Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

cześć dawno mnie nie było, bo i jakoś czasu mało i pisać nie ma o czym w pracy jestem sama, wiec roboty full, zmęczona przychodzę w domu też trochę zajęć, jeszcze teraz dojdzie latanie po urzedach z samochodem, no i wydawanie grubej kasy niestety :( w kwestii staraczkowej bez zmina, a w zasadzie zawieszenie, nic się nie dzieje, może iui w kwietniu a może i dopiero w maju, sama nie wiem nie chce mi się szczerze mówiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedługo nasz topik popadnie w zapomnienie, mało kto tu zagląda sama nie mam weny na pisanie ech babole ale mamy WIOSNĘ i Piątek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przepadnie nam... ja ostatnio nie w formie i dlatego nie zagladam... 👄👄👄 bede szukac niedługo opiekunki :( i nawet nie wiem na co zwracac uwage przy jej wyborze... nie tak mialo byc...ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxorku wracasz do pracy? Co do opiekunki to wg. mnie ważne jest zeby Ola ja polubiła, żeby była sumienne, zaradna i ruchliwa- co jest ważne przy dzieciach w tym wieku :) Powodzenia Wiosna jest piękna!! Dominiczko jak sie czujesz? Andziu- co u Ciebie?? Meniu jak tam na finiszu?? pozdrawiam wszystkie Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda wracam od lipca, ale ten "problem" spedza mi juz sen z powiek :( nie wyobrazam sobie zostawic malej z obca baba :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxorku wcale ci sie nie dziwie- ja na szczeście mam mame na miejscu... Ale do lipca jeszcze duzo czasu, bedziesz miała możliwosc wybrać najlepszą kandydatke Jeśli moge coś podpowiedziec to warto szukać absolwentki lub studenki pedagogiki, zwłaszcza wczesnoszkolnej- z regułu maja dobre podejście do dzieci a ze wzgledu na kierunek studiów znaja dużo zabaw z dziećmi :) Sama skończyłam pedagogike ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki na topiku cicho sza...., ja jak zwykle biegam, po pracy mam malo czasu bo remoncik rozkopany,w pracy jak zwykle wszytsko na wczoraj, ale mam wielki piatek wolny:). poza tym cieszę sie ze zrobiło sie cieplej, we wtorek mamy znów szczepienie, chyba juz ostatnie. Luksorek rozumiem cię, sama też bym sie pewnie tak czuła, cieszę sie ze mój mały z własnym tatusiem zostaje a nie z opiekujną ale z tego powodu mamy inne kłopoty niestety, zawsze sa jakieś plusy i minusy, ale wiem zjak sie człowiek przyzwyczai byc z dzieckiem to potem jest cieżko, ja mam to po każdym weekendzie, cały poniedziałek jestem myślami nie w pracy a przy dziecku, do lata jeszcze troszke czasu, mał Ci podrosnie, bedzie dobrze, a czy mogę spytać kiedy zaczynasz staranka?? Andziu, Domi co u was słychać? Menia a ty chyba na ostatnich nogach co???? daj znać kochana co u ciebie, co z tym białkiem, a moze juz urodziłaś? dla wszytskich buziaczki, i piszcie dziewczynki, zeby nasz topik nie zanikał:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki Dzisiaj znowu byłam na kontrolnych badaniach w szpitalu i lekarze postanowili wywołać poród, jestem już po masażu szyjki a jutro na 19.00 mam sie zgłosić z powrotem do szpitala. Podadzą mi żel na wywołanie. Wyniki z moczu nadal paskudne ,białko sie utrzymuje ,zaczełam 37 tydzień wiec nie ma już przeszkód i dla maluszka dobra lepiej tak bedzie. Wiec trzymajcie kciuki aby sie wszystko udało. Buziaki i trzymajcie sie kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meniu kochana siskam gorąco, miałam to samo, białko sie utrzymywało, dali mi zel, troche pomógł, wywoływali poród, też bylam po 37 tygodniu, nie ma sie co bać dzidzi juz bezpieczne, jakbym przezywała swoja historie raz jeszcze, trzymaj sie dzielnie kochana, myśl o swoim chłopczyku, a my tu sciskamy kciuki dzielnie, bedzie wszytsko dobrze, zobaczysz, jak tylko dasz radę napisz do nas, mysle o Tobie!!!:):): Kobitki nie leniuchujcie, tylko piszcie co tam u was,no juz!!!!!Luksorek sie schował i obmysla co tu zrobic jak juz nadejdzie czas powrotu do pracy , ja ci powiem, wóć i postaraj sie o następna ciazę a potem na L4 he he:):):i po kłopocie! Ja też juz o sarankach myslę, Buziaczki dla wszytskich , do jutra:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej zamelduję się i ja u nas M chory :( łamie go grypa i chodzi zdechły :( trochę latania mamy z samochodem, wczoraj załatwiliśmy urząd celny, teraz czekamy aż u blacharz skończy, wtedy na przegląd i po przeglądzie urząd skarbowy, potem dopiero rejestracja, ale chyba będziemy musieli najpierw zrobić tymczasowy dowód i tablice. Dziś idę na manicure, a wieczorem na aerobic. Jutro za to idę na zakupy przedświąteczne, musze zamówić rybę, kupić soki, część składników na sałatkę, aby w sobotę nie spędzić pół dnia w kolejce. A w kwestiach wiadomych to @ się spóźnia 2 dni :( plamienia mam od poniedziałku bardzo intensywne ale nic się nie rozkręca, byłam przekonana że wczoraj będzie, temp wczoraj popołudniu 37, a dziś rano niska 36,80. Ale nie czuję się jakby @ miała się zaraz rozręcić, brzuch wcale nie boli, piersi też. Tylko pić mi się chce niemiłosiernie, wczoraj 3 herbaty w pracy wypiłam, co nie jest u mnie normalne Menia trzymam kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meniu trzymam kciuki-- chociaż pewnie juz tulisz swego maluszka. mam nadzieje ze wszystko jest dobrze Itus a moze jednak??? ;) Luxorku jak sprawa opiekunki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Eulalio nic z tego, nie mam złudzeń, temp spada dalej, brzuch już boli charakterystycznie, pewnie w ciągu dnia się rozkręci Luxor szukasz opiekunki???? a macie żłobek w mieście??? Menia pewnie już po porodzie zmykam do łazienki a potem do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babolki, nie szukam jeszcze opiekunki, nie mam narazie do tego głowy, a poza tym to jeszcze za wczesnie...dam ogłoszenie gdzies za miesiac... starania tez zeszły na dalszy plan, i nie wiem czy jeszcze wróca... :( nie wiem czy chce jeszcze przez to wszystko przechodzic...nie czuje sie na siłach... Meniu, gratuluje! Ty juz zapewne dochodzisz do siebie po pieknych chwilach udreki ;) ❤️ Itus, duzo zdrówka dla M. , wspolczuje lataniny z samochodem ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka u mnie @ skąpa bo skąpa, ale to już @ Lux nie dziwię się, że się boisz moja kumpela też zaczyna szukać nianię, bo w żłobku jest 100 podań z tego roku + 80 z zeszłego :( w dwóch pozostałych sytuacja podobna, więc pas :( za tydzień wizyta u gina, ale nie wiem czy mi się chce :( choć pewnie za 2-3 dni wróci mi siła dalszej, niestety nierównej walki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski!! witam swiatecznie. u nas juz po chrzcinach, rodzina sie rozjechala, wreszcie odpoczniemy. bylo super, ale baaardzo meczaco, przede wszystkim dla malej. meniu, widzialam zdjecia na nk. GRATULACJE!! viktorek przeslodki. napisz jak porod w wolnej chwili, nie wiem czy juz jestescie w domku. mam nadzieje ze czujecie sie dobrze i spedzacie swieta w domu pozdrawiam was wszystkie i zycze milego swietowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meniu gratulacje, sliczny Wiktorek Brydzia a Wy święta w Pl, tak? ja własnie pichcę wołowinkę z warzywami w czerwonym winku - zachciało mi się wymyslnych obiadów, wczoraj M robił pstrąga z szynką w białym winie i był taki sobie, no cóż taki efekt niesprawdzonych przepisów czasem. Piękna pogoda, więc zaliczyliśmy dziś kolejny spacer z psiakiem. Poza tym słodkie lenistwo A jutro powrót do pracy, choć w sumie u mnie na dni, bo w czwartek mam urlop, mam wizytę państwową u gina i idę na pobranie krwi i szczepienie przeciw WZW B w srodę idę na aerobic, a jutro chyba wstąpię do koleżanki na kawkę i tydzień jakoś przeleci. Po wczorajszej wizycie w kościele jakoś nie mogłam się pozbierać, tyle małych, cudnych dzieci wokół ach smutno mi było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Wczoraj wrócilismy już do domu, z maluszkiem już jest dobrze ale leżał na intensywnej terapii bo miał problem z oddychaniem i dostawał antybiotyk bo podejrzewali u niego infekcje.Ale na szczęście już jest dobrze. Co do porodu to nie było źle, ale najgorsze dla mnie były skurcze. Victorek urodził sie 8 kwietnia o 23.28 czasu polskiego. Muszę zmykać bo maluch cyca szuka :) Buziaki dla was kobietki i dzięki ze trzymałyście kciuki :) :*🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze menia ze juz wszystko ok i zadnej infekcji niet. powodzenia w tych pierwszych tygodniach z mala istotka. pisz w wolnej chwili jak sobie radzisz. iti, tak, jestesmy w polsce. wczoraj mala chrzcilismy, na mszy bylo chrztow 19...na szczescie bez kazania wiec bylo szybko. mala troche sie buntowala, wiec wieksza czesc mszy spedzilysmy w zachrysti gdzie bylo chlodno i przyjemnie. impreza sie udala, robilismy w restauracji bo w domu bysmy sie nie pomiescili,rodziny sie poznaly i mimo bariery jezykowej jakos dogadywaly;) bylo bardzo wesolo i sympatycznie, no i ta pogoda..:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wreszcie mam troche czasu bo jestem w polsce a tu taka cisza.. odezwijcie sie, jak swieta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Brydzia mi się średnio chce pisać, bo frekwencja taka jak widać :( Meniu daj znać jak tam Wam w domku? Lux kiedy zaczynasz szukać nianii i kiedy Twój powrót do pracy ja jak patrzę na ceny niań u nas w mieście, to z miejsca żłobek bym wybrała, zresztą zawsze była opcja żłobka, a jako samotnej matce o wiele łatwiej o miejsce - chociaż tyle dobrego z bycia nie mężatką jutro wizyta u gina, i lekarza ogólnego - wracam się szczepić przeciw WZWB a Andzia to chyba już nas nie lubi :( wieki jej nie było Eulalio jak praca? chyba czasu Ci brak co? ja dziś idę na aerobic wieczorkiem, trzeba mięśnie rozruszać, mam namiar na dobrego psychologa, musze jeszcze nabrać odwagi aby zadzwonić i się umówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, powrót planowany od 1 lipca...:( niani zaczne szukac gdzies w połowie maja, dam ogłoszenie w naszej lokalnej gazece, i moze na stronie internetowej. Żłobek u nas odpada...bo po pierwsze jest tylko jeden a po drugie dostac sie tam graniczy z cudem... Meniu, malutki przesłodki :) opowiedz troche wiecej o porodzie :D i o tych pierszych dniach razem, jak piersi, jak jje, jak spi :) Brydziu, wygladacie rewelacyjnie :D piekna z Was rodzinka ❤️ zdjecia boooskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lux no u nas tez w żłobkach oblężenie, jeszcze podania z zeszłego roku leża, widać baby boom Dzwoniłam do psychologa, mogę mieć wizytę w przyszłym tygodniu ale tylko w godzinach pracy :( więc odpuściłam - nie stać mnie na tak częste urlopy, i tak sporo tracę na lekarzy a wiadomo praca najważniejsza, nie mogę przeginać mam zamiar umówić się w połowie maja, bo mam urlop na dermatologa wtedy to może się uda za jednym zamachem, bo prywatnie nie stać mnie na takie wizyty 1 godzina to koszt 50-80zł nas samochód został odebrany od blacharza, teraz przegląd a w przyszłym tygodniu urząd skarbowy, lakiernik i wydział komunikacji - pomału ale do przodu jak będzie auto na weekend majowy to jedziemy do M siostry na Mazury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meniu gratulacje! Cieszę się że już wszystko ok z maluszkiem. Oby zdrowo się chował! Ja może będe teraz miała więcej czasu tu wpadac, bo od wczoraj jestem na L4. Nie obyło się bez pretensji, moja \"koleżanka\" napisała mi smsa, że jestem podła, bo ona chciała w maju iśc na urlop, a teraz nie wiadomo. No ale trudno nie ma sie co denerwowac, ja też musze odpocząc. Propblem chyba jedynie taki że muszę sobie nowej pracy szukac po macierzyńskim, bo nie wyobrażam sobie pracowac w takiej atmosferze. To mi jedynie może wyjśc na dobre, bo czułóam ze juz w tamtej aptece sie nie rozwijam, pensja taka sobie, poza tym jest otwarta az do 20.30, co nie bardzo sobie wyobrażam mając małe dziecko. Będę szukac apteki otwartej do 18. Poza tym chodza plotki że szefowa chce sprzedac tą aptekę , a nawet to juz nie plotki bo jacyś ludzie ją już oglądali, wię i tak nie wiem czy będzie do czego wracac. Czujemy się dobrze, zaczął sie już 21 tc, mam tylko 3kg na plusie i naprawdę mały brzuszek, koleżanka przyniosła mi troche ciążowych ciuchów, m.in. spodnie, ale na razie mi spadają, chodze w swoich, tylko wygrzebałam gdzieś jakies stare, co mi zawsze były za duże i teraz są jak znalazł. Płci nadal nie znamy, ale mnie juz jest wszystko jedno, byle było zdrowe, może jutro się okaże bo idziemy na usg prenatalne chyba, w każdym razie chodzi o zbadanie serduszka i prazpływu krwi w naczyniach. Na początku maja wybieramy się na ostatni urlop we dwoje do Wisły. Mieszkamy na Śląsku więc to bliziutko. A potem mega remont przedpokoju i pokoju, chcemy położyc wszedzie panele i odświerzyc ściany, a w przedpokuju postawic mega wielka wypasioną szafę. To tyle o mnie Iti codziennie jestem na kafe i nawet jak nie mam czasu pisac to zawsze czytam co tam nowego u Ciebie i Domi na sąsiednim topiku. Trzymam cały czas kciuki za Twoje plany i mam nadzieję że dołączysz do mnie teraz, kiedy zostałam sama z moim brzuchem. Brydzia gratuluję udanej rodzinnej uroczystości Luxor jak staranka? Mam nadzieję, że już niedługo lista ciężarówek sie powiększy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Poziomka pracą się nie przejmuj moja koleżanka tez boi się, że ją zwolnią po macierzyńskim i dlatego wraca do pracy na niecały etat + godzina mniej, bo karmi piersią czyli będzie w pracy jakieś 5-6 godzin dziennie, dobre to na początek, a pracy można szukać mimo to Poziomko czekam na wieści jak po jutrzejszej wizycie ja tez dam znać co tam u mnie, ale pewnie nic ciekawego psycholog dopiero w maju, choć mój M jest przeciwny :( ale chyba muszę, bo z facetami ciężko rozmawiać o naszych smutkach, pragnieniach i o tym jak się co miesiąc w dniu @ czuję niby się trzymam, ale tylko na zewnątrz, jak zaczynam myśleć o dziecku to niewiele brakuje abym się rozpłakała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ituś mam nadzieję że psycholog Ci pomoże, dobrze pamiętam ten stan, kiedy na zewnątrz masz uśmiechniętą twarz, ale tak naprawdę byle co cię może wyprowadzic z równowagi. Ja próbowałam rozmawiac z mama ale zrobiła ze mnie histeryczkę. Myślę że gdybym tak długo walczyła jak Ty, też bym sie zdecydowała na jakąś pomoc psychologiczną. Zapomniałam napisac że czuję już ruchy, chociaż na poczatku nie wierzyłam że to własnie to, ale to na pewno mój dziubasek. I mamy już imiona wybrane: dla chłopczyka Szymon, a dla dziewczynki Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomka ja do dziś żałuję że jakiś rok temu w chwili słabości przyznałam się do naszych starań, problemów efekt taki, ze nie chcę z nią na ten temat rozmawiać, nie poruszam tego tematu wiem, ze ciężko jest zrozumieć osobom kóre nie wiedzą jak to jest, ale to moja mama i myślałam że będzie mnie wspierać, a jest inaczej... u nas też ma być Szymon :) (choć ja wolałabym Natana) a dziewczynka M chce Lenę a ja Igę :) gratuluje ruchów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama w dobrej wierze zaczęła mi wyliczac jak mamy sie dobrze: praca, przyjemności, wyjazdy, ale nie umiała zrozumiec że to nam już nie wystarcza. Albo mówiła że są przecież większe nieszczęscia niż brak dzieci..Najbardziej pomogły mi moje najblizsze przyjaciółki, które zawsze cierpliwie wysłuchiwały relacji z naszych starań i po prostu były. Jedna dała mi namiary do specjalisty. Potem na początku ciąży ciągle pytały czy wszystko w porządku. Ah, wzruszyłam się teraz, kiedy o nich myślę. Wszystkie mają już po jednym dziecku, ciesze się że do nich dołączę. Ruchy sa czasem tak mocne że gdy mój M. zdąży przyłożyc rękę to je czuje :) Co do remontu to będzie obejmował oba pokoje i przedpokój, a nie jak wczesniej napisałam jeden pokój, dlatego nie moge sobie tego wyobrazic i chyba na jakiś czas przeprowadzimy się do teściów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana :) Itus, ja tez od jakiegos czasu mysle o psychologu...tylko nie wiem czy bede umiała z nim rozmawiac, zwierzac sie...a to podstawa by mógł mi pomoc :( jestem w takim rozchwianiu emocjonalnym, które podłoze ma juz sprzed kilkunastu lat a moze i dłuzej, teraz pod wpływem strasznych emocji wróciło z podwojoną siłą :( Poziomeczko, gratuluje ruchów :) 👄 o najcudowniejsze w ciąży...od teraz wiadomo codzien ze maluszek ma sie w brzusiu dobrze jak dokazuje ;) moj M. kiedys to nawet złapał reka nóżke małej :D o ile moge tak powiedziec :D my tez musimy mały remont zrobic...przedzielic duzy pokoj na poł :/ zrobic scianke działowa, by Olenka miała swój mały kącik :) pokój ma 25 m2 wiec jest co dzielic strania, hmm... to takie odległe mysli :( niby w zasadzie \"JUZ\" mozemy....ale ja niewiem czy chce, czy kiedykolwiek bede chciała :( to dziwne ale w pierwszym miesiacu po zabiegu byłam pełna nadzieji, wiary i checi do walki, teraz zero... przeraza mnie to :( Oleńka to mały chochlik, wszedzie jej pełno, uwielbia biegac na podwórku :D złoscic sie i zarazem przytulac, mozna by tak opowiadac bez konca...ma juz 15 zębów i od miesiaca sama zasypia w łóżeczku :D wchodzi, bierze lale i sobie spi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny Wpadłam sie pochwalic że na 80 % bedzie córeczka :) Moja mała Ala :) Poza tym wszystko ok, wszystkie parametry w normie. Musimy sie przestawic bo ciągle mówiliśmy \"mały\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×