Za darmo dam receptę na to jak nie mieć dziewczyny

Otóż recepta jest niesłychanie i banalnie prosta. A teraz słuchajcie uważnie: Zeby nie mieć dziewczyny, uwaga uwaga teraz najważniejsze: NIE TRZEBA NIC ROBIĆ ale to absolutnie nic i już. To wszystko, efekt murowany, gwarantuje. Prawda, że proste? Ale chyba jednak nie dla wszystkich, tylu w końcu ma dziewczyny i żony...

a czemu nie próbowałes robić nic nigdy?

Nie mam nawet na myśli tego, że jest jakiś przymus nic nie robienia albo że trzeba zupełnie niczym się nie zajmować w życiu. Nie nie. Chodzi mi tylko o to, że nie mieć dziewczyny jest bardzo łatwo. Żeby osiągnąć a co ciekawe rónież skutecznie go utrzymywać długie lata nie trzeba się wcale wysilać, to poprostyu przychodzi samo, samiusieńkie:)

no ale .... hm nie proóbowałes? dlaczego? czy nie chcesz? to jest bardzo ciekawe :P

miec chlopaka ktory takie bzdury wypisuje i do tego w taki sposob

w jaki sposów?

człowieku.nie musisz mieć kasy,nie musisz być nie wiadomo jak przystojny,itd,itp. ale niestety,twoj pesymizm,i twoja postawa odpychaja....to w tym jest problem.

ha w sumie probowalem pozanc dziewczyne przez internet ale nie pytajcie nawet co z tego wyszlo no a poza internetem hm hm hm w sumei nie bardzo wiem jak mialbym sie do tego zabrac, kiedys wcale nie rozmawialem z ludzmi, wiec w ramach zmian staram sie nawizywac znajomosci, mec kolegow kolezanki no ale nawet jesli sie z jakas dziewczyna zakoleguje to na tym koniec, pewnie casanova na moim miejscu by poprostu z dan adziewczyna posunal sie dalej ale nie sadze zeby moje kolezanki pozytywnie zareagowaly gdybym ja probowal posuwac sie dalje i to w dodatku niezdarnie

to może sprobuj,taki jasniowidz z ciebie.....a raczej czarnowidz;)

no to muszę cie gościu zmartwić jeżeli nie miałes to mieć nie bedziesz :D:D

--->>ktoś sam a jak bys to uzasadnil?

Ja bym uzasadnila tym ze masz na tym punkcie obsesje i cale twoje zycie obraca sie wokol nie-mania-dziewczyny.

Mniej myśl, więcej czyń. To moja rada dla Ciebie

ja proponuje głowa o mur !!

chyba rzeczywiscie mam na tym punkcie obsesje w takim razie jaka jest rada zeby się tej obsesji pozbyc?

;) czesc... to powiedz mi (skoro piszesz prawde) dlaczego nigdy nie probowales?

Ja bym Cie wyslala do psychologa na terapie. Wiem ze tego jednak nie zrobisz, bo wtedy nie mialbys na co narzekac na forum i czym wzbudzac litosci w kobietach poznanych przez internet.

monnia: nie probowal bo jest ofiara losu swiata tego i nieudacznikiem. Woli nie probowac na wszelki wypadek bo sie 'pewnie nie uda' i kreci sie w blednym kole. Jednoczesnie uzala sie nad soba i czuje sie z tym dobrze.

tu każdy się nad soba użala...

Jedni sie uzalaja, nastepni daja 'zlote rady' a jeszcze kolejni znajduja przyjemnosc w czytaniu tego :D taka ludzka natura. Ale co za duzo to nie zdrowo - uwazam ze temat 23-latka bez dziewczyny juz sie wszystkim przejadl.

jakis taki dziwny przypadek

ja nie moge kalamarnica ale ty masz o mnie zdanie:) bylem u psychologów , oni radzili mi zebym staral sie utrzymywac wiecej kontaktow z ludzmi ja to realizuje ale w niedostatecznym stopniu. tyle ze nie zawsze widze szanse na realizacje tego. kiedy nie ma sie zupelnie znajomych a tak bywalo to trudno jest wyjsc w weekend gdzies ze znajomymi.... monia:) hm probowalem przez internet bo tam sie nie balem i musze przyznac ze troche mi to pomoglo, zmienilem nastawienie do ludzi na bardziej pozytywne natomiast na zywo naprawde mam trudnosci. nie wiem czy innym chlopakom to przeszkadza ale mi np bardzo przeszkadza to ze w zasadzie wszystkie dziewczyny, ktore mi sie podbaja są pozajmowane i jak tu taką zapraszac na kawe? a poza tym..hm ja praktycznie nie mam znajomych wsrod dziewczyn . znajomej zaproponiwac takie pojscie na kawe, o ile by nie miala chlopaka to bym sie predzej odwazyl ale nieznajomej to wydaje mi sie ze nie wypada. wydaje mi sie ze by sie nie zgodzila i ze uznalaby mnie za dziwaka, ze tak zaczepiam nienajome i ...

kalamarnica jesli uwazasz ze moj temat sie juz przjadł to chyba nie bylo cie tu rok temu kiedy to mialem nick Nigdy nie mialem dziewczyny 22...wtedy to sie dopiero dzialo, zapytaj starych bywalców;)

Uff, to dobrze ze mnie tu nie bylo, masz racje :D Nie mysle o tobie zle, tylko uwazam ze potrzebujesz kopa w d... zebys przestal w kolko o jednym. Myslisz ze ty jedyny nie miales nigdy dziewczyny? Zaloze sie ze nie. Problemem jest to, ze ty uwazasz to za problem. Zajmij sie normalnym zyciem a w koncu kogos spotkasz :) Kontakty z ludzmi oczywiscie to ulatwia, ale ciezko na hop siup znalesc sobie znajomych. A moge spytac co robisz? Uczysz sie? Pracujesz? Chodzisz w jakies miejsca? Wbrew pozorom warto czasem wybrac sie samemu np na basen bo moze akurat jakas mila osoba tez sie tak wybierze i bedziesz mogl ja zagadnac o poziom nachlorowania wody albo krzywo suszaca suszarke ;)

a może czasem warto zaryzykować w myśl zasady \\\"co nie zabije, to wzmocni\\\"? kobiety są zwykle pozytywnie nastawione do nowopoznanych mężczyzn, dają zaprosić się na kawę i rozmowę; potrzeba jedynie małych kroków do osiągnięcia celu i.. cierpliwości, a tej większości mężczyznom brakuje, niestety! Życzę Ci znalezienia w tłumie wolnych pięknych kobiet tej jedynej, która doceni to, co w Tobie warte dotrzeżenia. Rozejrzyj się dookoła i.. do dzieła :)

odpisujecie temu debilowi , który czasem się przedstawia jako TMT lub Tomek albo inny STAŃCZYK , to jest chory człowiek i nigdy nawet nie poznał czym jest praca , podatnicy tylko będą płacić za jego chorobę psychiczną , on lubi pisać i prowokuje , taki się urodził i na tym koniec .

pewnego razu wlasnie tak zaryzykowalem, jednak z nieodpoweidnia dziewczyna w nieodpowiednim miejscu rozchodzi sie o to, ze one jest w tej samej grupie na studiach co ja, widzimy sie za czesto, to nie sa dobre warunki ja musze miec gdzies odskocznie, gdzieś gdzie mogę odzipnąć a nie tak caly czas no i sam sie z tego wycofalem hm a inne dziewczyny, no wszystkie ktore mi sie podobaja sa zajete hmm

dlaczego jeszce o kurde przyjacielu:) ty naprawde myslisz ze ja, stańczyk, TMT, tomek itd to jedna osoba? chyba od niedawna jestes na tym forum

Ty chyba nie bardzo wiesz czego chcesz; to chyba dobrze jak często widzisz się z kimś na kim Ci zależy, no chyba że to nie ta, choć po kilu spotkaniach trudno ocenić czy to jest właśnie ta osoba; może ona też jest zaskoczona i etapowo podchodzi do sprawy.

całe życie to stosuję a nie wiedziałem że to jakaś recepta :) dzięki za uświadomienie :P