OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Hej Dziewusie:) dluuuugo nie pisalam, ale jakos nie moglam sie zebrac. a to praca, a to sie martwilam czy z dzidzia wszystko dobrze. tzn nic sie nie dzialo , ot taka moja histerio-panika. juz 14 tydzien ciazy:)))))))) bylismy w sobote na usg i nareszcie moglam (moglismy:) ) sobie popatrzec do oporu. usg trwalo chyba z 15 minut. dodatkowo przeziernosc karku zrobiona. Dzieki Bogu wszystko dobrze. dzidzia zdrowa a ruchliwa ze szok!:):):):):) fikolki co chwila:):):) widzielismy jak ssala kciuka! ja tez czuje sie dobrze, zadnych dolegliwosci nie mam, no moze oprocz wczesnego kladzenia sie spac. za 3 tyg pojdziemy na usg juz do szpitala gdzie bede rodzic i mam nadzieje ze poznamy plec. Pozdrawiam was wszystkie cieplutko!!!!!

hej :) a my dzis mielismy dopiero pierwsze szczepienie :) odwlekło sie przez zółtaczke i te zapalenie płuc.... wlasnie wrócilismy, póki co mała zasneła :P zobaczymy ja minie nocka ... Eulalio, nie martw sie zawczasu :) napewno sie pięknie zagoi A ja wracam do pracy az we wrzesniu! :D jupi! biore 4 miechy wychowawczego, juz rozmawiałam z szefem i powiedział,ze ma nadzieje,że wróce i ze czeka na mnie! :P bedzie ciezko finansowo...ale to nie jest najwazniejsze, nie wyobrazam sobie byc cały dzien w pracy, od 9 do 19 w tych najwazniejszych miesiacac, kiedy to kazdy dzien przynosi nowe umiejetnosci :) Rossignolko, teraz bedzie jeszcze cudniej :) piersze kopniaki...ach... juz mi sie marzy drugi brzdąc ;)

lo Bozicku - odkopalam toffik:D wszystkim mamusiom i ich pociechom i wszystkim ciezaroweczkom - zdrowka i spokojnych dni.. poziomeczko kochana.. By ci sie wszystkie marzenia ziscily i to najwieksze wiadomo...bys nie musiala na swoje szczescie dlugo czekac i bys byla szczesliwa... Was wsystkie caluje i dobrego dnia zycze kochane!!! bega - gdzie sie podziewasz?? skrobnij cus, pls....

Dzień dobry wszystkim, My jutro do szczepienia drugiego z małym oj znów... Całę dnie M w pracy ja sama z małym, padnięta jestem, on jest strasznie ciężki przybiera bo ciągle je (Luksorek ile twoja mała zjada wieczorem przed spaniem ? tak jak w ciągu dnia czy więcej?) szczególnie wieczorem jest głodny ciągle Rossignolko, uważaj na siebie, masz przed sobą najpiękniejsze dni ciąży, jak sie o tym myśli to tego człowiekowi strasznie brakuje, pisz do nas co u was i jak sie czujesz, zaglądaj!!! Andziu słoneczko, pisz co u ciebie:):)

kochane moje... andziulek!!!! jestem, jestem...po pierwsze neta nie mialam przez moment...ale juz ok..a po drugie weny zeeero zero i chandra dopadla i ogolnie wszsytko na raz... juz powoli lepiej.... zycie sie toczy bez specjalnych rewolucji... w kwestii wiadomej dopiero dzis uswiadomilam sobie ktory mam dc bo tak mnie nawalaja jajniki, ze nie mohge wytzrymac...dzis na fitnesie rano w ogole nie moglam cwiczyc! dawno tak mnie nie bolaly oj dawno..a do @ jeszcze tydzien....ale coz...widac zamiast bolu brzucha tym razem mam bol jajnikow.... poza tym z utesknieniem czekam ferii...jestem juz tak zmeczona codziennoscia, szkola itd...ze marzey mi sie odpoczynek...pal szesc te narty..po prostu blogie lenistwo bez codziennych obowiazkow.... kochane postaram sie odzuywac czesciej!!!! tymczasem sciskam wszystkie wszystkie i mocno przytulam nasze maluszki!!! i glaszcze ciazowe brzuszki!!!

Halo :) u nas po szczepieniu spokojnie :) uffff....goraczki nie bylo!! :P Olka, ja od jakichs 3 tyg. małą karmie niemalze co godzine w dzien..:o tak sie domaga...juz czasem sutków nie czuje :D oj, co to bedzie później :P jje jak smok, co godzine, przez pół godziny :D wiec mam wrazenie ze całe dnie ja karmie :D za to w nocy zwykle pomiedzy 21-8 jje raz, bądz dwa :) daje m sie wyspac :P Andziu, no nareszcie! :D Begus, no prosze, cwiczonka :D podziwiam :) Kurcze, ale bym tak kazda z osobna wysciskała :D

aż by soki poleciały :P

begus mordko - rozumiem i sciskam..samam w jakims amoku, dolku i kto wie jeszcze czym:( Luxor to maly glodomorek ci rosnie:) - i ksiezniczka juz pewnie sporych rozmiarow, co?? jakie nowe foty bys zarzucila dla ciotek??? i nikt nie zauwazyl ze POZIOMKA ma urodziny!!!!! do raportu, ale to juz!!!!

STO LAT STO LAT NIECH ZYJE ŻYJE NAM!!!!!! :D Andziu, myslałam,że to spory glut :D ale okazało sie ze tylko 5700kg :P dopiero po tej chorobie zaczyna nadrabiac... :)

poziomeczko!!wszystkiego najlepszego!!!!!!! jak staranka??? u mnie niby byly, @ ma przyjsc jutro. objawow poki co zadnych...az dziwne bo w poprzednim cyklu nieudanym mialam wszystkie:P:P:P no coz...testy owu mnie w konia robia standardowo, ta druga krecha nigdy nie jest az tak gruba i wyrazna jak pierwsza...nie wiem czy powinnam sie tym jakos przejac... u mnie ogolnie nic ciekawego, taki sobie marazm... pozdrawiam was wszystkie bardzo bardzo mocno!!!

jest tu jeszcze ktos?? u mnie @ poki co niet...ale nawet nie ma sie z kim nakrecac bo nikogo nie ma:(

Brydziaczku trzymam kciuki!!!!! oby nie przyszła, kurcze ale super by było, kolejny dzieciaczek... My dziś po szczepieniu, lepiej nie pisać, na szczęście gorączki nie ma póki co, buziaczki papa

dzieki olenko!:D:D no przyznam ze czuje sie troche dziwnie, choc typowych objawowo nie mam. jedynie sklucie jajnikow od owu do teraz i straszne bole glowy od kilku dni. at tak zle z tym szczepieniem??to pewnie mame bardziej boli niz dzieciaczka;)

Aaaaaaaa!!! :D:D:D Brydzia!!!! :D:D:D:D:D ale sie dzieje! :D kurcze, mocno trzymam kciuki ja tez sie czułam dziwnie....;) ale tez czułam podswiadomie ze to TO :P a szczepienie to okropienstwo, ja bardziej to przeżyłam niz Ola :P ach, te uroki macierzyństwa :D my właśnie z córcia śpiewamy sobie piosenki :)

Andziu, mówisz i masz :P nowe foty mojego skarba poszły do Was :)

dzieki luxorku!:D:D no nie mam tak wyraznych objawow jak wtedy, ale jest mega zmeczenie...co w sumie na pogode moge zwalic...no siku tez czesto...piersi nic szczegolnego, wrazliwe brodawki i powiekszone nieco jak przed @ test owu wychodzi mi pozytywny... normalnie juz mi sie syndrom mega strachu wlacza

niesamowite jak szybo ci olenka rosnie. sliczne zdjecia, szczegolnie to na dywanie jak obie lezycie jest suuuuper:D:D:D

No to pięknie! :D teraz tylko czekac ! choc wiem,że łatwo nie bedzie ;) za kilka dni tescik i juz! :D ale skoro owulacyjny juz pokazuje, wiec... :) a ta fota to nie na dywanie, tylko rozłożonej kanapie :P

a no rzeczywiscie to kanapa:P:P tak sie na was gapilam ze szczegoly przegapilam;) z tym testem to juz jutro sie pewnie skusze;) a co! moja miesiaczka jest jak w zegarku...zwykle staram sie az tak bardzo nie nakrecac, ale ...wiecie jak to jest

sa dwie kreski.... tak bardzo sie boje....radosc to chyba zaledwie 20 procent, reszta to paniczny strach...

Jezu - brydziuchna... Gratulacje kochana... mamo - nie moge uwierzyc....tak strasznie sie ciesze ze sie udalo.. I rozumiem strach Twoj - kochana - nie moze sie nic zlego tym razem stac - juz bedzie dobrze, zobaczysz!!!!!

dziekuje andziulku, tak bardzo bym chciala w to wierzyc...ze bedzie dobrze no ale nic innego mi w sumie nie pozostaje...myslec pozytywnie.. ja zreszta tez jeszcze nie wierze, nawet dzis rano razem z testem podpaski kupilam:P:P

strach cie ogarnia i rozumiem... ale musisz wierzyc ze bedzie dobrze - bo co innego pozostalo!!! brydziuchna...Jezu jak ja ci zazdroszcze... - wiesz - juz nic zlego nie moze sie WAM stac..swoje przeszlas i doczekasz sie pieknego, zdrowego szkraba i to nie jednego ...

dziekuje kochana bardzo..mam nadzieje ze ty rowniez juz nie bedziesz musiala dlugo czekac...tak bardzo ci tego zycze teraz jade do szkoly jazdy, ciekawa jestem jak tam dzis z moim poziomem koncentracji;)

wiesz? ja juz nie czekam...bo nic sie nie wydarzy - przynajmniej naturalnie:( - ale co zrobic.. uwazaj na siebie i moze odpusc ta szkole dzisiaj, co?? bo teraz jest WAS DWOJE - PAMIETAJ;)...

Andziulek przytulam Cię mocno do mojego serduszka i życzę Ci tego małego szkraba ze wszystkich sił!!!:) Brydziaczku !!!Boże!!! jak super, trzymam kciuki nadal z tego wszystkiego jeszcze nie puściłam:):):) Czy będziesz jeszcze powtarzać tekścik za czas jakiś? jeśli tak to pisz , co i jak, no i koniecznie pisz o wszystkich objawach jak się czujesz i wszystko wszystko!!!normalnie taka szczęśliwa jestem dziś ze hej..... z wszego powodu, ściskam i pedzę do mojego małego smerfa!!!:):):):):)

brydziuchno ...tak sie ciesze..TAK BARDZO!!!!!!!!!!!!!!!1 trzymam nadal kciuki!!!!!!!!!!!!!!alez wiadomosc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 tak Ci zazdroszcze, ze nawet nie masz pojecia jak!!!!!!!!!!!!!!1 trzymaj sie kochana i pisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A jednak! :D tak czułam,że sen Ci sie spełni bozsze....ale nowina :D bardzo, bardzo sie cieszę i życzę duzo cierpliwosci i mnóstwo wiary w to,że bedzie dobrze! :)

Wiecie...ja prawie codziennie rycze jak bóbr... nie to ze jest mi źle...tylko z wielkiego szcześcia jakim jest dzieciatko :) kazdy jej usmiech, gaworzenie, nowe wypowiadane sylaby...śpiewanie ;) zalotne spojrzenia...trzymanie cycuszka podczas jedzonka....tak ściskają serce ze nie moge sie powstrzymac ... dziecko to największy skarb jaki nam sie mogł przydarzyc i kazdej z Was kochane życze tego z całego serca!!!

O Luksorek ja nie codziennie ale często, i myślałam ze tylko ja tak mam, patrze na mojego synka jak je , śpi, przytula się , i czuje ze kocham go nad życie tak bardzo ze aż łzy same do oczu wychodzą. Jak go wczoraj kłuli to ja sie poryczałam razem z nim, boże!, jeszcze dwa szczepienia i koniec a potem po roku następne dopiero, Brydziaczku wracaj i pisz , wszystko, wszystko pisz, co i jak , jak się czujesz, co myślisz, będzie wszystko bardzo dobrze, my tu wszystkie ciotki ściskamy kciuki za twoją kropelkę malutką.::):):):)