piersze dziecko, oboje mamy z mężem po 25 lat, a dziecko...to dla nas marzenie...które się spełnia:) pokrzyżowaliśmy wszystkim plany-w lipcu przyjaciółka bierze ślub-mieliśmy być świadkami-odpada, w październiku moja siostra bierze ślub-odpada-jeżeli dziecko się urodzi będzie miało niecały miesiąc! jednak co tam śluby, świadkowanie..jestem w ciąży i zrobię wszsytko aby udało mi się donosić. Dziewczyny..czy macie czasami takie bóle w podbrzuszu? takie jak na @? bo ja mam i nie wiem czy to powód do zmartwień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azazella..niezłą masz imprezkę...wiecie co..tak czytam wasze wypowiedzi..i zaczynam sie martwic...prawie każda z was po poronieniu...boję się, że mi się nie uda!!!:( ale poświadomie walczę..mój mężus jest najlepszy..wczoraj o 5 rano mnie budził-jak wychodził do pracy-i pyta-kopie? tak się zaczęłam śmiac , że ojej..żeby się udało..nam wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomea25
witam wszystkie przyszle i obecne mamy:) jestem w ciazy i mam termin na wrzesien 2007:).wiec chyba dobrze trafilam na wasz topic:) bardzo sie ciesze z faktu ciazy ale troche jestem wystraszona.biore leki na podtrzymanie i dzis w nocy mialam oropny bol jajnika ( mam zapalenie - lekarz wykryl przy wizycie). troche sie boje ze przez problemy z jajnikami moge miec problemy z donoszeniem ciazy. czy ktoras z zeszlorocznych wrzesniowek miala takie problemy w czasie ciazy? i czy wszystko skonczylo sie dobrze?? pozdrawiam cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Diana 24, ja tez mam bóle podbrzusza, na początku były takie jak na miesiączke, ale teraz to tylko są co jakiś czas i to bardzo słabe. Z tego co czytałam to jest to normalne, także nie martw sie tak napewno wszystko jest dobrze:) Jutro idę na pierwszą wizyte do lekarza i pewnie zobacze już moją kruszynkę, wtedy będe mogła powiadomić moją szefową o ciąży, mam nadzieję, że dobrze zareaguje, zresztą nie martwie się bo mam umowe na stałe:), a co ma być to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam umowę na stałę, ale moja szefowa raczej się nie ucieszy z mojej ciąży, do tej pory pracowałam za dwóch a pensja taka sama. Do tego inni się z pracy zwalniają bo kiepsko tu płacą więc pewnie dostanę wykład jak jej powiem że jestem w ciąży, ale niech mnie pocałuje w d..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shira 23-Dzięki za otuchę:) mnie tylko podbrzusze wieczorem boli, a tak w dzień wogóle nie odczuwam:) ja dopiero idę 19.01..ale utrzymuję kontakt tel.z gin.:) Dziewczyny a skąd jesteście?-ja Olsztyn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich i nowe \"zaciążone\" również. Peppetti serdeczne gratulacje!Pewnie jesteś bardzo szczęśliwa. Rzeczywiście czytając to forum można się przerazić, prawie każda kobietka miała tu jakies przejścia z ciążą,ja dla odmiany dwie ciąże i zero zagrożenia. Teraz na razie też się nic nie dzieje, żartuję z mężem że moje dzieciaczki jak już się zagnieżdżą to nic ich nie rusza, a poważnie przyszłe mamusie główki do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana 24 ja jestem z Poznania,a te bóle z tego co czytam dotyczą wielu kobiet (mnie akurat ominęły) więc spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z Bydgoszczy:) U mnie z pierwszą ciążą nie było w sumie kłopotów więc liczę, że i teraz nic się złego nie będzie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×