Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

malenstwo - u mnie na szczecie dzieci jeszcze tak duzo nie ma, prawie wcale, wiec pod tym wzgledem jest OK ale pewnie kjuz niedlugo. Natomiast wszyscy co mieli sie sparowac to sie sparpowali i tylko pare niedobitkow zostalo :( a wtedy kiedy bylojeszcze co wybierac to ja bylam w \"chorym narzeczenstwie\" :( Gosia - kazda z nas bab jest wredna ;) my babki mamy to we krwi wszystkie bez wyjatlku ;) jest godz 12 - a ja jeszcze nic nie zrobilam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ja jak zwykle nie moge na Was trafic :( jak ja jestem i sprawdzam co chwile to nie ma nikogo :( a jak nie moge zagladnac na kafe to \"rajfurzycie\" tak ze potem nie moge nadazyc z czytaniem :o hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotne maleństwo
a ja ciągle uważałam, że mam czas :( najpierw nauka, potem wpadłam w wir pracy, aż w pewnym momencie zauważyłam sparowane towarzystwo wokół mnie i zaczęłam się zastanawiać. Trochę późno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weźcie nic nie mówcie. Wokół mnie w tym roku było tyle wspaniałych ślubów i urodziło się tyle dzieci, że naprawdę dola można załapać. A jedyne wolne osoby w moim otoczeniu to moja najlepsza przyjaciółka, ale ona ma dziecko i moja siostra, która się właśnie rozwiodła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja widze, ze najmlodsza w rodzinie jestem:) i tych rozwazan o dzieciach jeszcze nie do konca pojmuje. ja ogolnie nie mialam jak dotad zadnych odruchow instynktu macierzynskiego, a jak myslalam ze jestem w ciazy to chodzilam po scianach, ze to mi zycie zrujnuje. nawet jak bylam w \"szczesliwym\" zwiazku z ex. u mnie znajomi z podstawowki tez juz pohajtani w wiekszosci, niektorzy dzieciaci. wczoraj mi moja bardzo dobra kolezanka napisala, ze ma 3 miesieczna coreczke (odezwala sie po prawie 2 latach) i ze strasznie szczesliwa jest z mezusiem... az mi to stekiem klamst zajechalo, bo tak strasznie sie kochaja... no ale moze ja widze zawsze jakies ale... gosia-- bardzo podobne z nas babeczki z charakterku, ja tez wredne babsko jestem i dobrze mi z tym, a Ty nie rob bilansu strat tylko patrz w przyszlosc i co jeszcze moze Cie dobrego spotkac. jak oczekujesz czegos zlego to sie doczekasz, wiec po cholere sie samemu o przykosci prosic?? postaraj sie zaczac myslec pozytywnie a nie negatywnie. optymisci maja lepiej (odezwala sie skrajna realistka ;) ) no ja sie przynajmniej staram ;) biala-- Tobie tez sie kop nalezy za biadolenie dziewczyny najwaznejsze jest to jak sie czujemy wewnatrz, bo to widac na zewnatrz. jak jestesmy zgorzkniale,bo czujemy sie samotne itd, to co ma do nas przyciagnac normalnego faceta? ten smutek w naszych oczach? ta desperacja? wiem, ze ja mam niby wiecej czasu, ale jakos wychodze z zalozenia, ze ja bym nie podeszla do kogos kto w oczach ma smutek i jakas nieokreslona desperacje... po cholere mam sobie zycie bardziej komplikowac? oki ja zmykam na spacerek, bo musze glowke przewietrzyc i pozniej jade korygowac bledy w mojej zaje.bistej pracy:( buziaczki na mily wieczor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 🖐️ sylwester.... koleżanka zaproponowała mi pójście na bal ...taki na ok 30 osób.... będę znała ją i jej koleżankę - obie singielki. Towarzystwo ma być tam nie tylko sparowane ale również ludzie wolni różnej płci ...jeszcze się nie zdecydowałam ...waham się mimo iż brak widoku na inne propozycje... Sippel - nie kop za biadolenie.... przyszłam od koleżanki i podzieliłam się z Wami swoimi myślami.... a dzis jeden w pracy swoją córę przynióś się pochwalić z pół roku może ma ;) słoooodka :) a tatuś ma 44 lata i jest to jego pierwsze dziecko ....a żona wcale od niego dużo młodsza nie jest :) wszystko przed nami :):) a ten wczorajszy dołeczek jest powodowany tym, że nie myślałam, że ta kumpela znajdzie kogoś ...myślałam, że będę pierwsza, bo jestem fajniejsza itp a tu zonk!! Ona ma męża, dziecko w drodze.... a ja dalej sama. Fajnie mi powiedziała wczoraj \"każdy czegoś nie ma, jeden ukochanego, drugi zdrowia, trzeci mieszkania...inny pracy\" ja zdrowie mam, mieszkanie też i pracę.... kurna!!! czy skazana jestem na brak mężczyzny??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:50 cadra no tak ja jak zwykle nie moge na Was trafic jak ja jestem i sprawdzam co chwile to nie ma nikogo a jak nie moge zagladnac na kafe to \"rajfurzycie\" tak ze potem nie moge nadazyc z czytaniem hehehehe podpisuję się pod tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi sie dziś coś popsuło z Kafeterią i w ogóle nie mogłam do Was zaglądać :(:( Właśnie się objadłam jak dzika świnia - gdzie ta moja dieta, no gdzie!!!!!! Chociaż dziś dzielnie liczyłam kalorię i w 1200 chyba się zamknęłam. Już nic do nocy nie tykam :P Na weekend przyjaciółka zaprosiła mnie do siebie w góry - więc jadę, a co:D Przyjaciółka juz od dawna mężata i dzieciata, i chociaż dzieli nas 15 lat różnicy, to dogadujemy się świetnie:) Kiedyś chciałam nawet, by mi swojego syna za męża odstąpiła, ale Młody jakoś nie chciał :P Ciotka pewnie mu się starą dupą wydaje :D:D Wiecie - uwielbiam Was 🌼 Czasem biadolimy i biadolimy. Łapiemy doły, nienawidzimy wszystkich i całego świata, ale zawsze jakoś zbieramy się do kupy :) A ja bez wątpienia zbieram się dzięki Wam ❤️ Łzy nadal żadnej nie uroniłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczkowa ;) - a po co masz płakać??? ....daj spokój!!! po kim??? :D:D:D:D Dziękuję za to uwielbienie :D:D:D:D:D hehehhe oczywiście odwzajemniam ;);););) a mnie kolega wkręcił w imprezę ...podpuścił mnie trochę, że u mnie - zgodziłam się ... zaczęłam zapraszać znajomych a On mi na to że rezygnuje!!! O! nawet nie powiedział mi tego tylko koleżance.... i takim o to sposobem mam jutro gości.... dokładnie nie wiem kto przyjdzie kto nie przyjdzie ....czy zapraszać dalej czy poprzestac na zaproszonych ....żeby potem nie było że będą dwie osoby ....albo że będzie 14 i nie ma gdzie usiąć :O miałam dziś posrzątać ale jeszcze nie zaczęłam... a dziś wigilia Andrzejek ....to dzis powinno się wróżyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj wlasnie przestalam piekne 2 godziny w korku i w radiu mowili o andrzejkach i o wrozbach i tak slucham, slucham i dotarlo do mnike ze kurcze w sumie mnie te wrozby nie dotycza bo \"stara krowa jestem\" :( co do sylwka - to w tym roku jade na wycieczke objazdowa - jedzimey w 4 dziewczyny (2 singielki, jedna w zwiazku z zonatym i jedna w \"nienormalnym\' zwiazku), podobno ma jechac ok 80 os i dwa autokary - nawet nie chce nic dodawac ani komentowac zebym po powrocie nie musiala Wam mowic - a nie mowilam !!! ze same rpodziny albo dziadki tfutfutfu ;) Gosia - ja tez sie ciesze - fajnie tak moc sie wygadac na forum - bo ja np mam duzo znajomych ale moze tak naprawde 0,01% jest szczerych i bezinteresownych :( a tu poprostu jestem soba - moge robic bledy,nie uzywac polskich liter itp hehehehhe bo ja nie znowsze pisac - ze mnie to raczej \"gadacz-nawijacz\" jest :) buzzzzzka spadam na jakis koncert - wyciagneli mnie z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W wigilię Andrzeja w stare panny wstępuje nadzieja :P Ja miałam iść z koleżanką na wróżby do jakiejś knajpy, ale się właśnie wycofała, bo przyjechał były do niej i będą żar dawnej miłości wskrzeszać. Żeby tylko w ogniu nie stanęli :P:P:):) Widzę, że ino ja żadnych planów na Sylwestra nie mam. Cadra mów tu szybko, co będziecie objazdować:) Pamiętam jak kiedyś jechaliśmy do Danii autokarem na wycieczkę szkolną. Z 8 razy objechaliśmy Berlin dookoła, bo pan kierowca się zgubił:) Co sie budziłam, to widziałam te same miejsca :):) Echhh... to były stare, fajne czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje plany też niepewne.... a plan na jutro mnie wkurza .... nie wiem czy mam odwoływać spotkaie u siebie? czy jak?? ...koledzy ze studiów proponują jakieś spotkanko.... nie wiem w co wpaść :/ ...nie wiem kto ma przyjść jutro a kto zrezygnował ...nic nie wiem nie cierpię nic nie wiedzieć :O takie głupie umawianie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Echhh Biala ja tez tak nie lubię nie wiedzieć :P Zwłaszcza, jak coś ma się w moim własnym domu odbywać. W ogóle może jestem dziwna, ale nie lubię np. niespodziewanych wizyt. Człowiek przecież nie zawsze jest w formie, czasem chce pobyć sam ze sobą, a tu dryń dryń do drzwi. Ależ mnie to wkurza :) A nie możesz się jakoś dowiedzieć, kto jednak zdecydował się na przyjście do Ciebie? Bez sensu będzie, jak wyszykujesz i siebie i chałupkę a stawią się dwie osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczkowa - ty wiesz, że z tymi niespodziankami mam podobnie .... podjęłam działania zmierzające do rozjaśnienia jutrzejszych planów :) i lżej mi z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amellka
widze , ze ruch sie zrobił na kafe :)..i rozgadałyście się. :)..a ja jutro nic nie robie..siedze w domu przed kompem..czyli norme zalicze tradycyjnie..a sylwestra mam ..takiego, ze spedze go z kolezanką.....bo..na układy nie ma rady jak to mawial mój ex:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'W wigilię Andrzeja w stare panny wstępuje nadzieja \' Gosiaczkowa fajny text :) Ze mnie chyba dzis wlasnie jakos uchodzi, ale wspieram sie czekolada i drinkami :) Ach Dziewczynki kurcze nie dolowac sie, bedzie dobrze! Ja w to wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lejnęłam sobie woskiem na onecie :):):) Wylazła mi obrączka :P i aniołek - podejrzewam, że wyjdę za mąż i z radości od razu zejdę śmiertelnie, zasilając stadko aniołków :):) Niezła perspektywa :):):) Dobrej nocy Moje Drogie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam Moje Panny?:) Sypie tu u mnie i sypie, gardło mnie boli, ale co tam nie dam się - jadę w góry i koniec :) Biała - wiesz już, ile sztuk gości przybędzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotne maleństwo
Cześć dziewczynki moje sympatyczne :) wczorajszy wieczór spędziłam przed telewizorem oglądając film do płaczu :) i udając, że uczę się na dzisiejszą kartkówkę z angielskiego (coś czuję, że na niej polegnę :( ) sippelsweg masz całkowitą rację - nikt nie zainteresuje się smutnymi, narzekającymi i pesymistycznymi kobietami, nawet jakby były bardzo atrakcyjne! Także dziewczyny uśmiech na twarz, głowa do góry i optymistyczne nastawienie do świata :) Biała - koniecznie idź na tego sylwestra. Wkońcu będzie mieszane towarzystwo, więc może być ciekawie. A nóż spotkasz tam swoją drugą połówkę? Trzeba dawać życiu szansę :) Ja wybieram się z koleżankami singielkami (niestety z innego miasta) do jakiejś knajpy. Towarzystwo będzie raczej sparowane, ale damy radę :) ten tatuś 44 letni i jego niewiele młodsza żona podnieśli mnie na duchu :) będzie dobrze!!! Biała i znowu podobieństwo :) też się nad tym zastanawiałam - w sumie mam wszystko co potrzebne jest do życia, za wyjątkiem miłości. I zastanawiam się dlaczego tak jest. Doszłam do wniosku, podobnie jak Twoja koleżanka, ze widać nie można mieć wszystkiego... :( tyle, ze ja z chęcią oddałabym np. samochód za faceta u moim boku ;) szkoda, ze nie można sobie powybierać :) Trzymam kciuki za imprezę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotne maleństwo
cześć gosieńko :) u mnie już nie sypie, a za oknem jest tak pól na pół: biało-czarno. Tylko wiatr jest okropny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) impreza się dobędzie ;) teraz to przynajmniej wiem, bo wczoraj to różnie mi się wydawało.... wiem, że na pewno będzie 7 osób ... gościu co sprowokował u mnie imprezę wciąż mi nie powiedział, że nie przyjdzie, więc nie wiem jak z nim ....ale mam to gdzieś :) nie przygotowałam się za bardzo ....ale dziś wpadne do domu zrobie sałatkę :) po drodze jakieś zakupy ....jest szansa że na 19 dam radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Biała, liczymy, że wypijesz nasze zdrówko :):) Najprostsza sałatka świata, którą uwielbiam - puszka tuńczyka w sosie własnym, torebka ugotowanego ryżu, papryka w kosteczkę, żółty starty na tarce ser. Mogę jeść codziennie :):) A Ty, co podasz?:) Dopytuję się, bo ja uwielbiam sałatki wszelkie :):) Wiecie, ja przez chwilę miałam wszystko - pracę, faceta, samochód, mieszkanie - z nadzieją na dom. Kurcze naprawdę byłam wtedy szczęśliwa, ale skończyło się i trudno. Podniosłam się i idę dalej. Czasem bywa cholernie ciężko, no ale trzeba, prawda? I może jeszcze sobie sprawię potomka na 30-tkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
planouje zrobić sałatke z tuńczyka ;) ale trochę inną....warstwową z serem jajkami i kukurydzą ;) druga koleżanka obiecała sałatke z ananasem i kurczakiem :) inna przynieść słodkości a inna owoce :) kupie troche wędliny, sledzie, zrobie jaja w majonezie i impreza jak ta lala :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim :) Ja powoli pakuje rzeczy, nie wiem jak się pomieszczę. Zawsze mam problem z za małą torbą ;) Mam nadzieję, że moje sylwestrowe plany po tym wyjeździe się rozjaśnią. Biala udanej imprezki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka - dzięki ;) Tobie życzę bezpiecznej podróży ;) i cudownego pobytu i żeby ten men zaskakiwał Cie tylko pozytywnie :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×