Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Dzieki Kasiak! Popełnilam mała gafe dotyczaca nazwy badania-otoz to nie awialnosc jak napisalam tylko awidność. Ups.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justme jak tylko wrócisz od lekarza - to pisz jak Twoja kruszynka się miewa :) Ana na googlach znajdziesz bardzo duzo informacji na interesujące Cię tematy, dziewczyny dziś chyba świetują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ulga, dzidzia rozwija się dobrze i łobuzuje tam w brzuszku ;) Tak pięknie machała do nas rączkami, nóżkami i kręciła główką, że aż miałam łzy w oczach ze wzruszenia :) Ale teraz mam nowe zmartwienie, ponieważ mam spore ciśnienie (173/108) :( Ginka robiła kilka pomiarów i nie spadło. Byłam tak zaskoczona tym faktem, ze zapomniałam zapytać czy ma to zły wpływ na dzidziusia. Orientujecie się moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justme bardzo sie ciesze, ze kruszynka dobrze się miewa :) a odnośnie ciśnienia to raczej nie powinno ono szkodzić dziecku - ale szczerze mówiac, to jest baaaardzo wysokie, co poradziła Ci gin. w tej sprawie? kazała skonsultować się ze specjalistą, mierzyć codziennie ciśnienie lub brać jakieś leki? bo tak samemu sobie to nie mozna tego zostawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko wszystkie kobietki. Byłam dziś w przychodni, czekałam w dłuuugaśnej kolejce i wyobraźcie sobie, że starsza pani chciała ustąpić mi miejsca :) Shiva- odnośnie sesji zdjęciowej to róznie to może być w różnych miastach i zależy jak fotograf siebie ceni. Nie mam pojęcia ile to naprawdę może kosztować, ale myślę, że to kwestia 300-500 zł (czy głupoty nie napisałam :) ). Najlepiej poproś kogoś z rodziny, aby sprawdzili u Ciebie w mieście. vanilam - witam w tabelce 🌻 odnośnie tarczycy - to w pierwszych miesiącach ciąży tarczyca pracuje na zwiększonych obrotach i w związku z tym, czasem może pojawić się nadczynność tarczycy. Jest to normalna sprawa, ważne by po zakończeniu ciąży poziom hormonów wrócił do normy. Niestety czasem nie wraca i zaczynają się kłopoty z tarczycą. Ja w spadku po pierwszej ciąży dostałam guza na tarczycy :( Do dziś się leczę. Jeśli będziecie sobie robiły poziom hormonów to tsh - może być poniżej normy, a ft4 - nieznacznie ją przekraczać. Takie wyniki są do przyjęcia. Jeśli jest coś inaczej (czyli tsh - przekracza normę) to może być bardzo niebezpiecznie, bo to świadczy o niedoczynności. A tego rodzaju choroba jest niebezpieczna dla rozwoju dziecka. Ale mówię Wam , nie martwcie się - na pewno wszystko będzie dobrze. o płytkach krwi nie mam pojęcia, a patrzałaś na naszym blogu?? tam jest skrót do interpretacji wyników - może tam coś jest napisane. Miśka , ksemma - zazdroszczę tego śniadanka w łóżeczku :) soophie - jeszcze przytyjesz, nie martw się :) :) a im mniej tym łatwiej potem wrócić do stanu poprzedzającego ciążę AnA82 - tak jak napisałam wyżej o tarczycy. Nie stresuj się. Nie mogę nic więcej Ci powiedziec, nie jestem lekarzem no i nie wiem jakie masz wyniki. to-tylko-ja - super, że wszystko jest ok z dzidzią. Po tej chorobie to żyłaś pewnie w wielkim strachu. Ja dopiero we wtorek \"spotkam\" się z maleństwem. Już nie mogę się doczekać :) justme - jak dobrze, że Twoje przeczucia okazały się niepotrzebnymi nerwami. Wysokie ciśnienie może być niebezpieczne. Dużo odpoczywaj, jedz dużo owoców i warzyw. podobno należy ograniczyć ilość przyjmowanych płynów i badaj często to ciśnienie. Jeśli nadal będzie się utrzymywać to mów szybciutko swojemu ginkowi. Wysokie ciśnienie może być pierwszym symptomem zatrucia ciążowego... ale to chyba dolegliwość zaawansowanej ciąży. W Twoim przypadku to najprawdopodobniej chwilowe poddenerwowanie, kilka godzin wcześniej strasznie się nakręcałaś, że coś jest nie tak. Może to z tego powodu. idę spać, jutro do Was zajrzę Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parę minut temu zmierzyłam ciśnienie i było normalne. Pani ginekolog zleciła mi konsultację z internistą i zobaczę co on powie. Być może cierpię na syndrom białego fartucha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kobitki! Zycze Wam wszystkiego naj naj najlepszego z okazji naszego swieta!🌻 Przede wszystkim zdrowka i szczescia, a reszta zawsze sama sie ulozy:) Peppetti dzieki wielkie za odpowiedz ;) tez mi sie wydaje, ze ceny sa w tych granicach. Ana82 jesli chodzi o TOXOPLASMOZE, to nie jestem zorientowana, mialam robione to badanie tydz. temu, ale po wynik ide dopiero za 3tyg. bo tak mam lekarza. Badanie tarczyce tez dopiero przede mna. justme ciesze sie bardzo, ze dzidzia Wam taka mila niespodzianke zrobila i pomachala :) , moja ostatnio spala, moze nastepnym razem bedzie bardziej ruchliwa. Na podwyzszone cisnienie krwi, jesli sie utrzymuje, bierze sie leki. Cisnienie chyba nie ma wplywu na baby, ale moze byc niebezpieczne dla ciebie, podobno dosc duzo kobiet ma problemy z cisnieniem w ciazy. Widzisz juz masz cisnienie w normie, moze bylas podekscytowana. Milego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Justme- ja zawsze u lekarza mam podwyższone ciśnienie, ale mierze w domu i mam dobre. Mi też lekarz pwiedział że to choroba \"białego fartucha\", więc nie ma sie czym przejmowac. Dziś wizyta u gina:) Najchętniej juz bym poszła, żeby tylko wiedzieć, czy wszytko OK. a to dopiero na 17-ą. Czy pytalyście już gina o szkołę rodzenia? Czy wogole myslicie tam chodzić? Znalazłam na stronach pampersa adresy szkół, ale pewnie też to już odkryłyście:) I powiedzcie, czy sie gimnastykujecie. ja jestem taka padnieta, że wiecznie nie mam siły. Myślałam, żeby chodzić na basen, ale nie wiem, czy dam rade. Normalnie wiecznie mi słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksemma ja bardzo bym chciała chodzić do szkoły rodzenia, jeszcze nie rozgladałam się za taką w moim mieście, ale już najwyższa pora. Czytałam, że to świetna sprawa. Poza rozmowami i nauką oddychania są zajęcia ruchowe :) taki aerobik dla ciężarnych :) Co do basenu również mam ochotę zacząć pływać. Niestety moje zamiary na razie przegrywają ze zmęczeniem. Bardzo szybko ostatnio się męczę i słabo mi się robi. Pewnie dlatego, że nie mam takiego ruchu jak przed ciążą. Po prostu to jest silniejsze. Dziewczyny czy Wy również na początku ciąży miałyście podwyższoną temperaturę? Ja mniej więcej do 10 tc stale miałam 37 +- 2 kreski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ta temperatura to normalne, ja teraz też mam 36.8. I to jest jaknajbardziej normalne. Dopiero jak przekroczy sie 37 to jest stan podgorączkowy- tak przynajmniej slyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Szkola rodzenia fajna sprawa. Za pierwszym razem uczestniczylam w takich zajeciach. Wielka korzyscia jest fakt, ze faceci dowiaduja sie ze ciaza, porod i opieka nad dzieciakiem to nie taka prosta i latwa sprawa. Poza tym ucza jak oddychac podczas porodu, takie oddychanie bardzo pomaga radzic sobie z bolem. Jak dla mnie brakowalo informacji o tym co robic, gdy dziej sie cos zlego (np. gdy dziecko zakrztusi sie, gdy straci przytomnosc itp) Najczesciej sa to zbedne informacje ale jak bardzo wazne, gdy okazuja sie potrzebne!! Ale szkola to jeszcze przed nami, najczesciej zaczyna sie od siodmego miesiaca. Ja niestety o gimnastyce moge zapomniec :( Jedyne co to cwicze miesnie kegla :) Podwyzszona temperatura to standard w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ja też myśle o szkole rodzenia - ale narazie jeszcze za wcześnie na to..czekam żeby skończył sie jak najprędzej I trymestr :) Ksemma to mamy termin na ten sam dzień :) według usg u mnie to też 24.09 z tym, że u mnie nie wiele się różni to z terminem z wyliczeń- bo jest on na 23.09 :) ale na kolejnym usg wszystko się może zmienić :) denerwujs się strasznie, bo jutro przypada termin @ a przez ostatnie dwa razy dostałam w te dni plamienia :( nie chce wylądować w szpitalu...tymbardziej, że od dziś kończe brać duphaston.. same głupie myśli mam - musze zaraz się czymś zająć, by nie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie! Ja rowniez na swoje usprawiedliwienie dodam, ze czytam forum, niestety nieregularnie sie na nim udzielam ze wzgledu na charakter pracy. Mam bardzo duzo delegacji sluzbowych i niestety wciaz jestem poza krajem... Wiem ze podroze moga byc niebezpieczne dla dziecka, ale ja mniej mecze sie podczas oficjalnych spotkan sluzbowych niz przez 11 h w biurze, gdzie co 5 min dzwoni tel... Ksemma, Kasiaka84 co do szkoly rodzenia, to moja przyjaciolka bardzo polecala. Twierdzi, ze wazniejsze jest aby chodzic to takiej szkoly przy szpitalu, w ktorym planujesz porod. Jest to nawet istotniejsze niz \"prywatne wizyty\" u lekarza, ktory ma tez etat w takim szpitalu... Sama nie wiem. Podobno i tak porod bedzie odbieral lekarz, ktory jest w danej chwili w szpitalu a nie ten wczesniej \"oplacany\"... A szkola przyszpitalna pozwoli Ci oswoic sie ze szpitalem, personelem, wyposazeniem, itp. Ale zapewne i w tej kwestii co ciężarówka to inna opinia ;) Za chwile biegne na USG! I jeszcze jedno na temat rozrozniania plci w 13 tc - wierze, ze jest to mozliwe, zwlaszcza w przypadku chlopakow! Mialam taki przypadek w rodzinie, gdzie na USG z 13tc moj szwagier tez zobaczyl \"cos wiecej\" pomiedzy nogami swojego dziecka - i sprawdzilo sie :) PZdrw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pepetti ja też mogę zapomnieć o ćwiczeniach...jak narazie to cały czas prawie w domu leże, 20-stego mam wizyte - mam nadzieje,że w końcu gin. powie, że nie musze ciągle leżeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Jeśli chodzi o sposoby na zwiąkszenie liczby czerwonych płytek to dobry jest zakwas buraczany - buraczki obierasz, kroisz w kosteczkę (surowe), dodajesz troszku czosnku, skórkę chcleba i zalewasz ciepłą wodą, odstawiasz w ciemniejsze miejsce i czekasz aż zrobi się zakwas, jak na barszczyk - i to trzeba pić. Jest teszcze sposób, który po ostatnich animozjach na topiku jest dość kontrowersyjny ;-): kieliszek czerwonego wina Egri Bikaver z rozbełtanym żółtkiem jaja. Poza tym dużo żelaza zawiera czerwone mięso i wątróbka, buraczki oraz szpinak, z tym, że wątróbki podobno nie można za często w ciąży. Ja też myślałam o basenie - muszę sie w końcu wziąć. Im bliżej 12 tygodnia tym mniej męczą mnie dolegliwości związane z pawiami ;-) Nie musze już tak często jeść więc mam nadzieję, że moja waga teraz trochę przystopuje, bo wyglądam jak młody hipopotam. Najbardziej frustrujące jest to, ze nie wyglądam jak w ciąży - tylko po prostu jak grubas :-0. Jeszcze 5 kg i osiągnę wagę jaką miałam tuż przed wejściem na salę porodową w I ciąży - a w tedy przytyłam ok. 25 kg. :-0 Byłam wczoraj u lekarza - jest ok. Mam wrażenie, że był wczoraj poirytowany ... ciekawe czemu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samara never sleeps to z tym winem Egri rewelacja!!!!!! Mojej mamie zalecił lekarz jak była ze mną w ciąży. Opowiadała ze miała dużą amenię po tej kuracji jak ręka odjoł. Ale co prawda to prawda jednak alkohol. Wazne że skuteczne!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, bo mnie też to zalecił lekarz w poprzedniej :) Z tym, że mówię, kontrowersyjne :P Wiecie co, :-0 zaczęłam popuszczać przy psikaniu, kaszlu i gwałtownych wymiotach :-0 Nawet ćwiczenie kegla nie pomaga :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ciesze sie , ze u Was wszystko w porzadku i kruszynki rosna jak nalezy. Czytalam rozmowe o Szkole rodzenia, wiec chcialabym podzielic sie moja rozmowa z naczelna poloznych w moim szpitalu gin. Projektujemy tam w tej chwili miedzy innymi przychodnie i szkole rodzenia, wiec co jakis czas konsultujemy sie z dyrekcja. Ostatnio rozmawialam wlasnie o szkole rodzenia. I spostrzezenia pani dyrektor, nie mylic moje, bo nie chce znowu dostac:): sa plusy i minusy chodzenia. Kobiety po szkole rodzenia sa czesto bardziej pozostawione samym sobie podczas porodu, bo lekarzom wydaje sie, ze jak chodzily to wiedza wszystko, i druga rzecz to, chyba najczesciej spotykana, to brak wspolpracy miedzy taka rodzaca a polozna tz. kobiecie sie znowu wydaje, ze wie najlepiej, bo chodzila, i nie wspolpracuje.Moj wniosek- chodzic i sie nie przyznawac przy porodzie:) tak zartem Pomimo tego widzialam, ze chca przyciagnac kobiety do szkoly, bo siedzialysmy i zastanawialysmy sie jak zmienic nazwe, aby nie bylo w niej \"szkola\", bo ona sie zle kojarzy, z przymusem. Niestety nic nam nie przyszlo do glowy:) Ja osobiscie nie chodzilam, ale wydaje mi sie , ze warto. Cisnienie--- tez mialam podczas wizyty podwyzszone, i chyba z tego samego powodu:). Bylam zdziwona bo mam zawsze za niskie. Gorzej z pulsem, bo caly czas mam wysoki. Samara--ja tez juz poro przytylam, a najgorsze, ze tylko w biodrach i wygladam jak beczulka na zapalkach:). Jakos sie zrzuci po porodzie. Ale sie napisalam. Miska- ja to Ci zazdroszcze tego lozka:). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie, Jestem juz po USG i badaniach na przeziernosc karkowa. Wszystko jest OK a malenstwo ma ponad 5 cm (12tc, 1d)! Dla tych dziewczyn, ktore jeszcze nie byly - podobno w 14tc najlatwiej zrobic te badania (najlepiej widac ewentualne wady). Zatem jesli jeszcze nie bylyscie, nic straconego! Mimo tego, ze bylo to USG dopochwowe mój mąż poszedł ze mna i siedzial wpatrzony w ekran niczym w kinie! Oczywiscie zadeklarowal, ze na nastepne tez pojdzie! Ciesze sie, ze mu sie podobalo - moze uda mi sie go przekonac do szkoly rodzenia ;) Temat szkół zapewne powroci jak bumerang. Teraz jest faktycznie troche za wczesnie, ale zrobie pierwsze przeszpiegi, jak ksztaltuja sie ceny i czy jest takowa przy moim szpitalu. No i oczywiscie bedziemy mogly porownac :) Koffi - dzieki za cenne uwagi! Pisalyscie tez na temat sportu - w kolorowych gazetach jest mnostwo artykulow o tym, jak cwiczenia pozytywnie wplywaja na dziecko, ulatwiaja porod, pomagaja w powrocie do dawnej kondycji... Jest tylko jeden problem - jak cwiczyc, skoro wciaz mecza mdlosci, wciaz chce sie spac a zadyszki dostaje na trasie z parkingu do biura..? Nie pozostaje nic innego, jak czekac na upragniony II trymestr, kiedy to nastapi przyplyw energii - wtedy na pewno nadrobie(imy) zaleglosci! A teraz juz wracam do pracy! Trzymajcie sie cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyczek---ciesze sie ze wszystko ok, zreszta nie moglo byc inaczej. Ja rowniez jak Peppetti polecam cwiczenia Kegla. Wyczytalam gdzies, ze jak sie cwiczy to jest mniejsze prawdopodobienstwo nacinania krocza podczas porodu, bo stajemy sie tam bardziej elastyczne. Ja racze nie pojde do szkoly rodznia, bo cierpie na brak czasu, no i te moje lenistwo. Ale polecam dziewczynom ktore nigdy jeszcze nie rodzily. Tam mozna dowiedziec sie nie tylko o oddychaniu, ale o pielegnacji takiego malucha. Przyda sie to chyba najbardziej niedoswiadczonym, przyszlym tatusiom:). I pocwiczyc mozna, a w domu to jakos ciezko sie zmobilizowac. Ja jestem w polowie 15tc i czuje juz pierwsze ruchy. Nie moge sie doczkac tych mocniejszych kopniakow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze chcialam dopisac, ze polecam porod rodzinny. Nie wiem czy poruszalysmy juz tu ten temat. Ja za kazdym razem rodzilam z moim mezem i bylam zadowolona. Jakos bezpieczniej sie czulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, znalazłam fajną stronkę z ćwiczeniami w czasie ciaży. Wrzuciłam ją na bloga. kofii - gratuluję motylków w brzuszku.. Ja już nie mogę się doczekać :) A właśnie, zwróćcie uwagę, na jakich warunkach pozwalają na poród rodzinny w Waszych szpitalach. W Bełchatowie nie pozwalają na obecność męża jeśli nie uczestniczył w zajęciach szkoły rodzenia. Ja tak jak Kofii nie będę uczestniczyć w szkole rodzenia - mam już jeden cały \'kurs\" za sobą, dwa porody. Więc chyba doświadczenia mam dość. Ale dziewczynom w pierwszej ciąży bardzo polecam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamyczek-80 piszesz, że czekasz na II trymestr - ale Ty już go chyba zaczęłaś skoro minęło 12 tygodni :) super, że kruszynka rośnie :) Gratuluje Koffi - a Tobie powiem, że nie wiem czego mi zazdrościsz, bo leże ze względu na zagrożenie....myślisz, że nie chciałabym iśc na słoneczko? :) w naszym szpitalu jesli chodzi o poród rodzinny - to może być przy po rodzie kto tylko chce- aby kase im zapłacić :) wczoraj słuchałam w Tv, że mają pozmieniać ustawy, żeby matki mogły dłużej zostawać z dziećmi i żeby zachęcić polki do rodzenia :) , mają wprowadzić darmowe porody rodzinne i darmowe znieczulenia....miejmy nadzieje, że ustawa wejdzie jak najszybciej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie, a co sądzicie o porodzie w wodzie??? czy rzeczywiscie jest łatwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki!🖐️ Miska podczas porodu w wodzie jest sie podobno bardziej rozluznionym i skurcze mniej bola, ja chce wybrac wlasnie ten rodzaj porodu, u nas w klinice juz od kilku lat mozna tak rodzic i duzo osob, sobie to chwali, wiec cos w tym musi byc ;) Jesli chodzi o szkoly rodzenia, to na ostatniej wizycie dostalam od lek. informacje, kiedy takie kursy maja miejsce. Po 20tyg. ciazy mam sie skontaktowac z jedna z poloznych, ktore ta szkole prowadza (takze przy naszej klinice) Dostalam juz nawet terminy kurs dogodny dla mnie zaczyna sie 02.07 i trwa do 20.08. Napewno skorzystam, tymbardziej ze chcemy miec \"porod rodzinny\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamyczek80 Jesli chodzi o rozroznianie plci, to moj gin powiedzial mi juz w zeszlym tyg. ze najprawdopodobniej bedzie chlopiec, chociaz by to dopiero koniec 11tyg. OM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie jestem po obiadku. Oczywiście odpoczywam przed komputerem :) Przeglądam Allegro i doszłam do wniosku, że jestem bardzo niewymiarowa. Chcę kupić jakieś spodnie. Jak juz mi się podobają to najczęściej są albo w na 90 cm w biodrach, albo 110!! A gdzie są spodnie pomiędzy tymi rozmiarami????? Miśka_26 - też słyszałam o prorodzinnych planach naszego rządu. Bardzo się cieszę, bo najwyższy czas by coś zrobić z sytuacją kobiet - matek. Zapewne wiele z nas stało przed dylematem ciąża czy praca. Myślę też, że wiele miało i ma obawy - co potem z pracą?? A tak nie powinno być!!! No i wg mnie znieczulenie czy obecność kogoś bliskiego przy porodzie nie powinno być luksusem tylko należy nam się jak psu zupa!! Na szczęście szpital w którym będę rodzić zapewnia bezpłatny poród rodzinny i znieczulenie :) Shiva24 - oby Twój lekarz się nie pomylił. Jeśli badanie było na 4D to pewnie ryzyko pomyłki jest nieznaczne, ale na zwykłym usg na tym etapie rozwoju to ryzyko błędu chyba jest większe. Znam przypadki, że płec dzidziusia zmieniała się tuż po porodzie :) To dopiero szok!! Jesteś przekonana, że będzie chłopak, a podają Ci dziewuszkę :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×