Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

Gość powiem anonimowo bis
może specjalnie chciała Cie przestraszyć bo działałeś jej na nerwy? jak mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem anonimowo bis
Sipp - Ty naprawdę lubisz Kwiatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poczatku go nie lubilam, bo byl chamowaty, ale w tej chwili wyluzowa i daje sie poznacl, wiec moge powiedziec, ze zdobywa moja sympatie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez Gosiaczkowa mnie nie przestraszyla,hehe. a moze ja zbyt emocjonalnie zareagowalem na tamtego maila.a moze kocham byla... sam nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie Gosiaczkowa jest naprawde bardzo miłą dziewczyną, nawet za miłą co widac bo dala sie wykorzystac facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek-- nie wiem co napisala, i nie wiem na jakiej stopie znajomosci byliscie by powiedziec, czy powinna czy nie powinna napisac tak jak napisala. znam gosie juz jakis czas i wiem, ze na pewno nie chciala Ci przestraszyc, czy cos w tym stylu. napisala co myslala pewnie wtedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek-- kazdy jest sobie winny jak sie zakochuje. ale bez ryzyka nie ma duzych wygranych. sam nie wiesz czy nadal nie kochasz ex... wiec zagrales, wylozyles karty i przegrales...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha wiem o co chodzi. ja jestem nieufny do ludzi i nie daje sie szybko poznac. Gosiaczkowa jakos chyba prosto z serca wtedy napisala a ja sie wystraszylem sam z siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem anonimowo bis
i właśnie takie teksy kwiatka mnie wkurzają .... że winna sobie sama rozkłada mnie to na łopatki i pewnie jak sie komus nie powiedzie to uwielbiasz teksty typu "a nie mówiłem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sippel - nie, to z eks to skonczone.ona sama sie spaliła a ja jeszcze tamto dobiłem wtedy.teraz sie wspomnienia wywolaly po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek-- nie wiem o co wam poszlo i jaki to bedzie mialo lub jaki mialo koniec. ale w tej chwili musze sie zgodzic z pomarancza, ze troche za mocno uderzasz czasami. nikt nie kaze nam sie zakochac, serce czasami odmawia posluszenstwa rozumowi i jest lipa. rozsadek rzadko ma szanse w starciu z sercem, dlatego lepiej nic nie powiedziec niz walnoc haslem, ze samemu jest sie sobie winnym, bo to sie wie, ale i tak boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sippel - OK, masz racje. nie wiem co zaszlo wtedy miedzy Gosiaczkowa a tamtym. to jednak złoœć na byłš przeze mnie przemawia, sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek-- o tym wlasniemowily dziewczyny w kwestii empatii. nie wiesz co sie dokladnie stalo i czy jej cos obiecywal czy nie. nawet jesli jej nie obiecywal to czy uwazasz, ze odniesie ja na duchu jak przeczyta to co napisales? ze bedzie ja mniej bolalo jak przeczyta rzecz ktora sama doskonale moze wiedziec? a moze jej naobiecywal bog wie czego.. zastanow sie co Ty chcialbys uslyszec w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem anonimowo bis
no cóż Kwiatek sam sobie jesteś winien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mania-- to sa tzw uklady. spotykacie sie ale na poczatku ustalacie zasady, ze to jest czysty sex, albo czysta przyjazn lozkowa, wtedy sa inaczej takie osoby "rozliczane". no ale nie w zwiazku, no chyba, ze ktos jest wyrachowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek-- ja nie mowie o umowieniu sie z dziewczyna na sex. ja mowie o ukladzie partnerskim, gdzie nie ma miejsca na milosc, bo oboje sa akurat na takich etapach w zyciu, ze milosc im nie w glowie, a potrzeby ciala jak byly tak sa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to mam swoje skojarzenia z tym tym tekstem... po 2 latach bycia razem koleś stwierdza, że nie chce mi niczego obiecywać a przez 2 lata nieźle naobiecywał... no to zwijam żagle i adieu fiu bździu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×