Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy ktoś tak ma

mam studia dawno za sobą a nie mam pracy

Polecane posty

Dlatego właśnie uczelnia WSB zwróciła moją uwagę. Można zrobić tam Certyfikat Franklin. Myślę że na prawdę warto - wiele pozytywnych opinii. Słyszeliście już o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam absolutnie poważne pytanie!!! Ile bylibyście gotowi zapłacić (choćby teoretycznie) za jedniodniowe szkolenie gdzie nauczylibyście się tak szukać pracę, żeby z gwarancją mieć ją w ciągu 1 do 5 dni roboczych i otrzymać najlepsze możliwe na tym stanowisku wynagrodzenie? Przy czym, ta metoda byłaby na tyle uniwersalna, że działałaby dla każdego stanowiska i w każdej branży i zagwarantowałaby znalezienie pracy w razie potrzeby nawet za kilka lat. Oczekuję wyłącznie na poważne odpowiedzi. Forumowym kłamcom i debilom z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę nie zwracać uwagę na podsyzwacza i kłamcę! Wszystko co dotychczas napisał na forum i pewnie jeszcze napiszy - zmyślił. To nie do końca zdrowy psychicznie człowiek, co zresztą widać z wypowiedzi. Ponawiam swoje pytanie o kurs szukania pracy. Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć? Ale poważne osoby!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ddfdffdfggfgh Dziękuję za odpowiedź. A czy mógłbyś uzasadnić swoją wypowiedź? Nic, bo nie wierzysz, że taka wiedza może istnieć? A moze nie zależy ci na znalezieniu pracy i szkoda pieniędzy na to coś? Jaka przyczyna właśnei takiej wypowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Kowalski:-)
Pokaż tych zatrudnionych ? Jednego ! Skąd masz wiedzę którą usiłujesz tak natrętnie sprzedać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkomko
Cześć Wszystkim! Mimo że jeszcze nie skończyłam studiów to już boję się i myślę czy znajdę pracę w swoim zawodzie. Co prawda staram się jakoś w tym życiu wygrzebać i mieć co wpisać do CV ale wiecie jak to jest... Studiuję dziennie prawo (już obecnie 5-ty rok) oraz zaocznie administrację (3-ci rok). pracuję na 3/4etatu (jako sprzedawca) i chodzę do szkoły językowej na j.angielski 2razy w tygodniu a co pół roku zdobywam certyfikat ukończenia danego poziomu, i tak, boję się czy znajdę pracę która będzie w moim zawodzie i będę się w niej spełniała. Może mój opis sytuacji nie brzmi groźnie, jednak 90% moich znajomych ma jakąś kiepską pracę jako sprzedawca w sklepie (w tym i ja..), doradca klienta, barmanka, bądź pracę "na czarno"! I jak tu się nie zacząć stresować co będzie dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mkomko Nie martw się, będziesz tak miała jeszcze jakieś 35-40 lat! Przyzwyczaisz się żyć w takich rozmyśleniach. Chyba że przestaniesz się wygłupiać i zaczniesz się zastanawiać - jak z tej sytuacji wybrnąć? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Almix
Jestem po zawodowce mam 23 lata i mam prace siedząca ;) pracuje przy produkcji etykiet dla rożnych firm dużych i małych, można powiedzieć ze to praca bardziej umysłowa niż fizyczna, z fizyczności to tylko założyć sobie rolkę papieru na maszynę a czy uda nam się to ustawić to już zależny od naszego myślenia ;) tak wiec 8 godzin siedzę sobie i nakręcam etykietki, zarabiam około 1300 do reki i teraz jak już mam ciepła posadkę myślę o tym aby skończyć liceum uzupełniające i później jakieś studia, naprawdę ciesze się ze zacząłem od pracy a nie od dalszej nauki bo w tym momencie mam własny pieniądz i pewna stabilizacje dzięki czemu mogę bez stresu dalej się uczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaTuJestem
Ty powyżej zgadzam się w zupełności, dobrze myslisz idz do szkoły ale pracuj. Ja tak zrobiłem po maturze normlanie do pracy, rok poznej pracując poszedłem do szkoły wiadomo papier się zawsze przyda. ale praca to praca a tak masz te 25 lat papier i zero doświadczenia. Zaraz ci tu skoczą ze zarabiasz 1300 ale zarabiasz miesiąc przeleci i masz trochę kasy dla sibie i żeby tą szkołę zapłacić. Bardzo dobre myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiadomo. Lepiej nie wymyślisz!
Taaa... Idź do szkoły, zdobądź dyplom i idź do pracy. Postaraj się o awans i zadbaj by cię nie wywalili. Całe życie będziesz się borykać z kłopotami finansowymi i skończysz na nędznej emeryturze. Baaaardzo dobra rada!!! Niema co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaTuJestem
ja mówie że koleś dobrze zrobił ze najpierw robota, a w miedzy czasie szkoła. naucz się czytać ze zrozumieniem. zrobić szkołe srednią pozniej wyższą i pozniej dopiero do pracy największy debilizm a pozniej zakłądają fora mam studia a nie mam pracy ble ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Almix
Niestety czasy mamy teraz takie jakie mamy i pracodawce bardziej interesuje nasze doświadczenie zawodowe niż skończone szkoły, nie ma co się oszukiwać ze studia same z siebie zapewnia dobra prace,a jeśli chodzi o 1300 to ja się z tego ciesze bo pracuje z ludźmi po studiach i zarabiają tyle samo co ja ;) ta stawka jak na te czasy jest naprawdę niezła na początek kariery zawodowej, naprawdę nie narobię się w mojej pracy mam system 3 zmianowy tak wiec zawsze jest czas żeby pozałatwiać jakieś inne sprawy a co najfajniejsze wszystkie weekendy mam wolne ;) mija miesiąc kolejna kwota wpływa na konto i można sobie np spokojnie odłożyć na szkole samochód czy co tam chcemy, Teraz tylko czekam na wrzesień i zaczynam naukę zaoczna w liceum uzupełniającym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllllllhhghgh6
kolejna zawiedziona po studiach myslała że zycie jej sie odmieni na lepsze / zmarnowałas dziewczyno 5 lat. znajac zycie zatrudnisz sie tam gdzie studia nie potrzebne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Almix i innych
Podoba mi się Twoje podejście odnośnie Twojej pracy i ewentualnego podwyższania wykształcenia. Niejednej osobie z wyższym wykształceniem tego brakuje. Sam mam wyższe wykształcenie, pracuję jako typowa osoba wykonująca ciężką pracę fizyczną. Boli mnie to, że straciłem tyle pieniążków na naukę na państwowej uczelni, na niekoniecznie humanistycznym kierunku. Studiowałem zaocznie. Dlatego młody człowieku, pewnie słyszysz teraz od swoich nauczycieli, że musisz skończyć studia aby znaleźć dobrą pracę- guzik prawda! Też tak kiedyś myślałem i po zderzeniu się z okropną rzeczywistością wiem jedno- jak nie masz tak zwanych pleców, to i mimo tytułu dr przed nazwiskiem, niewiele zdziałasz. Czasami nasze ambicje zawodowe i dyplomy musimy schować do szuflady. Czasy mamy ciężkie i trzeba brać pracę taką jaka jest, często poniżej naszych oczekiwań finansowych i ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 23lat
Almix - idź do technikum. rok dłużej ale dodatkowy zawód i po technikum łatwiej awansować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobbingobiorca
witam.Czytam i nie wiem cieszyć się czy nie że mam pracę.Zarabiam marnie, bardzo marnie ale mam na chleb.Ostatnio dostaliśmy aneksy do podpisania-rozumie się przez to brak dyskusji.Napisali w nim że zarobimy 48zł brutto.Reszta pod stołem pewnie.Jeśli jednak ktoś podskoczy to w litrze prawa mogą mu dać całe 48-podatki czyli na kino bez popcornu;). Takie czasy.Zwalniając się i tak będę miesiąc z wypłatą w plecy bo dostanę jw ale muszę szukać czegoś innego.Nie mam studiów ale sporo ludzi z wyższym tyra w naszej solidnej ogólnopolskiej firmie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest polska
płacenie pod stołem jest tańsze dla pracodawcy i opłaca się pracownikom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobbingobiorca
No nam się bardzo opłaca.Mamy piątaka/h ale netto także na dwa chlebusie.Taka jest rzeczywistość w firmie ochroniarskiej.Pracuję tam dlatego bo nie boję się żadnej pracy, ale w sumie to jest jedna taka.Nie mógłbym pracować jako ksiądz choć babcia byłaby "wniebowzięta".Czy niektórzy wypowiadający się na forum faceci nie pomyśleli o tej drodze kariery?W wieku 24 czy 25 lat masz ustawione życie.Mam kolegę ze szkoły, który tak zrobił.Troszkę ukrywa się z niektórymi zakazanymi przez KK a zalecanymi przez Biblię sprawami ale poza tym żyje jak pączek w maśle.A taki głąb z niego był w szkole... Panowie jeden kierunek a dobry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Almix
No coz kilka miesiecy minelo a mnie juz udaje sie wyciagnac ponad 1500zl do lapki, Pozdrawam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firextopka
do mobbingobiorcy coś mi tu "pachnie" Solidem. Ostatnio w moim mieście szukali dziewczyny do księgowości. Praca w godzinach nocnych od poniedziałku do piątku. Oczywiście na umowę-zlecenie. Przecież to chore, tak jak i cała ta śmieszna firma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam, ale zainwestowałam trochę w kursy przygotowujące do zawodu, które znalazłam na http://study4u.eu :) Teraz mam całkiem ciekawą pracę i nie mam na co narzekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dopiero jestem po pierwszym roku studiów na uczelni www.ignatianum.edu.pl w Krakowie i mam nadzieję, że bez problemu znajdę pracę po moim kierunku studiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Almix fajna masz pracę, serio zazdroszczę... ale z drugiej strony za 1500zł się nie usamodzielnisz i tak, chyba że masz swoje mieszkanie. Sam wynajem to około 1000zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracę to można nawet podłapać bez studiów :P Ja już parę lat siedzę pod wawką w drukarni ellert i całkiem dobrze mi się wiedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w studiach jest coś zupełnie innego niż w biznesie. Wartość niezaprzeczalna ale praca stale wyzyskuje albo adaptuje w szeregi pracowników na innych warunkach niż to słusznie wpajano na uczelni... Dajmy na to jeszcze, że podejście konsumpcyjne wyłącza wiele startujących osób z pobierania wykształcenia wyższego. W praktyce więc masz nadal dwa światy i jak dotąd różnice są widoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×