OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Zresztą za wcześnie jest aby było wiadomo już czy jestem w ciąży. Ale sama niewiem . Testu narazie nierobie. Jajnik prawy mnie pobolewa i bodbrzusze, może lada moment dostane @.

meniu......a moze jednak??? nie kusi cie test??? a ilo dniowe masz cykle zazwyczaj??? kochane wpadlam tak na momencikale utknelam czytajac was...... taka szkoda, ze nie moglam sobie uczestniczyc w dyskusji....ale wczoraj tak spontanicznie i super bylo z moim M, ze az odmlodzona jestem o 10 lta :D a powaznie to wieczorkiem wszyscy poszlismy na basen...potem miki padl zmeczony, oli przy kompie a my z mezem male tet a tet (nie wiem jak to sie pisze !) ja cale wineczko wyzlopalam M piweczko i jakos tak nam sie super gadalo....nawet UWAGA moj M sam spontanicznei poruszyl temat nasz wiadomy i sam na ochotnika chce isc na badanie....tylko jedno mnie zasmucilo...a mianowicie powiedzial, ze dajemy sobie czas do ferii zimowych...potem nie ma sensu bo on nie chce byc dziadkiem dla swojego dziecka :( w styczniu skonczy 40 lat...no fakt....ale mam nadzieje, ze moze jakos uda nam sie przedluzyc ten termin albo niech ten na gorze postara sie i w koncu zesle nam male dzieciatko!!!!! tak czy owak wczorajsza nasza rozmowa byla naprawde pelna milosci i radosci i wogole super a potem byl ciag dalszy naszych rozmow ale juz innym jezykiem :P i w innej scenerii :P i bylo rownie uroczo..... dzis idziemy do znajomych wiec tez bedzie pewnie milo... kochane moje co do spotkania...jestem super podekscytowana....skoro wakacyjne terminy odpadaja to mysle ze koniec wrzesnia dopiero u mnie bedzie ok....niestety :( ale jak tylko ja mam byc \"problemem\" to w ogole nie birzecie mnie pod uwage.... jakos przezyje :( teraz sciskam was mocno mocno i ide odgruzic mieszkanie i samochod swoj, bo M juz umylam.....a w moim klepisko...pzaaaaaa

hej sloneczka!!! w berlinie dzis wariactwo, mianowicie christopher street day-mowiac po ludzku: parada homosexualistow. a ja oczywiscie nie wiem czemu myslalam ze to jutro i wpakowalam sie w samo centrum po drodze do pracy-a centrum oczywiscie totalnie zablokowane, komunikacji niet. i dlaczego blondynka brydzia pakuje sie w centrum tego mlyna????nooo powod mialam super:poczatek wyprzedazy w zarze i mango:O i nie wazne ze droga do pracy zajela mi stamtad 1,5h zamiast 30 min, zreszta wiekszosc trasy przebylam piechota w ulewie. jestem mokra, glodna -kanapki mi sie \"zgabczyly\"od deszczu i sa wiecej niz nieapetyczne. no mowie wam, super dzionek;):P:P teraz do 22 mam te watpliwa przyjemnosc siedzenia w pracy, mam ksiazke, internet i nudne towarzystwo w postaci jednego afrykanskiego kolegi, ktory mnie ignoruje, co jest mi bardzo na reke:P:P:P mam nadzieje, ze wy sympatyczniej spedzacie weekendzik... rossignolka, super ze wrocilas, ja tam w ciebie wierzylam :P:P:D:D eulalia, na pewno bedzie wszystko dobrze, ale rzeczywiscie lepiej dzialac niz siedziec i czekac na pogorszenie stanu. daj koniecznie znac jak wrocisz.

begus, super ze taki mily wieczorek mialas. mi czegos takie tez bardzo brakuje:( oboje z M nie mamy czasu, a jak mamy to klocimy sie o glupoty, no ogolnie nie jest za wesolo. mam nadzieje, ze to chwilowe..

Hey Beguniu..:) no no no...alez upojny wieczorek hihihihi..oby takich jak najwiecej.. A M powiedz ze im starszy ojcaiec tym inetligentniejsze dzieci..ponoc:P.. Brydziunia ... ja tez wczoraj wlazlam do Zary..ale szczerze to nic fajnego nie widzialam..juz wszystko zgrzebane na maxa....U nas mowia wyprzedaz.Banery wielkie 50% 70 %..taaa.na jednym wieszaku i same szmaty.A to co fajne to obniza o 20 zł i Wielka mi obnizka...:O

hej olineczku!!::D:D:D powiem ci ze ja tez nic nie znalazlam w zarze, duzo takich tylko jednosezonowych szmatek w kierunku lat dwudziestych. kobietki , ktore tego lata chodza z brzuszkiem maja raj, bo jakaby wszystko z mysla o nich skrojone;) jak zawsze weszlam do ulubionej vero mody obok i stamtad pare szmatek wynioslam:P:P:P

ach, i z tymi procentami to u nas sie zgadza, rzeczywiscie wszystko 50, 70 procent w dol. wiec zapraszam do berlina na zakupy laski!!!!

hihih Brudziu..to samo wrazenie odnioslam:D:D:D.Wszystko poszerzane ku dolowi ,krotkie i w ksztalcie litery A...I te wzory psyhodeliczne:O..mowiac szczerze mnie nie ujely i nie mam ani jednej kiecki ani bluzki w te wzory...Dla mnie to be..... Ale o gustach sie ponoc nie dyskutuje:D Mnie sie tak marzy skoczyc na taki shopping kiedys do Londynu albo do Berlia na przyklad.... w polsce to wszystko sie tylko nazywa \"Wyprzedaz sezonowa\" a wyprzedaje sie takie szmaty ze czasem naprawde wstyd poprostu. Ostatnio w Orsey byly sliczne takie lniane sukienku..patrze a tu naprwde cena przez pol -wiec sobie mysle \"Zmierze i biore\" ..kuzwa nie uwierzycie wszystkie byly z zepsutymi zamkami ,porozrywane...:O Jaka cena przez pol?????? a ktoz to kupi za pol ceny???? ja bym za darmo nie wziela ... Polska jeszcze musi sie nauczyc \"sprzedawac\" mode....

to prawda co piszesz, polska sie musie jeszcze nauczyc o co w wyprzedarzach chodzi. ale nie rozumiem dlaczego tak jest, bo to przeciez wszystko te same sieci. chyba jedynie H&M ma jednolity system wyprzedazy, a reszta???ciekawe co oni z tymi rzeczami potem robia??moze sprzedaja siecimo typu DEFEKT, ktore sa chyba typowo polskim wynalazkiem, calkiem niezlym zreszta bo mozna tam cos fajnego zawsze wýgrzebac, a moze do afryki wysylaja???kurcze pomyslu nie mam o co w tym chodzi.

mnie to przeraza tylko jaka jest faktyczna wartosc tych \"szmat\" wykrztalcenie mam krawieckie wiec wiem ile tak naprawde moze wynosic koszt takiej kiecki czy plaszczyka...A te marze......:O Przyklad. Zachorowalam raz na dlugi ,czarny piekny plaszcz w Solarze (mam go do dzis -udany zakup) niewiedzialam jak M powiedziec o nim bo kosztowal \"bagatelka\" 1000 zł:O..No ale jakos w koncu sie przelamalam:) M na szczescie rozumie moje \"zachorowania\" na cos i plaszcz zakupilam...Za kilka tygodni widze \"wyprzedaz\" -wchodze i modle sie aby juz go nie bylo ,albo chociaz nie bylo mojego rozmiaru bo inaczej umre jak nic w tym sklepie.....oczywiscie byl i plaszcz i rozmiar:D ..cena? 500zł....Wiec 50% -słabo mi bylo:D Ale zmierzam do tego ze i tak to bylo dla sklepu oplacalne zeby poszedl po takiej cenie.....Wiec ile tak naprawde byl wart cholera?

ja jestem typowym \"lowcem okazji\"- jak cos nie jest przecenione, nie cieszy mnie az tak bardzo. np. dzis kupilam dwie bluzki i spodnie. bluzki poprzeceniane z 29,90 eur na 4, 95 a spodnie z 36,90 na 9,90:D:D:D

Begus zawsze miaąm nieregularną @. Więc trudno mi powiedzieć. A powiedzcie mi czy bedąc tydzień w ciąży czy mogą być juz objawy??? I to niechodzi o mnie . Odrazu mówie.:) A co do testu to narazie mnie nieciągnie. Zobaczymy co bedzie dalej.

;););) zakupy...hmmm..chyba kazda baba je lubi...ja ostatnio sie zapuscilam w tej kategorii bo czekalam az mi troche sadla ubedzie i nie chcialam nic kupowac;)no i dobrze ze tego nie zrobilam bo teraz by pewnie sterczalao gdzies w szafie... co do przecen u nas to sa i ja tak moja czarna wielka torbr upolowalam w czwartek:) kosztowala niebagatela 1600 koron no i kupilam 600 sek taniej:):):)sa przeceny i do 70 % ale aktycznie to takie szatki nijakie... bega Ty zberezniku maly niech no co sie wykluje z tego cud miod weekendu...a jednak chlopa troche na smycz i sam sie urwie;);););jak bedzie chcial...hi, fajnie i ciesze sie... Eulailo - moze to stresy, emocje zwiazane z wyjazddem do Polski...ale zawsze lepiej sprawdzic... brydziaa...hej pracusiu:)

u nas ksiazkowa pogoda:( az sie nie chce nosa z domu wystawic a moj M to juz mega lenia od dwoch dni..nic, kompletnie nic nie robi;););) no moze nic:p...dobrze ze juz jutro niedziela..jejku, nie umiem nic nie robic a tak sie zlozylo ze kady gdzies wyjechal a my rodzynki sami zostalismy do tego znajomi ci z Londynu mieli przejechac ale tez im cus wypadlo i tak.... Olinek - krakow podobno oblezenie turystow przezywa, co???ja sie wcale nie dziwie bo sliczne miasto ale ogladalam ostatnio program o anglikach przebywajacych w tym miescie - normalnie w szoku bylam jakie to bydlo za przeproszeniem...a o nas zle mowia za granica!!!

hej andzia:) widze ze tez jestes wielbicielka wielkich toreb:P:P ja nigdy nie rozumielam jak kobieta w jaka malenka torebeczke na ramie sie zapakowac potrafi;) mi tez wszyscy mowia ze schudlam, ale za bardzo tego nie widze a wagi nie posiadam. ciesze sie jedynie ze brzuch mi wrocil do normy. niestety piersi tez sa znowu male:( ale nic to, na codzien i tak push upy zrobia swoje;)

w stytystykach odnosnie chamskiego i bydlecego zachowania w hotelach prym ciagle wioda rosjanie-sa tragiczni!!!!!, anglicy sa tuz po nich. polakow w statystykach nie ma, ze wzgledu na ich mala reprezentatywnosc chyba :o

no to prawda...jechalam metrem ostatnioi jechala para rosyjska a to jak gosciu traktowal panne i jak do niej sie odnosil??mi szczena normalnie opadla..znam piate przez dziesiate rosyjski bo za starych, dobrych czasow;) w podstawowce sie jezyka tegoz uczylam:).. u nas jedyne co mnie razi u Polakow to nadmierna ilosc uzywanych przeklenstw...masakra jaka wiazanke mozna puscic w przeciagu 1 minuty:( a jakzez ona pieknie z ust kobiety brzmi!!\"! tez czasem zdaza sie ze cos nawine ale mamo, bez przesady,.... a moj M to jak na ryby chodzi tutaj mamy zaraz takie sliczne jezioro to jak wraca do dom to po drodze torbe puszek po polskich piwach nazbiera:( wstyd!!!

apropo malych torebek - mam jedna \"wyjsciowa\":) nie lubie starsznie takich guwienek, ja musze miec wielka, wielgasna torbe i nie wazne ze czasami prawie pusta - musi byc duza!!! apropo malych piersi - niestety sie chudnie i chudnie tez biust:(...staram sie dbac o niego, cwiczenia rozne ale co mam zleciec to i tak zleci....

powiem ci brydzia ze starsznie sie zapuscilam przez zime, do tego skonczenie z fajkami...ach, dobrze ze w pore sie opamietalam:) no i wystarczyl miesiac, stresow kupa i waga taka jak byla kiedys, cialko jedrne bo cwicze ale jeszcze duzzzo do dobrego wygladu brakuje!!! ale..nie ma co sie lubi, lubi co sie ma a ja nie mam zamiaru plakac...:)

no andzia, to mozemy sobie rece podac, niech zyja wielkie wielgasne torby!!!!!:D:D:D:D

z nudow przegladam dzies rozne topiki i trafilam tez na czerwcowki. jednej z dziewczyn zmarla coreczka miesiac po porodzie, miala jakas powazna wade serca o ktorej wczesniej nie wiedzieli. jejku jakie to straszne i smutne. lepiej nie wiedziec ile tragicznych rzeczy ma miejsce dzien w dzien na swiecie

Hej trajkotki :D Eulalio, masz racje, nie lekceważ teraz bóli...jeśli mocne i nie ustępują to lepiej to sprawdzić :) to napewno nic strasznego...mnie do dzis dnia dosyc czesto boli :( ale cóz, taka juz moja \"uroda\" macicy :P Brydzia, co do kolegi Twojego...to ja bym sie postarała by mi szybciej z nim czas w pracy leciał :P:P:P:P:P;);););) z tymi wyprzedażami to macie dobrze...u mnie w \"dziurze\" brak tak dobrych sklepów niestety!! a jak sa wyprzedaze to w nedznych sklepikach...:( ale za dawnych młodych lat to sie bywało czesto w Warszawie...:D:D:D:D Beguś, no no no...to Ci sie M. rozszalał :P gratuluje cudnych chwil.. Andzia, u nas tez pogoda pod psem :( raz leje, za chwile słońce, a przy tym dosć silny wiatr..:( ale la mnie to bomba, bo chociaz mam czym oddychac, bo te ostatnie upały..

Luxorek, no kto jak kto, ale ty teraz masz czym oddychac:P:P:P;)

:P:P:P:P:P:P a najlepsze jest to,że mój M. zawzięcie twierdzi,ze mi wcale nie urosły :D:D:D:D no moze tylko ciutek...on chyba jakieś rózowe okulary ma zamontowane na stałe,że po takim czasie jeszcze nie zdał sobie sprawy,że żona ma rodzyneczki :P:P:P:P widocznie skrzetnie to udawało mi sie ukrywac :D:D:D:D:D:D to sie chłopina zdziwi, jak mi po porodzie powietrze z nich ujdzie :P:P:P:P

hehe, no rzeczywiscie dziwne, moj sie od poczatku slinil:D:D, no ale ja nosilam wowczas troche wieksze niz zwykle dekoldziki. i calkiem dobrze mi z tym bylo;) Luxor, zalatwi sie pompke, wentylek juz jest i bedziemy pompowac ile wlezie, az bedziesz lalke z sexshopu przypominac:P:P;) M nic nie zauwazy

zbereźniceeeeeeeeeeeeeee :P:P:P:P:P:P:P:P:P

nono, tylko bez takich :P:P:P

Gdyby szef wiedział, jakie Ty masz absorbujace zajęcia w pracy :D:D:D:D:D:D:D

hehe, na szczescie w weekendy go nie ma;) a tak apropos zbereznikow Luxorek, a czy to nie ty mi przypadkiem dzis wspominalas o \"zajmowaniu sie\" moim afrykanskim kolega ktory siedzi nieopodal????no, wiec ja to pikus w porownaniu z toba, odnosnie poziomu zepsucia :P:P:P;);) tak to niby jest, niby male miasto, porzadni mieszkancy, a tu popatrz popatrz, co ten program discovery robi z ludzi:D:D:D;)

Pisząc...zajęłabym sie... miałam na myśli gre w tysiaca :P:P:P:P:P bądź np.kalambury :P:P:P:P a Ty tylko jedno skojarzenie!! :D:D:D:D no wiesz..:P:P:P:P a discovery jest bardzo kształcace :P