Wójcicki Polanica Zdrój - operacja nosa

trebuh zdjeli zalozyli nowy w miedzyczasie pokazali nos na chwile i to wszystko. nos chyba prosty :) i opuchniety tzn mam nadzieje ze to opuchlizna i zejdzie :) bo narazie.......... i nie pekaj twardym trzeba być nie mientkim tak naprawde to jedyny problem w tym wszystkim to jest oddychanie - komfort jak przy porządnym katarze tyle ze nie masz mozliwosci sie wysmarkac :) pozdrowienia

Hehehe Wino w walizce:)jest!!!To są tylko momenty zwątpienia...w niedzielę wyjeżdżam jak nie oszaleję...Nie nudzi się Tobie???Do kiedy tam jesteś???

Czytam tak czytam i sikam ze śmiechu zamiast ze strachu na te wasze posty :) Ten ochraniacz na nos rozwlił mnie całkowicie :) Ja tez mam córcię (2 lata), która na dodatek śpi z nami w naszym łożu... hehe, chyba wyprowadzę się na nocki do drugiego pokoju na pół roku :) Albo jak zwariuję przed samym zabiegiem to jeszcze kupię takie cudo :) Napiszta mi ludziska czy jest sens zabierać ze sobą do Oliwii dziecko, które będzie miała 2 lata i 4 miechy?? Plan był taki, że pojadę tam z mamuśką i moją Małą, ale z tego co czytam to nie ma tam nawet aneksu kuchennego co by dziecku coś przygotować do jedzenia... Pozdrawiam nosy i aby do kwietnia....

nudno tu jak cholera ale jutro idziemy ekipą 4-ech nosow(przynajmniej dzisiaj sie wszyscy deklaruja) na obiad na miasto :) a z tym winem to zartuje bo chyba i tak nie moge alkoholu. zmykam we wtorek takze jeszcze sie posmieje z Ciebie troche. pozdrawiam i zycze odwagi chociaz jest niepotrzebna ps ja tez bylem taki posrany ze po badania i kase wracalem do pensjonatu :)

proponuje to disco w poniedzialek, zeby rowne szanse byly:)

po drugie tu pewnie sa dancingi a nie discoteki sadzac po wieku tutejszych sanatoryjnych kuracjuszy - ale to tylko przypuszczenia :)

to nie chodzi o obiad tylko o wyjscie takiej ekipy, pewnie zrobimy furore - musze sobie jakis ślaczek czy wzorek na tym gipsie strzelic:)

Disco w poniedziałek to ja będę miała na stole w klinice...światełka nad,coś w żyłkę:))a po wszystkim mega kac i tulenie kibelka w pensjonacie:)))Furorę zrobicie,tylko odwracjcie wzrok od dzieci:)))

hehehe8, ja tez miałam chu**wą ekipę wypadową, poza tym pogoda niesprzyjająca... najlepsze dni były jak przyjeżdżał mój M albo mama poza tym kicha jakich mało... Ja się wynudziłam jak mops. Ciesz się, że trebuh przyjeżdża :)

Widzę Kasieńko,że nie możesz spać myślę ale że na pewno nie z powodu noska bo jest naprawdę śliczny. Trebuch zastanawiam się czy te operacje są tylko w poniedziałki??i hehehe8 w poniedziałek ty również a ja dojadę w następny a ty szczęściaro będziesz już po:) Obawiam się że dorobię się wrzodów żołądka naprawdę bardzo się stresuję:(:( Na szczęście mam dużo zajęć wtym tygodniu wysyłam swoje dziewczynki na obóz narciarski a ja oprócz pracy mam sesje i trochę przygotowań z tym związanych( sesję nie zdjęciową) Zdjęciową sesje trebuch zrobimy sobie jak przyjadę tylko zostaw troszkę winka na rozlużnienie:):) POZDRAWIAM:)

trebuh z makijażem ok...tylko ja podkład nakładałam płatkiem kosmetycznym , bo nos bardzo obolały był.. jeśli chodzi o cerę to po operacji jest fatalna i zapomnij o jakimkolwiek oczyszczaniu.. Mi wciąż jeszcze schodzi skóra z czubka nosa , poza tym przez opuchliznę pory są strasznie rozszerzone i wygląda to okropnie.. co do sexu...hihi...no do dziś mężuś słyszy - tylko uważaj na nos...ale do się :-)) Dla mnie teraz kicha bo mróz jest masakryczny i nie bardzo mogę wychodzić. Nos by mi chyba odpadł... auć!

:) witam cleopatre musze przyslac tu swojego pana..zeby zobaczyl ze nie tylko ja przed w trakcie i po sexiku prosze o uwage na nosek;) mowi ze po co to mu bylo:) to prezent od meza nowy nonio:) sliczny kochany prosciutki malenstwo skarbeczek;) zabieg mialam 13 lipca i jeszcze jest opuchniety troche...to naprawde operacja dla cierpliwych... ALLE WARTO!!!!!!!

po jakim czasie schodzi tak z grubsza ta opuchlizna, bo te 6 miesiecy mnie troche przeraza

podobno po roku....jednym szybciej ..innym wolniej...ale i tak jest o niebo lepszy nic przed:) heheheheh jak sie czujesz?:) pozdrow od Edyty z Lublina panstwa Zacharow:) przekaz pani Wiesi ze wewnetrzny egzamin zdalam...a w marcu panstwowy:)

ale tak z grubsza, zebym do pracy mogl wrocic

Hej Ja po 2,5 tygodnia od operacji wróciłam do pracy i owszem nos jest cały czas opuchnięty, raz bardziej raz mniej ale wygląda całkiem normalnie. Także hehehe nie przejmuj się tą opuchlizną. Nosek zaraz po ściągnięciu gipsu wygląda najgorzej, ale to kwestia 2 dni i później robi się całkiem naturalny (przynajmniej u mnie tak było). Teraz jestem miesiąc po i ma fajniutki kształt, kość nareszcie stała się twardsza, chrząstka nadal opuchnięta, twarda, opuchnięta i nie ma w niej całkowitego czucia. Ale ogólnie jest ok. Pzdr

Kochani trzymajcie kciuki...Ruszam o świcie...mam nadzieję,że dotrę:)))Boję się jak cholera:(((Co za pech urodzić się z taką knagą na twarzy:(())...Myślę,że w przyszłym roku zrobimy sobie spotkanie nosaczy w Polanicy i szczęśliwi z decyzji i efektu ostro to opijemy:)))

:)

u nas dwa winka pekly dzisiaj

No coś Ty....to ja może coś lepszego przywiozę???Jak po obiadku??Hehehe powiedz mi szczerze...jest si e czego bać czy nie ma tragediiiiii...:(

No cos Ty???To może ja coś lepszego przywiozę:)Jak po obiadku???

coś mi się tu pierdziulka...pewnie nerwy:(((

Hehehe wiesz co mnie wścierwia???To gojenie nosa...rooook czasu.Jak ja to przeżyję,powiem szczerze,że to mi się nie podoba...

nie ma tragedii , gorzej chyba z tym gojeniem, to mnie zaczyna przerazac:(

No mnie też:)))Ale szczerze?? nie żałujesz???

Ja sobie tą maske pierdyknę na twarz i będę w niej przez rok popierdalać:)))A jak sam docent Wójcicki,spoko człowiek...bo powiem opinie o nim jesli chodzi o pacjentów to jest takie sobie....

to co zobaczylem przy zmianie gipsu bylo z 50% od tego co mialem, ale wszyscy twierdza ze to opuchlizna. jak masz jakies gg to wysylam ci numer na maila jak chcesz to sie odezwij bedzie wygodniej

50%wieksze

norma...ja po zdjęciu gipsu miałam nos jakby ktoś mi sprzedał fangę...totalnie szeroki i miękki jak z gąbki.. Po 2 dniach był wciąż na maxa opuchnięty jednak o połowe mniej... Generalnie zwykle bajkowo się nie wygląda z początku...ale z dnia na dzień jest lepiej i nos zaczyna przypominać część ciała i nie wygląda jak z plasteliny

cleopatre Masz moze jakies zdjecia noska, ktore moglabys wyslac?