Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokroteczka24

od dzisiaj zaczynam nowe życie....BEZ NIEGO

Polecane posty

Gość stokroteczka24

Witajcie dzisiaj zakończyłam swój związek po 4,5 roku. byla to i nadal jest moja najwieksza i pierwsza miłość!!! Zapytacie sie napewno to dlaczego z nim nie jesteś??? a to dlatego, że potrafil oklamywac mnie na każdym kroku. on mógł wszystko a ja ....... piszać z kolegą sma jest zly, że cos od tego chlopaka chce a to przeciez tylko kolega. Jejku jaka ja bylam ślepa!!! on za to poznawal dziewczyny na czateri wymienial sie numerem gg oraz nr telefonu i pisanie bardzo fajnych tekstów do nich. I on nie widzi w tym nic zlego. Nie bylo to tlko pisanie ale także sie spotykal. Nie raz mu wybaczalam i to byly moje najwiekszy błąd jaki popelnilam ale ja go po prostu kochalam. dalam mu wszystko co milalm najcenniejsze - serduszko. jednak powiedzialam sobie dosc takiego traktowania zaczynam życ od nowa, od nowa zaczynam ukladac plany na życie, od nowa zaczynam byc sobą. nie wiem jak dlugo bede miala sily ale powiedzialam dosc takiego życia dosc takiego traktowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powodzenia
Bardzo dobrze zrobiłaś. Gratuluje odwagi, jesteś młodą, uczuciową kobietą, na pewno długo nie będziesz sama. A on zostanie ze swoim czatem. Z tego co mówisz, to beznadzejny z niego przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeee
tez bym tak chciała ale ja niestety jestem męzatką i nie jest tak łatwo odejśc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
wiecie co sama bilam sie z myslami czy dobrze zrobilam. ale widzialam na wlasne oczy co on wypisuje i nie jest to nic milego dla mnie, moje uczucie do niego wczoraj legło w gruzach. teraz na nowo musze wszystko odbudowac. i wiem, że bedzie trudno ale musze na jakos to przetrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo dobrze. Teraz napewno czeka cię coś lepszego i piękniejszego- facet na któego zasługujesz:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara1979
Gratuluję i życzę dużo powodzenia!!! Ja nie potrafie zapomnieć o facecie,który okazał sie zwykłym gnojkiem i oszustem.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
wątpię w to. Dalam mu wszystko i tak miec potraktowal wiec wątpię w to..... jednak życie czasami plata nam figle. narazie czuję sie silna ale jak dlugo taki stan sie utrzyma trudno powiedziec. zalozylam ten topik ze wzgledu na to aby nie nadeszla mi ochota aby do niego zadzwonic. Wtej chwili mam straszny do niego żal..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaA aaaa
dobrze zrobilas gratuluje odwagi !!!1 wiem ze to jest bardzo trudne i naprawde ciesz sie ze go zostawilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimblaaaa
Dziewczyno.Masz 24 lata,cale zycie przed Toba, wiec mow ze jets pierwsza miloscia ale nie mow ze najwieksza,chyba ze do tej pory najwieksza:) I nie lam sie, pewne rzeczy w naszym zyciu sie koncza po to,zeby mogly sie zaczac nowe, na pewno poznasz kogos, kto bedzie dotego podchodzil inaczej i wtedy zrozumiesz, ze warto bylo zerwac z tamtym aby byc z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek83
Dobrze zrobilas. Nie warto starac sie za dwoje. Zawsze ta osoba ktora bardziej kocha dostaje po du... Juz 2 razy to przezylem. Nie ma co zalowac. Nie docenial Cie skoro szukal sobie "kolezanek". Facet nigdy nie szuka "tylko kolezanki". Nie znalazl pewnie jeszcze takiej ktora bardziej pasowalaby mu niz Ty i dlatego nie odszedl. Mial Ciebie na zawolanie i wiedzial o tym, a w "wolnych chwilach" szukal kogos lepszego. Ale wiesz co nie znajdzie... Glowa do gory. Ja tez zawsze bylam taki jak Ty. Wybaczalem rzeczy ktorych niepowinienem, staralem sie bardziej i moze to zabrzmi dziwnie ale okazywalem jej wiecej uczuc. Tyle ze to ona odeszla. Trzymaj sie i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
tylko dlaczego tak jest...... nie moge sie z tym pogodzic jak napewno wiekszosc osob. czlowiek otwiera oczy dopiero wtedy jak sie cos straci ale najczesciej jest wtedy zapozno. dziekuje za rady widze, że na moim miejscu zrobilibyscie to samo. teraz poswiecam czas dla siebie a nie caly czas dla niego..... faktycznie cały czas bylam na jego zawolanie a on odwdzieczal mi sie w taki sposob. mam nadzieje, że poradze sobie z tym ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez juz mam dosc mojego faceta, ważnijesze są dla niego gry, pije za dużo, raz mnie zdradził - całował sie z lokatorką, pozatym mnie nie szanuje.. ee tam nie chce mi sie nawet pisac o nim :/ jestem z nim 5 lat i ciagle sie łudze ze bedzie lepiej, ze od dzis bedzie ok, i wierze w te jego piekne słowa a one sa nic nie warte ... tyle razy jzu z nim zrywalam i zawsze mnei wybłagał ... zawsze wracałam bo obiecywal zmiane.. zmienił sie, jest lepiej niz kiedys, ale ciagle i tak sie kłocmy, ciagle jest cos nei tak,,, przypomina mi sie jego zdrada i mam juz dosyc poprostu... przestałam mu wierzyc bo oklamał mnie w paru drobnych rzeczach.. tez go kocham, ale wiem ze zmarnuje sobie przez niego zycie ...ale boje sie ze bede żałowała, ze bede teskniła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
mimi jean - witaj to tak jakbym czytala o sobie. chociaz u nas klotnie byly sporadycznie. ustepowalam na kazdym kroku. tez kilka razy żesmy sie rozstawali, obiecywal poprawe..... na jak dlugo na zaledwie dwa dni. byl pewny mnie i wiedzial,że go nie zdradze bo przez ten czas kiedy bylismy ze soba tego nie zrobilam. uwazalam, że nie potrzebuje nikogo bo przecie mam go........ ale on najwidoczniej uwazal inaczej,że ja mu nie wystarczam... i tak wkolko. sama meczylam sie tą cala sytuacją ale kto zawinil..... no oczywiscie, że ja....... zgroza. ale zycze mu aby w życiu byl szczesliwy i znalazl osobe ktora go bedzie kochala jeszcze mocniej ode mnie. Trzymaj sie cieplutko i zycze powodzenia... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogezcald
...-być w lesie i bić się o drzewo...;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
widze, że jedyna zmieniam swoje życie noo cóż zdana widze jestem na samotność.....zastanawiam sie tylko czy uda mi sie dopiąć swego celu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
witam nastepnego dnia!!! widzę, że nikt nie ma zamiaru zmieniac swojego życia....... a myslalam, że bede miala oparcie w innych osobach. z drugiej strony cisze sie, że innym uklada sie w swoich zwiazkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaDo22
Witam..:) Ja też zmieniam swoje życie.Narazie jestem sama...Po prawie 3 latach On odszedł bo "jestem dla Niego za dobra i nie będe z Nim szczęśliwa.."najgorsze,że zrobił to w momencie kiedy wszystko było wporządku i NIGDY bym się tego nie spodziewała.. Jak dla mnie to to był tylko pretekst..ale co zrobie..nic na siłe..i tak trwam już trzeci miesiąc.mam nadzieje,że niedługo przyjdą lepsze dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SłONECZKO24.
Witam to powspierajmy się razem, ja zakończyłam "relacje" ok 2 tygodni temu. Nie chce być tą trzecią :). Zależy bardzo i mocno trzyma, ale nie mogę postępować wbrew sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
czesc ja niestety bylam oklamywana przez caly czas naszego zwiazku. narazie nikt nie wie, że zesmy sie rozstali. ale bedą pytania a dlaczego??? a po co???? itd niestety mozna powiedziec, że razem pracujemy wiec widywac sie bedziemy i to jest dla mnie najtrudniejsze. Przytulam Was i mam nadzieje, że ułożymy sobie życie od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
MikaDo22 witaj przytulam Cie bardzo mocno. A czy On stara sie z Tobą kontaktować? I czy dochodzą do Ciebie informacje co u niego słychać? ja raz z moim zerwalam na 1 miesiąc i myslalam, że im dluzej go nie bede widziec to bedzie lepiej nawet nie wiesz jak sie pomylilam .... im dłużej tym gorzej. mam nadzieje, że sobie z tym poradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
widze, że moj topic umiera .......szkoda a chcialam sie z kims wymienic doswiadczeniami ...... a także sie wygadac..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokroteczko24 glowka do gory!!podjelas bardzo sluszna decyzje....pamietaj ze nikt nie ma prawa do tego aby nami pomiatac mieszac z blotem...trzeba sie cenic tak aby moc smialo spojrzec sobie w twarz:)teraz pewnie boli bo jednak serce nie sluga ale minie troche czasu a jak wiadomo on najlepiej leczy rany nawet po takim gnojku jak twoj ex....ja tez za dlugo trwalam w zwiazku w ktorym patrzac z perspektywy czasu kochalam tylko ja...dalam sie omotac i ciezko mi bylo sie z tego wyplatac...kilka razy probowalam ale nie mialam dosc sily..wiec w koncu zostalam porzucona..niby spodziewalam sie tego a jednak bolalo...kilka tygodni wyjetych z zyciorysu a po nich nastepnych kilka miesiecy tesknoty zalu zlosci i wszystkich innych uczuc....kilka lat bylam sama....nie chcialam znow sie wiazac balam sie ze znow zostane potraktowana w ten sposob zaczelam sobie wmawiac ze moze nie zasluguje na milosc.....glupota ale wtedy tak myslalam....bo przeciez kazda z nas zasluguje na uczucie:)sadzilam ze juz nigdy nikogo...., w koncu poznalam mojego M.-jestesmy razem ponad 2 lata jest cudownie teraz dopiero wiem co to milosc, moja druga milosc okazala sie pierwsza-bo prawdziwa, jestem szczesliwa kocham i jestem kochana:Dwarto bylo poczekac:)i ty badz cierpliwa przyjdzie czas kiedy spotkasz swojego ksiecia z bajki:)a lepiej poczekac na ksiecia niz zadowolic sie byle kim:)powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
kuleczkaaa dziekuję Ci za słowa otuchy. ciesze sie, że znalazlas swoją prawdziwa milosc. jak juz ktos napisal w poprzednich postach cos sie konczy aby cos sie moglo zacząć. czuje bardzo duzo nienawisci do niego i zloci ale wiem, że przyjdzie czas kiedy bardzo bede za nim tesknic. musze zrobic wszystko aby zapomniec o nim chociaz wiem, że wspomnienia zostają. mam nadzieję, że ja tez znajde swoją polowke ktora doceni mnie i pokocha. zaluje tylko jednej rzeczy, że odchodzilismy od siebie wracalismy trzeba bylo zakonczyc to juz szybciej. ale Polak mądry po szkodzie. Przytulam Cie bardzo mocno i zycze powodzenia papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SłONECZKO24.
Ach pogawędzimy sobie. Ja nie byłam okłamywana, on poprostu tego czego nie chciał mi nie mówił. Dla przykładu, że z kimś mieszka :). No nie wiem co gorsze kłamstwa czy niedomówienia. On myslał, że ja wiem bo wszyscy wiedzą. :) A ja co Nostradamus? Ale są też rzeczy, które mu zawdzięczam. Mniej kompleksów i zmienił mi się światopogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaDo22
Witam dziewczynki :) Kurcze..przez tą pogodę odcieło mnie troszkę od świata ale już wszystko działa :)Stokroteczka 24 On nie chce ze mną zerwać kontaktu bo twierdzi "że chce być moim przyjacielem ale narazie jest jeszcze za wcześnie żeby się widywac" ale kontakt sms-owy i przez gg , malie jest.Wiem co u Niego słychac(ale bez szczegółów) bo czasem sam sie odezwie na gg czy napisze sm,sa..Ale w sumie tak szczerze lepiej mi jest kiedy sie nieodzywa..:( bo zaczynam normalnie funkcjonowac i zajmowac się swoimi sprawami i mniej o Nim mysle..troszkę zapominam o wszystkim a taki jeden sms czy rozmowa z Nim potrafi czasem rozwalić moje emocje i zaczyna sie od początku..tęsknota..płacz.. A co u Was dzieczynki :)?? AJk wasze samopoczucie dziś?? Przytulam i całuje wszystkie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
witajcie ja cos mam dzisiaj kiepski dzień..... wiem juz , że niechcę do niego wrocic.... my jeszce musimy sie spotkac poniewaz mam jego samochod i kilka rzeczy ktore musze mu oddac. nawet dzisiaj zadzwonilam ..... powiedzialam mu, że czuje do niego zal, wscieklosc a także ze nigdy mu tego nie wybacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
powiedzial, że jeszcze o tym pogadamy...... ja mu życzylam tego aby następnej dziewczynie nie wyrządził takiej krzywdy jak mi.... Jakie to wszystko jest skomplikowane :( dlaczego on mnie tak potraktowal? mam tyle pytan a zero odpowiedzi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
MikaDo22 mnie sie tez zapytal czy mozemy sie kontaktowac? narazie musimy ale jezeli bedzie mnie to meczyc to postaram sie aby unikac go. U mnie samopoczucie kiepsko.... mam nadzieje, że jutro bedzie lepszy dzien..... Przytulam i sciskam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LindaEwangelista
Współczuje Ci bardzo,ja tez mam 24 lata ,i jestem z facetem 4,5 lata i jest on i był moja pierwszą miłościa na poważnie,pierwszym związkiem ,więc wiem ile to czasu i jak to może wyglądac.Niewiem co by było gdybym teraz z nim nie była albo by sie cos takiego stało jak piszesz.Przykro mi bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokroteczka24
LindaEwangelista nooo niestety ciężko jest chociaż wiem, że gdy z nim zostane bede sie meczyc za duzo przykrych rzeczy wydarzylo sie w naszym zwiazku. wiec lepiej to zakonczyc teraz niz ciągnąć i po 7 latach sie rozsztac. Zycze Ci powodzenia i pamietaj pielegnuj to co masz Przytulam Cie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×