whka 0 Napisano Maj 4, 2011 Czarnulko bardzo mi przykro z powodu Twojej mamy. Teraz jesteście jej najbardziej potrzebni żadna instytucja nie zapewni jej miłości i bliskości rodzinnej. Pamiętaj że w domu chory czuje się najlepiej. W domu też można zorganizować wspaniałą opiekę i na pewno sobie z tym poradzicie. Nie będzie to łatwe ale jak mama Cię urodziła to nie zastanawiała się czy oddać cię jakiejś instytucji na wychowanie. Teraz role się odwróciły to Wy musicie objąć ją taką opieką jaką dostaliście jako bezbronne maleńkie dzieci. Najważniejsza jest obecność i troska nawet jeśli nie jest to łatwe. Życzę wam wytrwałości o dobrych wyborów. Poszukajcie Hospicjum domowego które was wesprze w opiece nad mamą. Pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ONA ODPOWIADA Napisano Maj 5, 2011 Czarnulka Witam Cię w naszym smutnym gronie.Twoja sytuacja jest bardzo podobna,mój Tatuń też miał przerzut na mózg.Nie chcę Cię dręczyć ale u nas trwało to chwilę.Guz blokował przepływ płynu mózgowo-rdzeniowego.Tatuń był operowany na cito ,ale jego wyniszczony organizm nie dał rady.Jest nadzieja że u Was będzie inaczej..każdy organizm jest inny. Przytulam Cię do serduszka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ONA ODPOWIADA Napisano Maj 5, 2011 Moniczko Kochana Nasi bliscy zawsze będą z nami i Oni wiedzą i widzą co u Nas się dzieje. WHKA Dziękujemy za Twoją obecność,kiedyś po ś mierci mojego Tatunia takim dobrym duszkiem jak Ty była Katarzynka . Szkoda że nie spotkałam Was wcześniej..wtedy jak Tatuń jeszcze żył. A ja znowu mam doła..dzisiaj Tatunia imieniny..już drugie bez Niego.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 5, 2011 Ona odpwiada Każdy dzień przynosi smutek i żal.... Nie da się tak przejść obok tego, to tkwi we mnie Życie niby toczy sie dalej, mama na pewno by chciała abyśmy się nie zamartwiali, nie płakali i szli do przodu, ale tak sie nie da ! Chciałabym od Niej jakiś znak, abym wiedziała że jest tam Jej dobrze, jest szczęśliwa, uśmiecha się i że nie jest sama. Czekam na jakiś sen, kiedy do mnie przyjdzie, a tu nic. Byłoby mi łatwiej wiedząc że mamusi tam jest dobrze. Może niektórym to co teraz pisze wydaje się głupie. Bardzo tęsknie Wieczorami płaczę Ból i tęsknota robi swoje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewa1508 1 Napisano Maj 6, 2011 14:21 Niunia mk kawiarenka@tlen.pl'; . Pierwsze komentarze pozytywnego działania papryki pojawią się pod koniec miesiąca. Jeśli na swojej drodze stanie Ci chora na raka osoba, będziesz mogła jej pomóc. Czekam na te komentarze i chyba oślepłam bo nic nie wdze a juz minelo tyle czasu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewa1508 1 Napisano Maj 6, 2011 Monika B. Bardzo Ci wspólczuje.:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewa1508 1 Napisano Maj 6, 2011 14:21 Niunia mk kawiarenka@tlen.pl'; . Pierwsze komentarze pozytywnego działania papryki pojawią się pod koniec miesiąca. Jeśli na swojej drodze stanie Ci chora na raka osoba, będziesz mogła jej pomóc. Czekam na te komentarze i chyba oślepłam bo nic nie wdze a juz minelo tyle czasu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość uwazaj Napisano Maj 6, 2011 Uważaj Ewa bo marzenia czasami się spełniają ,Slepota to nie jest choroba na którą się umiera ale ciężko z nią żyć Więcej radości i mniej złośliwości Ci zyczę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niunia MK 0 Napisano Maj 6, 2011 Ewa 1508........ Szkoda mi Ciebie skąd w Tobie tyle złości . Napisałaś oślepłaś z tym się zgadzam. Napisałam że pierwsze objawy pozytywnego działania papryczek są już po 10 dniach. I oczywiście TOMKO który zastosował papryczki u swojej Mamy napisał na str .164 Jestem przekonana że dużo osób zastosowało tylko szkoda że nic nie piszą i nie ratują następne osoby. Przekonując że to działa. A ja zrobiłam postęp razem z Panią Redaktor z gazety kompletujemy uzdrowionych ludzi dokumentację która za parę miesięcy będzie oficjalnie ujawniona. Oczywiście są cytaty z naszego forum jaka była reakcja . A była bardzo burzliwa. Skoro już musiałam się odezwać proszę uzdrowione osoby odezwijcie się. Napiszcie myślę że od czasu do czasu wpadacie na to FORUM - proszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joanka35 0 Napisano Maj 6, 2011 Moniko B. my to rozumiemy, też tak się dziś czujemy, chociaż od smierci mojej mamci i tausia od Ona Odpowiada minął już rok. Codziennie analizuję każdą sytuację, myślę co by było gdyby. A może mogłam więcej, dlaczego ona? Itp. Nauczyłam się żyć z tym bólem w sercu. Szczególnie przeżywam mamy urodziny, imieniny, za niedługo Dzień Matki. Ja już nie mam do kogo powiedzieć MAMO. Strasznie mi tego brakuje. Dlatego nie uważam aby to co piszesz było głupie, to wypływa z Twojego serca, piszesz co czujesz. Pozdrawiam Cię mocno i ściskam. Przytulam Cię Ona Odpowiada... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 6, 2011 Joanka35 Mówią mi że czas zaleczy rany- nie wierzę w to. Też zastanawiam się czy mogliśmy coś lepiej zrobić, szybciej zareagować itp. Szukamy w sobie błędów, których mogłoby się uniknąć. Ale pewnie ich nie ma ! Na moje pytania, a jest ich wiele też nie ma odpowiedzi Whka, Ona odpowiada, Joanka35 dziekuję że jesteście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewa1508 1 Napisano Maj 6, 2011 nie zauważyłam złośliwości w moim poście, Zlośliwa to mogę być teraz jak napiszę że niunia szuka sensacji i rozglosu .MAX na forum o leczeniu wodą utlenioną pisze że ma lekarstwo pod majtkami Proponuję zebrac sie razem ,będzie większa sensacja. A publikowanie wypowiedzi bez zgody jest karalne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ONA ODPOWIADA Napisano Maj 6, 2011 Monika Nic nie jest głupie..nic..Piszemy co myślimy a mamy do tego prawo.Napisałaś że czekasz na sen,ja także.Tatuń tak rzadko mi się śni.Płaczesz wieczorem..ja nawet potrafię rozpłakać się w trakcie wykonywania jakiś czynności.Ostatnio piekłam kurczaka..On zawsze to robił..wszystko mi się przypomniało i rozbeczałam się jak dziecko. W portfelu noszę zdjęcie Tatunia..jest ze mną zawsze. Kochane jutro jadę na cmentarz zapalę lampki za Wszystkich Naszych bliskich. Przytulam Was-mam wrażenie że tylko Wy rozumiecie co czuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bjp40 Napisano Maj 6, 2011 czytam to forum od dawna nie wiem ile już łez wylałam współczując wam wszystkim .mój tata też choruje na raka płuc jest po naświetlaniach które nie przyniosły żadnego efekty.mam pytanie czy sok noni może pić przed chemią Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 7, 2011 Ona odpowiada płaczę wieczorem, przed snem jak leżę w łóżku. Najgorsze jest to że dom gdzie sie wychowałam, przypomina mi wszystko co związane z mamą. Każda rzecz, przedmiot sprawia ból, ból rozpaczy w sercu. Mama mi się nie przyśniła. Byłam wczoraj na grobie, dziś rano i jeszcze popołudniu pojadę. Ile łeż jeszcze uronię ? Czas nie leczy ran. Wczoraj byłam u mamy z przyjaciółką, obie płakałyśmy nad grobem. Tak mi bardzo jej brakuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Maj 7, 2011 " ewa1508 ewa1508@tlen.pl'; nie zauważyłam złośliwości w moim poście, Zlośliwa to mogę być teraz jak napiszę że niunia szuka sensacji i rozglosu .MAX na forum o leczeniu wodą utlenioną pisze że ma lekarstwo pod majtkami Proponuję zebrac sie razem ,będzie większa sensacja. A publikowanie wypowiedzi bez zgody jest karalne." Ale bredzisz:_P. Nigdzie nie pisałem że mam lekarstwo pod majtkami:P.Jak tak twierdzisz to pokaż gdzie:P.Ale w temacie o urynoterapii tak twierdzą:D.A jak ktoś chce się kurować nma nowotwory to lepiej niech zastsuje wszystkie metody na raz.Niestety ale wtedy może być problem ze stwierdzeniem które metody pomogły:O. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ONA ODPOWIADA Napisano Maj 7, 2011 Byłam dzisiaj u Tatunia Zapaliłam lampki..porozmawiałam z Nim sobie troszeczkę.Lubię przychodzić na cmentarz,dla mnie to teraz takie tajemnicze,ciche miejsce.Próbuje sobie tłumaczyć że życie musi toczyć się dalej..ale..dlaczego bez Niego.Jest tyle złych ludzi na świecie,a odchodzą anioły.Tatuń był takim aniołem. Monika Każdy kąt i wszytko będzie przypomniało nam rodziców.Mi została jeszcze mama,którą muszę się zaopiekować,obiecałam to Tatuniowi kiedy odchodził. Buziaczki dla Was w ten deszczowy wieczór Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 8, 2011 Dlaczego odchodzą dobrzy, skromni ludzie a zostają źli ? Dlaczego odeszła moja mamunia ? Dlaczego tak to bardzo boli ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość asia120 Napisano Maj 8, 2011 minely juz 4 miesiace jak nie ma Taty;(wczoraj tez bylam u Niego na cmentarzu,bardzo mi przykro bo powoli zapominam Jego gls,czy to normalne?!juz nic nie jest tak jak dawniej,jejku ile bym dala zeby wrócic sie o kilka lat w stecz.,tacy bylismy wtedy szczesliwi.zawsze sie zastanawiam jak Mu tam jest,co On tam robi,przeciez jak odchodził nic ze soba nie wzioł oprócz grzebyka ,lusterka i paru zlotych które Mu wsonelam pod poduszke...co wieczor mowie Mu dobranoc,ale czy On tam wogóle spi...wiem jedno bardzo Go kocham tak bylo jest i bedzie to wiem na pewno. pozdrawiam Was Kochani i rozumiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Maj 8, 2011 "8 [zgłoś do usunięcia] Monika B. Dlaczego odchodzą dobrzy, skromni ludzie a zostają źli ? Dlaczego odeszła moja mamunia ? Dlaczego tak to bardzo boli ?" Może dlatego że ci źli utracili nogi:D?A co do mamuni gdzie ona niby odeszła:P? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewa1508 1 Napisano Maj 8, 2011 MAX JESTEŚ TOTALNYM ZEREM I napewno kiedyś całkowicie oślepniesz i ogłuchniesz, tak że kup sobie za wczasu pól metra gumy i strzel w ten pusty łeb bo mózg i tak ci już dawno wypaliło picie cudownych leków Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewa1508 1 Napisano Maj 8, 2011 Kochane ,każdego z sercem boli odejście bliskiej osoby. Mnie tata tłumaczy że i tak kazdy z nas kiedyś musi umrzeć -zgadzam się ale to jest straszne dla tych co zostają. Pozdrawiam cieplutko . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 8, 2011 MAX Jesteś kompletnym głupkiem. Odejdź stąd i daj nam wszystkim spokój. Masz to na co sobie zasłużyłeś. Szukasz poklasku, współczucia ? Pomyliłeś forum. Dla takich jak Ty szkoda sobie zabierać czas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 9, 2011 MAX Pomóż sam sobie !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Maj 9, 2011 ŁATWO NAPISAĆ JAK MAM CHOROBY GORSZE OD RAKA PŁUC:O. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingsol 0 Napisano Maj 9, 2011 MAX CIEKAWE CO MOZE BYC GORSZE OD WYROKU SMIERCI, OD SWIADOMOSCI ZE TAK NA PRAWDE NIE MA RATUNKU? SLEPOTA NIE ODBIERA ZYCIA, LUDZIE NA WOZKU MOGA NORMALNIE ZYC I FUNKCJINOWAC. A LUDZIE Z RAKIEM DLA KTORYCH KAZDY DZIEN TO WALKA? CO MOZE BYC GORSZE OD TEGO??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B. Napisano Maj 9, 2011 Kingsol Bardzo dobrze powiedziane ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosia_80 0 Napisano Maj 9, 2011 A ja uważam ,że max to "świetny" gość który przykuwa uwagę wszystkich tu obecnych!!! Wyszłam z założenia,że nie warto go czytać i pomijam jego wpisy. WCALE ICH NIE CZYTAM :) Pozdrawiam Was Wszystkich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Maj 10, 2011 " [zgłoś do usunięcia] kingsol MAX CIEKAWE CO MOZE BYC GORSZE OD WYROKU SMIERCI, OD SWIADOMOSCI ZE TAK NA PRAWDE NIE MA RATUNKU? SLEPOTA NIE ODBIERA ZYCIA, LUDZIE NA WOZKU MOGA NORMALNIE ZYC I FUNKCJINOWAC. A LUDZIE Z RAKIEM DLA KTORYCH KAZDY DZIEN TO WALKA? CO MOZE BYC GORSZE OD TEGO???" Co za bełkot:P.Ja pisałem o raku płuc a nie wyroku śmierci:P.A kalekom możesz gadac ze moga normanie funkcjonować-zwłaszcza tym z odciętymi nogami że mogą biegać a tym ślepym że mogą jeździć na rowerze:D.A gorsze od raka sa tortury mojego projektu:D. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sebastian załamany Napisano Maj 13, 2011 Witam wszystkich na tym wspaniałym forum moja mama ma 54lata i leczy się na raka płuc od września 2009 roku były chemie i radioterapia,było dobrze i było żle,ale co jest teraz to jest szok 9tego maja dostała ataku padaczki wezwaliśmy pogotowie zabrali mamusię do Międzylesia do szpitala po zrobieniu wszelkich badań okazało się że są przeżuty na głowę dwa guzy.Jestem załamany i moja rodzina też ponieważ my wiemy co jej jest ona myśli że zasłabła i wszystko będzie dobrze,nic nie wie o przerzutach cały czas jest w szpitalu wierzyła że wyjdzie dzisiaj do domu,a tu skucha nie wie teraz co się dzieje,zaczyna się domyślać ale my ją skutecznie odwracamy od złych myśli,lekarze dają do 3-ch miesięcy życia Boże kochany jak mama się dowie to się załamie cały czas powtarza żeby to tylko nie były przerzuty a ja po wyjściu ze szpitala wyję jak bóbr,szukam pocieszenia w tym forum pozdrawiam was wszystkich.Sebastian 34 lata. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach