PRZYPATRZCIE SIĘ TRAGEDII DZIEWCZYN Z ANOREKSJĄ I BULIMIĄ

Żeby nie było ,że macie "nasrane" więc ładnie i od początku zacznijmy jeszcze raz... Dziewczęta z tego forum: http://users.nethit.pl/forum/forum/thiness/ są bardzo nieszczęśliwe...Walczą(?) z poważną chorbą...wspomóżmy je w cierpieniu....

nakrecaja '/ luknij na te foty :O i ich wypowiedzie. dla nich jak wazysz wiecej niz 40 kg jestes nikim, wiec nie mam zamiaru sie przejmowac ich urojona choroba

chorzy na raka a te głupie kozy mają "choroby na życzenie".

one chudniecie trkatuja jako styl bycia, dazenia do perfekcji.... zadzieraja nosa smieszne pannice...

co one tu pisza o jakim suczym napadzie... :/ http://users.nethit.pl/forum/read/thiness/4484687/ ze ta jedna dwa dni nie jadlai nie pila.. niezla agentka..

guzik obchodzi ich głupota. Wiem doskonale, co to ED i dalej z całą świadomością mówię - wali mnie to, a zagłódź się na śmierć albo zarzygaj, dziewczyno. Na nieszczęście świat ma poważniejsze problemy. Na tamtym forum aż kipi od chamstwa, a one wszystkie "wyżej srają, niż dupę mają". Smarkate wyznające zasadę, że lepiej być anorektyczką lub bulimiczką, niż nikim. Bo kim byłyby bez swojego ED? No właśnie... Motto: "popatrz na to, jak umieram". Jasne, może jeszcze większy patosik by się przydał, hę? :O Chyba "popatrz na to, jak mam nasrane we łbie". Żałosne.

że oni nazywają "grubasami" ludzi o normalnej wadze (normalnej dla zdrowych, bo dla nich niestety nie...), przykre, że są tacy nietolerancyjni, a z drugiej strony wymagają tolerancji od reszty świata... :(

okresla ich wartosc, naprwde musza byc nikim..to choroba psychiczna

To forum jest bez sensu. To tak jakby inni samobójcy stawali koło tego który stoi nad przepaśćią i wołali SKACZ! Sama mam problemy z jedzeniem , daltego nie wchodzę na takie głupie nakręcające forac.

pamietajcie ze to jest tak naprawde choroba psychiki....ciala rowniez (to oczywiste) ale glownie psychiki...Te dziewczyny wybraly taka droge zycia,gdyz mialy mnostwo problemow...a zakladanie takiego forum to chyba dla nich jakis schron,chca wierzyc w to,ze to co robia jest normalne...i w grupie czuja sie silniejsze...tak mi sie wydaje.

tak, zgadzam się że to choroba psychiki, lecz przecież żadna choroba nie powinna być usprawiedliwieniem dla wyśmiewania się, obrażania innych...

Ale nikt nie zaprzecza ,że one są chore. Ale chorzy powinni szuakć wsparcie u lekarzy a nie pytać innych chorych czy już są zdrowi.

Dwa lata temu udało mi się wyrwać ze szponów anoreksji. I nigdy nie wchodziłam na takie fora, bo wiem jak nakręcają ludzi na dalsze odchudzanie, i wcale nie starają się tam wspomagać siebie nawzajem aby wyrwac się z obsesji ciągłego odchudzania. Wiem jak ciężko jest wsunąć całą jedną kanapkę, choc dla niektórych to rozgrzewka przed śniadaniem. Dla mnie kiedyś ta kanapka była jedzeniem na trzy dni. Kiedy zaczęły się problemy z omdlewaniem, z awitaminozą i anemią zaczęło do mnie docierać, że zamiast robić się ładniejsza, wyglądam jak obciągnięty skórą szkielet. W krytycznym momencie ważyłam 42 kg przy wzroście 176 cm. Moja własna matka, bo problemy zaczęły się kiedy poszłam na studia, zebrała mnie po ostatatnim semestrze do dietetyka. Witaminowe koktajle smakujące jak trociny, w niektórych dniach piłam \"Nutridrink\" preparat baaardzo kaloryczny dla osób, które nie mogą jeść, np. po chemii. Matka wciskała mi je w szklance żebym nie widziała ile ma kalorii. Gdy się dowiedziałam - wpadłam w furię i znów przestawałam jeść. Ciągnęło mnie do warzyw, do sucharów, piłam litrami wodę. Kiedy zanikł mi okres uznałam, że to wygodne. Znikly mi piersi a i ja sama zaczęłam znikać wśród codzienności. Nie miałam siły wychodzić na wykłady, mdlałam. W końcu kiedy raz odwieziono mnie do szpitala i zatrzymano na hospitalizacji prawie miesiąc, zrozumiałam jak duże szkody poczyniłam sama dla siebie. Nie miałam cery. Moja twarz wyglądała jak obleczona jutowym, szarym workiem na ziemniaki. Oczy bez wyrazu, wystające kości policzkowe. Wszystkie zdjęcia z tego okresu podarłam na strzępy. Nie chcę sobie przypominać jak było. W ciągu półtorej roku udało mi się przytyć 10 kilogramów. To bardzo dużo. Obsesyjny lęk przed nadmiernym przytyciem przekształcał się stopniowo w panikę wręcz. Ale udało się. Włosy się zagęściły po wsmarowywaniu w nie kilogramów odżywek. Normalnie to nigdy bym nie powiedziała nikomu o swoich problemach, gdyby nie matka. Teraz wracam do normalności. Jestem w ciąży. Jem dla dziecka. Żyję...

przeczytajcie to http://users.nethit.pl/forum/read/thiness/4556879/

to jest blog jednej z nich, jestem przerażona to czytając http://scared-of-myself.blog.onet.pl/

Ja też piłam ten Nutridrink i miałam skręty żołądka po nim. Niestety musiałam bo byłam pilnowana przez lekarki ;/ Ehh ochyda i naprawde strasznie kaloryczna. Na szczęście kilka razy udalo mi się wyrzucić to świnstwo...

pisza np>dzis zjadlam 210 kalorii, w huj duzo:( no sorry to juz przesada. poza ty wygladaja normalnie, nie sa grube. zachcailo im sie modelkami byc:O

PPM = podstawowa przemiana materii - jest to ilosc energii, jaka organizm zuzywa na samo podtrzymanie funkcji zyciowych, a wiec - oddychanie, bicie serca, przewodzenie impulsow nerwowych, metabolicznej aktywnosci wszystkich organow, utrzymanie stalej temperatury ciala itp. nie wlicza sie tu w ogole pracy miesni, ani zadnej swiadomej aktywnosci, wylacznie podstawowe funkcje zyciowe. u przecietnego doroslego czlowieka o masie 50 kg wynosi ona 1200 kcal na dobe. \"pisza np>dzis zjadlam 210 kalorii, w ch*j duzo\" :O

no dokladnie, a tam jeszcze tkst \"musze isc na silownie\" ja kiedys przechodzilam cos podobnego i rzeczywiscie po jakims czasie dieta 1000kalorii to bylo dla mnie obzarstwo, ale wtedy bylam glupia siksa jeszcze. a tu mam wrazenie strasze dziewczyny tez pisza...

no i cisza zapadla... jednak topik od bluzg cieszy sie wiekszym powodzeniem :) takie juz chyba sa te eteryczne nimfy, co sie zywia swiatlem gwiazd :D

bylam tam i poczytalam sobie... te dizewczyny sa strasznie nietoleracyjne.. chca zeby JE TOLEROWAC ,ale zeby one TOLEROWALY innych to juz nie,....nawet zycza zle innym osobom no i nie potrafia wytlumaczyc jesli ktos sie je o cos zapyta.... jadem rzucaja az kipi...

http://users.nethit.pl/forum/read/thiness/4557005/1/ tam tak wyzywaja dziewczyne ,ktora chciala rade ... zlosliwe te dziewuchy..

dokladnie, sa bardzo nietolerancyjne i nie daja sobie nic powiedziec, tylko one maja racje, tam chyba nawet jakis chlopak jest? bo jakies zdjecie tam bylo , to nie wiem..... moze jakis anorektycznik:) Ale najbardziej rozwalajace jest to, ze one wcale nie chca sie zmienic, cierpia strasznie z tego co tam pisze, ale im z tym dobrze, wiec nie wiem w czym problem dla nich.Probem to chyba wiekszy dla ich rodzin, matek itd.Bo one same sa szczesliwe, paranoja z ta choroba, czasem mysle ze latwiej wyleczyc alkoholika z nalogu niz z tego wyimaginowego czegos :)

cory skore przetrzepala jakby m itak zrobila... wszystko ma w domu, kochamy ja i jeszcze bulimia czy anoreksja...

:D wpiszcie im też co myślicie :)

pannami ...szkoda na nie czasu :) niech sie kapia w swojej brei....

Pewnie te choroby to tragedia, ale wydaje mi sie, ze większość tych dziewczyn tylko wmawia sobie te choroby, bo to elegancko. Zakładaja idiotyczne blogi ze zdjęciami zabitych aniołów i nakręcają się nawzajem. Większości z nich pomógłby porządny kopniak w tyłek. A z drugiej strony uważam, że takie forum nie powinno istnieć, bo uczy, jak się zabijać.