Wójcicki Polanica Zdrój - operacja nosa

Do Dorci k-y , kiedy przyjedziesz do Polanicy ?, mi Wójcicki powiedzial, ze moge spokojnie przyjechac w ten sam dzien w ktory mam oeracje, byle do 12:00 byc na miejscu, lekkie sniadanko i duzo pic do 10-11:00 a potem post ;). Ja nie mam daleko bo z Kędzierzyna - to jakies 2 godzinki jazdy ;) No to sie posmiejemy z siebie nawzajem o operacji ;) Fajnie, że masz ten sam termin. Za to jakie wyjedziemy piekne ... (hihi) Pozdrawiam cieplutko.

Jeszcze pytanko ? Czy ktos wie w jakim terminie po operacji mozna uprawiac sporty typu silownia, aerobic ? Czy sa jakies przeciwskazania bo nie dopytalam lekarza ?

czesc, do Polanicy przyjade 11 maja, prawdopodobnie z mezem i dzieckiem,mam ok. 700 km.(?), mam nadzieje ze wyjedziemy piękne:), napewno:),ehh, dziwne to wszystko, nie moge uwierzyc ze to na co czekałam tyle lat w końcu sie spełni, cieszę się a jednocześnie boję. Również pozdrawiam:)

zazdroszcze Wam dziewczyny:) ale tak zdrowo zazdroszcze;) mam nadzieje ze pokazecie zdjecia slicznotki:) ja zmieniam nosek 27 lipca:)

Zobaczysz, zleci jak nic:) i tobie będą zazdroscic :)

Agniecha73 operację masz 16 kwietnia czy maja? Ja mam 20 kwietnia i nie widzę tu nikogo kto ma w podobnym terminie, a już mi się stresik włączył.

Jeszcze jedno, chciałam przyłączyć się do pytania które już sie tu pojawiło odnośnie tego jak szybko można po operacji, zacząć biegać, chodzic na aerobik itd.

WIEM ZE SZESC TYGODNI PO OPERCE NIE NALEZY WYKONYWAC RACZEJ CWICZEN FIZYCZNYCH A DO POL ROKU NIE MOZNA WYKONYWAC CWICZEN KTORE MOGA USZKODZIC NOS. TAK PRZECZYTALAM W GAZECIE

schirocco Operację mam 16 kwietnia, więc będę z gipsem na nosie 4 dni , kiedy Tobie go właśnie założą. Na pewno się spotkamy, trzymaj się, ja też się denerwuję. Laylo kochana i Patii całym sercem jestem z Wami i ciągle o Was myślę, trzymam kciuki bo wtorek to już krócej niż tydzień, mam nadzieję, że jesteście zdrowe i nie dałyście się wiosennemu przesileniu, Buziaczki

hej dziewczeta ja jestem juz 3 dzien po sciągnieciu gipsu////wrazenia...coz...ogolnie nie bylo tragedii przez te 8 dni...nieprzyjemna byla zmiana gipsu i smrod w nosie ale generalnie wszystko jest do przejscia...opieka bardzo fajna...tylko to lezenie przytlaczajace jest...czy jestem zadowolona z operacji...coz....nie mam garbatego nosa...mam sliczny profil...ale ta opuchlizna i siniaczki troszke doluja....no ale jakos trzeba to przetrzymac...pozdrawiam wszystkie dziewczyny,ktore mialy operacje pod koniec marca;)

a co do kasiorki do w dzien operacji przed samym zabiegiem dr.Wójcicki bedzie z wami rozmawial,ogladal,robil zdjecia wypelnicie ankiete i wtedy dajecie pieniazki...musi byc wyliczona gotówka

u Zacharow to wyglada tak...jest lodowka...yyy chyba mikrofalowka...ale co do kuchenki to nie wiem ..nie widzialam..ale chyba nie ma...oni zamawiaja obiady z takiej jadlodajni...dostaniecie menu i bedziecie sobie wybierac...i pozniej was z tego rozlicza...kiedy bedziecie juz wyjezdzac...

własnie wróciłam z polanicy dzisiaj zgadzam sie z laksami opuchlizna jest okropna jest jeszcze wrazenie ze ma sie ten gips. DO LAKSAMI ak sie czujesz juz lepiej bo ty to tam przeszłas co wymioty a potem gardło a jak ci sie nos podoba jestes zadowolona bo ja byłam na przeciwko ania i jakos tak wyszło ze cie nie widziałam.pozdrawiam

Ja mam termin operacji na 20.07 - ma ktos w tym terminie? do frost: masz operacje na 27.07 u dr Wojcickiego? Bo ja prosilam na termin po 24.07 ale mi powiedzial ze jest wtedy na urlopie...

Cześć Dziewczyny! u mnie ok., ale zaczynam się coraz bardziej stresować zostały jeszcze tylko 3 dni, mam rózne obawy, ale jestem zdecydowana na 100%. pozdrowionka dla Was, szczególnie dla Agi i Layli!!!

jAKIE WYMIOTY MIALAS LAKSAMI I CO Z GARDLEM? MIALAS BO AJAJAJ TAK PISALA JA ZACZYNAM SIE BAC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ALE JESTEM ZDECYDOWANA NA STO PROCENT.. LAKSAMI BOLALO?

gardło boli po intubacji operacja nosa nie boli nie panikuj a co do gardła to zalerzy od organizmu tak jak wymioty po narkozie niektórzy wymiotuja inni nie twoj organizm rzadzi nie ty.a jezeli chodzi czy operacja pomaga w odzyskaniu swojej wartosci to stwierdzam ze tak ale na efekty trzeba czekac dlatego ze nos jests teszcze opuchniety u niektorych bardzo u innych mniej i trzeba cierpliwie czekac i uwazac na siebie zeby nikt cie nie uderzył i wogole.ja ma dosyc opuchniety i musze poczekac az poschodzi i jedna dziurke zatkana ale to normalne przy opuchliznie mam nadzieje ze wszystko sie ulorzy i wroci do normy.

a co do placenia u zachalow to oni sami ne wiedza ile komu mowia przez telefon jak powiecie ze 60 to policzy tyle a jak ze 70 to tyle wiec jezeli chodzi o to sie tam zdenerwowalam poprostu ocenioaja na ile ktos wyglada finansowo ja wyjechalam pare razy z penscjonatu bo bylam z chlopakiem to nam powiedzial ze duzo uzywamy sobie taki aluzje sa wkurzajace zbieralam i odkladalam tyle czasu i wogole tyle wyrzeczen zeby dosjc do celu a on jeszcze oskubac cie chce mi akurat rodzice na ta opertacje nie dali sama musialam zbierac a on myslal ze niewiadomo ile kasy mam w tym przypadku pozory go pomylily to mu powiedzialam ze mu tam 60 na dzien i nic wiecej a chcial pociagnac wiecej wiec co to tej kwestki to uwazajci.

jezeli chodzi o doktora wojcickiego to jests konkretyny operacja bedzie polegala na ty i na ty bla bla bla i placimy a potem po 4 dniach zmiana gipsu troche nie przyjemna ale spoko po nastenych 4 dniach zdejmowanie i doktor mowi ze nie wolno po do 4 tygodni uderzyc sie nie wolno sie opalac zmienieac temperatury gwałtownie z zimnej na ciepla i odwrotnie biegac pływac.no i to w sumie na tyle co do zony doktora to nie jest chyba taka zla ale wyraz twarzy chyba stwarza takie pozory bo sama sie jej przestraszyłam.a co do rzeczy nie przyjemnych to wciagniecie saczkow z nosa na 2 dzien lub na 3 po operacji a tak spoko.pobyt wydaj sie nie byc długi bo to 9 dni ale ciagnie sie to jak cholera i po 4 chce sie wracac do domu.pokoje sa schludne jest tv 3 programy tvp1 tvp2 i polsat i w kazdym pokoju łazienka.

z tym wymiotowaniem to jest tak,ze u wiekszasci nie wystepuej...podczas operacji ta krew dostaje sie chyba gdzies do zaladka i wiekszosc ma tak ze nie wymiotuje...ja bylam w mniejszosci i po wybudzeniu z narkozy wymiotowalam krwia...a gardlo mnie bolalo przed operacja a intubacja jeszcze bardzjej je zajechala...i spac nie moglam 4 noce...3 dni jadlam kaszke...czulam sie fatalnie...ale nie martwcie sie dziewczeta tylko ja to tak tragicznie przechodzilam...

do Ani...kolezanko...pierwsze 3 dni po zdjeciu gipsu...totalnie sie zalamalam....placz i zgrzyt zebow....nie moglam na siebie patrzec...w sumie dalej nie moge...dalej jestem opuchnieta////nie moge dotknac nosa////bo jest taki gumowy i boli...mam jeszcze lekke since...ale powoli sie polepsza...czy jestem zadowolona...hmmm tak...mam ladny profil...ale...nie da sie ukryc ,ze wygladam brzydko...bo nie doszlam do siebie...lepiej wygladalam przed operacja...no ale co mnie nie zabije to mnie wzmocni...mam nadzieje,ze efekt koncowy bedzie wart tego wszystkiego pozdrawiam

trzymam kciuki i mysle ze wszystko fajnie zejdzie i bedzie fajny twoj nosek ja tez nie do konca jestem zadowolona jak to tak na 70% bo mam spochniety czubek i garbek w sumie tam gdzie go mialam mam nadzieje ze to tylko opuchlizna ja mam krotszy niz ten co byl.po zyjemy zobaczymy.no zgadzam sie jest gumowaty i boli ale co sie dziwic operacja byla 10 dni temu.powiem ci szczerze ze justyna miala zarabisty nosek i malo spuchniety a ta ania co miala operacje w tym samym dniu co ja tylko przedemna tez miala maly ladny nosek i malo spuchniety wiec jestem troche zmartwiona tym faktem.mam nadzieje ze nasze dojda do siebie.trzymaj sie pozdrawiam ps.justyna na koniec zbila ta mala lampke co tam byla w pokoju

Widze ze zżyłyście się ze sobą kobitki! wiecie że ja jutro jade do Polanicy? tylko że jade na noc z chłopakiem a potem zostaje w pensjonacie... hmmm gardło po intubacji,,, mnie czesto boli gardło bo miewam alergie ... i w sumie to juz normalnie wiec intubacja tez je zajedzie na bank. a operke mam ju z we wtorek jutro z rana się będe pakować. boje sie i panikuje ! ale bede twarda. śpie z Pati w pokoju i obydwie mamy operke w tym samym terminie ---- tylko niewiadomo która będzie pierwsza? pozdrawiam Was wszystie

Witam! to fajnie Layla, ze juz jutro będziesz na miejscu.ja dojade do Pensjonatu we wtorek rano.powoli sie pakuję, ciągle jeszcze myśle co zabrac,łykam aescin i rutinoscorbin:-).w poniedziałek kupię jeszcze jakąś maśc na opuchliznę, może choć trochę pomoże...coraz bardziej się boję, tyle jeszcze przed nami,gips, siniaki, opuchlizna...oby obeszło się bez wymiotów i silnego bólu.damy radę.pozdrawiam gorąco

Pati ja juz sie pakuje dzisiaj ---- nie lubie tego no ale tzeba. kochana ja kupilam wielkie okulary muchy ---- na poskromienie siniaków ha! ja juz nie moge sie doczekac i zarazem bardzo sie boje. oby byla ładna pogoda!he pozdrawiam

w okularach to nie pochodzisz bo nie wolno po zdjeciu gipsu chyba ze dasz je na gips ale odradzam bo sama probowalam i jeszcze gorzej sie wyglada.a po operacji dziewczyny duzo witaminy c grejfrutow i cytryn moga byc ogorki kiszone trzeba jesc przetwory owoce warzywa co maja witamine c to likwituje siniaki i troche szybciej znikaja i radzila bym spobir kupic sol morska latwiej czyscic nos po wyciagnieciu saczkowa i jeszcze masc z arniki tez pomaga na siniaki.a co do opieki w pensjonacie to jest wielki znak zapytania?????????????????bo po operacji na sie ja 4 do 5 dni co pytaja jak sie czujesz i wymiana wacikow no i wyciaganie tych saczkow a potem tyle ich widzialam sam sobie przemywalam nos i smarowalam a pieniadze za opieke to biora za 9 dni to tez jest nie wporzadku ale widocznie sa i tacy ludzie.

aha, dzoekuje za Twoje cenne rady ---- ja jade jutro jednak bo dzisiaj sie nie wtrobilismy. wiesz co ja wiem ze te siniaki sa straszne ale ja do tego jestem przygotowana. zeszta ja sie najbardziej boje tego ze ja mdleje przy glupich zastrzykach --- tak mam genetycznie i dlatego tak to przezywam==== ale mam nadzieje ze Doktor to zrozumie bo mam tak od małego.... pozdrawiam Was i dziekuje ajajaj za Twoje cenne rady ---to naprawe mile z twojej strony.

Czesc dziewczyny, troche napedzilyscie mi stracha z tym niezadowoleniem po operacji ... piszcie jak tam z tygodnia na tydzien piekniejecie ;) zycze szybkiego powrotu do zdrowka i trzymam kciuki za wasze piekne noski :) pozdrawiam.

LAYLO, PATII Szerokiej drogi, kciuki zaciśnięte:)