Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ochotka

***** Ślub lato/jesień 2007 *****

Polecane posty

dzieki ochotko! dzewczyny dzis moja rocznica slubu- yupiii! Dwa latka minely tak szybko...przypomnijcie mi swoje daty prosze, bo nie chce mi sie grzebac w starych zapisach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa to faktycznie dziś - więc życzę Wam wiele miłości i jeszcze raz wiele miłości z okazji tej bawełnianej rocznicy ślubu :) 🌻 Nam stuknęły dwa latka 23 czerwca :) Jak ten czas szybko leci.... Ale teraz wszystko kręci się wokół smyka i raczej pamiętam o jego "miesięcznicach" no i czekamy na roczek :P Fasolko - co do wyrzeczeń - to raczej nie myśli się już w tych kategoriach. Wystarczy jeden uśmiech, jedno spojrzenie lub przytulenie i wszystko jest nie ważne... nawet to , że w nocy wstajesz co 15 godziny na karmienie... Ja nie mogę narzekać, bo Mały nigdy nie był bardzo marudny i prawie nie płakał. Wszyscy znajomi mówią, że mamy niesamowicie grzeczne i spokojne dziecko wiec nie znamy uroków przepłakanych dni i nocy. Co do kosztów to raczej nie liczymy. Na pewno pieluchy i jeśli nie będziesz karmiła piersią to jeszcze mleko. (my mamy ten komfort, ze masę rzeczy kupiła Bartkowi moja siostra :) ) Ale jakby co to pytaj o szczegóły. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa - wszystkiego naj naj lepszego i dużo miłości z okazji Wszej rocznicy. Moja jest 18 sierpnia. Ja byłam pewna , ze twoja jest 15 a nie 14?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ochotko - wszystkiego naj z okazji rocznicy ślubu. Duuużo miłości!!! A co tu tak pusto???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloł! No ja to sie znowu zagapiłam i zapomniałam odwiedzać forum, sorki :P A dni mijają tak szybko, szkoda, bo lato ucieka... Sierpniowa spóźnione życzenia z okazji rocznicy ślubu :* Nam do 2 lat jeszcze daleko, dopiero roczek w październiku minie :) Spędzimy go w Niemczech bo jedziemy na dodatkowy zarobek na 2 tygodnie do zaprzyjaźnionej rodzinki. Tak spędzimy urlopik tegoroczny, ale traktuje to jako przygodę, nie ciężką pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ochotko - jak będziesz miała malucha (czego Ci z całego serca życzę) to samo się przekonasz, że wolna chwila to prawdziwy luksus :P Robię podejścia do pakowania przed wylotem ... jeszcze tylko 1,5 tygodnia :) Pozdrawiam i zajrzę wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wśród naszych znajomych to normalnie dzieci jak grzyby po deszczu sie pojawiają :) Już mało kto nie ma dzidziusia. Fajnie, bo jest wesoło. Na szczęście żadne nie przypomina dzieci z tych programów o nianiach, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice, gdzie lecisz, nic sie nie chwalilas???Chyba ze ja przeoczylam...Dzieki za zyczonka i spoznione dla Ochotki! Ja mam strasznie duzo roboty teraz przy festiwalu teatralnym dla ktorego pracuje, ale jutro bede troche wolniejsza to coc wystukam wiecej. teraz zmykam spac. Trzymajcie sie cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korzystając z chwilki wolnego zaglądam. Jestem półprzytomna - podjęliśmy dziś w nocy nierówną walkę z wychodzącymi kolejnymi zębami (trzy jednocześnie) :( Mały teraz odsypia a ja poddaje się lenistwu. Sierpniowa zabieramy Smyka na tydzień do Bułgarii - tak w ramach pierwszych wakacji :P i oderwania się od pracy i dziadków. Jaki festiwal teatralny - podzielisz się jakimiś szczegółami?? Pozdrawiam i spadam bo Prezes się budzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki laski za zycznenia. Dwa lata minęło tak szybciutko... fasolka - wsrod moich znajomch tez dzieckiaki sie pojawiaja jak grzyby po deszczu :-) A ja to zaczynam powoli schiza łapać, że mi cos nie wychodzi ;-p . Aj jakos dzień mój sie kiepsko dzisiaj zaczął, tak więc koneic żali. Zmykam do pracy spowrotem, żeby wam tu nie smęcić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Bulgarii powygrzewac sie na plazach- nice! U nas dzis mega upal, ale chyba nie zdaze juz skoczyc na basen. Mamy tu taki osiedlowy basen pod chmurka do ktorego wstep maja tylko mieszkancy, w ciagu dnia nie ma tlumow i mozna sobie nawet poplywac pozadnie. Ale musze jeszcze dla M. przygotowac jakas kolacje i zmykam do teatru. A festiwal przy ktorym teraz pracuje to taka dodatkowa praca do tego co robie w teatrze na codzien, teraz we wrzesniu nie bedzie zadnego spektaklu wiec zaczepilam sie na festiwalu. Dopiero startujemy wiec jest jeszcza spore zamieszanie i mnostwo techniczno-komputerowych problemow. M. dalej kuleje, wiec na weekend zostaja nam chyba tylko kajaki, bo tam nog sie nie uzywa. pogoda genialna wiec koniecznie musimy sie gdzies wybrac. A jak tam wasza koncowka lata?Tasiu, widzialam zdjecia synka-urocze, odezwij sie cos! tym razem moze mi wyjdzie papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sie zorientowalam, ze to mialo byc "czesc" i nie wiem czemu mi adres e-mail nagle zaczal sie pojawiac , zreszta nieaktualny juz dawno...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a gdzie ta Ochotka co podobno codziennie zaglada? Fasolka, co bedziecie robic w Niemczech? jakas sezonowa praca? zmykam robic nalesniki ze szpinakiem i pieczarkami-mniami! U was juz chyba pozno to i tak pewnie zadna sie juz nie pojawi. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to praca sezonowa, winobranie. To mój pierwszy raz :) A mężunio już pare razy był. Nie są to nie wiadomo jakie kokosy ale zawsze coś. I będzie dość oryginalny urlop. Odpoczynek od pracy umysłowej pracą fizyczną :D Dlatego troche na siłkę i aerobik chodzę żebym za szybko nie wymiękła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey babeczki , musze przyznac ze cos opornie nam idzie ta reaktywacja ...;-) U nas w powietrzu czuc juz jesien, i wieczory sa chlodniejsze i ciemniejsze, zaczyna sie robic melancholijnie...Ale przed nami jeszcze ostatni dlugi letni weekend wiec nie ma sie co rozmelancholijniac tylko trzeba korzystac! Dzisiaj biegne jeszcze na yoge:-) A wy cwiczylyscie kiedys yoge? Tu na zachodnim wybrzezu to bardzo popularna forma relaksu, sportu i sposobu zycia. Ja czerpie z tego bardziej fizyczne profity niz psychiczne, ale na pewno nauczylam sie tez jak sie lepiej relaksowac. Polecam goraco, mamusiom tez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa - ja teraz jestem aktywna jak nigdy dotąd :P Pobudka najpóźniej o 6, bieganie z wózkiem, z Bartkiem, sprzątanie itd aż do 23. Potem kilka pobudek w nocy i od nowa... Ach i tak jest cudownie. Przydałby się relaks ale nawet na niego nie mam czasu. Może za jakiś czas... Ja tylko na chwilkę . Jutro na pewno nie zajrzę bo mam jeszcze kupę pakowania a w piątek rano wyjeżdżamy do Katowic na lotnisko. Miłego ostatniego wakacyjnego weekendu. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hop hop!!! Jest tam kto?! Weekend tak szybko minął. Tak mi brakuje wolnego od pracy... Na szczęście jeszcze tylko 3 tygodnie do urlopiku :) Co tam u Was koleżanki? Buziole!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×