OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

hej Luxorku tak sobie myślę po co Ci te testy owu, aby bardziej się stresować? Stawiałabym prędzej na psychikę, strach przed stratą.... będzie dobrze, to dopiero 2 czy 3 cykl, więc spokojnie, uda się w najmniej spodziewanym momencie. Andziu ja nie pomogę z mdłościami. Siedzę w pracy, roboty tak sobie, piję kawę, po pracy obiadek - naleśniki z twarogiem M sobie zażyczył, a miałam robić krem z pomidorów, no cóż zachcianki :) Przyjeżdża dziś po 20-tej moja siostra i ona sobie zażyczyła makaron zapiekany ze szpinakiem, więc dziś mam kulinarny koncert zyczeń. Choć może ten makaron zrobię jutro na obiad, a jej zaserwuję na kolację sałatkę z fetą i pieczywem czosnkowym. No i jeszcze na 19-tą na aerobic lecę. A jutro z siostrą zrobimy mała rundkę po sklepach, dobrze że jest karta kredytowa :D bo jakby coś było, to będzie czym zapłacić, a jak wpłynie wypłata to się spłaci.

ja tez nie pomoge, mi nie pomagalo nic, dlatego spedzilam pierwsze tygodnie w lozku jedzac masowo banany, bo nic innego mi nie wchodzilo;) z wyjatkiem kapusty kiszonej:P iti , to wlasnie o ta operacje chodzi. wiesz jak kolega to przetrwal?bardzo bylo zle?? luxorek, obejrzalam fociory, olenka przeslodka, oczka przecudne. ty rowniez wygladasz super, laska jak nie wiem

znowu ciemno i deszczowo, gdzie jest do cholery to lato sie pytam????ja chce znowu cale dnie spedzac z mala na dworzu, w parku, czy w zoo, w domu juz swira dostaje

Polecam ciekawego bloga http://starania-ciaza-dziecko.blogspot.com/

cześć Brydzia mój kolega bardziej chyba był przerażony papierami, które przed zabiegiem podpisywał, wszelkie zgody i papierki za co klinika nie odpowiada Zabieg przeszedł dobrze i szybko doszedł do siebie, za wiele nie pamiętam, a teraz mam z nim kiepski kontakt

brydziu - lato do nas sie przenioslo:D:D:D.. chetnie oddam pare stopni, dla mnie za cieplo, wczoraj w autobusie jak w saunie, brr....

ech andzia, to juz nawet nie o te stopnie chodzi, bo cieplo jest, ja chce slonca!!!!jak masz kilka promykow w nadmiarze to chetnie przyjme;) a tak apropos tej komunikacji to ciesz sie , ze nie bedziesz w koncowce ciazy latem, to jest dopiero kosmos uwazaj na siebie!!ja mdlalam czesto i bardzo zle to wspominam:O

hej!:) u nas nadal ciemno, ponuro i parno. ech.. za pare miesiecy musimy kupic nowa kanape. obecnej do nowego mieszkania nie bierzemy. i tak wlasnie ogladam i ogladam i nie wiem juz sama jakie obicie jest najlepsze. kot plus dziecko to wymagajaca klientela. odpada skora na pewno.ponoc tzw. alkantar, jest dobry. ale drogi . podoba mi sie takie obicie jakby dwunitkowe. tutaj przyklad: http://allegro.pl/item671291412_wielki_zestaw_wypoczynkowy_do_salonu_3_5x2m.html ma ktoras z was moze cos takiego?bo jestem ciekawa jak plamy schodza.

mamo, chetnie oddam i ciepelka i slonca troche, baaa ....duzo slonca oddam:D:D:D.. u nas nie dosyc ze od 4 jasno, ptaszyska nie cwierkaja a dra sie;) to jeszcze taki upal ze nie wiem jak z domu wyjsc :O cieplo, zdecydowanie za cieplo! brydziu - mam wlasnie taka kanape jak w linkupodalas, nie taki ksztalt bo prosta bardziej ale z takim obiciem, kolor ze zdjecia nr 14 chyba - i bardzo, bardzo jestem zadowolona - wlasnie dzis plynem do naczyn i gabka usuwlam pozostalosci wymemlanego ciacha ktore zostawila i w artystyczny sposob roztarla corka nszego znajomego Gabi :D:D:D... czysci sie bez problemu a to obicie naprawde ladnie wyglada;) milej soboty kochane, nie wiem co robic, M na rybkach a mi sie w taki upl nie chce nigdzie wychodzic choc jakies ciuszkowo-butowe zakupy by sie przydaly;), do tego glowa mi peka...

dzieki andziu, mi sie to obicie tez bardzo podoba. kot raczej nie ma tendencji do drapania, wydaje mi sie ze wlosy tez sie do tego czepiac nie beda. planuje sciany w ceglanym pomaranczu wiec kanape i meble chce w czekoladowym brazie. ech...tylko jeszcze nie wiem skad kase wziasc:P pogody zazdroszcze. poszlabym sobie na twoim miejscu do parku, poczytala ksiazke...ech, ale by bylo super:P zakupy oczywiscie sa dobra alternatywa, pod warunkiem ze czujesz sie na silach. dobra rada na krazenie, u mnie dzialalo: jak stoisz gdziesz i czujesz, ze powoli slabniesz ruszaj intensywnie palcami u nogi, pobudza krazenie i pomaga. oczywiscie nie dotyczy to sytuacji gdy masz juz mroczki przed oczami, wtedy siadaj gdziekolwiek;)

Luxorku trzymam kciuki za jutrzejszy pierwszy dzieńw pracy po długiej przerwie

hello :) wreszcie udało mi sie znalezc chwile by zajrzec ;) a więc...te 2 dni przeszły całkiem znosnie :) bo bardzo szybko! rano po 6 pobudka, zakupy i inne pierdoly do zrobienia, potem praca, wracacm koło 19 :D zajebiscie...potem Ola sie na mnie wiesza i przutula i buziakuje bez konca :P nawet zjesc mi nie da ;) myslałam ze bedzie gorzej...to chyba ja bardziej uzalezniona od niej niz ona ode mnie ;) wcale nie płakała ani nie marudzila jak mnie nie było, nawet grzecznie chodzila spac :D te 2 dni była z tata tylko, od dzis pol na pol z niania, bo tata, spi wlasnie po nocy... najgorsze w pracy jest to , ze nic nie umiem :( pełno klientów, a ja jak idiotka wciaz mówie ze musza poczekac na kolezanke, nienawidze takiego poczucia bezsilnosci...dobija mnie to...ale nie mam kiedy sie uczyc cholera! bo w pracy młyn a po pracy Ola :/ a najlepsze jest to , ze szef mi dał czas do SRODY na opanowanie wszystkiego perfekt! :D hahahha łacznie z działaniem aplikacji ;) inaczej odbierze to jako lekcewazenie go :P a wiec w srode bedzie on, a wraz z nim cała ekipa roznych wyzszych ranga i beda mnie egzaminowac :) a za 10 dni jak zdam egzaminy mam juz zostac sama...tempo ekspresowe, pojebało ich na maxa... chyba musze sie zastanowic co mnie boli i isc na L4 :P Itus, kiedy na kontrol z tarczycowymi dolegliwosciami?? Andzka??? kiedy do lekarza? Poziomka??? Menia?? Brydzia??? :D:D:D:D:D

Lux cieszę się, że córka taka dzielna bez mamy to spokojnie do pracy możesz chodzić Młynu nie zazdroszczę, po urlopie jest się ciężko zebać i wpaść w rytm a co dopiero po takiej przerwie. Chyba trochę za dużo od Ciebie wymagają, ale dasz radę. Domyslam się, że łatwo nie jest i sporo rzeczy nowych, ale to kwestia czasu Andzia ma dziś usg i czekamy na wieści, w zasadzie chyba jest już po Tarczyce kontrola jakoś ok 10 sierpnia bo 14 sierpnia mam wizytę u endo po drodze jeszcze musze zrobić usg tarczycy

hej babinki, na sekundke z dobrymi wiesciami a potem bede czytac cio tam naskrobaly:D jes, jest serduszko i mocno bije - nasze dzieciatko ma 9mm .... lzy jak groch mi lecialy - ze szczescia, lekarka powiedziala ze wszystko dobrze, macica sie prostuje i ze wiek ciazy odpowioada usg - 7t0d.... termin porodu 18 luty 2010 - tak bardzo jestesmy szczesliwi i modlimy sie by dzidza rosla, by wszystko bylo dobrze;)

Cześć dziewczynki :) U nas wszystko w porządku :), mały zdrowy i odpukać, teraz w poniedziałek idziemy na warzenie a w środę na szczepienie mam nadzieję że jakoś to zniesie maluszek. Victor z dnia na dzień mnie zadziwia, tak szybko się rozwija, zresztą zdjęcia na bieżąco widzicie :) Do Polski lecimy 28 sierpnia a 14 września wracamy :) Andziu nawet nie wiesz jak się ciesze że wasza kruszynka zdrowo się rozwija, i wszystko jest w najlepszym porządku :) Buziak:* Luxorku widziałam zdjęcia, po prostu cudeńko wam rosnie :) I na pewno wszystkiego się nauczysz, kwestia czasu :) Ituniu tak się bałaś prowadzic samochód a jak sobie super poradziłaś , zuch dziewczyna :) Brydziu melduneczek proszę:) Olu a ciebie gdzie wywiało ??? :) Beguniu, Eulalio??? a wy kobitki co to za zaniedbywanie nas :)

andzia, suuuper:D:D wszystko bedzie dobrze juz teraz, zobaczysz! pozdrawiam was wszystkie mocno znad morza. pogoda niestety aktualnie do bani. licze na szybka poprawe, bo zanudze sie jak ciegle bedzie padac:(

hej no w końcu ktoś się pojawił :) Lux jak w robocie? Olka, Poziomka gdzie się chowacie? ja tez liczę na poprawę pogody, bo za tydzień będziemy już na Mazurach

w pracy, jako tako :) czas szybko leci, bo ludzi masa, a ja dalej w polu z nauką ;) egzaminowania nie było, zmiana planow, przełozone na wtorek :o jajo zniose...brrr... co do samej pracy to juz sie całkiem odnalazłam i zabrzmi to okropnie, ale nawet nie mam kiedy tesknic za małą :) trzeba mi juz było do ludzi...tylko nie takich :P kiero wredna, mam zachrzaniac kazdą sobote! ale piernicze to, najwyzej bede jechac na zwolnieniach jak polubownie sie nie da ;) z Olenki jestem bardzo dumna! :D moje złote dzieciątko ani razu nie zapłakało, ani nie jeczało niani jak wychodziłam do pracy :) jak mówie ze mama niedługo bedzie szła do pracy to mówi papa mama :D dzielna jest bardzo! a niania swietna! tfu,tfu!:P chyba troche odzyłam, pomimo ogromnego zmeczenia psychicznego ;) w domu wszystko leży odłogiem, bo jak wracam z roboty to mała wisi na mnie, i nawet nie da zjesc...albo siedze z nia na dworzu, a wracam srednio koło 19...

Aniu, jak mdłosci, nasiliły sie? Poziomeczko, imie wybrane? :) kurczaki, dziołchy, do tablicy wzywam :P WSZYSTKIE!!!!

Witam, melduje ze żyję! Andziu kochana myślami jestem z wami! Bega gdzie ty? moze cos knujesz w ukryciu ? co u ciebie? Luksor, z jednej strony chce sie do ludzi a z drugiej szkoda każdej chwili której nie spedza sie z dzieckiem, ja znó mam wieczny wyrzut sumienia ze ciagle pracuję, a jak wracam mały ciagle ze mną, tak ze tez nic nie moge spokojnie zrobić, ale jest cudowny, duzy i śliczny, i kocham go bardzo Byłam na usg! dziewczyny nie ma śladu po tym szpitaku wtedy, wszystko super, żadnych duzych zrostów w jajowaodach tak jak to zwykle bywa, mój gin sie az zdziwił ze wsyztko tak swietnie, polecił jeszcze zaczekac z ciazą ile mogę bo kazdy miesiac odpoczynku dla nerek to lepiej dla mnie, we wtorek mam nefrologa, , robie badania a potem zobaczymy co mi powie to bedę mogła zaplanować drugą ciązę!, Lece bo jutro wyjezdzamy na jeden dzień w góry, a ja jeszcze nie spakowana, zajrzę jak tylko dam radę, pozdrawiam i sciskam wszystkie !!!!!

Byłam u nefrologa, wszytsko ok, wysłała mnie na usg nerek, zrobili usg calej jamy brzusznej, wzystko ok ale lekarzowi rzuciła się woczy śledziona, powiedziła ze wymiary w granicach normy, ale rzuca sie w oczy i to mu się nie bardzo podoba, od czego to moze byc nie mam pojęcia, w każdym razie nerki zdrowe!!!!!!, wyniki dobre i ejstem szczescliwa z tego powodu, a przy okazji chciałam zapytać Menię jak tam twoje białko czy nadal je masz??? poza tym to w pracy mam same kłopoty i najchętniej bym z niej zrezygnowała bo za duzo mnie kosztuje stresu, ale podobno jest kryzys wiec kazdy trzyma sie tego co ma:( Mój mały jest kochaniutki, właśnie jestem w trakcie uczenia go siusiu do nocniczka, odstwilismy pampersy wiec biegam z majtkami i ciągle piorę, ale juz mamy pierwsze postępy! a jak mała Ola Luksorek siusia w pampers? buziaczki dla wszystkich a w szczególnosci dla ciezarówek!!!!!

haloo :) Ola, to swietne wiesci! :D juz nie musisz sie martwic co do nocnikowania to jest on u nas na srodku pokoju :D tak i owszem :P od dawna juz, praktycznie kazda kupka w nim ląduje, natomiast siusiu ani jedno :P kupke sama zwykle komunikuje i panuje nad nią, natomiast nad siku jeszcze nie...wie jak sie woła, ale nie widze by łapała o co chodzi z siku, jeszcze nie odczuwa chyba ze ono ma leciec :) mówi siusiu aled jak dopiero je zrobi ;) z gołą pupa tez czesto lata, ale ja juz pracuje wiec nie bardzo jest kto by jej teraz dopilnowac...nie ma to jak mama :( zreszta nie zmuszam jej, mysle ze niedługo sie nauczy :) Aneczko, puk,puk!! no napisz nam cos!! Ituś, jak urlopik? komary nie pozarły? :P Brydzia, ale Ci sie upały trafily! :) przynajmniej u nas ciagle grzeje od 3 tygodni conajmniej :P Menia, jak synus? karmisz jeszcze? reszta załogi!!

hej upały ach upały całe 2 dni leżakowania nad jeziorkiem wczoraj tylko siedziałm w mieście i łaziłam trochę po sklepach a jutro wracamy Olka no to niedługo drugie baby tak? odezwe się w przyszłym tygodniu buziole babole :P

Ituniu tak, niedługo staranka zaczynamy, ale jeszcze troszke odczekam, musze policzyc dobrze kiedy mojemu M kończy sie urolp wychowawczy tak by nie zostać sama na macierzyńskim z dwójka dzieci i tak by nie zostać bez wypłaty w którymś miesiacu! he he, ale już coraz blizej i sie cieszę jestem dobrej myśli i mam nadzije ze sie uda! Lukorek, my od tygodnia sie meczymy, ale juz są sukcesy, kazda kupa w nocniku i siku woła mama sisi, lub sisi, lub przynosi nocnik, lub pokazuje na ncnik i zaraz mu go podstawiam, nie bardzo lubi na niego siadać, wiec na szczescie mozna mu go do sikania podstawis bo ejst chłopczykiem , z dziewczynką gorzej, ale tłumaczę, tłumacze i tłumaczę ze jest duzy i duze chłopczyki robia siusiu do nocniczka, no i zero pieluch, same majteczki, i po tygodniu sie odzwyczai od pameprsó, i juz chce tylko majtki!!!! Ja od poniedziąłku do pracy, ojejku!!!!, odliczam dni do mojego dłuzszego urlpou w sierpniu, Andizu myśle o Tobie , daj znać choc słowem jak sie czujesz Domi a co u ciebie? odezwij się do nas, tesknimy! Menia co słychać? Dla wszystkich pozrowienia serdecznie!!!:):):)

Cześć dziewczynki :) U nas z dnia na dzień co raz lepiej :) Ja już nie karmię piersią tylko butelką a dzisiaj rano dałam małemu pierwszy kleik z łyżeczki :) był bardzo zadowolony, zdjęcia dodałam na naszą klasę :) Co do wyników to nie wiem czy mam białko, ale chyba raczej nie :/ I czuję się dobrze :) Victor ostatnio zaśmiał się 2 razy w głos myslałam że się popłaczę ze szczęścia :D Nawet głowe podnosi i opiera się łokciami aby wstać , łobuz jeden , coś za szybko chce chodzić ;) Cały czas jest usmiechnięty , waży 6720g i naprawdę przybiera błyskawicznie :) Luxorku , Olu widzę że już duże postępy robią wasze maluchy z nocnikiem, ciekawe kiedy moj tak będzie robił :) Ituniu też bym z chęcią tak poleżała :) Andziu jak samopoczucie? I się ma dzidziuś ? :)

hej dziewczyny Andzia jest na urlopiku i nie pamiętam kiedy wraca, pisała przed urlopem że czuje się dobrze a Domi wysłała maila, Olka jak nie masz to Ci prześlę, raczej jej nie będzie na kafe w najbliższym czasie ja już w pracy, teraz dopiero we wrześniu dłuższy urlop Lux jak w pracy, jak tam egzaminowanie? mi kolejny cykl przeleciał bez staranek :( tak jakoś wyszło, a nawet nie wiem kiedy owu była, jakoś w tym tygodniu, patrząc na sluz, nawet mnie nic nie bolało, zresztą mało istotne skoro starań nie było czekam na sierpień, może się uda mieć majowe dziecię, oby oby....

puk puk :) nadaje z mojej ukochanej pracy :P juz po egzaminach...jakos zdałam ;) cudem! choc luk jeszcze mam bardzo duzo...bo niestety nie wszystkiego da sie nauczyc na sucho :/ a wogóle to w tym tygodniu zostaje juz na 3 tyg sama :( paranoja, ale co zrobic... ja tez w tym cyklu sie pogubilam z dniami owu :P taki zamęt był ze zlecial mi cykl błyskawicznie...w srode ma byc @ , bardzo zle juz sie czuje...wogóle musze sie przejsc do lekasza a nie mam kiedy...jakis dziwne mam upławy :( leje sie ze mnie czasem ciurkiem normalnie... ANIU, wszystkiego najlepszego!

no właśnie Andzia i Begunia to urodzinki miały więc laski nasze wszystkiego dobrego Lux upławy przed terminem @ to często w ciąży są, a;le poczekamy zobaczymy prawda u mnie jeszcze prawie 2 tyg do terminu @ i gratki z powodu egzaminów, a z czasem się nauczysz wszystkiego Olka jeszcze 2 tyg i urlopik Poziomko a Ty gdzie, zajrzyj proszę

dzieki Iti :) juz wpadłam w ten rytm ;) rano 6 pobudka, gotuje obiad, sprzatam, zmywam, myje włosy :P potwm praca, wieczorem do 20 w piasoknicy :D potem rysowanki, skakanki i inne zabawy mojej córy ;) obiadokolacja i padam o 22 spac razem z Ola :) eee, ciąza, nie ciąza, cholera wie... czuje ze mnie strasznie zaleje :( tak mnie boli brzuchol i słabo i bleeeeeeeee :( do tego te cisnienie... my wczoraj mielismy zaplanowany wypad nad jeziorko, bo akurat oboje wolne...pojechalismy i po godzine zaczelo padac :/

he Lux nas w czwartek po 1,5 godz plażowania złapała burza a wczoraj to już od rana było zimno i pochmurno no taka ta pogoda bywa kapryśna Meniu słodziak z Twojego synka :) marzy mi się taki mężczyzna w domu Luxroku jak ma @ przyjść to przyjdzie albo i nie, najważniejsze że jeśli przyjdzie to żeby nie była bolesna, bo wtedy masakra, w robocie ciężko wytrzymać