Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

moj tez niech sie juz konczy bo sie zanudze na smierc

A mój niech sie skończy, bo się zapracuję :(:(:(

ło matko, a kryzys miał byc a wy tak zapierdzielacie????? :P:P:P:P:P:P:P

ja pierdziu! Mam ponad 200 umów do zaneksowania :O a termin wykonania krótki :O 150 telefonów na minutę….:O choć odpukac od godziny deczko się uspokoiło… Głowa napinada…nastrój kiepskawy… Chętnie już bym usiadła i wypiła piwko w miłym gronie…. Ale za nim to muszę jeszcze obiad zrobić :O gościa będziemy mieć …a co do obiadu, to chętnie już bym zjadła bo zgłodniałam jak wilk!!!!! Albo jak stado wilków!!!!

ja tez juz marze zeby byla 15 zebym mogla wyjsc z tej roboty, ubralam sie za cieplo i mi teraz w dekiel wali, do tego wieczorem zaworze N, mojego szefa i jednego kierownika na popijawe sluzbowa, a on mnie jeszcze marudzi zebym go odebrala, tylko obawiam sie, ze stan jego moze byc mi nieodpowiadajacy... no ale to jeszcze wyjdzie w praniu jak bedzie mnie ladnie prosil;) a glodna tez jestem jak stado wilkow ale w domu mam chyba jeszcze salatke grecka to ja sobie wszamie:D a glowa mnie tak naiwania ze mi sie odechciewa wszystkiego:( no ale to chyba z glodu

Chyba odpuszczę sobie pracę na dziś….

Pół godziny mi zostało….to może powoli zacznę porządkować biurko….i tak przez ten ból głowy koncentrację mam zachwianą

sałatka grecka - mniam :P a mnie się ryba rozmraża.... dorsz

moje kuchareczki a ja dzis robie taco, bo sie M zachcialo, a ze spełniam jego zachcianki jak na najwspanialszą na swiecie dziewczyne przystalo to mu zrobie i jeszcze meksykanski taniec na stole uskutecznie! a co, niech ma :D

piwaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!

maxi tez mi sie chce, a w lodowce nawet mi sie chlodzi, ale nie moge sie napic, bo musze te patalachy zawiezc... ale pozniej sobie odbije. maxi-- a kiedy nam zatanczysz taniec meykanski na stole? gos-- kiedy mnie odwiedzisz?? biala- lacze sie w bolu glowy i braku koncentracji, zjadla bym rybke:D

ach te patałachy, zawsze musza wszystko popierdolic :P zatancze dla was przy okazji zlotu czarownic:) jesli do takowego dojdzie! :) tez bym rybke zjadła.. w ogole głodna jestem juz... w brzuchu mi burczy...

ja na zlot juz nie licze, ewentualnie licze ze gos do mnie przyjedzie, a na pozostale czarownice to nic a nic... gos-- pytalas zainteresowanego??

ja sobie do obiadku strzele zimne piwko.... mniaaaaaam. a pozniej pojde nawalic sie z moja psiapsióła, bo M dzis wybywa grac... :D

Sippuś - a przyjadę, przyjadę ;) Z ogromna radością. Trzeba tylko terminy zgrać :):):) Zainteresowanego pytałam. Wyraża chęć - kwestia tylko, kiedy by to było, no i jakie koszta za nocleg...

też miałam dziś dzien na wysokich obrotach... dopiero co do Was zajrzalam :) a w dodatku okresu dostałam, więc nastrój mam taki..że bez noza nie podchodz :) :) :) Sipp :) ja mam podobny pierscionek :) tyle ze z jednym rządkiem białych cyrkonii :) buziaczki dla Was i miłego weeka:)

hejka! ja po weekendzie, ktory byl pracowity, ale znalazl sie na szczescie czas na koncert i na jakies spotkanie ze znajomymi. dzisiaj ide na pazurki a pozniej do drugiej pracy. wiec skoncze pewnie okolo 21:( nic tylko pracowac w takim trybie:( gos-- no to moze w weekend 29-31?? zycze wszystkim milego dzionka:)

Weekend, weekend i po weekendzie….. Również życzę miłego dnia

pochmurno, pada, pracy moc - ochoty mniej.... Miłego dnia!

spaaaać!

oj widzę że wszystkie śpicie :)) u mnie tez pochmurno, zimno i pada :((( pozdrawiam znad kubka kawy i próbuje się rozbudzić...ale jak tu pracować???

Ja pracuję, że aż drukarka piszczy, jęczy…i chyba nie z rozkoszy :P

a ja mam lenia... zaraz pędzę na zajęcia, jakoś się muszę zmusić...Ech.

Maxi – pobudkaaaaaaaaa!!!! Zrobiłam sobie przerwę i pożarłam pyszna kanapkę, zrobioną mi przez W. :D Drugą na później sobie zostawię…bo na bank jeszcze zgłodnieję :P

biala juz juz wstaje, jeszcze tylko minutka.... :D:D hehe widze ze W rozpieszcza, kanapeczki rano robi, zupelnie jak mój M, ja jeszcze raniutko jak wstaje to juz jest ekspress nastawiony, kawka pachnie, sniadanko przyszykowane, no zyc nie umierac :) ach te chłopaki, czasem im sie uda :P:P kolejne wesele sie szykuje, juz 5 w tym roku... to masakra jest jakas....

Maxi – w tym roku wybawisz się na całego ::D U mnie znów się zachmurzyło, aż ciemno i leje :O Mam nadzieję, ze się wypada w ciągu godziny, bo dziś zamierzam zerwać się wcześniej. Umówiłam się z W. idziemy do USC załatwiać formalności :P

łoho ho to juz biala przygotowania pełna gębą!!!! pieknie pieknie zrobilam co mialam zrobic i mi sie teraz nudzi troszke... hmmm, moglam sobie ksiazke wziac do pracy, zawsze zapominam..

Ja dziś sporządziłam i wydrukowałam prawie 40 umów, nawet na półmetku nie jestem, ale drukarka musi trochę odpocząć a i ja potrzebuję odsapnięcia ;) Max i, a te piąte to czyje weselicho? Nie Twoje przypadkiem?? :P:P:P

eee tam, do mojego to jeszcze kawał, koniec swiata nas zastanie prędzej :) znajomi sie na gwałt hajtaja, ale nie wpadka, poprostu poczuli to \"COS \":)