kochanie..

myśle że nie ona ale ty uciekasz

mi nie brak pewności.. tego, że ją kocham.. ale brak mi jej pewności..że gdy wyznam jej to..nie oczekuję odwzajemnienia..ale gdyby potrafiła to zaakceptować..gdyby przyjęła to..i żeby było jak zawsze..ale wiem, że gdyby to usłyszała..krzyżykiem zamknęłaby nasze sacrum i więcej nie otworzyła..

nie zrozumie ... czy to nie będzie znaczyło, że to nie ta jednak?

Czy sa jakies przeszkody ... ze nie mozecie byc razem

Jak sie kocha kogos... to sa rozne powody dla ktorych tych dwoje ludzi nie jest ze soba...

To ta..obojętnie czy zrozumie czy nie..serce nie słucha rozumu.. przeszkód jest wiele.. za wiele. ona za daleko. choć blisko mnie..w myslach.. ja za daleko jej i w myślach.. ona mnie jak przyjaciela..ja ją jąk swoje kochanie.. za dużo przeszkód..

nie znam Ciebie ani Jej ale myśle że mylisz sie,nawet nie wiesz co czują kobiety czytając to wszystko co napisałes. A gdybanie może trafi na ten topik jest bezsensowne,wiesz dlaczego bo tysiąc kobiet to przeczyta i kazda do siebie odniesie,dlatego że piszesz o uczuciach ale mało mówisz o Niej jako osobie.Także nawet jeśli trafi to i tak nie będzie wiedziała że to o niej

cytuję "i żeby było jak zawsze" - to znaczy jak?

"żeby było jak zawsze", czyli żebym mógł ją kochać w myślach i rozmawiać..śmiać się..zwierzać..płakać ..tutaj..żebym mógł w myślach dotykać jej dłoni..włosów..twarzy..ust..gdy mi pisze o nich, że maluje..że nakłada balsam.. że perfumy naciera.. ta graz mzysłów..tyle słów..a czasem milczenie..tyle mi daje,,każdego dnia.. myślę, że gdyby to przeczytała.. to wiedziałabym że to ja.. tak myślę..myślę, że mnie trochę poznała.. chciałem żeby mnie poznała.. równie dobrze jak ja łaknę poznania jej..

wiedziała by * miało być.. macie coś takiego..że czasem chcecie zapomnieć.. zobojętnieć..ale jak zaczynacie pisać..o tej miłościi. to jakby skrzydła nowe wyrastały.. :)

co na to wszystko żona R.?

wczesniej juz ktos to napisal...''przeslij jej link do tej stronki'' a ona niech zrobi z tym cos... bedziesz wiedzial... chyba ze wolisz niepewnosc .. a moze boisz sie odtracenia.. no tak czasem lepiej miec zludzenia ... a moze jednak....

pisze do Ciebie z ogromna prośbą, otwórz klub''jak można wyznać miłość" a ja zapisze do niego mojego męża

kochany R... :) czynami więcej można wyznać niż słowami.. czytając Was dochodzę do wniosku.że może to sensu nie ma.. ta miłość..prawdziwa miłość kolcami utorowana.. więc może trzeba tylko te podobne do miłości..letnie zakochania w wieczność zawiązać?

Kochanie:) Miałam już nie zaglądać tu, bo tak ci obiecałam;) ALe jakoś zerknęłam:) I dobrze się stało:) Tylko Ty możesz pisać, że marzysz poznać każdy grymas twarzy, minki, scalowac każdą łzę. I, że Tobie słońce w rączki wpadło:) jesteś wspaniałym Mężczyzną, zawsze Ci o tym mówiłam, pisałam:) Byłoby wielkim szczęściem dla mnie gdbyśmy byli ze sobą, poznawali się dalej:) Kochali. Pierwsza moja myśl jest o Tobie:) Jak mam czas i nawał czegoś, zawsze patrzę na Twoje gg i już nie myślę o niczym, a powinnam, jak o Tobie. I tak już koniec pracy:P wiem, że to złke:) Ale serce nie sługa:) I jestem szczęśliwa z tym, ale byłabym szczęsliwsza gdybyśmy mieli kontakt nie tylko przez gg, przez romantyczne forumowe wyznanie, ale abyś był tuż obok, trzymał za moje dłonie, uśmiechał się:) I bardzo bym chciała pisać Ci małe karteczki na lodówce z napisem: Kochany Łobuziaczku sałatka obok majonezu a śmietaną:) Jesteś Moim Kochanym łobuzem:) Wiesz o tym, że ja od dawna choruje na to, co Ty:) Że bardzo kocham:) A czy Miłość zgaśnie? Nie, bo nie pozwolimy jej na to:) To jak ognisko, tyle że na dnie serca, do którego trzeba ciągle dokładać drewek - miłości, czułości, niespodzianek, ciszy, rozmowy, milzenia, pocałunków itd:) A my to umiemy doskonale:) Nie pozwól mi długo czekac na tę kawę;) Chciałabym byśmy wzięli ją na nasze spotkanie:) bardzo Reszta na gg Kochanie:) Boję się, że jak Ci napiszę, że - wpadnij do mojego miasta, ale wiedz, że ono nie czeka na Ciebie tak tęsknie jak ja:) to mi uciekniesz;):P musimy Razem wyjśc sobie naprzeciw, to dlatego chodzę smutna Owszem mam swoje problemiki, ale któż ich nie ma. Najweżniejsze są Uczucia:) i Ty:) do zobaczenia:)

nie odchodź pisz!!!Mało na świecie jest wrazliwców

i to nie istotne że nie jest to do mnie

przepraszam.. łzy w oczach mam.. tyle serc kobietych spragnionych miłości..od mężczyzn.. nie doecniają tyle wspaniałych kobiet... Twoja I ...brak mi słów.. gdybyś to była Ty.. ale to nie Ty.. Ona by tak nie napisała.. ale szczęsliwy ten twój łobuziak..

na pewno każda z Was ma swojego R. .. tylko może tego nie zauważacie.. gdybym każdej z Was mógł gwiazdkę z nieba podarować..jak i Jej.. żeby łzy szczęścia tylko spływały po Waszych policzkach..

Szczęśliwy mój Łobuziak, Mój Skarbek:) Mój Robert:) I od teraz przechodzimy na GG:) Zawsze wypatruję czy cosik napisałeś:) Skarbie bardzo chcę rozmów na gg, nie myśl, że nie, jak to napisałeś wcześniej:) Chcę Ciebie, nie gg:):):) do zobaczenia:)

jak ona pisze do Ciebie?

Tylko mój Skarbek się wzrusza:) Mój Kochany robercik:) Idę posłać buziak na gg:) Może kwiatka dostanę:)

to ja juz nic nie wiem .... to ona czy nie ona... pogubilam sie hihihihi normalnie sledze jak M jak milosc hi

oczywiście, że To Ja:) Nikt go nie nazywał, żadna kobietka Skarbkiem, Łobuziaczkiem Bo trzeba mieć taką kreatywnośc w sobie, no i Miłość:) Tylko On nazywa chochliczki:) On ma w sobie nie tylko plastykę języka mowy, pisania, ale i to coś:) Co czyni go tym naj naj naj:) Nie ma sobie równych:)

Jak cudownie byłoby Cię mieć drogi R.!!! mój mąż mi wczoraj powiedział że zapomniał co to znaczy kochać i wogóle mnie olewa totalnieeeee czemu nie jest taki jak Ty? Ja wciąż cierpię, tak go kocham a on jest taki obojętny i zimny!!!

Robercik jest Mój:) I taki unikatowy i intrygujący:) Mądry i bystry, ujął mnie nawet tym, że dostrzegł odcien fioletu na włosach:) a co 7 facet to daltonizm ma, a co 2 to nie intersuje sie tym. A mój tak:)

unikatowy???? to chyba okreslenie rzeczy

hej Twoja I możesz sobie pomarzyć! a gdzie ten R.???????????///

ale TY powalona jesteś

Izunia Szkrabku.. I love you R.