Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antekkk

Slyszeliście? Mazoch w stanie krytycznym

Polecane posty

O ile dobrze pamiętam, to Morgenstern zrobił fikołka w powietrzu i spadł na ziemię do góry nogami. Na szczęście nic takiego mu sie nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wasze komentarze na temat sluzby zdrowia sa zalosne:( lepiej byscie sie zaczeli modlic o powrot do zdrowia tego 22latka.Bardzo mi go zal.A Polska nie zawinila tylko ci ktorzy decyduja o skokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowia o silnym wgnieceniu praw
ej strony czaszki..jesli tak bedzie, to może to implikowac rowniez uszkodzenia mozgu...Mam nadzieje,ze uda mu sie jakims cudem z tego wyjsc bez wiekszego uszczerbku na zdrowiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarze z zakopiańskiego szpitala podjęli w sobotę w nocy decyzję o przewiezieniu czeskiego skoczka Jana Mazocha, który uległ poważnemu wypadkowi na Wielkiej Krokwi, do jednej z krakowskich klinik - poinformował zastępca dyrektora szpitala w Zakopanem Sylweriusz Kosiński. \"Pacjent jest w trakcie przewożenia do Krakowa. Nie mogę podać nazwy specjalistycznego ośrodka, do którego został skierowany. Zawodnik wciąż jest nieprzytomny\" - powiedział Kosiński. REKLAMA Czytaj dalej Lekarz zakopiańskiego szpitala dodał, że stan czeskiego zawodnika jest ciężki, a obrażenia, których doznał, zagrażają jego życiu. Podkreślił, że na prośbę opiekunów sportowca nie może udzielić bliższych informacji o stanie jego zdrowia. Mazoch jest przewożony do specjalistycznego ośrodka neurotraumatologii w Krakowie karetką, bo w nocy śmigłowce ratownictwa medycznego nie mogą latać. Lekarze nie informują szczegółowo o rodzaju obrażeń wewnętrznych, jakie ostatecznie zdiagnozowano u skoczka. Tuż po przyjęciu do szpitala w Zakopanem podejrzewano uraz śródczaszkowy i krwawienie w obrębie jamy brzusznej. Wiadomo, że u zawodnika nie stwierdzono poważniejszych obrażeń zewnętrznych, górne i dolne kończyny są całe. Na skutek uderzenia o podłoże zawodnik doznał obrzęku twarzy i otarć ciała. Jan Mazoch uległ wpadkowi w drugiej serii konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem na Wielkiej Krokwi. Tuż po wyjściu z progu spadł pionowo na zeskok, kilkakrotnie odbijając się od niego i stracił przytomność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu to straszne :( pamietam upadek Morgensterna, byly podejrzenia uszkodzen kregoslupa, ale byl przytomny jak go do karetki niesli, a tutaj, tragedia :( cud ze to w ogole przezyl, to jak upadek z 5 pietra na beton...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TEN ARTYKUL JEST BARDZO CIEKAWY Małysz rozżalony Adam Małysz jest wściekły i rozżalony całą sytuacją. Podobnie czuje się większość skoczków. - Miałem dzisiaj szansę na podium. Oddałem dobry skok i w kwalifikacjach, i w pierwszej serii i czułem, że w drugiej serii znajdę się wśród trzech najlepszych - mówił po konkursie Małysz. - To był nadskok, przy takich warunkach Adam popisał się wprost nieludzkimi umiejętnościami - ocenił pierwszy skok Polaka fizjoterapeuta polskiej kadry, Rafał Kot. - Przy takich warunkach zawodnicy równie dobrze mogli zostać w hotelu i ciągnąć zapałki, by wyłonić zwycięzcę - stwierdził II trener reprezentacji Polski, Łukasz Kruczek. - Albo powinno się w ogóle nie rozgrywać II serii, albo doprowadzić ją do końca - dodał. - Skoro dało się w takich samych warunkach przeprowadzić pierwszą serię, to dałoby się też drugą. Z przerwami, ale dałoby się. My chcieliśmy skakać. Austriacy krzyczeli nawet do dyrektora Waltera Hofera, żeby dał dokończyć zawody. Nie poskutkowało. Szkoda, bo chciałem walczyć o zwycięstwo. Z tej decyzji cieszyła się chyba tylko pierwsza trójka. Na szczęście pozostaje mi jeszcze jutrzejszy konkurs - stwierdził Małysz. Małysz twierdzi, że upadek Mazocha nie był spowodowany warunkami atmosferycznymi, ale brakiem doświadczenia Czecha. - To był błąd Mazocha. Ściągnęło mu narty w bok i zamiast skorygować tor lotu, położył się na nartach i stracił równowagę - powiedział Polak. W podobnym duchu wypowiadał się fiński trener ekipy Norwegii, Mika Kojonkoski. - Taki jest ten sport. Wypadki po prostu się tu zdarzają. Sądzę, że bardziej doświadczony skoczek poradziłby sobie z takimi warunkami - stwierdził. Czesi wściekli Innego zdania są czescy skoczkowie i ich sztab szkoleniowy. Austriacki trener naszych południowych sąsiadów, Richard Schallert, nie przebierał w słowach. - Dla FIS-u wyniki i pieniądze są ważniejsze niż zdrowy rozsądek - wypalił. - Czasami zdarza się, że wiatr wieje z boku, z przodu, z tyłu, ale tym razem wiał ze wszystkich stron! Jak w takich warunkach można skakać?! - pytał się rozwścieczony trener. Złości i żalu nie krył również zeszłoroczny triumfator Pucharu Świata, Jakub Janda. - Rozgrywanie drugiej serii w tak ciężkich warunkach było po prostu głupotą - rzucił. Na czeskich forach internetowych gorąco krytykuje się decyzję o rozegraniu drugiej tury przy tak silnym wietrze, czy wręcz rozegranie zawodów w okresie gdy porywiste wiatry zbierają ofiary w całej Europie. \"Debile, kretyni\" - to najłagodniejsze określenia jakimi czescy internauci opisują szefa Pucharu Swiata Waltera Hoffera i jego zastępcę Milana Tepesza. Ten ostatni jest - podobnie jak sensacyjny zwycięzca turnieju Urbanc - Sloweńcem. Jeden z popularnych czeskich bloggerów pisze wprost, że to Tepesz podarował Słoweńcom wygraną. Zaskakujące, że w serwisach sportowych informacja o dramacie Mazocha nie jest wcale najważniejsza. Dominują korespodencje z Anglii gdzie po długiej kontuzji na boisko wrócił Petr Cech, bramkarz Chelsea oraz relacje ze rzutów karnych, które dały Slavii wygraną w hokejowych derbach ze Spartą. Kim jest Jan Mazoch Jan Mazoch urodził się 5 września 1985 roku we Frensztacie pod Radhostem. Jest wnukiem słynnego czeskiego skoczka Jirziego Raszki, mistrza olimpijskiego z 1968 roku z Grenoble. W Pucharze Świata zadebiutował w 2002 roku w norweskim Falun. Dotąd nie odniósł znaczących sukcesów w Pucharze Świata. W 2003 roku zdobył brązowy medal mistrzostw świata juniorów w szwedzkim Solleftea oraz został dwukrotnym mistrzem Czech na skoczniach K-90 i K-120. Zajął 7. miejsce w konkursie Pucharu Kontynentalnego w Schoenwaldzie w 2002 roku. Uznawany jest za jednego ze zdolniejszych czeskich skoczków młodego pokolenia. Oprócz skoków narciarskich jego pasją jest hokej. Czescy komentatorzy podkreślają, że jak na ironię 15 miejsce, które w Zakopanem zajął Mazoch jest jego najlepszym wynikiem w historii startów w PŚ. Mowią też, ze nad czeskimi skokami ciąży jakiś pech, i jako przykład podają ubiegłoroczny upadek Antonina Hajka. Inne groźne upadki w ostatnich latach Tomasz Pochwała - 2002 r. Planica. Debiutancki występ młodego Polaka na mamuciej skoczni zakończył się dla niego fatalnie. Groźny upadek wykluczył go ze startów przez dłuższy czas. Trudno było mu wrócić do skakania na reprezentacyjnym poziomie. Simon Ammann - 2002 r. Willingen. Po groźnym upadku spędził wiele dni w szpitalu po czym wrócił na startów na Igrzyskach Olimpijskich w Salt Lake City gdzie zdobył dwa złote medale. W klasyfikacji PŚ zdołał zająć 7. miejsce. Thomas Morgenstern - 2003 r. Kuusamo. Do wypadku doszło przy bardzo silnie wiejącym wietrze. Skoczek popełnił błąd przy wybiciu z progu, następnie przekoziołkował ponad bulą i upadł na kręgosłup. Trafił do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Oprócz tego złamał palec u ręki. Zawodnik powrócił do rywalizacji w Turnieju Czterech Skoczni, który skończył na czwartym miejscu w generalnej klasyfikacji. Adam Małysz - 2004 r. Salt Lake City. Groźny upadek na treningu wykluczył Polaka z dalszej rywalizacji w Pucharze Świata. W ogólnej klasyfikacji PŚ zajął 12 miejsce. Miał też upadek w tym sezonie w Lillehammer, ale wyszedł z niego cało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko wiecie co jest najdziwniejsze? Że dopiero po tym, jak musiała stać się tragedia, przerwali te skoki, chociaż od samego początku wiedzieli, że ten wiatr to nic dobrego i niczego świetnego im nie przyniesie. A Małysz właśnie pokazał klasę, jak bardzo pazerny jest na podium, i jaki z niego egoista. Widzi czubek własnej dupy a o cudzym życiu nie pomyśli!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ wiedząc jaki jest stan naszejsłużby zdrowia...modlimy się.To takie kółko zamknięte.Czy jedno wyklucza drugie?I nie pisz,że takie komentarze są żałosne.Najpierw pomyśl,przeczytaj(ze zrozumieniem)a potem komentuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy tylko widzicie ze sluzba zdrowia jest zla, brak pracy a gdzie sa dobre strony? jesli tak baidolicie to co jeszcze w Polsce robicie? Temat jest powazny mlody chlopak 22 lat walczy o zycie a Wy komentujecie sluzbe zdrowia.To jest bardzo porazajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktotak*
Żal mi go bardzo. Jest bardzo młody. Wspólczuję jego rodzinie. Nie dziwię się, że jego dziewczyna zemdlała na trybunach. Mnie samej zrobiło się słabo przed telewizorem. Mam nadzieję, że z tego wyjdzie. Wierzę w to głęboko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie juz wczesniej chcialam o to zapytac, co z rodzina? byli razem z nim? czy dopiero mają zamiar dotrzec do szpitala? jego dziewczyna naprawde zemdlala po wypadku??? nie pokazywali tego! zresztą nie dziwie sie, pewnie strasznie to przezywa, ja tak samo odchodzilabym od zmyslow, zycze jej by mogla niedlugo z nim porozmawiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktotak*
Nie wiem czy rodzina była w Zakopanem. O dziewczynie przeczytałam na gazeta.pl "Wśród kibiców zapadła cisza jak makiem zasiał. Gdy ludzie zobaczyli, że skoczek leży na zeskoku i nie porusza się, zaczęli krzyczeć: "Lekarza!". Obecna na widowni dziewczyna młodego Czecha zemdlała, gdy zobaczyła, że jej chłopak leży nieprzytomny."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktotak*
Tylko teraz jakoś nie działa. Jeszcze godzinę temu oglądałam na niej galerię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz pewnie jest przeladowana tylu ludzi na nią wchodzi, a co do malysza to nie chce po nim jechac i nie bede, a nawet troche rozumiem na pewno podziwiam ze tyle lat utrzymuje sie w czolowce no i moze faktycznie mial racje ze nie jest to wylącznie wina wiatru a zlego ustawienia nart? czas spac😴 rano pewnie sie okaze co tam z naszym skoczkiem, oczywiscie mam nadzieje ze do tego czasu wszystko bedzie juz dobrze;) dobranoc;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm....a
to nie byla dziewczyna Jana Mazocha tylko Jakuba Jandy innego Czecha i podobno naprawde zemdlała. Przestańcie krytykować Małysza. Powiedział co myśli i tak naprawde ma racje mówiąć, że chłopak nei miał doświadczenia i dlatego konsekwencje są aż tak duże (miejmy nadzieję, że wyjdzie z tego cało). A swoją drogą te komentarze i cytaty wypowiedzi w internecie są przekłamane bo wypowiedź Małysza troche inaczej brzmiała gdy pokazali ją w tv. A faktem jest, że konkurs powinni zakończyc po 1 serii lub w ogole powinien sie nie odbyć.. Pomódlmy się za tego nłodego chłopca. Niech Bóg ma go w swojej opiece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to była dziewczyna
Jan a Matury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niania frania srania
macie linka do tego upadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam linka, ale z nieoficjalnych źródeł, NIEOFICJALNYCH!!! Wiadomo, że Mazoch jest w śpiączce i jest podtrzymywany przy życiu przez respirator...Nie odzyskał jak można wywnioskować, przytomności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktotak*
Z tego co o 10 mówili w radio, to jest to śpiączka farmakologiczna. Czyli celowo jest w niej utrzymywany, wtedy mózg łatwiej się regeneruje. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×