Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

anonimek wreszcie z sensem gadasz hahahahahahaha :-) Sipp, ja bym się tym nie martwiła na Twoim miejscu :-)

sippel - ja poczulem sie odrzucony bo ona z nosem w doktoracie siedziala i dla mnie miejsca prawie nie bylo.sie na poczatku smialem z tego ale potem sie wkurzalem.zreszta nie mieszkalismy razem to tez inaczej.zreszta to sie tez wypalilo po 4 latach

hehe, wiedzialem ze anonim to facet :)

mania-- ja ogolnie jestem w wiekszosci moich grup znajomych najmlodsza. jakbym sie tym martwila, to bym juz dawno osiwiala:D

bylismy "wildes Ehepaar" jak to NIemcy fajnie okreslaja :)

pisanie pracy, skad ja to znam... dosc pochlaniajace zajecie.

niemcy to ogolnie maja popierdzielone okreslenia i zachowania. a teraz od kilku lat jest moda na bycie singlem, albo w wolnym zwiazku... albo na pobieranie sie po 6 tygodniach znajomosci...

Kwiatek - jeśli kiedyś pisywałam do Ciebie maile, to pisałam do Ciebie, nie do całego świata. Kultura osobista i dobre wychowanie wymagają byś nie opowiadał o tym publicznie. Jeśli nie potrafisz uszanować mojej prywatności, to nie potrafisz uszanować również mnie jako człowieka. A to z kolei, daje mi pełne prawo do nie szanowania Ciebie. I jeszcze jedno - nie oceniaj mnie. Nie życzę sobie, a poza tym nie jesteś Bogiem, jeśli wierzyć w niego... Wszystko.

sippel - to okreslenie akurat uwazam za fajne :)

Kwiatek, ja tylko tak z ciekawości,:chce Ci się teraz do tego wracać? opowiadać o tym? ja o tych swoich historiach już tyle się nagadałam, aż do wyrzygania, wcale nie chce mi się o tym mówić, a u mnie to rozstanie świeże

Przeczytałam post Gosiaczkowej... Kwiatek to przegięcie

Gosiaczkowa - przeciez nie opowiadam co bylo w mailu :) pisalem tylko i wylacznie o swoich odczuciach :) to roznica jest, nie uwazasz?

mania - pytali mnie to mowie. nie wstydze sie tego czy cos

o rany, Kwiatek za chwile masz kurs na Marsa

a ja nie mówię, że masz sie wstydzić

hehe, nie pasuje do tematu i to dlatego. babskie grono mnie wykonczy za chwile :P

kurcze czuje sie troche jak adwokat diabla w tej chwili...

jakieś skłonności masochistyczne Kwiatku Cię tu zatrzymują? ;)

dobra znikam z topu bo faktycznie go rozwalam. ale powiedzcie jak bede mial jakis rady to moge wam udzielic?

mania - juz pisalem - wokol samotnych kobiet kreca sie samotni faceci ;)

co sie wlasnie stalo bo chyba nie wiem. moze mi ktos wytlumaczyc?

Kwiatek odchodzi na zawsze - kolejny raz :-) :-) :-)

ostatnie starcie ;-)

albo lepiej nie. dobra nie wtryniam sie wam wiecej. bedzie lepiej i dla mnie i dla was. papatki

Gosiaczkowa - sorki jeszcze raz za obcene ciebie tutaj

nie będzie nam byle Kwiatek gęby o Gosiaczkowa wycierał!

dziewczyny rozumiem wiele, rozumiem, ze facet sie rozpedzil czasami i powiedzial cos nie tak, ale czemu sie na niego rzucilyscie i na sile chcialyscie sie go pozbyc tego nie rozumiem. jak dla mnie kwiatek mozesz nadal pisac. ale zastanow sie czasami czy chcialbys sam przeczytac to co piszesz do innych.

sippel - masz racje. ale wiesz co wole wywalic co mi na watrobie lezy bo tak to zaczyna gnic. sam taki kiedys nie bylem bo chowalem urazy i wiem ze to niedobre bylo

mi to ganz egal

kwiatek-- wywalic co lezy na watrobie jak najbardziej, ale rzucanie hasel ponizej pasa jest malo przydatne spoleczenstwu i odbija sie zazwyczaj nieciekawie... ja moge tez napisac ze jestes chamowatym neardeltalczykiem, bo nie umiesz uszanowac uczuc innych. ale uwazam, ze umiesz to zrobisz, jedynie Ci sie czasami nie chce.