Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monibola

co czujemy, my kobiety gdy zdradzimy?

Polecane posty

Gość ile tu dziwek zarówno męskich
jak i damskich...żal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja aktualnie jestem z
dziewczyna ponad 2 lata, zdradziałem ją 3 razy ale na szczeście o niczym nie wie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej nie pytajcie co czułam
jak mój facet sie dowiedział :( myślałem że mi przebaczy, przyznałam mu się i powiedzialam że wiecej tego nie zrobie - on zaczął mnie całować no i skonczyło się w łóżku, po seksie szybko wstał z łóżka wyciągnął z portfela 100 zł rzucił we mnie i wyszedł z mieszkania.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak o to
zostal moim idolem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha dobre to musze zastosowac
jak bede kiedys zdradzony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno co dobre
to, to ze stowke zarobilas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oiidsi
motyw ze 100 byl juz wykorzystywany wiele razy slyszalem o nim... bardzo dobra opcja, na pewno warto to zrobic... dziewczyna chyba wiecej juz tego nie zrobi... ale to i tak juz nie wazne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego nie zrobi? nie zdradz faceta? nie zarobi stowki? czy nie wykorzysta motywu? a zreszta to juz chyba nie wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bonifacy
Nie czyń drugiemu co Tobie nie miło,a najtragikomiczniejsze w tym wszystkim jest to że zdradzające osoby same nie chcą być zdradzane i do zdradzających ich partnerów mają o to pretensje,hahaha poprostu świat wariatów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuuupaaa
czy juz nikogo tu nie ma?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowakkkkkkkkkk
dajcie luz laski pogadajcie z przyjaciolka a nie z netem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casablanka
ja tez zdradziłam piszecie ze jak kochacie to nie zdradzacie to by znaczyło ze ja swojego faceta nie kocham, zrobiłam to bo potrzebowałam tego on mi odmawiał poza tym nie bardzo sie ostatnio dogadujemy i stało sie , zdradza sie dla przyjemności, hmm tylko sama sie teraz zastanawiam moze ja juz nie kocham swojego faceta skoro go zdradziłam i jakos nie jest mi z tym źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stonka_a
Jakbym przestała być sobą. Byłam tylko pustą skorupą i było mi potwornie zimno... A to był tylko jeden pocałunek i dotknięcie dłoni na policzku najbliższego przyjaciela. Ale nie jego kochałam, nie mogłam z nim być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wlasnie
zamierzam zdradzic mojego faceta. I zamierzam czuc sie wspaniale - pozadana, piekna i kochana. A nie jak barachlo domowe, ktore nie jest warte zainteresowania seksualnego - bo on woli robic to ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wlasnie
zamierzam pomlaskać bile żulowi spod smietnika, ponadto nie wykluczam dlaszej eskapady na niezmierzone połacie kenijskiej sawanny aby z wielkim skupeniem i wrecz z sakramentalna czcią obciągać pawianom stepowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani M
Zaczęło się od zwykłego umawiania ze byłym chłopakiem... Myślała, że po tak długim czasie (2,5 lat) bycia z mężczyzna, którego tak kochałam nic mnie nie złamie. Wmawiałam sobie, że to wszystko nic nie znaczy. Jednak po pewnym czasie sytuacja wymknęła się spod kontroli. Zaczęłam ich porównywać, oceniać... i chociaż ciągle mówiłam "to tylko mój przyjaciel" wiedziałam, że to było coś więcej... Gdy pierwszy raz się z nim pocałowałam myślałam, że umrę wróciłam do domu i się popłakałam, obiecałam sobie już nigdy więcej! Niestety chciałam to powtarzać... To było silniejsze ode mnie... Przed kolejnymi spotkaniami trzęsłam się ze strachu, a na każdym dochodziło do coraz odważniejszych ruchów... Nie chciałam a jednak coś mnie do niego ciągnęło. Do teraz chciałabym wiedzieć, co to było... Mój chłopak o niczym się nie dowiedział, bo przyszedł czas wyboru. Długi czas, jaki z nim spędziłam chyba zaważył szale. Nie potrafiłam zapomnieć o tych chwilach... Męczyłam się całymi nocami... Czasami miałam ochotę przyznać mu się do wszystkiego i powiedzieć mu żeby mnie zostawił, bo nie jestem jego warta... Dzisiaj jestem dla niego bardziej wyrozumiała. O dziwo przestałam być zazdrosna i stałam się bardziej ciepła. Może dopiero teraz zrozumiałam, jaki mam skarb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapewne nie czujecie nic
tak jak faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapewne nie czujecie nic
obciągam z połykiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani M
jestem kryptopedałem nie zwracajcie na mnie uwagi tylko rozdepczcie jak kupkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwolony
Macie racje,że zdradzacie kobiety-bowiem każda powinna mieć odmianę;chętnie bym taką poznał na żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może już czas
zacząć się szanować? To załamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×