Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boszzzzzzz co za ludzie

zobaczcie jak mają nasrane w głowach

Polecane posty

Gość outrageous
oh walsnie widac co wiecie o ed..ed- zaburzenia jedzenia...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenaN
ale takie topiki nie piszą dziewczyny chore tylko głupie małolaty!!!!! to jest prawda ze duzo tam takich ktore nie sa chore i wypisuja straszne glupoty, dlatego nie udzielam sie na Thiness ale i tak nie powinno was interesowac co tam pisza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...lena....
wyluzujcie wszyscy, dla własnego dobra.... mówienie "idź się lecz, poszukaj dobrego psychologa" jest guzik warte, to działa wręcz odwrotnie, trudno to wszystko pojąć komuś, kto nie wie jaka to męka, przecież oni wszyscy chcą być zdrowi, chcą się czuć dobrze w swojej skórze, a to, że doprowadzają swoje organizmy do tak strasznych stanów jest niezależne od nich, po prostu w pogoni za ideałem tracą gdzieś rozsądek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whoever
hahahaha i o czym ta rozmowa, jak oni nie wiedzą, o czym piszą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...lena....
nie podoba mi się wyśmiewanie się "normalnych" ludzi z anorektyków i bulimików, ale też ci ostatni nie powinni nazywać tych pierwszych grubasami LUDZIE - PEACE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whoever
no, skoro ktoś czuje się SUPER w rozmiarze 40 i KOCHA swoje ciało, to określenie "grubas" do niego nie trafia i tak. a ja tak własnie uważam, ze wtedy jest się po prostu grubym i tyle. po prostu są ludzie chudzi i grubi. skoro thiness to chude, wy-grube. hehehe.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anorektyczki sa chore psychicznie tak samo, jak narkomani, czy alkoholicy, ale tylko one traktuja sie przy tym jak swiete krowy, na ktore nie wolno powiedziec slowa, bo one takie biedne, chore..... sorry, ale dla mnie anorektyczka ma tak samo nasrane w glowie, jak heroinista i tak samo zreszta przewaznie konczy. ale oczywiscie, to nie jej wina, to nigdy nie jest jej wina. to wina otoczenia, rodziny, stresu...... dokladnie tak samo, jak z heroinista :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mongra09
I jeszcze daja swoje zdjecia do netu i kaza siebie oceniac i pytaja ile musza schudnac? Tworza sobie kolko wzajmnej adoracji :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karamba bamba
Ja mam tylko jeden komentarz: !!! BOZE, JAK WY N-I-C NIE WIECIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat jestem calkowicie zdrowa i leczyc sie nie musze. w przeciwienstwie do niektorych skrzywdzonych przez \"los\". sorry, ale zawsze na kazdym topiku o anoreksji jest to samo. zawsze odzywaja sie jakies wielkie obronczynie anorektyczek (najczesciej same anorektyczki), ktore uwazaja, ze nikt na swiecie ich nie rozumie i w ogole anorektyczki to tak jakby sie zarazily ta anoreksja droga kropelkowa - no bo przeciez wykluczone, zeby same sie doprowadzily do tego stanu GDZIEZBY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alkoholizm to tez choroba psychiczna, wiecie? tyle, ze przynajmniej jak ktos zda sobie sprawe, ze jest alkoholikiem, to sie zapisuje na leczenie, a nie na forum \"being drunk = perfect life\" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki dzik
A co jak ktos ma tragicznie niskie poczucie wlasnej wartosci? Nie wychodzi z domu, boi sie, ze go wysmieja? No powiedz mi, to ja sama sie o to prosilam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko
jednego nie rozumiem jak taka dziewczyna wazaca np 45 kg twierdzi ze jest gruba i chce jeszcze schudnac???przeciez to nielogiczne...widzialam gdzies taka scenke w tv dziewczyna kosciotrup mdlejaca z niedozywienia i odwodnienia kazali narysowac,jak widza siebie i ona narysowala siebie jako gruba swinie rozumiem,ze to choroba wynikajaca z roznych klopotow w domu itd,ale czy nie lepiej zmienic swoj sposob myslenia,naprawic relacje z bliskimi itd,przeciez ciagle chudniecie w tym nie pomoze,wrecz przeciwnie,jeszcze bardziej zalapuje sie doly i depresje,czy nie lepiej zaczac zmiany w glowce,w psychice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli do mnie mowisz, to wiem, ze to choroba psychiczna. tak, wiem. zastanawiam sie, czy same chore to wiedza. bo jak ktos jest chory, to przewaznie chce wyzdrowiec. a nie uwaza, ze bycie chorym ----> we\'ll be perfect. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki dzik
Na tym polega choroba - to jest ciagle dazenie do perfekcji. Do idealu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie
a do tego to wszystkie bulimiczki i anorektyczki w kazdej chwili mogą powiedzieć "oj nie to mój wymysł, juz od jutra bede zdrowa". to dlaczego kurwa wiekszosc z nich trafia do szpitali co?! gdyby to było w pełni od nas zalezne to w ogole nie klasyfikowałoby się tego do jakichkolwiek zaburzeń!!! ciekawe ile z was "normalnych" się odchudza! pewnie co 2 osoba! czasem nawet nie zauwaza się ,kiedy to staje się obsesją. człowiek NIE ROBI TEGO ŚWIADOMIE, rozróżniacie, czy nie bardzo?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasukigirl
Ja ujme to tak: nie wysmiewajcie się z osób, które sie nie wysmiewaja z was. My nie zaczęłyśmy z Wami kłutni tylko Wy. Co Wam do tego,że nie tolerujemy tego jak wyglądamy? Pozatym każda z nas ma uczucia. To nie są puste dziewczyny! Wy tak na nas najeżdzacie, bo nierozumiecie pewnych spraw jestescie po drugiej stronie i patrzycie na na z innej perspektywy. Nie wiem czemu moje poprzedniczki tak przeklinały. Moim zdaniem nie macie po co się tak denerwowac moje panie albowiem oto te osoby nie powinny nas wytracac z równowagi. Mamy wlasny świat i dobrze nam z tym a Wam nic do tego. Ja żyję odchudzaniem i nie wyzywam nikogo kto odchudza się ,,normalnie''. Napisałam ,,normalnie'' bo to zależy od której strony się patrzy,dla mnie normalne jest liczenie kalorii i nieustajace myśli biegnace wokół liczb. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenaN
anyzówka , dlatego ze to jest forum pro-ana naprawde niewiele tam prawdziwych anorektyczek, czasami to jest zenujace ale jednak jak ktos ma problemy to dotaje wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja tylko
no to pojmij że własnie na tym polega ta choroba, ze WIDZI SIE SIEBIE GRUBYM. tak to jest nielogiczne, a ktora choroba psychiczna jest logiczna? idź do schizofrenika i mu powiedz "Słuchaj, twoje urojenia są nielogiczne, no co ty mówisz, jakie głosy, jacy ludzie, to nie ma żadnych ludzi. jestes pojebany. po prostu ich nie ma wiec przestaw to sobie w głowie" Ż A Ł O Ś N I J E S T E Ś C I E W S Z Y S C Y . rozmowa na poziomie podstawówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, rozumiem, ze mozna nieswiadomie wpasc w chorobe. ale potem sobie uswiadamiacie - i co, robicie cos w ogole, zeby to zmienic? pracujecie nad soba? leczycie sie w ogole? czy po prostu nadal przegladacie sie w lustrze, cieszac sie, ze z kazdym dniem coraz bardziej upodabniacie sie do Obcego z filmu \"Obcy\"? przeciez wiecie, ze jestescie chore. wiecie, czy nie wiecie? jesli sa wsrod Was osob, ktore swiadomie walcza z choroba - to chwala im za to i do nich na pewno nie kieruje moich postow. ale tytul Waszego forum sugeruje jednak cos innego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasukigirl
Zapomniałam dodać,że szpitale nie wiele pomagają. Mi bynajmniej nie pomógł ten w którym byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki dzik
czesto wszystko sie zaczyna od zwyklego odchudzania. Tylko czasem potem pojawia sie mysl. Chora mysl. Wyrzut sumienia. Od jednego jablka. Nagle widzisz, ze masz nad czyms kontrole, nad czyms sile. Nad niczym innym w zyciu, tylko nad swoim cialem. I ta mysl nakreca, i wraca jak bumerang, nie liczy sie juz nic. Pewnie, ze szukalam pomocy. Jedyne, co mi pomogli, to dali mi kroplowke. Potem pani psycholog na sile probowala mi wciskac, ze problem tkwi w moich relacjach rodzinnych w dziecinstwie. a to bdura, mialam najwspanialsze dziecinstwo na ziemi. Stracilam juz wiare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja tylko
a do tego to wszystkie bulimiczki i anorektyczki w kazdej chwili mogą powiedzieć "oj nie to mój wymysł, juz od jutra bede zdrowa". to dlaczego kurwa wiekszosc z nich trafia do szpitali co?! gdyby to było w pełni od nas zalezne to w ogole nie klasyfikowałoby się tego do jakichkolwiek zaburzeń!!! ciekawe ile z was "normalnych" się odchudza! pewnie co 2 osoba! czasem nawet nie zauwaza się ,kiedy to staje się obsesją. człowiek NIE ROBI TEGO ŚWIADOMIE, rozróżniacie, czy nie bardzo?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko
ja tez kiedys dazylam do perfekcji...akurat nie chodzi o figure,tylko o cos innego i straszliwie na tym wyszlam,rodzina sie ode mnie odwrocila,przyjaciolki pouciekaly...zostalam sama (nie mam rodzicow),i doszlam do takiego krytycznego momentu w psychice,ze stwierdzilam,ze teraz jest ten czas,ze powinnam ratowac siebie,walczyc o swoje zycie zaczelam studiowac literature na ten temat,wszystko co mi wpadlo pod reke,poznalam kilku ludzi z podobnymi problemami,analizowalam swoje zachowania,co bylo nie tak,dogrzebalam sie nawet do swojego dziecinstwa,robilam to sama,bez lekarza,takie moje wlasne sesje... w jednej ksiazce bylo napisane "nie musisz byc idealna,wazne,ze jestes wystarczajaco dobra"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO ANYŻÓWKI
CZEPIASZ SIĘ TYTUŁU A TO NAJMNIEJ WAŻNE. GDY W PEWNYM MOMENCIE SOBIE UŚWIADAMIASZ ŻE JESTEŚ CHORA JUŻ NIE PAMIĘTASZ JAK TO BYŁO BYĆ ZDROWĄ. W TYM JEST PUŁAPKA - ZAWSZE GDY ZROZUMIESZ JEST JUŻ ZA POŹNO. CHWAŁA MI ZA TO ŻE PRÓBOWAŁAM Z TEGO WYJŚĆ????? I CO Z TEGO JAK NIE DAŁAM RADY?!?!?! I WPADŁAM Z POWROTEM? TU NIE CHODZI O TO ŻE KTOŚ NIE CHCE, TYLKO O TO ŻE NIE UMIE. TU NIE WYSTARCZY WCISNĄĆ JEDZENIA RURKĄ I NAFASZEROWAĆ PROZAC'IEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasukigirl
Anyżówka i inni naprwdę prosze was o nie wtrącanie się do naszych spraw. Ja jestem osobą kulturalną,ale do czasu. Nie lubie jak ktoś mnie bez przerwy obraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foppapedretti i DO ANYŻÓWKI i innych takich, jak one - nie wiesz, jak wygladam, ale oczywiscie jestes pewna, ze jestem gruba, co? i moze jeszcze ludzisz sie, ze Ci zazdroszcze? no to musze Cie niestety rozczarowac, bo moje BMI wynosi 20,4, choc pewnie dla anorektyczki to niebotyczna wartosc. jest to wartosc bliska dolnej granicy normy, co oznacza, ze jestem szczupla i zdrowa. jem, na co mam ochote i sprawia mi to nieklamana przyjemnosc. za to Twoja reakcja tylko potwierdza to, o czym mowie - jestes zwyczajnie zakompleksiona i wydaje Ci sie, ze im bedziesz chudsza, tym bedzisz wartosciowsza. tylko, ze to wielki blad, bo wartosc czlowieka nie lezy w jego wadze, ani wygladzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×