***** Ślub lato/jesień 2007 *****

Wasze wołania pomogły - JESTEM. Niestety dziewczęta nie mam internetu w domu więc nie mogłm do was dołąćzyć wczoraj. Pracuję do trzeciej więc tylko do tej godziny pojawiam się na necie. Wcześniej pracowałam popołudniami więc wieczorem mogłam z Wami \"porajdać\".... :-( Cóż, zaczynam czuć, że jestem troszkę z tyłu za Wami, rzadko tu bywam ale staram się czytać wypowiedzi na bierząco. Poza tym to trochę moja wina. Muszę przyznać, że ostatnio nic nie pisze co u mnie. Więc może nadrobię choć troche zaległośći. ( mam nadzieję, że nie zanudzę i że czegoś sie o mnie więcej dowiecie) Zacznę może od czasu kiedy zaczęłam pracę. No więc wcześniej pracowałam z moim kochanym, on prowadzi działalność. Tak więc w pracy czasem widzieliśmy sie razem. Teraz pracuje w biurze projektowym, robię to co kocham i jestem zadowolona. Do tego mam świetnego szefa. * Alice - jakbyś potzrebowała jakiejś porady budowlanej, w sprawie zakupu domu to służę pomocą, oczywiście w miare tego co sie znam :-) Poza tym jestem na końcówce robienia mojej pracy. Za tydzien musze oddać. Przegapiłam juz jeden termin obrony. Byłam wściekła jak niewiem. Bo na mojej głupiej uczelni o niczym nikogo nie informują. Ciesze się, że juz skonczyłam te studia, ale z drugiej strony tęsknię za nimi. Nie moge sie doczekać kiedy otworza magisterkę. Na pocieszenie robie podyplomówkę- studia za pedagogiki, żebym mogła uczyć w szkole. Bardzo bym chciała. Ciągle miotam się pomiedzy tym czy powinnam byc nauczycielką i pracowac za grosze czy projektowac domki co jest moją pasją i zarabiać więcej... I co jeszcze? Mój W. remontuje mieszkanko. Pokój jest juz skonczony. Jeszcze tylko kuchnia i łazienka. I mam nadzieję, że do slubu sie wyrobi :-) :-) Musi! Jeśli chodzi o sprawy związane ze ślubem to stoimi w miejscu i wcale się tym nie przejmuję. Tylko moj kochany panikuje, że nie zdążymy. A ja jestem spokojna. W naturze mam robienie wszystkiego na ostatnia chwilę :-) Najgorsze, że sandałkoów do ślubu nie mogę nigdzie znaleźć :-( Trochę się kłócimy ostatnio, ale po Waszych wypowiedziach widzę, że to standard przed ślubem. No dobra rozpisałam się. Mam nadzieję, że nadrobiłam choć troche zaległości. Musze juz kończyć bo trzeba w koncu zacząć pracę Buziaki for all A ha jesli chcecie pogadać to między 8 a 15 jestem na necie. Przynajmiej staram się.

Ochotko - cieszymy się, że nadal jesteś z nami. :) Co do domu to dziękuje za propozycję. Jednak nie wiem czy da sie coś zrobić z \"klockiem\", który się nam trafia. ;)

Jeśli myślę o tym samym co ty czyli dom klocek, a dokładnie sześcian, taki jakie sie kiedyś budowało, to da sie go \"upiekszyć\". Te domki przewaznie są bardzo funkcjonalne.To jest ich duzy plus. Tylko nie wiem czy mislimyy o tym samym???

mój \"klocek\" ma piwnicę, mało praktyczny parter i poddasze użytkowe do wykończenia.

Alice wszystko da sie zrobić :-) Mogłabym Ci cos podpowiedzieć, ale musiałabym widziec rzut domu. Maz może jakieś pytania z tym związane?

Miało być #masz

Ochotko - bardzo dziękuje - skorzystam ale pytaniami zamęczę Cię jak juz sfinalizujemy transakcję domu. :) (Nie chce zapeszać)

ok. To czekam :-)

Hej dziewczyny! Co za intensywne rozmowy, jestem w szoku :) Podaje mojego maila w razie co jakby ktoś by chciał mi wyslać jakieś fotki :) olusia0@buziaczek.pl i na górze też on jest :) Siebie wam też mogę wysłać jak znajde adresy to się \"poznamy bliżej\" :D U mnie bez zmian... no może są jakieś drobne. Nie odzywam się. On wczoraj puscił mi dwa sygnałki, a dziś napisał \"co słychać\". Na nic nie odpowiadam. Pewnie chce uspokoić wyrzuty sumienia. A ja chce konkretów. Zazdroszczę wam - i typ po i tym przed. 07.07 się zbliża i w sercu ściska... To miał być nasz dzień a tak będzie bo będzie... zwykły powszedni...

Alice trzymaj się dzielnie w tym stresowym okresie!

Zebrałam chyba wszystkie adresy mailowe...oprócz Tasi. Więc czekam na zdjątka od Ciebie Tasiu i w zamian odeślę siebie - co prawda nie w bieli ale ja w całej codzienniej krasie :) I proszę laseczki wyślijcie mi też siebie :)

dzieki fas-olka za zdjecia:) milo poznawac was dziewczyny:) Wszystkie takie ladne laseczki:) Przesle ci maile od Tasi i wysle twoje zdjeia do niej:) Dzis padam z nog wiec pozdrawiam was tylko goraco papatki

wyslalam twoje zdjecia do Tasi, ale do ciebie zadne nie dochodza masz przepelniona skrzynke...sprobuje jutro papa

aha poszly te z podrozy poslubnej bo zajmuja mniej miejsca ale te ze slubu zajmuja 18550 kB

Fas-olko - dzięki za zdjęcia. No proszę - kolejna śliczna dziewczyna. Ola - czy ja widziałam u Ciebie klatkę na małe zwierzę futerkowe? ;)

Dzięki za miłe opinie na temat mojej osoby. Zawsze dobrze być podbudowanym :P Alice mam w domku świnke morską długowłosą i psa. Klatka zdecydowanie jest świnkowa :) Sierpniowa dzięki za wysłanie zdjeć do Tasi i za jej zdjecia (doszły z podróży poślubnej). Nie wiem czemu zdjecia nie szły, bo mi się od razu do Outlooka ściaga poczta więc teoretycznie cały czas jest wolna. Chociaż mam 2 jeszcze adresy w zapasie wrazie co :)

a dziś dla odmiany nie ma Sierpniowej?

Olu - pytałam - bo mój \"już prawie maż\" śmieje się ze mnie, że jestem jak - Elmirka i kocham wszystkie zwierzątka :)

Fasolka dzieki za fotki :-)

CZEŚĆ DZIEWCZYNY!~ Jestem tutaj nowa, mam nadzieję, że jak już wszystkie wasze wpisy poczytam... to dołączę do dyskusji :) Pozdrawiam wszystkie przyszłe żony :) http://abcslubu.pl/suwak/06_14_2007_18_8_2007_48.png"%20alt="ślub,%20wesele"%20border="0">

Alice1906... jak przygotowania do slubu??? To już za tydzień z tego co widzę...:) Fajnie... Ja jeszcze 2 m-ce... ale czas leci strasznie syzbko.... Pozdrawiam http://abcslubu.pl/suwak/06_14_2007_18_8_2007_48.png"%20alt="ślub,%20wesele"%20border="0">

Witaj Kasiu. Pewnie, że dołączaj do nas na pogaduchy :-) Czy Ty masz ślub 18 sierpnia jak ja?

Hej Tak, mam ślub 18 sierpnia o godz. 12:00... Za każdym razem jak jestem na przymiarce sukni i widze że jest coraz więcej zrobiona, uświadamiam sobie KURCZE, CZAS LECI...

Witaj Kasiu! Ja o dziwo jestem spokojna. Jadę dziś do domku bo jutro jeszcze kilka rzeczy do załatwienia.

A ja nic nie załatwiem, bo nie mam czasu. Jestem daleko, daleko w tyle. I jest ok :D

Kasiu ja mam o 16tej

Ochocia - ale ty masz jeszcze \"kupę\" czasu. I tyle ;)

No mam nadzieję :-) Tylko mój W. cos strajkuje że nie mam czasu niczym się zająć. A ja na "lajciku" podchodzę. Narazie...

Jeszcze zdążysz \"złapać stresa\" ;). Ha a ja juz dawno będę po tym całym bałaganie

Widzę, że toczy się rozmowa o stresie... Powiem wam, że mój facet jest bardziej tym wszystkim przejęty niż ja :D hehe Ja wychodzę z założenia "spokojnie" a on "czas nas goni, na co czekać" :D