Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

szok!..wczoraj jak kończyłam na kafe siedzenie...to odchodziłam jako ostatnia...i było bardzo pózno..a dziś!...ło matko...czytam , czytam i końca nie ma....ale to super..coprawda, różne te wpisy były...ale mam nadzieje, że te mniej przyjemne ,to tylko przejsciowe....Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! 🖐️ ale się porobiło.... przeczytałam tak szybko, więć może cościk mi umknęło.... Sipp - dziwię się, ze tak ujmujesz się za kwiatkiem... większość z nas, bywalczyń go nie trawi, ja mówię o tym na czarno... inne na pomarańczowo Z każdym kolejnym dniem kwiatek traci u mnie punkty Malinka, Maleństwo - 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka wszystkim biala-- moze sie ujmuje za niim, bo studiowalam 7 lat z samymi facetami i troche ich poznalam i przyzwyczailam sie do ich braku taktu. mozna powiedziec, ze kwiatek jest takim pzypomnienie czasow studenckich. ale jak tak bardzo wam to przeszkadza, to odpuszczam... a teraz zmykam na paznokcie, do kina i pozniej do pabu. odezwe sie pewnie jutro milej soboty zycze wszstkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Faktycznie przegladajac wpisy Kwiatka, mozna zauwazyc ze w wiekszosci jest to zwracanie komus uwagi lub ze cos mu sie nie podoba. Kwiatku skoro tak Ci sie tu nie podoba to dlaczego wciaz z nami jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest ktos? co robicie w sobotni wieczor? kurcze ja wlasnie spedzam sobote w domu przed tv - pierwsza taka od niepamietnych czasow wogole to sobie nie moge jakos miejsca znalezc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolamarola
ja zawsze w soboty siedze przed tv :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cadra, ja też ten wieczór spędzam przed tv, ale nie jestem sama do towarzystwa mam moje dwie siostrzenice, 6 i 9 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane dobrze ze jestescie od razu czlowiekowi razniej :) z tym ze nie ma za bardzo nic ciekawego :( nic mie sie nie chce :( chyba sobie kupie papuge albo chomika zeby miec kogos w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Po dzisiejszym dniu powinnam byc naładowana energią i radosna, a jestem totalnie wypluta i smutna :( Mocno też waham sie nad pisaniem w tym miejscu. Mam wrażenie, iż dla niektórych zostałam jakąś ckliwą bohaterką melodramatu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gocha nie przejmuj sie i pisz dalej chociaz pwoem szczerze ze mi sie od srody ciezko czyta ten topic ;( kurcze nie moge sobie nadal miejsca znalezc :( w tv nic ciekawego hmmmmm pozostaje mi tylko spiewac dola za dolem goni golejny dol :P (bo na alkohol nie moge juz patrzec )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze malinka dawno tak nie mialam :( normalnie nadal nie wiem co mam ze soba zrobic a jednoczosnie nie chce mi sie nic - nie mowiac juz o myslenicach jakie mam :( ogladam fort boyard - ale jakos tak nie wciagnelo mnie - wolalam wersje bodajze francuska albo niemiecka ktora byla w nocy i byl starrzec - jakos tamten klimat bardziej mi odpowiadal dark side of life...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też w klubie doła - posuńcie sie :P Powiem Wam, że mnie strasznie zdziwił ten nagły atak pomarańczowych. U nas zazwyczaj tego nie było i nagle bach. Ale teraz przynajmniej mamy pewność, że ci pomarańczowi to tylko w tygodniu do nas zaglądają, bo cisza... ;) O Kwiatku nie będę już nic pisać. Wyraziłam swoje zdanie. Ostateczne i końcowe. Cadra 🌼 bardzo mi przykro :( Na skurwiela szkoda słów i nawet nie warto nim sobie Twej pięknej głowy zawracać, ale mimo wszystko, to zawsze pozostaje jakąś zadra w człowieku. Mi kiedys jeden pan powiedział o żonie i dziecku po 3 miesiącach, bo wcześniej... zapomniał :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze szkoda gadac 6 miesiecy wyjete z zyciorysu :( a najbardziej z tego wszytkiego boli to ze sie na kogos otwarlam a dostalam 6 miesiecy oklamywa nie - nie do wiary :( strasznie lubilam ten topic bo tu zawsze byla cisza i pozytywne wibracje (nawet jak ktorws z nas mialy gorsze dni) wogole taki klimatyczny dlatego tez zaczelam pisac bo wylewna tp ja nie jestem :) a tu jakos tak fakjnie chociaz z boku - az do tego tygodnia... no ale moze to przejsciowe i znowu sie tu uspokoi ;) kurde tv jest do d.... nie ma nic do ogladania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitter sweet girl
czesc wszystkim :) jestem nowa, nie pisalam tu u Was, ale od czasu do czasu z sympatią przeglądam temat. nie jestem singielka, ale wiem, ze wkrotce bede, nie uklada sie i nie ma juz szans na poprawę, wielokrotnie probowalam. teraz osiagnelam w zyciu sukces, z którym nawet nie mam sie z kim podzielic :( kiedys dlugo bylam sama i w glebi od zawsze czuje sie singlem, gdzies w podswiadomosci czuje, ze uda mi sie osiagnoac spelnienie na polu zawodowym, moze towarzysko - przyjacielski, ale zawsze bede sama - ze sobą. Nie potrafie wyobrazic sobie dzieci, rodziny, mnie jako kobiety szczesliwej z mezczyzna, takim ktory sie mna zainteresuje! nie szukam tu litosci i pocieszania, po prostu pisze co czuje. nie jestem egiostka, ale doswiadczenie nauczylo mnie, ze moge osiagnac wiele wlasnmi sizlami, ale tymi silami nie mozna zmusic kogos, zeby cie odnazalz i pokochal prawdziwie... mam 24 lata zastanawiam sie jak bede spedzala swoje dlugie zimowe samotne wieczory...zastnanawiam sie nad jednym - zawsze wpaja sie singlom, zeby wychodzilo z domu, nawet sami, robicie to? i czy komukolwiek w ten sposob udalo sie kogos poznac? wychodzac samemu? i jak to sie stalo? dajcie znac kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co osttanio dostalam ksiazke od kumpeli pt sekret - hmmm taki kolejny poradnik do poczytania - amerykanskie bzdury wlasnie jestem w polowie a chociaz ksiazki "polykam" ;) to z ta mi ciezko idzie no ale do czego z mierzam do tego ze w tej ksiazce jest napisane ze tak naprawde to wszystko opiera sie na przyciaganiu i myslach i ze jak sie bedzie pozytywnie myslalao i postepowalo to wszystko bedzie cacy i ze sami mozemy kierowac swoim losem...... ale to tez nie dokonca tak wyglada..... no i badz tu madrym........ ide chyba do lodowki bo cos zglodnialam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cadra - czytałam Sekret ;) Myślę, że coś w tym jest. Mamy spory wpływ na życie, przyciągamy do siebie wiele pozytywnych i negatywnych rzeczy - to na pewno. Ale czasem jednak nic nie jesteśmy w stanie zrobić i samo pozytywne myslenie nie wystarczy. Może właśnie wtedy Wszechświat wie lepiej? Może to, co nam wydaje sie dobre, tak naprawdę takim nie jest? Ale mnie filozoficznie wzięło ;) A nic nie piłam :P Też sie udam do lodówki ;) Witam nową koleżankę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc biter :) poweim ci tak nie ma reguly gdzie kogos spotkasz i sie zakochasz a cos takiego ze singiel wychjodzi z domu i kogos poznaje to raczekj tylko w filmach ;) zjadalam sledziki popilam pepsi a teraz pije winko czerwno - wspanialy zestaw :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądam Mam talent. W zeszlym tygodniu występowała niewidoma dziewczyna. Ave Maria zaśpiewała tak, że ja wredna suka sie popłakałam ;) Mam nadzieję, że wygra!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie nie ma reguły, gdzie można kogos poznać. Czasem, jak słyszę teksty - wychodź z domu, to kogos poznasz - to wiem, że na pewno mówi to ktos, kto jest w związku :):) Mój kolega poznał swoją żoną w tramwaju. Pan motorniczy zahamował, a on z rozpędu usiadł jej na kolanach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitter sweet girl
moja najlepsza przyjaciolka tez poznala przyszlego meza w tramwaju. przygladali się sobie, ona pomyslala "fajny facet", ale nic sie nie wydarzylo, sytuacja jakich miliony, ale ani przypadkiem w ten sposob wpadli na siebie po raz kolejny - tym razem on za nią wysiadł :) ślub w sierpniu 2009 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę, że jak miałam 24 lata to też nie chciałam mieć dzieci. Żadnych i nigdy ;) Jakos dopiero dwa lata temu dojrzałam do myśli o posiadaniu potomstwa. A teraz sama myśl musi mi wystarczyć ;) Przynajmniej na razie... Zbieram się spać Moje Panie. Dobrej nocy ❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) .....dziś pracowity dzień mialam....ponad 200 pierogów ruskich zrobiłam :) z tym , ze razem z siostrą..bo sama bym chyba ocipiala..ale powiem Wam , że bylo super...bo dołączyła do nas jeszcze jedna kolezanka..( moja sąsiadka)..i tym oto sposobem..one lepiły a ja donosiłam im placuszki....farszu miało być na 100 pierogów...ale wyszlo nam na ponad 200 jak się potem okazało :)..no i non stop ciasto dorabiałam :)...one do tego winko sobie spijały....a ja duchowo im towarzyszylam w tym :) ...skończyłysmy dość pózno..pierozki wyszły pyszne ...potem sprzataniem zajęłam sie kiedy już dziewczyny poszło...no a wieczorem zabrałam za leczo..takie do słoików...tylko , ze tak się wkurzyłam, bo w przepisie było...dwie łyzeczki papryki ostrej dodaj...wiec zrobiłam to...i co?...i myślałam , że spłonę......Z pomocą przyszła kolejna kolezanka, która wymysliła, ze dokupimy produktów wiecej..i połączymy wszystko z tym piekącym...mam nadzieje ze coś z tego wyjdzie :) ale to dopiero w poniedziałek....poki co ..powiem Wam, że ledwo zywa jestem , wiec i ja również zmykam spać...dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×