Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

ojej, Iti, nie miałam pojecia ze to taki syf :O Andziu...kurcze...trzeba wierzyc...a koniec roku to zwykle podsumowania, analizowania...i zawsze, bynajmniej ja wchodze w ten nowy z nowa siłą, nadzieje na lepsze jutro, z nowa energia 👄 choc wiem, ze moze byc taki sam, to zawsze mocno chce wierzyc w to ze bedzie on łaskawszy dla wszystkich , tak jest mi łatwiej :) zdjec nowych jeszcze nie dodawałam, bo czekam na wszytskie z roczku :) a wtedy czeka je selekcja ;) jesli chcesz moge Ci teraz pare przesłac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Andziulek, nasza zagubiona duszyczko ❤️ mi chyba już zostało czekanie na ten nowy roczek, w naturę wątpię, choć ciężko mi z tym cholernie a dla Andzi koniec roku mam nadzieję będzie szczęśliwy i my tu wszystkie mocno piąstki zaciśniemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesłałam Wam kilka fotek zanim je wgram na stronke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martwcie sie, każda z was doczeka cudu, oby to sie stało w nowym roku! Itus niech szlag trafi tą @!!!! zawsze nie w porę,u mnie dziś rano w autobusie na początku, he a do pracy jadę godzinę a potem jeszcze idę 15 minut, ale doszłam cała i nic nie przemokło, a to byłby pech! w każdym razie Luksorek po porodzi @ wogóle mnie nie boli!!!, i nie żebym porównywała do porodowych bóli, bo rzeczywiście te są okropne, ale mnie nic wogóle nie boli, czasem troszkę brzusio, ale ogólnie nawet bez apapu się odbywa, a zawsze to ibuprom max leciał!!!! też nie wiedziałam ze to takie straszne Też sie cieszę ze już jutro czwartek, u mnie z M cudownie!!!! od dłuższego czasu i oby tak juz na zawsze zostało! Mały śpi wiec pedzę coś uprasować do pracy na jutro Begus ciepło o tobie myśle i wciąż wierzę ze bedą dwie krechy na teście, a co mówi lekarz? czemu się jego zdaniem nie udaje? Brydzia a ty sie wpisz do tabelki jako szczęśliwa mamusia1!!!! a nie oczekująca :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) Luxor - Olenka widac udana imprezke miala:D:D:D... mamus - Ty slicznie szczypiorku wygladasz - taka drobniusia zes❤️.. ale M nadrabia widze - bo brzusio juz \"piwnych\" rozmiarow :D:D:D... i chyba nie bylo ani dla Olenki, ani dla Lukaszka - wszystkiego dobrego szkraby nasze topikowe ....rodzenstwa Wam zycze:D:D:D:p OLKA -👄...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Andziulek przy porannej kawce ❤️ ja jakoś żyję na panadolu i nie jest najgorzej, na 1 tabletce przespałam całą noc więc działa tak samo jak ibuprom, więc można powiedzieć że znalazłam lek zastępczy. Wczoraj wpłaciłam pierwszą ratę za Hiszpanię, czekałam do @, bo jakby nie przylazła to wiadomo, a tak nie mam złudzeń i coś mi się zdaje że jak się będziemy naturalnie starać to do lutego będzie tak samo. Za to zwiedzę Barcelonę i pare innych miejsc :D A potem będziemy jeździć do kliniki na iui po dziecię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka cieszę się że z M układa się wspaniale, jak widać każdego dopadają gorsze dni aby potem znów było dobrze Beguś jak tam ruch w interesie? Luxor a co z Twoją @ ? byłas u gina??? bo to chyba trochę za długo trwa co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
itus - witaj;) oj do hiszpani sie wybieracie - super... Barcelona sliczna - chcialabym tam jesio raz pojechac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jedziemy na wycieczkę autokarem zwiedzamy we Francji Strasburg, w Lyon nocujemy potem zwiedzamy Avinione i jedziemy na Coste Brava, tam mamy hotel i jeździmy zwiedzać Barcelonę i inne miejscowości, w drodze powrotnej zwiedzamy Norymbergę. W Hipszpani w lutym zaczyna się wiosna więc licze na przychylną pogodę, wstępnie wyjeźdzamy 19 lutego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! Kochanym roczniaczkom Oleńce i Łukaszkowi zdrówka, radosnego, beztroskiego dzieciństwa oraz mnóstwo miłosci najbliższych ❤️ Luxorku dzieki za fotki, Ola cudna, widać ze było wesoło :) Olka ciesze sie ze z meżem dobrze i niech Wam juz tak zostanie :) Mam nadzieje ze po urodzinkach dostaniemy wreszcie zdjecia Łukaszka :) Ituś przykro mi że @ znów nadeszła :( :( Naprawde bardzo. Ale Nowy Rok bedzie lepszy, zobaczysz. Może Barcelona pomioże ;) Zmiana klimatu czesto wpływa korzystnie na staranka.... Ja też zazdroszcze Wam tej Hiszpanii ... Andziu Kochana, jak sprawy u Was?? Jakie plany?? Jestes dzielna kobieta, mówił Ci to juz ktos?? I doczekasz sie za to nagrody.. :) Bega, Dominika- pozdrawiam i ściskam 🌻 Brydziu jak tam Emilka?? Zapoznałyście sie już ?? Jak sie czujesz w roli mamy?? Dbajcie o siebie... U mnie mało czasu na odpoczynek, Laura to żywioł, chce już chodzić a poki co tylko sie puszcza stojac i trzeba pilnować jej na każdym kroku. Nadal szukam pracy ale łatwe to to nie jest... :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalio no może klimat Hiszpanii pomoże, bo to nawet powinniśmy w „te dni” być tam. A czas pokaże. Jeszcze chyba w styczniu klinika i iui (choć jeszcze na 100% nie wiemy), a najpóźniej marzec będzie nasz Z pracą to chyba nigdzie nie jest łatwo, ja jakbym chciała zmienić to też nie widzę szans, mój M się rozgląda za czymś ale w jego branży to w ogóle ciężko, chyba na jakieś kursy by musiał iść, głowi się nad doradztwem podatkowym, bo to dało by większe możliwości. Ale to też sporo nauki, egzaminy drogie a po nich jeszcze 2 lata aplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już mam listę prezentów, brakuje mi tylko pomysłu dla mamy i dla jednego dziecka. Teraz czekam na wypłatę, aby zacząć je realizować. Szaleć nie będę, bo kasa potrzebna, już i tak po iui mam ładny kredyt na karcie kredytowej i jakoś go spłacić nie mogę. Dobrze, ze Hiszpanię opłacamy z żelaznej kasy – niby odkładamy na samochód, ale wiadomo że czasem trzeba „pożyczyć” na inne rzeczy. Ale nie będę narzekać, bo nie jest żle. Pomyśleć że za 1,5 miesiąca święta. Czas tak szybko leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babolki! iti, przykro mi ze ta @ przylazla, mam nadzieje ze to juz ostatnia a w najgorszym wypadku marzec jest twoj!!! zazdroszcze planow urlopowych, ach tylko pomarzyc.. luxorek, wygladasz bombowo, taka chudzinka z ciebie!!i wlosy jakie dlugasne masz!slicznie wygladacie obie z olenka. ola, ja tez czekam na zdjecia jakies lukaszka!! wszystkiego naj naj naj, przede wszystkim duuuzo zdrowka dla naszych roczniakow🌻 eulalio, powodzenia w poszukiwaniu pracy...ja to nawet planow nie mam co bym chciala robic po maciezynskim i staram sie o tym jeszcze nie myslec bo strasznie mnie to doluje andziu, ja wiem ze ten rok laskawy dla ciebie nie byl..i wiem ze rok temu ta sama gadka byla, ale przeciez kazdy nowy rok jest wyjatkowy i inny, wierze ze ten nadchodzacy przyniesie tobie i innym staraczkom wyczekane zmiany u nas..nadal jeszcze troche chaotycznie. emi ma rozne dni. jedzenie jakos udalo nam sie ustabilizowac w takcie 2,5-3 h, ale jesli nic innego nie dziala i mala krzyczy to sie czasem poddaje, wtedy wystarczy czasami kilka minut przy piersi i mala zasypia ze zmeczenia. wkurzaja mnie te krotkie dni, nie moge doczekac sie adwentu wtedy berlin rozblysnie na kazdym rogu i bedzie przyjemniej. choc w tym roku bez mojego ulubionego grzanca:( a wlasnie dziewczyny jak to jest??gdy sie wypije lampke szampana np. jak dlugo trzeba odczekac z karmieniem?? chyba sobie jednak sprawie jakis laktator, mam tyle formalnosci do zalatwienia a nie chce malej ze soba ciagac po urzedach a tak to sprobuje ja zostawic z tatusiem i butelka;) menia, a gdzie ty sie zaszylas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Brydzia Ja zdjątka Luxorka obejrzę w domku, bo w pracy dostępu do poczty niet Wiecie co może jestem dziwna i kiedyś mi się to zmieni, ale na samą myśl karmienia piersią robi mi się niedobrze, ja na tą chwilę wiem że nie chcę karmić piersią i naprawde nie wiem czy urodzenie dziecka jest to zmienić. Awersja straszna. Naprawdę robi mi się niedobrze i słabo jak o tym myślę. Inne kobiety mogą sobie karmić piersią a ja nie chce tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iti co do karmienia piersia to oczywiście nie da sie zakwestionować pozytywnego wpływu jaki ono ma na dziecko jednakże nikt Cie do tego zmusić nie moze i masz prawo do wlasnej decyzji :) I życze Ci Kochana z całego serca byś juz niedługo mogła sie nad tym realnie rozwodzić- karmić czy nie :) Brydziu dobrze że juz ogarnęłaś wszystko. Co do alkoholu to ja nie pomoge bo nie piłam karmiac, jedynie Karmi, ale ono pozytywnie wpływało na laktacje a z moja laktacja byo cieniutko... :O Meniu jak sie czujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki laseczki za komplementy :D ale przesadzacie :P wcale nie chudzinka , no! :P Brydziu, ja tez nie piłam alkoholu...bynajmniej nie karmiac co 2-3 h :) kilka łyków winka czy piwa dopiero była gdy praktycznie w dzien małej nie karmiłam, tylko rano i na noc :) Itus, czasem tak kobiety czuja :) mam nadzieje, ze Ci dzidzia juz niedługo totalne przewartosciowanie całego zycia i pogladów zrobi :D 👄 @ jeszcze nie mam...dopiero nie karmie 3 tyg, wiec moze sie pojawic lada dzien :) chce isc do gina, ale codziennie zapominam zadzwonic sie zarejestrowac...:O pewnie najblizszy termin gdzies za miesiac :( prywatnie niestety nie stac mnie obecnie :P Eulalio, trzymam kciuki za prace! ❤️ ja kiedys szukałam i szukałam...byłam na wielu rozmowach. az wreszcie sie sama znalazła :D od niechcenia wysłałam CV do tej samej firmy u której 4 miesiace wczesniej byłam na rozmowie, oczywiscie bez odzewu :D byłam pewna ze skoro wtedy mnie nie chcieli to teraz tez nie beda :) a tu psikus :P okazało sie ze wtedy nikogo nie zatrudnili, gdyz były zawirowania w firmie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Luxorku zdjątka obejrzałam, rzeczywiście szczuplutka jesteś i nie zaprzeczaj :) ja dziś sobie poryczałam i jakoś lepiej poza tym pogadałam z zaprzyjaźnionym bioenergoterapeutą , kazał mi pić dalej ziółka na wzmocnienie, przeprowadzić jeszcze 1 kurację i zadzwonić za m-c. Powiedział, że najpierw musze przytyć i się wzmocnić bo jestem za krucha na dziecię no i z M wstępnie ustaliliśmy, ze kolejna iui pod koniec stycznia, najwyżej Hiszpania poczeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i donoszę że na panadolu extra da się przeżyć bolesną @ Luxor u mnie państwowo do gina długo się nie czeka, ale to spore miasto więc i przychodni więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewoje :D mi humorek dziś dopisuje jak się człowiek wypłacze to odrazu mu lepiej M mnie wczoraj tulił i szeptał że mnie kocha, że będzie dobrze i że doczekamy się dziecka i że po nowym roku pojedziemy na kolejną inseminację, że mam się nie przejmować, bo to mnie strasznie boli i dac nam czas na luzie do stycznia, aby się nie nastawiać na naturę, lepiej odpocząć, dlatego w grudniu odpuszczam monitoring, jeszcze za tydzień usg, bo przy okazji mam kontrolę tych nacięć po zabiegu, więc teraz jeszcze będzie usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luksorek a czy ty już szczepiłaś Oleńkę na tą różyczkę, odrę i świnkę??? napisz czy wszystko ok.U nas się to odciągnie trochę.... a w sumie to juz bym chciała mieć za sobą to szczepienie U mnie nic ciekawego sie nie dzieje, jak znajdę wiecej czasu to posle wam zdjecia Łukaszka, ale ciagle jestem w biegu, bo z pracy do domu a w domu drugi etat, pranie, prasowanie, sprzątanie, gotowanie i t d, same wiecie. Mały biega i jest wszędzie, wszystko ściaga, otwiera półki, szuflady, i wszytsko wyciąga, ale jest słodki i śliczny Wszystkie was pozdrawiam, zyczę miłej niedzieli!!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie wieczorową pora :D Itus, u mnie tez przychodni wiecej :) ale na kase to tylko do mojego jestem w stanie isc...nigdzie wiecej :o afery u nas były, a i kiedys chodziłam, wiem ze jak kasy w łape nie dostana, nic nie zrobia... zawsze twierdze ze łzy sa dobre na wszystko 👄 sama czesto popłakuje ;) Olka, my mamy szczepienie po skonczeniu 13 misiaca, wiec dopiero w grudniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zajebiscie rozbita psychicznie :o wszystko mnie drazni , wkurza, zle sie czuje fizycznie... czuje sie tak typowo przed @-owo .. niech juz wreszcie mnie nawiedzi!! bo zwariuje :( zaburzenia hormonalne sa koszmarem dla psychicznej równowagi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Luxorku a nie masz luteiny w domu, jakiś starych zapasów sprzed ciązy? zawsze to mogłoby pomóc wywołać @ a ja odzwyczaiłam się od tak długich @, dziś 4dc i końca nie widać, a wcześniej 4dc to już końcówka, a przy clo to i @ trwała 2 dni i była skąpa. A teraz nie dość że dwa dni bolało to i dość obfita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) dzis juz mi troche lepiej :) bo i pogoda ładniejsza ;) nie swieci słonce, ale chociaz nie ma mżawki :o luteiny brak...wywaliłam resztki :/ a szkoda... mysle ze w ciągu max. 1-2 tyg. wybiore sie wreszcie do gina :) Meniu, napisz cos! czekamy na wiesci z frontu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Meniu co u ciebie, poślij fotke z brzuszkiem, i napisz czy wszystko u ciebie dobrze Luksorek u nas dzis tez mżawka i deszczyk na zmianę, tak jakos szaro, ze głowa boli i senno, a mnie wszystkie zebra bolą bo jakoś kryzywo spałam, a moze od noszenia małego, nie wiem wiec snuje sie po domu. Obiad zaraz pójdę przygotować, i tak jaoś nic sie nie chce, dorwałam jakąś książkę i usiłuje czytać w przerwach, i w wolnych chwilkach U mnie @ się właśnie kończy, w tym cyklu już regularnie, i w sumie bezboleśnie, tak ze nawet apapu nie trzeba! Luksorek tobie też takich @ życzę!!! buziaczki dla wszystkich stara czek i szczęśliwych mam,:D:D:D Acha Luksorek? czy zaczynacie niebawem staranka? czy robisz większą przerwę? ciekawe czy znów uda nam sie być w ciaży w jednym czasie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka, my juz \"niby\" staranka zaczelismy w sierpniu ;) czytaj ze zrozumieniem :P pisze NIBY gdyz nie mam pojecia kiedy jest owulka, bo wciaz nie mam okresu, przestałam karmic mała 3 tyg. temu i czekam na niego...jesli do 2 tyg sie nie pojawi to smigam do gina... jestem chronicznie niewyspana :/ czy w najblizszym czasie uda mi sie przespac choc jedna całą noc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to i ja dalacze do grona zabieganych i niewyspanych. laski nie zalamujcie mnie, ja tam licze ze za dwa miesiace bede wyspana i kwitnaca jak niegdys:P:P mala ostatnie dwie noce jakos dziwnie spi- nie spi. niby nie placze ale mam wrazenie ze ciagle jest aktywna, kreci sie, macha rekami i wydaje rozne dzwieki. tym samym ja tez nie spie czekajac na placz i jakis sygnal ze jest glodna a tu nic. jak ja przyloze to chwile poje, zasnie przy piersi, odkladam ja i po 10 min znowu to samo. hmm.. poza tym dopadl ja tradzik niemowlecy, takie brzydkie krostki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze mam pytanie. czy wam tez pieluchy tak bardzo przeciekaja??no bo mojej emi przynajmniej raz dziennie wyleci cos albo gora albo nogawkami. a te plamy zolte tak ciezko sprac!!uzywam pampersow 2 i jeszcze tanszej wersji z drogerii dm, ktorej w polsce nie ma- w obu przypadkach jest to samo. czy ja cos robie zle??juz tak jej zaciskam, ze az odcisniete szlaczki ma na nogach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Nie odzywałam sie bo na topiku była smutna atmosfera , bo co chwile sie coś komuś niepowiodło, wiec czułam sie dziwnie ,wiec sie dlatego nieodzywałam. A tymbardziej teraz kiedy jestem jako jedyna w ciąży tutaj. Ale mam nadzieje ze to przejściowo tylko. U mnie wszystko dobrze sie ukąda, aby tak dalej, dzisiaj zaczeliśmy 17 tydzień,maluszek już mnie kopie, niesamowite uczucie:) Powoli też już kupuje ciuszki, i przygotowuje sie do porodu psychicznie, bo czas szybko leci:) Nie powiem ze co chwile mam jakieś nie miłe niespodzianki ciążowe, typu rózne bóle brzucha albo jakaś kolka, ale wiem ze to normalnie i niechcem sie nastawiać negatywnie ze coś sie złego dzieje, bo wkońcu to ciąża a we mnie już jest mały człowieczek:) Ja mam nadzieje ze dzieczynkom też sie uda i wiem ze to nie takie proste. Ale na każdą przychodzi kolej, ja tez bym nigdy nie powiedziała ze zajde naturalnie w ciąże i tak szybko, bo juz sie nastawiłąm psychicznie ze dzieci mieć nie koge, a walczyć niechcem i widocznie tak ma być ,ale jednak to najbardziej psychika płatała mi figle. Zamierzam iść na zwolnienienie, ponieważ praca jako kelnerka na śniadaniu obsługująca codziennie 400 lub 500 ludzi to juz dla mnie za dużo. Troszke miewam problem z ciśnieniem, ale jestem pod kontrolą położnej jutro mam wizyte u lekarza rodzinnego i mam nadzieje ze uda mi sie załatwić te zwolnienie. Mam potworne bóle głowy, ale jakoś to wytrzymam, mdłości jeszcze czasami meczą i nawet wymioty :) Brydzia tez ma śliczną córeczke i wkońcu może nacieszyć sie swoją kruszynką:) Zycze wam dziewczynki spokojnej słonecznej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydziu tez mojemu troche czasem przeciekało, na początku używałam oryginalnych pampersów, takich z siateczka specjalna i chłonęły, dopiero jak mały skończył 2-3 miesiące to takie tanie z tesco zaczęłam kupować. a teraz na noc zakładam mu o rozmiar wieksze, to nie przesika. Luksorek no no, to ja tu myślę ze @ sie nie doczekasz i to całkiem możliwe ze w brzuszku siedzi nowy mieszkaniec!!!!!oby!!!!!!!:D:D:D Meniu dobrze ze wszytsko w porządku, martwiłyśmy się, zaglądaj częściej:D Idę sie szykować bo jedziemy dziś do teściów:( nie lubię ale nie mam wyjścia M sie chce zobaczyć z mamą!:) a bez nas nie chce jechać, wiem ze mu zależy wiec sie zmuszam bo teść mnie nie lubi, ale samego z Łukaszkiem go tam nie puszczę, jeszcze by mi go tam nakarmili niewiadomo czym bo teściowa ma różne dziwne pomysły, wiec wole już jechać, zyczę wszystkim miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×