DOBRY ginekolog- BIELSKO-BIAŁA!

Czy ktos mi powie cos o dr Urszuli Olearczyk-Nycz potrzebuje b.dobrego ginekologa i jednoczesnie endokrynologa

Witajcie, od niedawna mieszkam w Bielsku. Jestem w 11 tygodniu mojej pierwszej ciąży, zmieniałam już lekarza 3 razy, błądzę jak ślepy we mgle. Trafilam do euroklinki, niby dramatu nie ma, ale mysle ze lekarka ( tym bardziej kobieta) powinna byc zyczliwa, ciepla, komunikatywna, przynajmniej na takie lekarki trafilam w miescie gdzie wczesniej mieszkalam. Ja rozumiem, ze dla Nich to jest tysieczna kobieta w ciazy i po kilku letnim doswiadczeniu wkrada sie rutyna. Ale ja jestem zielona w temacie ciazy i odpowiedz prosze poczytac sobie w internecie mnie niesatysfakcjonuje. Uwazam, ze dla dobrego ginekologa nie ma glupich pytac, powinnien odpowiedziec na kazde zadane. A tu wizyty po 5 min i przedmiotowe traktowanie pacjentki. Po drugie, problem z L4, gdzie juz wszyscy (nawet kierowniczka regionalna sie pofatygowala) i wyganiaja mnie, bo sie boja, pracuje w sieciowce odziezowej. Dostawy ogromne, ludzie nie do zniesienia, magazyn do sufitu, przerzuty, koncowki, przeceny, a grudzien i prawdzily sajgon za moment. Druga lekarka wprawdzie zwolnienie wypisala bez klopotu, ale jak za pierwszy razem obojetnosc, brak rozmowy, brak zdjecia dla mnie z usg, brak jakies takiej troski, wrazliwosci. Kazde moje pytanie spotkalo sie z odbruknieciem jakies krotkiej odpowiedzi. A co najgorsze i bardzo dla mnie niezrozumiale... dlaczego obywdie lekarki nie daja skierowan na badania obowiazkowe i refundowane z nfzu tylko kazda robic prywatnie. Toksoplazmowa i grupa krwi sa refundowane, wiem, bo dzwonilam z ta sprawa do nfzu. Dziewczyny proszę o pomoc, dajcie namiary na jakiegoś dobrego, sympatycznego i kompetentnego ginekologa z nfzu. Napiszcie co myślicie o prenatalnych, robic -nie robic, warto -nie warto. No i najważniejsze gdzie rodzic? dodam, ze mam cholerny strach przed porodem naturalnym, poprostu nie biore takiej opcji wogole pod uwage. Mam w rodzinie przypadek totalnego paralizu dziecka. Matka starcila przypomnosc podczas porodu, glowka juz wyszla, dziewczynka ma 2 lata jest kompletnie sparalizowane, nawet buzke, nie umie sie umiechac ani mrugac. Ciagle sie slyszy o wylewach, zlamaniach konczyn, uszkodzeniu nerwow...Chyba mam tokofobie i wiem ze nie jestem wstanie rodzic silami natury. Jestem histeryczka, mdleje przy kazdym pobieraniu krwi, a slabo robi mi sie przy oderwaniu skorki przy paznokciu. Sa lekarze zwolennicy i przeciwnicy cesarek. zdecydowanie wolalabym tego pierwszego. Pozdrawiam wszystkie mamuśki, piszcie o Waszych doswiadczeniach

Witam, czy możecie polecić jakiegoś dobrego ginekologa na NFZ w Bielsku? Chodziłam do BCM do dr Lipskiej, ale staramy się z mężem od roku o dziecko i Pani doktor stwierdziła, że wyczerpała już swoje możliwości. Dodam, że mam zespół policystycznych jajników. Czy ktoś korzystał z usług dr Ewy Gębali? Jak to u niej wygląda cenowo? Bo przyjmuje tylko prywatnie, prawda?

Witam, podbijam temat - czy ktoś coś słyszał o dr Gębali? Lub czy możecie polecić dobrego lekarza przy problemach z zajściem w ciążę?

Nie polecam pani Doktor Wyszkowskiej -Kmiecik. Kobieta wydaje się że minęła się z powołaniem. Nie zleca podstawowych badań, przez całą ciążę nie potrafiła wyleczyć mi bakterii z moczu ciągle przepisywała te same leki po których było tylko gorzej. Nie chce dawać zwolnień L4 a jeśli już wypisuje to tylko na dwa tygodnie po czym wymawia się świętami. Na pytanie jakiej płci jest dziecko odpowiada ze nie rozumie dlaczego kobiety chcą znać płeć dziecka, ona nie chciała. Na pytanie ile waży dziecko odpowiada ze dziecko to nie mąka czy cukier ile ma ważyć tyle waży.

Witam, czy ktoś tu jeszcze zagląda ? Jestem dopiero na początku ciążowej drogi i mam pytanie... czy któraś w Was prowadziła ciąże u pani dr. Karoliny Widenka-Macina w szpitalu wojewódzkim ? Jak tam wyglądają wizyty, długo trzeba czekać? Byłam u pani dr. w prywatnym gabinecie i było ok bardzo fajna babka i o ile za wizytę mogę zapłacić to za badania związane z ciążą wolałabym mieć zrobione na nfz. Ktoś,coś w tym temacie ??

Witam, szukam informacji na temat wizyty w Euroklinice u ginekologa. Czy na wizycie w ramach funduszu robią usg? Pani w rejestracji twierdzi, że oczywiście robią. Kogo polecacie p. Alicję Wietrzy czy p. Wyszkowską? Jakie są , nie znam żadnej.

zgadzam sie w 100% z Pania ktora pisala o Doktor Wyszkowskiej -Kmiecik, przez moment mialam wrazenie ze sama ta opinie napisala. Doslownie potraktowala mnie tak samo, na wszytskie pytania odpowiedala jakby jej sie nie chcialo lub nie powinno mnie interesowac. dziecko wazy tyle ile wazy, mierzy tyle ile powinno, plec niewazna, zdjecia usg nie dostane, L4 tez nie dramat. Niestety w Euroklinice nie ma ginekologa godnego polecenia, bylam u kazdej z tych lekarek, nie chca przepisywac skierowan na obowiazkowe i refundowane badania, ze wszystkim jest problem

Mam 2-letniego synka. Gdy chodziłam z nim pod serduszkiem chodziłam do Lasatowicza, z mężem, który mógł uczestniczyć w badaniach na czym mi bardzo zależało. Na wszystkie pytania odpowiadał, kierował na badania itp. Trzeba też wiedzieć o co pytać. Synek urodził się zdrowy i to głównie dzięki Lasatwiczowi. Już tłumaczę: W dniu przyjęcia mnie do szpitala na Wyspiańskiego (szpital polecam, położne niekoniecznie, ale przecież nie dla nich się tam idzie). Więc w dniu przyjęcia (Lasatowicz kazał mnie przyjąć, bo ponoć miejsc nie było...) zrobili mi KTG i okazało się,że to jeszczeni nie pora. Odszedł mi czop śluzowy, dostałam skurczy, zrobili KTG ponownie (bez zbadania mnie- rozwarcie) - jeszcze nie odpowiedziała Pani położna już nie pamietam nazwiska ale koszmarna kobieta. Wpakowali mi nospę, co rozregulowało częstotliwośc skurczy. A propo nospy pakowali ją większości i u każdej te same objawy - opóźnienie skurczy ;/ Pono nospa tak nie powinna działać jak mi mowili podczas wstrzykiwania... W południe następnego dnia zaczęłam krwawić. Nie byłam na tyle mądra, żeby komuś w szpitalu powiedzieć, po tym jak mnie traktowali, gdy mówiłam, że mam bolesne i częste skurcze (co 5 minut regularnie). Zadzwoniłam do męża. On mnie zmotywował, żebym zadzwoniła do Lasatowicza i opowoedziała co sie dzieje. Zadzwoniłam i jakieś 15 minut później zbadali mnie i od razu na porodówkę. Oczywiście dalej KTG mówiło ze nie mam skurczy a już się zwijałam z bólu... Okazało się,że KTG JEST ZEPSUTE!!!!!!! Nie wiem jak teraz ale ostrzegam Was walczcie o swoje maleństwo! Bo tylko Wy mamusie jesteście w stanie wywalczyć dla nich zdrowie!!! Więc KTG na porodówce i w szpitalu na położniczym też było zepsute, bo podczas skurczów partych też nie pokazywało, że rodzę ;/.... Chore, ale ponoć mieli to zmienić... Nie w tym celu miałam pisać. Proszę powiedzcie mi w których godzinach przyjmuje Lasatowicz, bo się dodzwonić nie mogę do poradni a na prywatny nie chcę dzwonić. Buziaki i powodzenia :)

A czy Twój partner też patrzy lekarzowi na ręce jak Cię bada ?Masakra jakaś. Nigdy bym nie naraziła partnera na taką sytuację że mógłby się poczuć zażenowany i dlatego chodzę do kobiety ginekologa. Nie pisze tu o badaniu usg w ciąży.

Przy bólach od kręgosłupa nie zapisują się skurcze na KTG.... takze musiałaś mieć bóle od kręgosłupa. Pierwszy porób miałam bóle kręgosłupowe i nawet przy 10 rozwarcia i porodzie nie było zapisywanych skurczy... temu ze mną bardzo współpracowali i pytali kiedy idzie skurcz i kiedy się zaczyna. Przy drugiej ciazy juz miałam skurcze brzuszne ( jeso dziekuje ... tak moge rodzić i rodzić... ciach pach i malutki Jaś na świecie... zwykła nospa i paracetamol pomogły :) ... Mając skurcze brzuszne skurcz zapisywały się do początku i to dosć wysoko ... a rozwarcia brak... :) Moja druga ciaz była prowadzona przez Lasatowicza.... jak każdy lekarz... podchodził do infekcji w trakcie ciazy z dystansem... i w sumie miał rację ... po co faszerować lekami kiedy to nei daje efektów to raz i kiedy to normalne... ale co ja będę się rozpisywała ... nie pierwsza moja ciąża ze złymi wynikami krwi i moczu... do tego trzeba sie przyzwyczaić... wszelkie odchylenia od normy z lekarzem omówić - oni wiedzą co jest do przemilczenia a co nie:))) Prywatny tym bardziej

Podbijam temat i bardzo proszę o opinie na temat dr Kawulok albo o polecenie dobrego ginekologa na nfz. Pozdrawiam ciepło

Hej, potrzebuje namiary na dobrego skutecznego lekarza w Bielsku, który zajmuje się niepłodnością :-((( pomóżcie

Witam dziewczyny. Blagam poleccie mi jakiegos dobrego ginekologa w bielsku bialej na nfz. Jestem w 17 ryt ciąży i do tej pory chodziłam do dr Kocurek -Fordey. Jednak mam już dość tego, że cały czas robi mi problemy z wystawieniem l4. Znacie kogoś kto jest dobry i bez problemu wystawi mi l4 w ciazy?

Część ja polecam dr Orzeł, chodziłam do niej do przychodni przyszpitalnej w szpitalu nr 1 tj Wyspiański.

Polecam dr Anne Krystę- bardzo miła i rzeczowa kobieta oraz dr Piotra Dawida, byłam u niego na prenatalnych i też jestem zadowolona, dodam że przeszłam już w bielsku kilku ginekologów z których nie byłam zadowolona ( w tym na NFZ i prywatnie) a tych dwóch mogę szczerze polecić, wizyty bezstresowe i w przyjaznej atmosferze

Witam dziewczyny mam nadzieje ze pomozecie,szukam dobrego ginekologa w Bielsku , dziś zobaczylam na teście swoje 2 kreski , wiec muszę znalezc jakiegoś dobrego lekarza w Bielsku mieszkam od niedawna i żadnego ginekologa tu nie znam.

Jakiś czas temu sie przeprowadziłam, ale jestem wierna swojemu lekarzowi i nadal jeżdżę do Gliwic do Serafin Clinic, takich lekarzy szukać ze świecą

Pilnie potrzebny dobry ginekolog do kontrolowania mięśniaka i starań o dziecko. Pomożcie:) 

Ja z własnego doświadczenia mogę polecić lekarzy w Klinice Galena. W Klinice chodziłam do Dr Emilii Sitkiewicz. Jest to doświadczony lekarz do którego mam zaufanie i wiele razy mi pomagał w trudnych sytuacjach. Doktor  jest bardzo delikatna i zawsze stara się zrozumieć sytuację. Ja zdecydowanie polecam.

 

Dnia 16.08.2013 o 22:04, Gość gość napisał:

Opinia na temat pani doktor Anna Krysta: Przez tą koszmarną kobietę o mało nie straciłam swojej ciąży!! Trafiłam do szpitala na Wyspiańskiego na jej dyżur z zagrożeniem poronieniem. Krew się leje, tracę dziecko, a ona mi nawet USG nie zrobiła!! Nie przepisała mi żadnych lekarstw, nie zrobiła kompletnie NIC. Nie mówiąc o traktowaniu pacjenta "z buta". Ze łzami, na własne życzenie wypisałam się ze szpitala, pojechałam do Wojewódzkiego, gdzie podano mi lek podtrzymujący ciążę i tylko temu zawdzięczam życie mojej córeczki. Nikomu nie życzę spotkania z lekarzem tak niefachowym i tak nieuprzejmym i to w stanie zagrożenia ciąży. NIGDY WIĘCEJ TEJ KOBIETY NIE CHCĘ OGLĄDAĆ NA OCZY. Szczerze odradzam, przestrzegam, a pani doktor gratuluję osiągnięcia maksymalnego poziomu niewrażliwości ludzkiej.

Zgadzam się z Pania. Pani Anna Krysta nie jest osoba kulturalną za grosz i nie powierzyłabym mojej kilkumiesiecznej córeczki takiej osobie.

Jeśli chodzi o dobrego ginekologa w Bielsku Białej to polecam z całego serca udać się do dr Emilii Sitkiewicz, przyjmuje w Galena w Bielsku Białej. Jestem zadowolona z badań ginekologicznych jak i doradzeniu w kobiecych sprawach.