OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

tez uciekam zaraz - to do jutra bo ja szkole mam i pewnie dopiero rankiem zajze:) iti - do piatku:) brydziuchna - madra dziewczynka...

....brydziu to i ja dorzuce swoje 5 groszy...popieram przedmowczynie...wiem, ze fascynacja, nowe, ekscytujace i bog wie jakie jeszcze jest CUDOWNE!!!! wiem z autopsji, ale wiem tez z autopsji jak olinek, ze nie warto!!! wiecej pozniej wyrzutow i trosk niz to warte, te chwile szczescia sa tak ulotne a jak napisalam wczesniej powraca zawsze szaraz rzeczywistosc i proza zycia....nie bedzie wiecznie euforii i dreszcza podniecenia...potem stanie sie dzien powszedni, z tym czy z tamtym czy jeszcze z 50 ....a to co masz.....jest najwyzszym skarbem...i tego sie bede trzymac!!! wiec zycze CI jak pisalam szybkiego powrotu do rzeczywistosci!!!!! no ladnie moje panie, ja na moment wyskoczylam a wy tu rozgadane na maksa...nie ladnie :P a powaznie to chyba moja @ zbliza sie juz wielkimi krokami, brzuch boli, sluzik juz taki rozwodniony.... no i jeszcze jedno chcialam odebrac wyniki wiec dzwonie i pytam sie czy sa...na co pani mi odpowiada, ze i owszem jest wynik! ja na to 2 wyniki ona ze jeden TSH, a ja a gdzie progesteron? ona nie wie? szlag mnie trafil, zaplacilam za 2 badania, utoczyli mi krew i zrobili jedno...jakas paranoja...a w dodatku znow musze czekac do 22dc nastepnego cyklu....jutro ide rano to wyjasnic, dobrze ze chociaz w ewidencji maja, ze zaplacilam za dwa... ale jakis pech no

Witajcie Myszki... Widze, ze Luxorek sie jeszcze nie rozpakowal:) U mnie w temacie staran nic sie nie dzieje. tak naprawde nie bylo nawet staranek w minionym cyklu. Jakas apatia mnie dopadla. Nie walczymy dalej....przynajmniej narazie. Moze po powrocie do Polski, bo poki co nie mam na to sily. Dziekuje za cieple przyjecie. Brydziu zaraz wysle Ci cos na maila...na tego, ktory podalas pod nickiem na kafe:)

hej hej...gdzie 4wy wszystkie sie podzialyscie co??? ja w prawdzie ma tylko sekundke, zawalona dzis jestem praca...dobrze, ze mojego cerbera nie ma nade mna dzis... ale chcialam wam tylko napisac, ze @ przylazla dzis punktualnie...wiec chociaz tyle dobrze z jej strony....w poniedzialek ide do gina na stymulacje.... zobaczymy??? sciskam was mocno, paaa

oj begus, begus - przykro mi:( a powiedz mi na czym ta stymulacja u ciebie bedzie wygladac, jakie leki?? Domi - robaczku apataia minie i jeszcze kiedys usmiech zagosc!!!!

A ja cos czuje ze Luxorek juz sie rozpakowuje ..... :-)

wpadlam juz na koniec dnia, wlasnie wychodze z pracy i przed zamknieciem kompa postanowilam wpasc... andziulek mi juz nawet nie przykro....jakos tak mi zobojetnialo, chociaz boli za kazdym razem...co do stymulacji? nie mam pojecia co to bedzie czy CLO czy inny specyfik? zobacze juz w poniedzialek... poki co jutro ide na kolejna porcje klucia a w piatek odbieram moje zaginione wyniki.... z czescia badan juz pojde do niego... pozdrawiam kobitki ide ..paaa

hej babeczki:) ale tu spokojnie, chyba w sen zimowy dzis wszystkie zapadlyscie. eulalia, ciekawe czy twoje przeczucie sie spelni, ja juz codzien wchodze z nadzieje, ze to juz:D:D:D buziaki wielkie

no, odkopalam nas;) begus masz jakies wiadomosci od Luxorka?? I jak twoje wyniki - daj znac:) itus - zyjesz robaczku??;) brydziuchna co tam na froncie slychowac???

Witam z samego rana :) Jak samopoczucie dziewczyny? Ja wlasnie siedze w pracy i zastanawiam sie kiedy przyznac sie szefowi ze bede miec dzidzi, nie mam odwagi bo znam jego zdanie na ten temat, mianowicie że tak jak facet przychodzac do pracy ma uregulowany stosunek do służby wojskowej, kobieta powinna miec uregulowany stosunek do stosunku :) Wczeraj bylam ponownie na usg....niunia ma juz 12 mm. Musialam isc zeby zobaczyc czy wszystko dobrze bo troche plamilam..dostalam duphaston...kurcze nawet nie wiem na co dokladnie to jest...no i mam anemie porządna wiec musze puki co żelazo i magnez wcinac. Pozdrawiam

żyję, żyję, ale mam trochę spraw na głowie. Begus szkoda, że @ przyszła, jeden plus, to taki że terminowo. Daj znać jak Twoje hormonki. Asiorka dbaj o siebie i maleństwo. Nie przemęczaj się. Duphaston to progesteron, jak go jest mało to własnie zdarzaja się plamienia. A co do szefa, to sama nie wiem. Jak się zachowa spoko, to przedłuży Ci umowę, jeśli nie to masz automatem przedłużoną ale tylko do dnia porodu. A potem macierzyński. Taki to własnie urok polskich pracodawców. U mnie ok, nie liczę już dni, nie mierzę tempki, staram się zapomnieć, zresztą ten m-c jeszcze chcę odpuścić. Ustasliliśmy z M wczoraj że najwcześniej od grudnia, ale nie zamierzam wracać do mierzenia temp itp czynności. W środę idę już do nowej pracy. Z jednej strony cieszę się bardzo, z drugiej się boję. Ale jakiś optymizm we mnie wstąpił. Będzie dobrze

dziewczynki kochane witam... od luxorka nie mam zadnych wiesci, czyli jeszcze sie nie zaczelo!!! :D hormonki cd dzis zrobione, po pracy ide odebrac wyniki!!! poza tym mam sporo roboty wiec bede zagladala zadko dzis :( sciskam was bardzo bardzo mocno wszystkie buziaki

ituniu czyli co?? nie bedzie neta?? ani porannych pogaduszek od srody??buuuuuu... a ze masz obawy to normalne ale dzielna dziewczynka jestes i bedzie dobrze:) begunia to na piffffko wpadnij wieczorkiem?? ok??

no Andzia niestety mnie nie będzie. I raczej do wiosny w domu nie będę miała komputera a w związku z tym i internetu. W nowej pracy wiekszość stron jest poblokowana, a poza tym i tak jest podobnoż monitoring odwiedzanych stron. Mam tylko nadzieje, że będę mogła płacić rachunki. Muszę wylukać jakąś kafejkę internetową, to czasami bym coś Wam skrobnęła. Zobaczymy jak będzie, będę wtedy kombinować.

robie kawusie wiec znow na moment jestem... kochane..alez zrobilam blad ortograficzny RZADKO!!!! a nie zadko a fuuuu bega, wstudz sie!! :D ale do rzeczy.... itus....toz ja uschne z tesknoty? dobrze, ze smsiki mamy!!! andziulek..piffffko super, tylko pozniej kochanie bo dzis moj M ma imprezke pracowa a begusia idzie z kolezanka do kunusia...dzieciom zabukowalysmy sale obok...wchodza pol godziny po nas i wychodza po nas...ale te pol godzinki spedzimy na kawusi i ploteczkach.... bede wiec ok 21 w domu dopiero.... lece pracowac......

a Luxorek się gdzieś zaszyła, no chyba nie na porodówce?????

iti to koniecznie kafejke wyczaj gdzie;) i szkoda ze nie macie kompika w domciu:( begus to ja winsko szykuje i piwo mroze i moze jeszcze jakies inne trunki sie znajda - dzis planuje zaatakowac meza po pijaku, chyba u Eulaili to ciaza sie skonczylo, tak???

sie zegnam - ituniu slonecznego weekendu i do poniedzialku i podejzewam ze juz ciotkami topikowymi bedziemy do tego czasu:)!!! Luxor - powodzenia jak tam gdzies krzyczysz na porodowce... beguniu do wieczorka a ja lece cusik przekasic bo ostatnio miloscia zyje;)

Andziulek miłego weekendu tylko nie przesadzaj z alkocholem, bo zasniesz jeszcze nim dojdziesz do czynów.

do poniedziałku, spokojnego weekendu. Papa

Hej myszki... Bylam dzis na rozmowie w sprawie pracy, ale nic z tego raczej nie bedzie. Pieniadze za male, praca za daleko i zbyt dlugi dzien pracy:( No ale coz....moze nastepnym razem bede miala wiecej szczescia:) Kupilam sobie dzis plaszczyk...tak na poprawe humoru:) Sciskam Was mocno... Begus...przykro mi, ze @ przyszla. A Luxorek gdzie...? Czyzby sie juz \"rozpakowal\"?:)

Andziu masz racje, moja dzidzia powstala \'pod wplywem\' :-P zycze aby i Wam sie udalo :-) Ja czuje ze Luxorek juz na porodówce, z topiku pazdziernikówek tez zniknela a jak byla tam ostatnio to pisala ze ma skurcze... dobranoc

Witam czarownice :D A ja wcale nie na porodówce , tylko w domu!!! :P Skurcze jak były tak sa, bolesne, ale cholera nieregularne :( i juz ogarnęło mnie uczucie ,że nigdy nie urodze!!! bony, jak to wszystko sie dłuzy i ciągnie....a ja juz tak bardzo bym chciała... nie miałam czasu by zagladac, gosc mnie molestuje :P od środy codziennie chodziłam na ktg do gina...i nie spodobało mu sie, uznał ze zbyt mała oscylacja pulsu małej, i kazał do szpitala wieczorem na powtórke...ale wyszło dobrez i mnie nie zostawili! :D wole w domku sie meczyc niz tam :o ide onczyc kawke...bo i tak nic normalnego Wam nie napisze :(

Luxorku a ja mialam nadzieje ze Ty juz po.. Trzymam kciuki za jak najszybsze rozwiazanie! To juz kwestia dni!!! :-D Zycze cierpliwosci. Moge sie jedynie domyslac co przezywasz bo ja juz z niecierpliwoscia czeam na grudzien..A te ostatnie dni musza sie ciagnac niesamowicie.. Sciskam i czekamy na wiesci!!!

Czesc dziewczynki:) u mnie dzisiaj 42 dc. i nadal cisza ale zachcianki mam masakryczne wiec mam nadzieje ze ta cholera wkoncu nadejdzie. Piersi bola i nic po za tym, no moze ze 2 razy dziennie placze i wybucham jak wulkan zerwow. Trzymam Luxorku kciuki za was :) Za reszte kobitek zreszta tez:) pozdrowionka:)

dzien dobry babki!!! witam o poranku. dobrze ze mnie nie widzicie bo wygladam tragicznie. oj poszalalo sie wczoraj conieco :P:P bylam z moim M i inna para znajomym na takim plywajacym kino-pubie, wypilo sie kilka drinkow...za duzo;) potem bylismy na koncercie manu chao, nie wiem czy wam to cos mowi..byl to wielki koncert na hali, pare tysiecy osob. super bylo, wyszalam sie, az zakwasy pewnie beda. wszystko by bylo dobrze gdyby nie ta glowa i fakt, ze na 14 musze isc do pracy!!!:(:( buuuuuu luxorek,1. listopada sciskaj nogi ze wszystkich sil!!!!moj M ma urodziny w tym terminie i nie jest to fajny termin na swietowanie-mimo ze tutaj sie tego tak nie celebruje jak w polsce...panuje raczej szalenstwo halloweenowe-nie daj sie!!! milego dnia babki!!!ja oczywiscie o przestawieniu czasu zapomnialam i wstalam godzine za wczesnie, gdyby nie moj M przyszlabym do pracy za szybko. jejku jaka blondynka ze mnie.:O

halooooo brygda:) widze ze sie dzieje :) - luxor 1 listpopada nam chce rodzic;) brydzia wypija pare drinkow...;) za duzo;) ale dobrze brydziu - trzeba czasem:), Menia nas tzrma w niepewnosci;)... tlko ja grzecznie weekend spedzilam:) - z dzieckiem kumpeli a pozniej z nie butelka wina ale nie wiem czy u nas w Polsce sprzedaja w takich kartonach wina, z takim kranikiem??? no to ja wlasnie takie sobie zapobiegawczo kupilam i tak lampeczke pod ten kranik podstawialam :) a dzis efekt podobney brydziuchna jak u Ciebie - glowa wielka!!! Tyle ze ja ten komfort i do pracy nie ide:):p:p.p milej niedzieli babeczki:)

hej hej.... widze, ze dla niektorych weekend byl upojny?? dla mnie niestety nie bo po pierwsze @ caly czas byla, w piatek M mial impreze pracowa ja z kolezanka w kinku...sobota u moich rodzicow a niedziela porzadkowo-domowo tylko w trakcie na koncercie orkiestry kameralnej bylismy... ale w sumie weekend mily.... od luxorka zadnych wiadomosci... dzis na 14,30 ide do gina...ciekawe co powie??? teraz lece ogarnac chalupke bo od jutra do pracy, wiec nie bede mogla... bede wpadala..

cześć no Bega weekendzik upojny był, nie powiem :P Luxorku jak tam gość? Pozbyłaś się go? A może zdążysz na porodówkę przed 1 listopada, a jak nie to zaciskaj nogi. Ja bym się zgłosiła się do szpitala 2 listopada. Beguś mam nadzieje, że lekarz wrzuci garść optymizmu i że w końcu zobaczysz te dwie kreseczki. Ja się zastanawiam kiedy skoczyć do gina. Powinnam zrobić przynajmniej cytologie, bo miałam ostatnią jakieś 14 m-cy temu. Tylko zawsze kasy szkoda i tak człek odkłada. Pewnie po nowym roku pójdę.

Hej babeczki :) a ja dalej przeterminowana :o mam juz dosc... goscia sie własnie pozbyłam...tzn, sa sie ulotnił, wyjechał juz sobie :o przyszedł czas na niego...jak narazie jescze jestem zdenerwwana tym faktem, za duzo emocji :( Begus, trzymam kciuki by wizyta była owocna ;) Itus, co to za różnica czy 1 czy 2... dla mie najwazniejsze by mała była zdrowiutka, a to którego dnuia urodzona i w jakim znaku zodiaku nie ma kompletnie znaczenia :P najbardziej liczy sie dla mnie to by wszytsko przebiegło dobrze :)