Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

szlag by to trafil...........napisalam wam chyba z milion zdan i wszystko sie skasowalo...juz mi sie odechcialo...nic to tylko utule was mocno , szczegolnie domi!!!! te cholerene problemy...nie wiem c jest grane ale co by nie bylo jeskli jest problemem przytlacza nas...wiec sciskam cie mocno mocno mocno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu...przeczytalam i bardzo dziekuje za slowa otuchy... ❤️❤️❤️ Ja tez jeszcze napisze...ale juz nie dzis. Musze ochlonac, bo dzis zbyt wiele emocji we mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziulek....juz nie napisze..obrazilam sie na klawiature :P a powaznie to moze i lepiej, ze sie skasowalo bo taki stek bzdur mi wyszedl..belkocik taki...a poza tym tez mi jakos do dupy....opadly ze mnie wszystkie sily, zero motywacji, taka bezsilnosc, marazm taki i tak byle jak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez ide sobie juz bo jutro znow dzien zabiegany i potem do pracki ale postaram sie wam doniesc co u gina.... papapaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilke.... wpadlam wam powiedziec, ze wyhodowalam az 5 JAJ!!!! maja od 17 do 19 mm...poza tym prawdopodobnie juz 2 pekly??? obled co?? no i zaraz dostane zastrzyk w dupsko z pregnylu i od jutra do czwartku mam ustrzelac jajka...w czwartek do gina obejrzec czy jajka popekaly... no i oiczywiscie moj lekarz z czarujacym usmiechem zapytal sie mnie czy jestem swiadoma, ze mozemy ustrzelic nie tylko jedno jajko??? no swiadoma jestem, ale chyba nie do konca gotowa :P ale ...trudno....moja potrzeba i pragnienie bycia w ciazy jest tak duza ze.... ach.... wracam do pracy naraska....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilke.... wpadlam wam powiedziec, ze wyhodowalam az 5 JAJ!!!! maja od 17 do 19 mm...poza tym prawdopodobnie juz 2 pekly??? obled co?? no i zaraz dostane zastrzyk w dupsko z pregnylu i od jutra do czwartku mam ustrzelac jajka...w czwartek do gina obejrzec czy jajka popekaly... no i oiczywiscie moj lekarz z czarujacym usmiechem zapytal sie mnie czy jestem swiadoma, ze mozemy ustrzelic nie tylko jedno jajko??? no swiadoma jestem, ale chyba nie do konca gotowa :P ale ...trudno....moja potrzeba i pragnienie bycia w ciazy jest tak duza ze.... ach.... wracam do pracy naraska....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
begus, kochanie to cudnie:) - a Ty nie marnuj najmniejszej okazji na upolowanie tych jajeczek - OLKA mi sie od razu przypomina z tym polowanie na nie;)...Mam nadzieje ze u niej wszystko dobrze❤️.. pewnie zerknelas na topik sasiadek - juz trzy kolezanki w ciazy - pazdziernik chyba jakis magiczny:)... no i begus bedziemy mialy lipcowe dzieci- tak trzeba myslec:):):):) czy ty juz na sierpien sie zalapiesz;)????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziulek na topik sasiadek nie zerknelam...brak u mnie czasu....a co do mnie jakby sie udalo to jeszcze lipiec!!!! nasz lipiec raczkowy andziulek...jakby to cudnie bylo!!! ale az za piekne zeby bylo prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bega kurka nie kracz!! ja ci dam, ti, ti, ti... ja nie chce marudzic ale cos mi sie pomyrdalo, 18 dc i owulki brak wciaz:( ale... ja tak bardzo chcialbym miec swojego raczka w lipcu!!!!buuuu.... zmykam do domciu beguniu, potem do szkoly ... a potem meza bede balamucic;):p...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej...co tu dzis tak posepnie??? co?? do raportu mi sie stawic!!! u mnie totalny brak czasu, tona papierzysk w pracy...ale juz sie powoli obrabiam...dzis wielkie polowanie na jajo...plemniczki podrasowane moze ktoras z 5 pieknych wypasionych komoreczek spodoba sie jakiemus panu z witka??? taaa tylko ze ja juz mam sraczke bo moje odczucia owulacyjne byly wczoraj wieczorem i dzis rano, teraz totalnie zniknely..zero brzucha i sluz jakby zniknal...a jak za pozno? tylko cholera zaufalam lekarzowi...wczoraj kazal odpuscic i dzialac od dzis do pojutrza...??? nie mam pojecia jak to juz jest? czy mozliwe jest, ze jajeczka pekly niezaleznie od podania pregnylu? wczesniej... wtedy by tak moglo byc i faktycznie za pozno na dzialanie? ile komorka jajowa czeka na wojownika> niedlugo! wiec po ptakach? a moze te odczucia moje zwiastuja rychla owulacje? nic juz z tego nie lapie... i chyba juz nie chce wiedziec bo spalam sie niemilosiernie...ale smutno mi bo tyle staran i zabiegow mialoby pojsc na marne?? ach..posmucilam wam dziewuszki troche i biore sie do pracy, nic mi juz nie pozostalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wojowniczko plemnikow i polujaca na jaj;);););).. beguniu - nie martw sie - bo takie gdybanie nic ci nie da... nie mam pojecia jak to jest z ta stymulacja, z lekami i czy pecherzyki same pekaja ale lekarz chyba wie co robi, co??? kobietko - zapodaj mezowi cos dobrego, daj szklaneczke coli i do dziela:)...i powiedz zeby pozadnie spluwe naladowal (o mamusiu, alez to brzmi;) ) i .... juz one do ktoregos jaja dowedruja:).. widzisz - u mnie chyba 18 czy 19 dc i nie mam pojecia czy i kiedy owulacja byla, jajniki bola jak oszalale, sluz raz mleczny a raz plodny, ach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj andziulek...usmialam sie z nalodowanej spluwy.... masz racje kupie cole, zapodam leki i niech sie dzieje wola nieba.... nic mi juz nie pozostalo.... a u Ciebie faktycznie dziwne? no widzisz jak to zasranstwo nasz organizm nas robi w balona? andziu ile to jeszcze potrwa??? damy rade???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie wiem begus... juz tak mi jakos obojetnie ale nawet o tym nie pisze:( ...i niby nadzieja sie tli ale co z tego ??? a ja jak do gina latam co pare dni to wszystko ksiazkowo i pieknie a jak juz nie pojde dwa, trzy tygodnie to sie kicka wszystko ach😠.. a Ty akumulatorki podladuj i do dziela:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziu.... no wlasne...niby nadzieja sie tli, wiara rosnie a tak naprawde w glebi serca czy ducha marazm i ja i tak czuje ze sie nie uda, czy to normalne? andziulku kochany sciskam cie mocno i uciekam juz z pracki, po drodze musze odebrac swoje badania E, prolaktynke normalna i po obciazeniu...mam cicha nadzieje, ze jest ok. jeszcze z badan zostaly mi te zasrane przeciwciala rozyczkowe, toxoplazmowe igG i inne gowna....ale z tym to w nastepnym cyklu.... buziaczki i do wieczorka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:D:D ja tylko szybciutko z pracy w konspiracji;) chcialam doniesc ze za pare tygodni wracam do tabelki jako staraczka:D:D lekarka znalazla wprawdzie jakas bakterie:( mam przez tydzien brac jakies malo inwazyjne prochy...i od kolejnej miesiaczki mozemy dzialac:D:D:D to tyle , buziaczki ogromniasze dla wszystkich!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brydziuchana...normalnie telepatia:) w dorodze z pracy do domciu pomyslalam o Tobie i zastanawialam sie jak tam po wizycie u gina, czy zielone swiatelko juz jest..no i ciesze sie ze wszystko dobrze i nawet sie nie obejrzysz jak do tabelki dolnej zlecisz, zobaczysz:).... trzymam kciukasy by i ta infekcje szybko odgonic ...❤️...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie z rana moje kochane... dzis nie jetsem w pracy wiec mam teoretycznie wiecej czasu...ale tylko teoretycznie ...zaraz bowiem przychodza panowie montowac rolety zewnetrzne..ale mam nadzeje nie bede musiala stac nad nimi jak ten cerber, bo prawde mowiac mam kupe pracy w domu... pragne wam zakomunikowac, ze misje wczorajsza zakonczylam sukcesem ale co z tego jak sluz szlag trafil..mam wrazenie , ze znowu cos bylo nie tak...poza tym teraz nawala mnie brzuch tak owulacyjno-okresowo i az sie boje, ze te jajeczka nie pekly i przeradzaja sie w torbiele... zreszta juz jutro sie wszystkiego dowiem.... kolejna kwestia to badania...mysle, ze wszystkie sa ok...tylko jedno jest horendalnie zle wg mnie, a mianowicie prolaktyna poobciazeniu...wyczytalam, ze prolaktyna po obciazeniu powinna wynosic max pieciokrotnosc tej bez obciazenia a moja wynosi 11-krotnosc!!!!! oczywiscie jutro tez lekarz mi wszystko powie ale juz sie martwie oczywiscie.... wczoraj caly dzien bylam w amoczku a na koniec wyladowalam z mikusiem w filharmonii...jedyny mily akcent dnia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BRYDZZIUCHNO!!!!!!!!!! ja taki cham pisze o sobie a tak naprawde chcialam ci powiedziec, ze strasznie sie ciesze, ze wkrotce dolaczasz do staraczek!!! HURAAAAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beguniu witaj:) ja sie na tych badaniach nie znam, mialam prolaktyne robiona ale bez obciazenia.. i nie martw sie na zapas chocaz wiem jak u mnie bylo - gin ze wszystko perfekt a ja po paru miesiacach, pamietasz w styczniu do innego gina i pokazuje mu wyniki a on ze wszystko super - bedzie dobrze:) co do przytulanek - a nie mozna by tak dzisiaj przypieczetowac malym numerkiem jeszcze raz??;););););)...i dziubek do gory:) ciekawa jestem jak tam iti?? wyslalas jej sms-a o Luxorku??? 👄 az jak bem cie ucalowala mordeczko Ty moja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziulku....oj pogadalabym sobie z toba pogadala,,,kawusie wypila albo inny mocniejszy trunek...moze jednak nasze spotkanie dojdzie kiedys do skutku?? a co do ituni..wyslalam jej smsika!!! a co do numerku pieczetujacego...lekarz kazal przez 3 dni pod rzad...ale wiesz co, ja nie wiem czy jest sens? poza tym jakos nam to znow zaczelo opornie isc...mam na mysli przytulanko na gwizdek i rzadanie... odechciewa mi sie na sama mysl.... ale moze sie powinnam zmusic??? a co do badan...oczywiscie jak poczytalam w internecie to sie zalamalam oczywiscie sama sobie wszystko zinterpretowalam i wymyslilam, ze mam hiperprolaktynemie utajona czyli czynnosciowa, ktora prowadzi do niewydolnosci cialka zoltego a to z kolei uniemozliwia ciaze!!! oj ja chora jak sie nie moge doczekac jutra i tego co gin mi powie! dobrze, ze ide na 9.40 to nie bede musiala dlugo czekac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bega ty nerwusku jeden - wszystko bedzie ok i jestem pewna ze i lekarz ci to powie;).. przytulanki na gwizdek?? :) - gwizdek zgubic i przytulac sie dalej;):.. nasze spotkanko?? - mam nadzieje ze kiedys sie spotkamy:) - myslalam o wakacjach - poczatek lub koniec i moze w Polsce gdzies w srodkowej Polsce:) - jeszcze sie zobaczy, nie??? trunki mocniejsze?? -hmmm..ja ostatnio z deczka przesadzam i az mnie M gania - winko, winko winko po pracy i w weekend:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×